Blacharka w radiach...
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Blacharka w radiach...
... czyli wszystkie te mosiężne listwy, listewki, okucia i inne długie szpeje. Często są tak zapuszczone, że trzeba je wyczyścić do gołego metalu i potem wypadałoby je czymś zabezpieczyć żeby nie było widać każdego dotykającego je palucha. Dobry efekt daje pokrycie politurą, ale to bezproblemowo udaje mi sie tylko w przypadku drobnicy, ale jak przychodzi zrobić to z listewkami, ramkami itp, to zaczynają się schody. Ani tego umocować, ani usztywnić, bo to wiotkie, nieporęczne i często powyginane na wszystkie strony. Właśnie po raz kolejny męczę się z tym problemem i ciągle:
https://www.youtube.com/watch?v=sJUVt-nTS28
Macie jakieś sposoby?
https://www.youtube.com/watch?v=sJUVt-nTS28
Macie jakieś sposoby?
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1466
- Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
- Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi
Re: Blacharka w radiach...
Klar samochodowy z utwardzaczem (nie z puszki).
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Blacharka w radiach...
Witam Wojtku !
A próbowałeś bezbarwnego akrylowego lakieru w sprayu ?
Na wyczyszczony mosiądz można dać bezbarwny matowy i jest niezły efekt .
Co do trwałości to nie wiem , spróbowałem dopiero latem w tym roku dwie gałki z wkładkami mosiężnymi , pokryłem cienką warstwą lakieru razem z bakelitem.
Pozdrawiam Edward.
A próbowałeś bezbarwnego akrylowego lakieru w sprayu ?
Na wyczyszczony mosiądz można dać bezbarwny matowy i jest niezły efekt .
Co do trwałości to nie wiem , spróbowałem dopiero latem w tym roku dwie gałki z wkładkami mosiężnymi , pokryłem cienką warstwą lakieru razem z bakelitem.
Pozdrawiam Edward.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Re: Blacharka w radiach...
Próbowałem właśnie i z marnym skutkiem. Mosiądz robił sie brzydki - ginął lustrzany połysk i robiły sie plamy. Oczywiście wszystko było przedtem myte, odtłuszczane itd.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Blacharka w radiach...
Zależy jaki lakier. Z dobrym skutkiem stosowałem bezbarwny lakier do alufelg.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1466
- Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
- Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi
Re: Blacharka w radiach...
Aerograf.tradytor pisze:I do tego pistolet i lakiernię? Wysiadam.
Wersję z wbudowanym kompresorkiem można zakupić za ~130zł.
Wersja do podłączania do normalnego kompresora ~40zł.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: Blacharka w radiach...
Witaj Wojtku.Są dobre pasty do mosiadzu bo o tym stopie mówimy.Dobra szmatka niepyląca .
Trzeba zachować ostroznośc i delikatnie pucować.Na wybłyszczony jak psu na Wielkanoc dajemy albo politurę cienką warstwe ale białą albo akryl spray albo dobre nitro czyli capon.Lepsze efekty daje zanurzenie i powieszenie ale jak zanurzyć element dlugosci np 60 cm?Trzeba by rurkę zalać lakierem i topić detale.Capon uzywany jest w muzealnictwie do zabezpieczenia brązów ,mosiądzów czy srebra i złota.Atmosfera w naszych domach jest niestety korodująca.Prace wykonujemy w rekawiczkach bo paluchy zawsze zostawia slady i koroduje pod warstwa ochronna.Doskonałe rezultaty dawala pasta do "zymbów" ale stara.teraz jakies ohydne gluciarstwo sprzedają.Oczywiście elementy musża byc dobrze odtłuszcone.Polecam aceton bo ektrakcyjna pozostawia czasem białawe naloty.Może byc dobry spirytus ale ten lepiej wypić.
Pozdrawiam T
PS Zaletą caponu jest łatwość usunięcia i naniesienia nowej powłoki po latach gdy zajdzie potrzeba.
