Radio ing.Marik
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Radio ing.Marik
Witam !
Zabrałem się do dużej zabawy z radiem nazywanym dalej ing.Marik , bo tyle znalazłem na transformatorze sieciowym.
Lampy są Triotron , część elementów Always , część nieznana , niektórych elementów brakuje.
Skrzynka jest po rekonstrukcji , fornirowaniu i czeka na ciepłą aurę na politurowanie.
Zamierzam zabrać się za demontaż elementów z chassis i w związku z tym narysowałem schemat ,żeby się póżniej nie pogubić.
Radio jest wykonane w taki specyficzny sposób ,że oprócz metalowego chassis w głębi posiada płytki preszpanowe do których są zamocowane podstawki lampowe i elementy bierne. Wskutek tego część połączeń jest niewidoczna , przez co zdjęcie schematu szło z dużym trudem . Połączenia przez chassis są zardzewiałe i nieraz nie ma przejścia tam gdzie powinno być.
Niezależnie od tego w radiu było grzebane i to dosyć niefachowo.
Na fotkach przedstawiam to co mi się udało dotychczas zidentyfikować i proszę Kolegów którzy mają większe doświadczenie w radiach z kołkowymi lampami o opinię co na tym schemacie może być nie tak.
Sam mam pytania typu :
-jak zasilić siatkę drugą lampy głośnikowej
-gdzie powinien iść kondensator C17
-jakie zasilanie lampy S435N i gdzie powinien iść sygnał z anody
-czy dać dławik w zasilaczu ,czy opornik
-gdzie podłączyć cewki które były luzem , a wyglądały jakby eliminator
Na fotkach oprócz dokumentacji jest widok chassis z elementami , a także pięknych cewek , którym udało się zachować ten dziewiczy wygląd pod miedzianymi grubymi kubkami.
Pozdrawiam ed_net.
Zabrałem się do dużej zabawy z radiem nazywanym dalej ing.Marik , bo tyle znalazłem na transformatorze sieciowym.
Lampy są Triotron , część elementów Always , część nieznana , niektórych elementów brakuje.
Skrzynka jest po rekonstrukcji , fornirowaniu i czeka na ciepłą aurę na politurowanie.
Zamierzam zabrać się za demontaż elementów z chassis i w związku z tym narysowałem schemat ,żeby się póżniej nie pogubić.
Radio jest wykonane w taki specyficzny sposób ,że oprócz metalowego chassis w głębi posiada płytki preszpanowe do których są zamocowane podstawki lampowe i elementy bierne. Wskutek tego część połączeń jest niewidoczna , przez co zdjęcie schematu szło z dużym trudem . Połączenia przez chassis są zardzewiałe i nieraz nie ma przejścia tam gdzie powinno być.
Niezależnie od tego w radiu było grzebane i to dosyć niefachowo.
Na fotkach przedstawiam to co mi się udało dotychczas zidentyfikować i proszę Kolegów którzy mają większe doświadczenie w radiach z kołkowymi lampami o opinię co na tym schemacie może być nie tak.
Sam mam pytania typu :
-jak zasilić siatkę drugą lampy głośnikowej
-gdzie powinien iść kondensator C17
-jakie zasilanie lampy S435N i gdzie powinien iść sygnał z anody
-czy dać dławik w zasilaczu ,czy opornik
-gdzie podłączyć cewki które były luzem , a wyglądały jakby eliminator
Na fotkach oprócz dokumentacji jest widok chassis z elementami , a także pięknych cewek , którym udało się zachować ten dziewiczy wygląd pod miedzianymi grubymi kubkami.
Pozdrawiam ed_net.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- moderator
- Posty: 11252
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Radio ing.Marik
Przez opornik 20kΩ do plusaed_net pisze: -jak zasilić siatkę drugą lampy głośnikowej
Jedynym sensownym miejscem jest masaed_net pisze:-gdzie powinien iść kondensator C17
Nie rozrysowałeś połączenie cewek II, ale zapewne powinna być zwarta z opornikiem R14 i połączona do punktu 1 lub 6ed_net pisze:-jakie zasilanie lampy S435N i gdzie powinien iść sygnał z anody
Dławik zawsze lepiejed_net pisze:-czy dać dławik w zasilaczu ,czy opornik
W szereg z anteną (na ogół)ed_net pisze:-gdzie podłączyć cewki które były luzem , a wyglądały jakby eliminator
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Radio ing.Marik
Witam !
Dzięki Tomaszu za już. Jestem na etapie rozkładania radia na części , dosyć powoli to idzie bo śrubki pordzewiałe.
