Skladane kolumny-dobry pomysł?

Przetworniki elektroakustyczne, obudowy głośnikowe i zagadnienia pokrewne.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Nazbierało się trochę ciekawych, w tym starych głośników przez lata, i chciałoby się w końcu je wykorzystać. O ile w przypadku GDN25/40-1 wątpliwości być nie może: zgodna z zaleceniami producenta obudowa zamknięta 35 litrów, uzupełniona o GD12/8 w roli średniotonowego i wysokotonowy GDWK9/40 (oczywiście cała kolumna w wersji Vollschmadt, jako że i textolitowa kopułka może być uważana za zaimpregnowaną bakelitem szmatę), o tyle mam poważny dylemat z pozostałymi głośnikami przystosowanymi do pracy w obudowach otwartych. Są to oprócz wymienianych w innym wątku GD31-21/5 - gitarowe (lub gitarowopodobne, żeby mnie zaraz painlust nie objechał :P ) GDS30/30-8Ω, identyczne wymiarowo ale jakoby znakomite GD30/15-15Ω (inna rzecz że nabyte u Florka mają one podejrzanie twarde zawieszenia, praktycznie tak jak poprzednio wymienione, i częstotliwość rezonansową w okolicach 70Hz zamiast katalogowych 50Hz; może to "łże-NOS-y" po regeneracji polegającej na wklejeniu w kosze od spalonych GD30/15 układów drgających przeznaczonych dla GD30/30?) wreszcie współczesne estradowce 10'' o mocy marketingowej :wink: aż 250W, szerokopasmowe z lejkiem i średniotwardym zawieszeniem z impregnowanej i karbowanej szmaty które można by dla formalności uzupełnić o tytanowe kopułki. Jako że wykonanie aż 8(!) skrzyń jeszcze większych niż wskazana na wstępie obudowa Compact 35l absolutnie nie wchodziłoby w grę, bo i miejsca w chaupie nie wystarczy, i koszt materiałów masakryczny - przyszło mi na myśl aby tylko obudowę zamkniętą wykonać jako samodzielną, nierozbieralną konstrukcję. Pozostałe składałyby się z nierozbieralnej skrzyni o pojemności brutto sięgającej 80 litrów, do której w miarę chęci dokręcałoby się szeregiem śrub z nakrętkami wymienne ściany czołowe wraz z głośnikami i tunelami BR. Potrzeba by wówczas tylko dwóch skrzyń, i sześciu wymiennych ścian czołowych, bowiem głośniki 12" można by po prostu przekładać. Koszty zdecydowanie niższe, i mniejsza też zajętość miejsca: cztery niewykorzystywane w danej chwili ścianki z przymocowanym do nich głośnikami złożone do qpy i starannie opakowane w celu ochrony głośników przed zniszczeniem zajmowałyby mniej więcej tyle miejsca co pojedyncza dodatkowa kolumna.
Pytanie tylko czy mając jedną skrzynię można dopasować do niej głośniki znacznie różniące się gabarytami i budową wykonując osobny, obliczony dla każdego głośnika z osobna tunel BR, oczywiście także związany z płytą czołową?
EDIT: odwiedziłem dziś hurtownię w Falenicy aby dowiedzieć się że obojętnym bykiem cena sklejki 15mm niezbędnej dla wykonania owych dwóch par kolumn (o dodatkowych wymiennych ściankach czołowych już nie mówiąc) będzie masakryczna (ponad 200PLN za jeden arkusz w przypadku sklejki wodoodpornej 15mm a jednego arkusza będzie o wiele za mało). Zaproponowano mi jednak wielokrotnie tańszą płytę MDF, jako szczególnie polecaną na obudowy bo silniej stratną. Ale dla mnie to nowość: nie stosowałem wcześniej tego materiału, który kojarzy mi się ze współczesną chińszczyzną (za Gierka stosowało się płyty paździerzowe, o niezbyt jednak estetycznej powierzchni przed fornirowaniem, a niekiedy nawet sklejkę). Tymczasem ze sklejki wykonałem wiele mebli jachtowych łączonych tylko na na klej które nie rozpadły się do dziś mimo upływu nawet 10 lat. Kolumny będą używane oczywiście tylko w domu, jednak tutaj nie byłaby wskazane lakierownaie, poprzedzone do tego impregnacją materiału rozcieńczonym lakierem (z uwagi na pogorszenie stratności) a jedynie okleinowanie. Czy taka płyta nie poddana ipregnacji nie rozłazi się z czasem względnie nie ulega deformacji? Czy i w tym wypadku wystarczy klej i ewent. drewniane listwy narożne od środka, czy też gęsto rozmieszczone drewnowkręty będą tutaj nieodzowne? Czy w takim wypadku nie może być mowy o mocowaniu ścianek czołowych z MDF na śruby, więc trzeba będzie zdecydować się na wykonanie ich ze sklejki?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: chrzan49 »

