Woltomierz w.cz. B3-25

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Woltomierz w.cz. B3-25

Post autor: Jado »

Witam,

Stałem się właścicielem w/w woltomierza - niestety, bez instrukcji, schematu, itp...
W internecie udało mi się wygrzebać dosłownie kilka stron zeskanowanych przez kogoś z instrukcji (w tym pół schematu), ale wciąż brak pełnej dokumentacji.
Na stronie https://yadi.sk/d/oBTLglcJC7Lit jest niby link do pełnej instrukcji, ale nie udaje mi się jej pobrać :(
Nie wiem czy link jest nieaktywny, czy może trzeba zadziałać w jakiś sprytny sposób, żeby ten plik djvu pobrać :roll:
Może ktoś sprytniejszy potrafi pobrać ten plik, albo może dysponuje schematem tego przyrządu lub potrafi go w internecie "wygrzebać"?
Układ elektryczny tego przyrządu jest na tyle dziwny, że chętnie bym się zapoznał z pełnym schematem, żeby zrozumieć na jakiej zasadzie on działa :shock:
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Woltomierz w.cz. B3-25

Post autor: Jado »

Wielkie podziękowania dla kolegi Brys za znalezienie sposobu na pobranie tego pliku :D
Teraz będę miał co poczytać :-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Woltomierz w.cz. B3-25

Post autor: ^ToM^ »

Ja pobrałem normalnie. Kliknąłem download po prawej stronie i po 3 sek. plik był na dysku:)
Pzdr!
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Woltomierz w.cz. B3-25

Post autor: Jado »

Ja mam powłączane różne ad-blokery, a dwa, że działam spod Linuksa - może coś "się nie lubi" i przyblokowało pobieranie. Po kliknięciu po prostu nic się nie działo, a że plik stary, to myślałem, że może już link nieaktualny, itp...
Całe szczęście, że mamy to Forum :-)

Tak przy okazji tematu - zainteresowałem się producentem tego urządzenia: Firma RET z Tallina - dzisiaj Estonia. Ale w sumie niewiele można na ten temat znaleźć w sieci. Że była, działała (za czasów świetności tego typu zakładów) i upadła.
Dotyczy to zresztą i innych firm produkujących sprzęt RTV w czasach ZSRR.
Jest dokładnie to samo co u nas - wszystkie te firmy poupadały i zostały sprzedane, albo pozostały tylko niszczejące ruiny budynków.

Ale konstrukcja urządzenia robi wrażenie swoją solidnością - w tamtych czasach nie żałowali materiału :-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Woltomierz w.cz. B3-25

Post autor: Jado »

Witam,

Podczas niedawnej naprawy generatora PG-20, używałem do pomiarów kontrolnych w/w woltomierza B3-25.
Stał on włączony przez kilka godzin - i w pewnym momencie ze zdziwieniem, i rozczarowaniem odkryłem, że przyrząd "wysiadł" :(
Wskazówka zamiast reagować żywo, przelewała się jakby była zanurzona w miodzie, a przyrząd prawie w ogóle nie reagował na podane napięcie.
Było nie było - przystąpiłem do naprawy (swoją drogą, co za złośliwość losu - jeden przyrząd naprawiłem, to drugi wysiadł :? ).

Wyciągnąłem delikwenta z obudowy, co przychodzi bardzo łatwo, po odkręceniu 4 śrub na przednim panelu:
B3-25_w_naprawie.jpg
Najpierw podmieniłem lampy, żeby zobaczyć czy czasem któraś z nich nie wysiadła - ale nie - objaw był nadal taki sam.
Potem przystąpiłem do pomiaru napięć w różnych punktach przyrządu - zwłaszcza na elektrolitach.
No i tutaj dość łatwo znalazłem anomalie napięciowe - dwa elektrolity połączone rezystorem, na jednym z nich 120V, a na drugim już tylko 3V. Co prawda rezystor łączący okazał się mieć rezystancję 150k, ale mimo to coś zwierało za nim napięcie.