Zdemontowałem też cewki , tak że będę mógł rozrysować jakie połączenia były w środku cewek.
Wykorzystam tą wiedzę do naniesienia poprawek na schemacie i do póżniejszego uruchomienia radia
Pozdrawiam Edward
Dzięki Tomaszu za już. Jestem na etapie rozkładania radia na części , dosyć powoli to idzie bo śrubki pordzewiałe.
Zdemontowałem też cewki , tak że będę mógł rozrysować jakie połączenia były w środku cewek.
Wykorzystam tą wiedzę do naniesienia poprawek na schemacie i do póżniejszego uruchomienia radia
Pozdrawiam Edward
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Radio ing.Marik
Witam !
Przedstawiam ciekawostki z prac nad radiem nazwanym ing.Marik.
Zbliżam się powoli do końca demontażu radia i w związku z powyższym daję kilka fotek i moich spostrzeżeń :
-tak jak wcześniej pisałem radio posiada metalowe chassis ( najprawdopodobniej malowane miedzianą farbą ) i do tego mocowane na tulejkach dystansowych 2 moduły z elementami czynnymi i biernymi. Na fotkach pokazałem moduły od góry i od dołu. I dobry to był zamysł z tym ,że nie tak prosto było zdemontować któryś moduł , bo nie było systematyki w doprowadzeniu przewodów i śrub.
Wygląda na to ,że była to chyba dosyć krótka seria odbiorników montowanych indywidualnie .
Pokazany jest również w powiększeniu kondensator dostrojczy w obwodzie antenowym , wykonanie którego wygląda na zupełnie rzemieślniczą produkcję . Podobne wykonanie jest jeśli chodzi o przełącznik zakresów.
Kondensator jest zbudowany z dwóch blach mosiężnych z możliwością regulacji przy regulacji odstępu .
Kondensator leży obok nieśmiertelnego potencjometru Sator 10 Kom z wyłącznikiem sieciowym.
Jak dotychczas nie załapałem gdzie ten potencjometr był umieszczony , ale udało mi się go uruchomić i wyłącznik też.
Teraz reszta demontażu i czyszczenie elementów, a w szczególności kondensatorów obrotowych .
Kondensatory obracają się , jednak mają drobne nadżerki i są potwornie brudne.
Jak sobie radzicie z doprowadzaniem takich kondensatorów do stanu używalności i jakiegoś przyzwoitego wyglądu.
Oczywiście wszystkie wkręty są z nietypowym gwintem.
Pozdrawiam ed_net.
Przedstawiam ciekawostki z prac nad radiem nazwanym ing.Marik.
Zbliżam się powoli do końca demontażu radia i w związku z powyższym daję kilka fotek i moich spostrzeżeń :
-tak jak wcześniej pisałem radio posiada metalowe chassis ( najprawdopodobniej malowane miedzianą farbą ) i do tego mocowane na tulejkach dystansowych 2 moduły z elementami czynnymi i biernymi. Na fotkach pokazałem moduły od góry i od dołu. I dobry to był zamysł z tym ,że nie tak prosto było zdemontować któryś moduł , bo nie było systematyki w doprowadzeniu przewodów i śrub.
Wygląda na to ,że była to chyba dosyć krótka seria odbiorników montowanych indywidualnie .
Pokazany jest również w powiększeniu kondensator dostrojczy w obwodzie antenowym , wykonanie którego wygląda na zupełnie rzemieślniczą produkcję . Podobne wykonanie jest jeśli chodzi o przełącznik zakresów.
Kondensator jest zbudowany z dwóch blach mosiężnych z możliwością regulacji przy regulacji odstępu .
Kondensator leży obok nieśmiertelnego potencjometru Sator 10 Kom z wyłącznikiem sieciowym.
Jak dotychczas nie załapałem gdzie ten potencjometr był umieszczony , ale udało mi się go uruchomić i wyłącznik też.
Teraz reszta demontażu i czyszczenie elementów, a w szczególności kondensatorów obrotowych .
Kondensatory obracają się , jednak mają drobne nadżerki i są potwornie brudne.
Jak sobie radzicie z doprowadzaniem takich kondensatorów do stanu używalności i jakiegoś przyzwoitego wyglądu.
Oczywiście wszystkie wkręty są z nietypowym gwintem.
Pozdrawiam ed_net.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Radio ing.Marik
Przepraszam już dodaję zdjęcia :
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- moderator
- Posty: 11252
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Radio ing.Marik
Popatrzyłem się na schemat i znalazłem dwa błędy - po pierwsze katoda pierwszej lampy jest wpięta bezpośrednio do masy - powinna być co najmniej przez opornik (zresztą sugeruje to podpięty do niej do masy kondensator). Do tego pierwsza i druga lampa raczej powinny być zamienione, umieszczenie pentody o stałym nachyleniu we wzmacniaczu w.cz. a selektody w detektorze reakcyjnym wydaje się dziwne.