Tomku.O ile ścianki czołowe możesz wykonać ze sklejki to skrzynie juz nie.Albo dobry pażdzierz najlepiej drewniany albo lepszy MDF.Jak patrzę na skrzynie renomowanych producentów stosowano wszystkie 3 rodzaje materiału ale czysto sklejkowych nie spotkałem.Chyba że w małych kolumienkach o kiepskiej jakości.
Pozdrawiam T
PS Obudowy zwłaszcza zamkniete muszą być sztywne.Dobre kolumny zawsze były i będą ciężkie z materialu o wysokiej stratnosci akustycznej.Wypełnienie dowolne.Wełna ,gąbka.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

I ostatecznie zdecydowałem się na MDF, o czym zresztą pisałem w innym temacie. Kolumny Compact o których tutaj wspominałem zostały już sklejone, a jedna z nich jest ma już kompletne wyposażenie: głośniki GDN25/40/1. GD12/5 i GDWK9/40 oraz zwrotnicę mojego projektu: szeregowo-kaskadową 12dB/okt której cechą szczególną jest wykorzystanie pasożytniczych indukcyjności cewek głośnika nisko- i średniotonowego. Dzięki temu w całej kolumnie są tylko dwie cewki, i to o niewielkich indukcyjnościach: 600uH oraz 80uH przy impednacji głośników 4 omy oraz częstotliwościach podziału 800Hz i 6kHz. Za to kondensatorów na jedną kolumnę przypada aż siedem, przy czym największy z nich ma 68uF. Zwrotnica została już pomierzona, wykazując dobrą stałość impedancji oraz brak przepięć na poszczególnych głośnikach, tak jak przewidywała symulacja. Muszę jeszcze zmontować drugą identyczną zwrotnicę oraz wypchać gąbką obie kolumny.
Materiał na tematyczne kolumny składane jest już przygotowany, najpierw chcę jednak skończyć compacty, przynajmniej w stanie surowym.
Awatar użytkownika
szewek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 750
Rejestracja: pn, 26 października 2009, 20:35
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska
Kontakt:

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: szewek »

Mój GDN25/40/1 wymagał podklejenia butaprenem - czarny oryginalny tonsilowski klej łączący karkas cewki z membraną przestał trzymać. Teraz planuję zrobić z niego subwoofera...
Pozdrawiam,
Piotr.
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Mnie udało się zdobyć NOS-y. Oczywiście - na szmatach, bo gąbcaków znać nie chcę.
A oto i zwrotnica o której pisałem w poprzednim poście:
Bez tytułu.jpg
W razie chęci naśladownictwa polecam jednak (zwłaszcza w przypadku zastosowania głośników innych typów) przemierzyć indukcyjności posiadanych głośników, i przesymulować np. w PSPICE. Także w przypadku zastosowania głośników 8 omów zamiast 4 omy niekoniecznie musi wystarczyć proporcjonalne przeliczenie nominałów, bowiem iich indukcyjności nie muszą iść w parze z impedancjami.
dolphin123
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 936
Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: dolphin123 »