Po przyjrzeniu się bliżej schematowi:
B3-25_schemat_obrocony.png
Wytypowałem winowajcę - kondensator C12 (o wartości 30uF/300V).
Po zmierzeniu kondensatora, wykazywał on co prawda pojemność 27uF, ale pomiar omomierzem pokazał, że ma on rezystancję upływności równą 24k.
Podmieniłem kondensator na współczesny, podlutowywując i mocując go do starego:
uszkodzony_elektrolit.jpg
Jak się okazało, było to właśnie to uszkodzenie - przyrząd ożył na nowo :D

Przyrząd działa, ale zastanawiam się jednak czy nie można jakoś regenerować owego elektrolitu - wszystkie elementy przyrządu są wciąż oryginalne (a wykonanie bardzo solidne).
Czy ktoś ma może doświadczenia z elektrolitami radzieckimi i po objawie może powiedzieć, czy ew. dałby się on jakoś regenerować/uformować, itp.... No chyba, że ktoś ma w swoich zbiorach taki sprawny? :roll:

Swoją drogą - niech ktoś zerknie na schemat i powie na jakiej zasadzie ten przyrząd działa ;-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Woltomierz w.cz. B3-25

Post autor: gustaw353 »

Ciekawy instrument. Lampowy, z minionej epoki a mierzy niskie poziomy z liniową skalą aż do 1000 MHz !
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tłumaczenie fragmentu instrukcji (link z pierwszego postu), str. 11; rozdział 1. 5, punkt 1. 5. 1.

Wyróżniającą cechą przyrządu jest równomierność jego skali na wszystkich zakresach pomiarowych. Osiągnięto to dzięki układowi z nieliniowym sprzężeniem zwrotnym.
Schemat blokowy przyrządu przedstawia rys.4.
Mierzone napięcie podane na wejście poddawane jest detekcji w detektorze sygnału, przy czym charakterystyka napięciowo -prądowa detektora jest nieliniowa przy małych napięciach. Dlatego napięcie stałe na wyjściu detektora jest w nieliniowej zależności od napięcia sygnału.
Oprócz detektora sygnału układ zawiera jeszcze drugi detektor - tzw. detektor sprzężenia zwrotnego, który ma identyczną nieliniową charakterystykę napięciowo-prądową.
Do detektora sprzężenia zwrotnego, przez dzielnik napięcia, podawane jest napięcie o stosunkowo niewielkiej częstotliwości (100 kHz) z wewnętrznego generatora-modulatora. Z powodu identycznych charakterystyk napięciowo-prądowych obu detektorów przy jednakowych napięciach na ich wejściach wyjściowe napięcia też są jednakowe. Równość obu napięć wyjściowych po detekcji osiąga się dzięki układowi sprzężenia zwrotnego, który zawiera : generator-modulator, dzielnik i i detektor, wzmacniacz prądu stałego oraz wibratorowy przetwornik DC/AC.
Gdy napięcia na wyj. detektorów nie są sobie równe na wejście wzm. prądu stałego a tym samym na przetwornik DC/AC podawane jest napięcie różnicowe, które jest wzmacniane i steruje generator-modulator zmieniając jego napięcie wyjściowe w wyniku czego układ dąży do wyrównania napięć wyjściowych z detektorów.
Stopień równowartości tych napięć zależy od współczynnika wzmocnienia wzm. prądu stałego, tzn. od głębokości sprzężenia zwrotnego, która wybrana jest dość głęboką. W efekcie, napięcie na wejściu detektora sprzężenia zwrotnego i wyjściowe napięcie z generatora-modulatora są w liniowej zależności od napięcia mierzonego sygnału.
Na wyjściu generatora modulatora znajduje się detektor ze wskaźnikiem wychyłowym. Detektor ten pracuje przy dużym napięciu wejściowym (10 v - pełne wychylenie wskazówki) i dlatego jego charakterystyka jest praktycznie liniowa.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Woltomierz w.cz. B3-25