A ten potencjometr 10kΩ był zapewne wpięty (w połączeniu zmiennego opornika - z jednym końcem zwartym z suwakiem) między R2 a masę (czyli R2 nie jest wpinany od razu do masy), katoda pierwszej lampy powinna być dołączona do punktu wspólnego R2 i potencjometru przez opornik rzędu 100 do 500Ω.
Taka konstrukcja trymera (dwie ściskane blaszki) była powszechnie spotykana w owym czasie, również w wielkofirmowych produktach.
A ten potencjometr 10kΩ był zapewne wpięty (w połączeniu zmiennego opornika - z jednym końcem zwartym z suwakiem) między R2 a masę (czyli R2 nie jest wpinany od razu do masy), katoda pierwszej lampy powinna być dołączona do punktu wspólnego R2 i potencjometru przez opornik rzędu 100 do 500Ω.
Taka konstrukcja trymera (dwie ściskane blaszki) była powszechnie spotykana w owym czasie, również w wielkofirmowych produktach.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Radio ing.Marik
Ja ostatnio doczyszczałem agregat za pomocą odrdzewiacza (kwas fosforowy).ed_net pisze:.
Teraz reszta demontażu i czyszczenie elementów, a w szczególności kondensatorów obrotowych .
Kondensatory obracają się , jednak mają drobne nadżerki i są potwornie brudne.
Jak sobie radzicie z doprowadzaniem takich kondensatorów do stanu używalności i jakiegoś przyzwoitego wyglądu.
Tyle, że ponieważ agregat nie wymagał oczyszczania pomiędzy blaszkami, a tylko krawędzi płytek rotora (czarne i brudne), to użyłem metody "nakładanych pasków ręcznika papierowego nasączonego odrdzewiaczem".
Metoda sprawdziła się zadziwiająco dobrze, chociaż zbyt długie "trzymanie" może powodować matowienie aluminium (kwas po usunięciu brudów, zaczyna dobierać się do ALU. Takie paski można po nasączeniu przyklejać do różnych części chassis czy elementów odbiornika - w przypadku stosunkowo niewielkiego naruszenia powierzchni (czerń/brud na ALU, lekka rdza na chassis, itp...)
Bez demontażu elementów.
Po doświadczeniach okazało się, że ręcznik papierowy jest OK, ale najlepiej taki bez wytłoczonych wzorów, bo potem powierzchnia jest nierównomiernie oczyszczona wskutek złego przylegania (przez te wzorki).
Co ciekawe - przypadkowe kapnięcie odrdzewiacza na chassis spowodowało jego miejscowe oczyszczenie do czystego, jasnego metalu, który wyglądał jak swieżo położony cynk

Osobiście jestem jednak zwolennikiem nie doprowadzania odbiornika do stanu "nowiuteńkiego" - niech pozostanie patyna czasu.
Płatek papieru po położeniu na powierzchni danego elementu (będzie się ładnie kleił, bo jest mokry) najlepiej dociskać jest do powierzchni za pomocą pędzla - wtedy mamy równomierne przyleganie:
Jeśli zanieczyszczenia są pomiędzy płytkami agregatu, to wówczas należałoby chyba zanurzyć całość do odrdzewiacza.
Koledzy wspominali również o elektrolitycznej metodzie oczyszczania - parametrów niestety nie znam, może któryś się przypomni

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony pn, 2 marca 2015, 22:49 przez Jado, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- moderator
- Posty: 11252
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Radio ing.Marik
Da się. Ale trzeba to robić szybko i naprawdę dokładnie spłukać. Fosol świetnie rozpuszcza zakamieniały brud i syf wraz z rdzą. Ale głębokie wżery trzeba jednak czyścić mechanicznie, albo (lepiej) chassis oddać do galwanizerni na odrdzewianie + ocynk.Jado pisze:Co ciekawe - przypadkowe kapnięcie odrdzewiacza na chassis spowodowało jego miejscowe oczyszczenie do czystego, jasnego metalu, który wyglądał jak swieżo położony cynkCiekawe czy dałoby się w ten sposób przywrócić idealny stan chassis na całej powierzchni?
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Radio ing.Marik
Witam !
Elementy są zdemontowane , blacha poszła do ocynku , po bliższych oględzinach okazało się że blacha była malowana miedzianą farbą - nie był to miedziany podkład pod cynk.