Tomku, zwrotkę wykonałeś na podstawie swoich pomiarów głośników w docelowej obudowie?
Pozdrawiam,
Kuba
www.audio.lutuje.se
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Nie. Kierowałem się wyłącznie płaskością charakterystyki impedancyjnej w zakresie działania filtrów czyli poza zakresem rezonansu GDN, a na to obudowa wpływu nie ma. Najpierw przesymulowałem układ przyjmując modele głośników w postaci szeregowego połączenia rezystancji z indukcyjnością (750uH dla GDN25/40/1, 190uH dla GD12/5 oraz 50uH dla GDWK8/40), a następnie zbudowałem i przemierzyłem. Wyniki symulacji potwierdziły się bardzo dobrze. Nie występują spadki impedancji poniżej znamionowych 4 omów w całym zakresie częstotliwości, a wzrosty (nie licząc oczywiście zakresu rezonansu GDN) nie przekraczają kilkunastu %. Z docelową obudową przemierzyłem natomiast parametry T-S głośnika niskotonowego i tak dobrałem ilość materiału tłumiącego (gąbki tapicerskiej), aby uzyskać Qtc bliskie 0,7. GDN miał częstotliwość rezonansu własnego fs w okolicach 35Hz, w pustej obudowie zamkniętej o pojemności netto 36 litrów wzrosła ona do 65Hz, zaś po docelowym wytłumieniu wynosi ostatecznie 50Hz.
Awatar użytkownika
Michal_Pol
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 331
Rejestracja: pn, 4 kwietnia 2011, 10:38

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Michal_Pol »

Tomku, stroisz na 50Hz, próbowałeś na niższą częstotliwość? Jest sens?
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Michal_Pol pisze:Tomku, stroisz na 50Hz, próbowałeś na niższą częstotliwość? Jest sens?
Tak wyszło. Aby uzyskać mniej - trzeba było skleić skrzynkę o większej pojemności. Nie wiem jednak co na to powiedziałby kultowy szmaciak. W dawnych publikacjach dla GDN25/40 (beznumerowego) podawano max. pojemność obudowy zamknięcej 35 litrów, i tym się kierowałem. Dopiero niedawno, gdy klejenie skrzynek było już daleko zaawansowane - wyczytałem w "RE" z roku 1985, że GDN25/40/1 (a takie właśnie mam) może być użyty w skrzynce o pojemności 35-41 litrów. Ale to co tam piszą ponadto - nijak qpy się nie 3ma, w szczególności podają że pasmo przenoszenia zaczyna się dopiero od 65Hz. Parę lat później podano tamże przykład (negatywny)obliczania zespołu zamkniętego z głośnikiem GDN25/40 (znów beznumerowym) przypisując mu częstotliwość rezonansu swobodnego(!) aż 65Hz - aż tak by się skiepściły wyroby Tonsilu w ciągu tych kilkunastu lat skoro we wczesnych latach 70-tych podawano dla tego typu częstotliwość rezonansu 37Hz, i to nieźle a nawet nieco lepiej zgadzałoby się z tym czym dysponowałem?
A częstotliwość 50Hz przy spadku o 3dB (przy Qtc=0.7 jest ona równa częstotliwości rezonansowej) nie wygląda chyba źle. W każdym razie potwierdziła się rola wypełnienia kolumny: nie tylko podtłumiło rezonans, ale i obniżyło go z 65Hz na 50Hz, dzięki temu że w obecności materiału tłumiącego powietrze sprężane jest w sposób zbliżony do izotermicznego a nie adiabatycznego, innymi słowy stało się bardziej "miękkie" (i mniej nieliniowe!)
Na dalsze obniżenie dolnej częstotliwości granicznej szansę daje obecnie już tylko wykonanie otworu w istniejącej obudowie, tj zamiana typu zespołu na BR lub zespół z otworem stratnym. Ale czy nie za duże ryzyko?
dolphin123
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 936
Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: dolphin123 »