Post autor: Jado »

Brawo! :-)
Bez instrukcji, to naprawdę ciężko było by dojść jak on działa - ale mimo to jak patrzę na schemat w okolice transformatora Tr1, gdzie mamy jednocześnie generator 42Hz, który steruje wibratorem (wyprowadzenia ж i з, które zasilają cewkę wibratora) oraz wzmocnione napięcie z tegoż wibratora (z wyjścia pierwszej triody Л3), które z powrotem wchodzi na ten transformator (tylko na inne uzwojenie), a potem to wszystko idzie do tego układu synchronicznego detektora na diodach D6-D9, to mam mętlik w głowie jak to się tam wszystko miesza, a mimo to poprawnie działa :shock:
Jest tam jeszcze przekaźnik P, który załącza się po nagrzaniu lamp - jak popłynie ich prąd anodowy - i jego styk włącza przez rezystor R86 pracę tego generatora 42Hz.

Nie wiem czy zauważyliście też ciekawostkę, że wyłącznik zasilania, który ma dwie pary styków - jedną parą załącza napięcie sieciowe, a drugą (po wyłączeniu zasilania) zwiera mikroamperomierz, tak żeby w czasie transportu jego cewka nie latała i nie doszło do uszkodzenia ustroju (a może chodzi tu o wyeliminowanie jakiś stanów nieustalonych, które powstają podczas wyłączania zasilania i mogłyby nadwyrężyć ustrój :roll: )

Muszę przyznać, że czułość tego przyrządu na zakresie 10mV jest zaskakująca - po dotknięciu palcem końcówki sondy w.cz. wskazówka leci poza skalę, dotykamy więc leżącego na stole kilkucentymetrowego kawałka drutu i wskazówka leci do połowy skali :shock:
Włączenie/wyłaczenie zasilania stojącego o metr dalej (i niżej) oscyloskopu C1-64 powoduje wyraźne (o jakiś centymetr) drgnięcie wskazówki przyrządu.
Zastanawiam się czy rzeczywiście w tych metalach indukują się takie prądy - i na jakich zakresach częstotliwości (przyrząd wykrywa do 2GHz)? Straszny mamy smog elektromagnetyczny w dzisiejszych czasach :?

Przy okazji mamy tutaj przegląd ciekawych półprzewodników radzieckich - wysokonapięciowe diody zenera (110V), duodioda prostownicza anodowego, zalana w brązowym plastiku jest wielkości baterii R6 (widać ją na ostatnim zdjęciu), itp ciekawostki :-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Woltomierz w.cz. B3-25

Post autor: ^ToM^ »

Pomyśleć, że bracia radzieccy, w latach 70-siątych produkowali takie graty, a w USA już były urządzenia cyfrowe na układach scalonych. Niemniej jednak, konstrukcja robi imponujące wrażenie. W warsztacie wala się jakiś stary ruski miernik uniwersalny (biała obudowa, czarne pokrętło i obudowa ustroju). Taki dość popularny w czasach, kiedy ruscy handlowali na targach w naszym kraju. Jak go otwarłem, to nędza. W stosunku do Twojego bez porównania tandeta. Widać, że ten Twój to jakaś konstrukcja dla przemysłu czy wojska, solidnie wykonana z użyciem lepszych podzespołów.
Wrzuć jeszcze zdjęcie z tyłu przyrządu.
Pzdr!
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Woltomierz w.cz. B3-25

Post autor: Jado »

Proszę - jeszcze kilka zdjęć przyrządu (źródło internet):
dscf5191.jpg
dscf5192.jpg
dscf5193.jpg
dscf5194.jpg
dscf5196.jpg
dscf5197.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Woltomierz w.cz. B3-25

Post autor: gustaw353 »

Podobna koncepcja - konstrukcja amatorska:
http://ok1uga.nagano.cz/mvmetr.htm