Wykonanie chassis wskazuje na jakąś rzemieślniczą produkcję , musiała to być jednostkowa produkcja lub krótka seria.
Agregaty są w miarę doczyszczone i usunąłem zwarcia , doprowadziłem do stanu używalności potencjometr .
Skrzętnie notuję merytoryczne uwagi Kolegi Tomka , niewątpliwie wykorzystam je w trakcie dalszej pracy , też wydaje mi się ,że lampy 1 i 2 powinny być zamontowane odwrotnie , tak przynajmniej jest na kilkunastu innych schematach które przejrzałem , a które posiadały ten sam zestaw lamp.
Jak tylko wróci chassis z cynkowni to spróbuję ruszyć z uruchomieniem radia.
A teraz dla jednego z zainteresowanych Kolegów daję dwie fotki , jedna z nich może wskazywać na czeskie pochodzenie radia , "Radio-Smejkal" był to czeski dystrybutor Alwaysa. Oprócz tego jest transformator sieciowy Ing.Marik -Praha , która to firma też była czeska i kilka radioodbiorników popełniła.
Narysowałem też oznakowanie które jest na bakelitowym okienku skali , gdyż nie bardzo wychodzi zdjęcie.
Tylko tyle ,że nie mam pojęcia co to jest za znak firmowy ?
Pozdrawiam Edward
Elementy są zdemontowane , blacha poszła do ocynku , po bliższych oględzinach okazało się że blacha była malowana miedzianą farbą - nie był to miedziany podkład pod cynk.
Wykonanie chassis wskazuje na jakąś rzemieślniczą produkcję , musiała to być jednostkowa produkcja lub krótka seria.
Agregaty są w miarę doczyszczone i usunąłem zwarcia , doprowadziłem do stanu używalności potencjometr .
Skrzętnie notuję merytoryczne uwagi Kolegi Tomka , niewątpliwie wykorzystam je w trakcie dalszej pracy , też wydaje mi się ,że lampy 1 i 2 powinny być zamontowane odwrotnie , tak przynajmniej jest na kilkunastu innych schematach które przejrzałem , a które posiadały ten sam zestaw lamp.
Jak tylko wróci chassis z cynkowni to spróbuję ruszyć z uruchomieniem radia.
A teraz dla jednego z zainteresowanych Kolegów daję dwie fotki , jedna z nich może wskazywać na czeskie pochodzenie radia , "Radio-Smejkal" był to czeski dystrybutor Alwaysa. Oprócz tego jest transformator sieciowy Ing.Marik -Praha , która to firma też była czeska i kilka radioodbiorników popełniła.
Narysowałem też oznakowanie które jest na bakelitowym okienku skali , gdyż nie bardzo wychodzi zdjęcie.
Tylko tyle ,że nie mam pojęcia co to jest za znak firmowy ?
Pozdrawiam Edward
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 250...374 postów
- Posty: 331
- Rejestracja: pn, 4 kwietnia 2011, 10:38
Re: Radio ing.Marik
Witam ja coś takiego znalazłem http://www.radiomuseum.org/r/unknown_eu ... l_set.html ale to mi się wydaje że to wytwórnia bakelitu, fotka skrzynki może by bardziej pomogła do rozpoznania firmy, pozdrawiam Hieronim.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Radio ing.Marik
Witam !
Tak jak wcześniej pisałem skrzynka nie jest zakończona i czeka na wiosnę na politurowanie . Fotki poniżej obrazują jej stan po położeniu forniru , ale jeszcze nie ma wyciętych otworów na gałki i obudowę okienka skali , oraz są do zamontowania 2 pionowe czarne listewki na tkaninie głośnikowej . Tkanina będzie też wymieniona na podobną z epoki.
Bakelitowe okienko jest na osobnej fotce , obydwa znaczki które narysowałem wcześniej są na wewnętrznej stronie okienka.
Być może Ktoś się z takim radiem spotkał ?
Pozdrawiam Edward
Tak jak wcześniej pisałem skrzynka nie jest zakończona i czeka na wiosnę na politurowanie . Fotki poniżej obrazują jej stan po położeniu forniru , ale jeszcze nie ma wyciętych otworów na gałki i obudowę okienka skali , oraz są do zamontowania 2 pionowe czarne listewki na tkaninie głośnikowej . Tkanina będzie też wymieniona na podobną z epoki.
Bakelitowe okienko jest na osobnej fotce , obydwa znaczki które narysowałem wcześniej są na wewnętrznej stronie okienka.
Być może Ktoś się z takim radiem spotkał ?