Polecam symulacje w programie WinISD jeśli chodzi o wielkość skrzynki i strojenie. Generalnie nie zaleca się strojenia poniżej fs głośnika, ale nie mówione że to reguła której należy się trzymać.
Tomek Janiszewski pisze:Nie. Kierowałem się wyłącznie płaskością charakterystyki impedancyjnej w zakresie działania filtrów czyli poza zakresem rezonansu GDN, a na to obudowa wpływu nie ma.
A co z charakterystyką wypadkową zestawu i zgraniem fazowym?
Polecam:
http://diyaudio.pl/showthread.php/20454 ... u-zwrotnic
Pozdrawiam,
Kuba
www.audio.lutuje.se
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

dolphin123 pisze:Generalnie nie zaleca się strojenia poniżej fs głośnika, ale nie mówione że to reguła której należy się trzymać.
Na razie to była mowa o zespołach zamkniętych, a nie BR. W jaki to sposób i czym chciałbyś "zestroić" compacty poniżej FS? :lol: :oops:
A co z charakterystyką wypadkową zestawu i zgraniem fazowym?
Ano charakterystyka jest jak to się słusznie domyślasz "wypadkowa". To znaczy - z uwzględnieniem właściwości niezbyt przecież wielkiego pokoju krotemu pod względem wytłumienia bardzo do komory bezechowej daleko. Gdy przegwizdywałem kolumny na potrzeby oszacowania parametrów T-S (a więc na bardzo małym poziomie mocy, bo przez duży rezystor szeregowy) wyczuwałem głuche, przytłaczające dudnienie w okolicach 30Hz. Nie mogło to być nic innego jak tylko rezonans pomieszczenia. Co zaś do pozostałej części zakresu częstotliwości - pozostaje liczyć na to że skoro moc rozkłada się sensownie między głośniki (w konsekwencji tego że skoro nie występują dziury w charakterystyce impedancyjnej to i nie występują rezonansowe piki na wyjściach poszczególnych sekcji zwrotnicy, co zostało doświadczalnie potwierdzone) to i charakterystyka zestawu nie będzie gorsza od tej jaką przewidział producent głośników. Wszak w kultowych ZG40 nie bawiono się w niuanse takie jak wszelkiego rodzaju pułapki, a mimo to ich użytkownicy byli zachwyceni, bez względu na to że ich charakterystyka impedancyjna pozostawiała wiele do życzenia, a na głośniku średnio- i wysokotonowym występowały zauważalne piki w pobliżu dolnych częstotliwości filtrów.
Zgranie fazowe nie powinno być gorsze niż w podręcznikowych zwrotnicach 12dB/okt (takich z równolegle a nie szeregowo połączonymi sekcjami). Służy temu przeciwfazowe włączenie GDM względem pozostałych, wskutek czego na częstotliwościach podziału filtry przesuwają fazy sygnałów względem siebie o ok. 180 st. - głośniki emitują sygnały w fazie mniej więcej zgodnej. A w porównaniu z ich realizacjami praktycznymi - to nawet lepsze, bowiem teoria nie uwzględnia dodatkowego przesunięcia fazy wnoszonego przez indukcyjność szeregową głośników, podczas gdy tutaj są one integralną częścią filtrów. Niestety są one nieco za duże (powinny mieć dokładnie tyle ile mają indukcyjności występujących na przytoczonym schemacie cewek) toteż zostały częściowo skompensowane obwodami Zobela bocznikującymi głośniki nisko-i średniotonowy. Tylko obwód Zobela bocznikujący GDWK ma skompensować jego indukcyjność całkowicie, tak aby zwrotnica widziała czystą rezystancję i nie dawała szkodliwych rezonansów.
Pozostałe zaś dywagacje na temat fazy - to czysta szarlaneria i audiofilstwo. Ktoś za ciężką kasę wypuszcza zwrotnice w dwóch wersjach, różniących się nominałami elementów w zależności od tego czy głośnik niskotonowy ma być mocowany od środka czy od wierzchu płyty czołowej - a w jedną i drugą wciska kondensatory elektrolityczne których pojemności rozjadą się jeszcze szybciej niż rozsypią się w proch i pył piankowe zawieszenia GDN i GDM :oops:
Ostatnio zmieniony śr, 24 grudnia 2014, 22:21 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
dolphin123
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 936
Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: dolphin123 »