Trzeba zachować ostroznośc i delikatnie pucować.Na wybłyszczony jak psu na Wielkanoc dajemy albo politurę cienką warstwe ale białą albo akryl spray albo dobre nitro czyli capon.Lepsze efekty daje zanurzenie i powieszenie ale jak zanurzyć element dlugosci np 60 cm?Trzeba by rurkę zalać lakierem i topić detale.Capon uzywany jest w muzealnictwie do zabezpieczenia brązów ,mosiądzów czy srebra i złota.Atmosfera w naszych domach jest niestety korodująca.Prace wykonujemy w rekawiczkach bo paluchy zawsze zostawia slady i koroduje pod warstwa ochronna.Doskonałe rezultaty dawala pasta do "zymbów" ale stara.teraz jakies ohydne gluciarstwo sprzedają.Oczywiście elementy musża byc dobrze odtłuszcone.Polecam aceton bo ektrakcyjna pozostawia czasem białawe naloty.Może byc dobry spirytus ale ten lepiej wypić.
Pozdrawiam T
PS Zaletą caponu jest łatwość usunięcia i naniesienia nowej powłoki po latach gdy zajdzie potrzeba.
-
- 500...624 posty
- Posty: 531
- Rejestracja: czw, 10 marca 2011, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Blacharka w radiach...
Pasta do zębów w dawnych czasach składała się głównie z kredy szlamowanej, czyli oczyszczonej i świetnie polerowała blaszki mosiężne, srebrne przedmioty, platerowane sztućce stołowe a nawet powierzchnie chromowane, choć b. wolno. Później używałem proszku do zębów - Tomasz Ch. na pewno wie, o czym mówię - a teraz kupuję zwykłą kredę do tablicy, chociaż też coraz trudniej o nią i zarabiam wodą na papkę - działa znakomicie! Tomasz ma rację - potem Capon i już. W.
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Re: Blacharka w radiach...
Politurować - ale właśnie jak? Cienkie, wiotkie elementy, które ledwo idzie złapać w rękawiczkach, a jak tu pociągnąć po tym tamponem? Bo trzeba to zrobić jednym pociągnięciem. Albo jak pociągnąć pędzlem caponem tak, żeby nie było zacieków i innych baboli? Zanurzenie faktycznie odpada, bo nie tylko to długie, ale i powykręcane na wszystkie strony.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Blacharka w radiach...
Zawsze można politurę nanieść aerografem.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: Blacharka w radiach...
Co do zymbów to sie nie wypowiadam bo sporo wyszło i mało do mycia.Proszek to był dla prawdziwych twardzieli.Ale pasty szkoda bo działała jak należy.Kilka lat temu znalazłem w garażu starą tubę u szwagra i porwałem nic nie mówiąc.Niestety wszystko ma swój kres i tuba zutylizowana.
Wojtku,rzadki capon "pyndzlem'' ale dobrym i pionowo.Najlepsze to z bobra ino drogie.Czasmi trafiaja się jakie takie w marketach.
Kladziemy kilka warstw.Musi schnąc 24 godziny choć wydaje się że sucha za 3 minety.Nie za duzo i szybkim ruchem smarujemy.
T
PS Do golenia mordy a nie do nogi najlepsze borsucze.Mam zabytkowy i chyba pójdzie do grobu wraz ze mna.Żonka jak robiła za narzeczoną zprezentowała bo kochala wtedy chyba.
Bobry w nadmiarze ,borsuki tez .Tylko se nałapać i wyprawić.
Wojtku,rzadki capon "pyndzlem'' ale dobrym i pionowo.Najlepsze to z bobra ino drogie.Czasmi trafiaja się jakie takie w marketach.
Kladziemy kilka warstw.Musi schnąc 24 godziny choć wydaje się że sucha za 3 minety.Nie za duzo i szybkim ruchem smarujemy.
T
PS Do golenia mordy a nie do nogi najlepsze borsucze.Mam zabytkowy i chyba pójdzie do grobu wraz ze mna.Żonka jak robiła za narzeczoną zprezentowała bo kochala wtedy chyba.
Bobry w nadmiarze ,borsuki tez .Tylko se nałapać i wyprawić.