Witam
Mam taki problem z tym radyjkiem.grało ładnie ok 5 godzin i nagle odbiór zanikł, a w głośniku słychać "pierdzenie" Odpiąłem kond. sprzęgający anode AF7 z S1 Al4 i pierdzenie umilkło.Po dotknięciu izolowanym śrubokrętem w okolicach S1, S2 lampy AL4 odbiór powraca do normy.Napięcia są raczej w normie.Kondensator sprzęgający jest wymieniony.A jak zdjąłem "czapeczke" z AF 7 to w głośniku słychać głośny szumowarkot.
Co by tu sprawdzić jeszcze i wymienić ew.?
pozdr,.,
Philips 102 Aladyn
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: wt, 19 października 2004, 08:35
- Lokalizacja: Kraków
Philips 102 Aladyn
KS....
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Philips 102 Aladyn
Wskazywalo by to na jakies wzbudzenie, wiec dobrze by bylo sprawdzic kondensatory blokujace zasilanie. Nie mam tu na mysli elektrolitow oczywiscie.
-
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: wt, 19 października 2004, 08:35
- Lokalizacja: Kraków
Re: Philips 102 Aladyn
Witam
Nie jestem pewien czy znalazłem w końcu usterkę,ale od początku: radio grało kilka godzin i po podmianie lampy AL4 chodziło 2 minuty i znowu pierdzenie.Podmieniłem kondensator 100nF który blokuje napięcie na S2 i.. problem znikł,ale,,,, jak włączałem przełącznik od tonów to było jeszcze większe pierdzenie.Odpiąłem kondensator 150pF który jest w filtrze "pi" na S1 lampy AL4 i wtedy problem znikł zupełnie.Regulacja tonów działa poprawnie, stare kondensatory wróciłem na swoje miejsce i na razie jest OK.Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że ten kondensator ma pojemność mierzoną (ok.160pF)i badając go induktorem nie ma upływności.To co mu dolega??? będę jeszcze testował to radyjko.Po wymianie tego kondensatora zwiększyła się głośność radyjka.
Mam pytanie - czy pojemność tego kondensatora(160pF) jest krytyczna ?
pozdr,.,.,
Nie jestem pewien czy znalazłem w końcu usterkę,ale od początku: radio grało kilka godzin i po podmianie lampy AL4 chodziło 2 minuty i znowu pierdzenie.Podmieniłem kondensator 100nF który blokuje napięcie na S2 i.. problem znikł,ale,,,, jak włączałem przełącznik od tonów to było jeszcze większe pierdzenie.Odpiąłem kondensator 150pF który jest w filtrze "pi" na S1 lampy AL4 i wtedy problem znikł zupełnie.Regulacja tonów działa poprawnie, stare kondensatory wróciłem na swoje miejsce i na razie jest OK.Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że ten kondensator ma pojemność mierzoną (ok.160pF)i badając go induktorem nie ma upływności.To co mu dolega??? będę jeszcze testował to radyjko.Po wymianie tego kondensatora zwiększyła się głośność radyjka.
Mam pytanie - czy pojemność tego kondensatora(160pF) jest krytyczna ?
pozdr,.,.,
KS....