Tomek Janiszewski pisze:Co zaś do pozostałej części zakresu częstotliwości - pozostaje liczyć na to że skoro moc rozkłada się sensownie między głośniki (w konsekwencji tego że skoro nie występują dziury w charakterystyce impedancyjnej to i nie występują rezonansowe piki na wyjściach poszczególnych sekcji zwrotnicy, co zostało doświadczalnie potwierdzone) to i charakterystyka zestawu nie będzie gorsza od tej jaką przewidział producent głośników.
Mylisz się. Zrób pomiar tej kolumny i wszystko będziesz miał na dłoni, bo Twoje teorie mają się nijak do rzeczywistości. Nie panujesz w ogóle nad fazą w miejscu podziału, nie wiesz w jakim jesteś punkcie i jak to wpływa na końcową charkę w tym miejscu.
Wszak w kultowych ZG40 nie bawiono się w niuanse takie jak wszelkiego rodzaju pułapki, a mimo to ich użytkownicy byli zachwyceni, bez względu na to że ich charakterystyka impedancyjna pozostawiała wiele do życzenia, a na głośniku średnio- i wysokotonowym występowały zauważalne piki w pobliżu dolnych częstotliwości filtrów.
Jeżeli zadowala Cię charka producenta to czemu by nie skopiować zwrotki producenta i mieć spokój. Ta Twoja budowa nie ma żadnej treści merytorycznej zastosowanej w tym co robisz. Próbujesz teoretyzować ale i tak ma się to nijak skoro podstawowych pomiarów nie zrobisz.
Zgranie fazowe nie powinno być gorsze niż w podręcznikowych zwrotnicach 12dB/okt. Służy temu przeciwfazowe włączenie GDM względem pozostałych. A w porównaniu z ich realizacjami praktycznymi - to nawet lepsze, bowiem teoria nie uwzględnia dodatkowego przesunięcia fazy wnoszonego przez indukcyjność szeregową głośników, podczas gdy tutaj są one integralną częścią filtrów. Niestety są one nieco za duże (powinny mieć dokładnie tyle ile mają indukcyjności jawne) toteż zostały częściowo skompensowane obwodami Zobela bocznikującymi głośniki nisko-i średniotonowy. Tylko obwód Zobela bocznikujący GDWK ma skompensować jego indukcyjność całkowicie, tak aby zwrotnica widziała czystą rezystancję i nie dawała szkodliwych rezonansów.
Pieprzenie, bo nie masz pojęcia jak fizycznie wyglądają parametry Twoich głośników i nigdy nie będziesz miał panowania nad parametrami kolumny jeżeli będziesz się tylko gapił na dokumentacje producenta.
Pozostałe zaś dywagacje na temat fazy - to czysta szarlaneria i audiofilstwo. Ktoś za ciężką kasę wypuszcza zwrotnice w dwóch wersjach, różniących się nominałami elementów w zależności od tego czy głośnik niskotonowy ma być mocowany od środka czy od wierzchu płyty czołowej - a w jedną i drugą wciska kondensatory elektrolityczne których pojemności rozjadą się jeszcze szybciej niż rozsypią się w proch i pył piankowe zawieszenia GDN i GDM :oops:
Prawidłowe zgranie fazowe powoduje, że zestaw ma szeroką i głęboką scenę. No, ale dalej patrzysz w to co podaje producent, nie masz pomiarów głośnika w docelowej obudowie i nie masz pojęcia jak wpływa na efekt finalny montaż głośnika jak to określiłeś "od środka czy od wierzchu płyty czołowej".
http://www.troelsgravesen.dk/chamfer.htm
http://www.troelsgravesen.dk/measurements.htm