Pozdrawiam Edward
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1243
- Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16
Re: Radio ing.Marik
Nie da rady uratować tej tkaniny? Jest piękna, z epoki... Może czyszczenie na sucho i artystyczne cerowanie? Widzę, że Kolega z wielką dbałością podchodzi do renowacji każdego elementu, to może i tkaninie należałby się takie podejście? Moim skromnym zdaniem zastosowanie "nówki" zuboży końcowy efekt, tym bardziej, że to rzadkie radio.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Radio ing.Marik
Witam !
Rozpocząłem czyszczenie miedzianych kubków osłaniających cewki. Też mają logo MARIK , więc radio było chyba blisko tej wytwórni.
A co do tkaniny to zobaczę jak będzie radio wyglądać po politurowaniu i wtedy zdecyduję jaką tkaninę dać na deskę podgłośnikową .
Na razie to nie mam stosownego głośnika, pomimo że kilka głośników w składziku leży.
Pozdrawiam Edward
Rozpocząłem czyszczenie miedzianych kubków osłaniających cewki. Też mają logo MARIK , więc radio było chyba blisko tej wytwórni.
A co do tkaniny to zobaczę jak będzie radio wyglądać po politurowaniu i wtedy zdecyduję jaką tkaninę dać na deskę podgłośnikową .
Na razie to nie mam stosownego głośnika, pomimo że kilka głośników w składziku leży.
Pozdrawiam Edward
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Radio ing.Marik
Witam !
Do montażu jeszcze daleko , więc na razie w dalszym ciągu zabawa w teorię. Rozgryzłem cewki znajdujące się w kubkach i narysowałem na schemacie . Dałem R15 -20 Kom do zasilenia siatki 2 lampy głośnikowej, a także R-11 o wartości 1 Mom do siatki pierwszej .Dołożyłem kondensator C8 -0,1 uF w miejsce przebitego. Przygotowałem elektrolity i opornik 2,2 kom w filtrze - może docelowo będzie dławik.
Zaznaczyłem miejsce potencjometru na schemacie.
Okazało się ,że C17 jest doprowadzony do anody lampy "2" i od tejże anody idzie jeszcze jeden kondensator C18 -1000 pF , nie wiem dokąd.
Nie dałem jeszcze R16 do katody lampy "1" , może bardziej celowo byłoby dać opornik od ogólnego minusa do masy ?????
Najbardziej niepokojący jest ten spalony opornik R6. Po rozrysowaniu układu cewek i wpięciu anody lampy 1 do punktu 1 lub 6 w cewkach powstaje ewidentne zwarcie anodowego z minusem. Stąd przypuszczam zjarał się R6 , C8 i drugi elektrolit .
Zastanawiam się jaka jest rola tego R6 i gdzie on powinien iść ?????
Dalszy ciąg wątpliwości to pewnie będzie jak zacznę montaż , póki co to proszę Kolegów , a w szczególności Tomasza o spojrzenie krytycznym okiem na zmodernizowany schemat i podzielenie się uwagami .
Pozdrawiam Edward
Do montażu jeszcze daleko , więc na razie w dalszym ciągu zabawa w teorię. Rozgryzłem cewki znajdujące się w kubkach i narysowałem na schemacie . Dałem R15 -20 Kom do zasilenia siatki 2 lampy głośnikowej, a także R-11 o wartości 1 Mom do siatki pierwszej .Dołożyłem kondensator C8 -0,1 uF w miejsce przebitego. Przygotowałem elektrolity i opornik 2,2 kom w filtrze - może docelowo będzie dławik.
Zaznaczyłem miejsce potencjometru na schemacie.
Okazało się ,że C17 jest doprowadzony do anody lampy "2" i od tejże anody idzie jeszcze jeden kondensator C18 -1000 pF , nie wiem dokąd.
Nie dałem jeszcze R16 do katody lampy "1" , może bardziej celowo byłoby dać opornik od ogólnego minusa do masy ?????
Najbardziej niepokojący jest ten spalony opornik R6. Po rozrysowaniu układu cewek i wpięciu anody lampy 1 do punktu 1 lub 6 w cewkach powstaje ewidentne zwarcie anodowego z minusem. Stąd przypuszczam zjarał się R6 , C8 i drugi elektrolit .
Zastanawiam się jaka jest rola tego R6 i gdzie on powinien iść ?????
Dalszy ciąg wątpliwości to pewnie będzie jak zacznę montaż , póki co to proszę Kolegów , a w szczególności Tomasza o spojrzenie krytycznym okiem na zmodernizowany schemat i podzielenie się uwagami .
Pozdrawiam Edward
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.