Tym miłym akcentem kończę swoją wypowiedź i życzę zadowolenia z budowanego zestawu głośnikowego.
A to czy można z niego wyciągnąć technicznie więcej czy mniej.. Kogo to interesuje... Ty masz być zadowolony z odsłuchu i to jest najważniejsze :wink:
Pozdrawiam,
Kuba
www.audio.lutuje.se
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

dolphin123 pisze:Twoje teorie mają się nijak do rzeczywistości.
Normalnie jakbym DJ-Matyasa na elektrodzie czytał :evil: Z pewną istotną różnicą: tutaj za samą tylko polemikę z sobowtórem kogoś kto tam pisze o sobie "jestem specjalistą" nie grozi natychmiastowe ostrzeżenie za "pisanie bzdur" nie poparte jakimikolwiek merytorycznymi argumentami, a w konsekwencji ban. Chociaż... może to być już nieaktualne. Całkiem niedawno ku wielkiemu zdziwieniu skonstatowałem, że tamten "specjalista" został... usunięty. :shock:
Nie panujesz w ogóle nad fazą w miejscu podziału, nie wiesz w jakim jesteś punkcie
A skąd wiesz że nie panuję, i czego nie wiem? Otóż wyobraź sobie że zastosowana przeze mnie struktura szeregowa zwrotnicy nie wzięła się znikąd, lecz z pojęcia obwodów dualnych. I mam pełną świadomość jak takie obwody przesuwają fazę sygnału, i zostało to przeze mnie uwzględnione. Rzekłbym raczej że nad fazą nie panują ci którzy traktują głośniki jak czyste rezystancje, zapominając o istnieniu składowej indukcyjnej, która w pobliżu częstotliwości podziału pomijalna już nie jest. I za jej sprawą pojawiają się dodatkowe przesunięcia fazy, których obliczenia zwrotnic już nie uwzględniały.
i jak to wpływa na końcową charkę w tym miejscu.
Charka? A co to takiego? Obcharkać kogoś to w latach nauki w podstawówce znaczyło napluć mu na buty, ubranie lub zeszyt. Więc charkaj sobie dalej w klawiaturę, aż inni ze śmiechu oplują swoje monitory :P
Jeżeli zadowala Cię charka producenta to czemu by nie skopiować zwrotki producenta i mieć spokój.
To proste: na właściwości samych głośników wpływu nie mam, natomiast mam wpływ na właściwości wybranej zwrotnicy. A te ostatnie w przypadku wielu znanych mi konstrukcji fabrycznych zdecydowanie mi nie odpowiadają - do tego stopnia że istotnie mam ochotę na nie nacharkać - tym razem z obrzydzenia :oops: Pierwszy z brzegu przykład - to wspomniana na wstępie zwrotnica zespołu ZG40C-1. Dwie potężne cewki jak to w podręcznikowych trójdrożnych zwrotnicach 12dB/okt... ale cewka mniejsza już tylko jedna, bowiem nie wiedzieć czemu skoro już zdecydowano się na filtry 12dB/okt dla GDN oraz GDM, to pożałowano jeszcze jednej małej ceweczki dla GWDK, który o filtrację 12dB/okt dopomina się najsilniej. Zamiast tego włączono go przez pojedynczy kondensator, za to o pojemności tak małej że jego dolna częstotliwość graniczna plasuje się teoretycznie gdzieś w okolicach... 20kHz (w praktyce to zdecydowanie niżej, bowiem ta pojemność 2,2uF daje z nieskompensowaną indukcyjnością GDWK wydatny rezonans, przekładający się na dziurę impedancyjną w okolicach górnej częstotliwości podziału. Druga dziura daje się zauważyć w okolicach dolnej częsttliwości podziału, bo i tam występuje wydatny pik - na charakterystyce GDM. Przesymulowałem schemat tej zwrotnicy (zob. viewtopic.php?f=20&t=9683&start=30#p227484 - i dziękuję, potrafię zrobić lepszą bo bez przepięć i dziur w impedancji, a także lepiej chroniącą GDWK przed przeciążeniem mimo przyjęcia niższej częstotliwości podziału, mianowicie 6kHz, co zresztą i tak wynosi więcej niż dopuszczona przez producenta 4kHz przy nachyleniu 12dB/okt a tutaj jest ono jeszcze wsparte przez dodatkowe tłumienie (także z nachyleniem 12dB/okt) dla częstotliwości poniżej 800Hz, kiedy to włącza się do akcji zwrotnica nisko-średnotonowa. A przy tym o wiele oszczędniejszą jeżeli idzie o cewki, bowiem są tylko dwie: duża (choć i tak mniejsza niż w rozwiązaniu fabrycznym) i zupełnie już mała.
Ta Twoja budowa nie ma żadnej treści merytorycznej zastosowanej w tym co robisz.
O tym czy ma - ocenią inni, gdy zamieszczę więcej szczegółow budowy. Twoje zdanie jakoś mało mnie w tym momencie interesuje.
EDIT: Już zamieściłem: viewtopic.php?f=20&t=28167#p298564
Próbujesz teoretyzować ale i tak ma się to nijak skoro podstawowych pomiarów nie zrobisz.
A ty zrobisz? Gdzie? W pokoju czy na balkonie? :lol:
Pieprzenie, bo nie masz pojęcia jak fizycznie wyglądają parametry Twoich głośników i nigdy nie będziesz miał panowania nad parametrami kolumny jeżeli będziesz się tylko gapił na dokumentacje producenta.
Ba, żebym to ja jeszcze miał się na co gapić :( Nie spotkałem się dotąd z przypadkiem aby producent podawał indukcyjność pasożytniczą głośników, conajwyżej przebieg modułu impedancji w funkcji częstotliwości, a najczęściej sam moduł impedancji przy typowej dla danego glośnika częstotliwości podziału (tak z reguły bywa w przypadku GDW). Taka zaś wiedza zdaje się psu na budę, muszę w tej sytuacji sam oszacować interesujące mnie parametry, za pomocą przestrajanego generatora oraz kondensatora o znanej pojemności.
A z tym "panowaniem"... coś mi zdaje się nawet świta. Audioguru od jakiegoś czasu lansują tezę iż nad głośnikami skutecznie "panuje" ten wzmacniacz którego moc jest kilkakrotnie większa od mocy dopuszczalnej zespołu. Dopiero muszą się cieszyć z plenienia się takiego dogmatu naprawiacze głośników :twisted:
Prawidłowe zgranie fazowe powoduje, że zestaw ma szeroką i głęboką scenę.
I jeszcze tego tam... jak to szło? Głęboki bas, przejrzystą średnicę i krystaliczne soprany. I chyba jeszcze precyzyjną lokalizację elementów sceny, ale to pod warunkiem że użyje się Hi-Endowego wzmacniacza SE. Oraz przewodów (głośnikowych i sieciowych) po 6000zł za metr
No, ale dalej patrzysz w to co podaje producent
Przepraszam najmocniej, a co w ogóle producent podaje? Rzekłbym raczej że plącze się w zeznaniach. Bywa i tak że to co podaje dziś ma się nijak do tego co podawał kiedyś. A głośnik nosi nadal niezmienione oznaczenie.
nie masz pomiarów głośnika w docelowej obudowie
No przecie mam: to co dzieje się wokół rezonansu GDN. Na resztę obudowa zauważalnego wpływu nie ma, chyba że byłaby to jakaś tuba lub coś jeszcze bardziej fikuśnego.
i nie masz pojęcia jak wpływa na efekt finalny montaż głośnika jak to określiłeś "od środka czy od wierzchu płyty czołowej".
Te pojedyncze centymetry, bo tyle wynosi grubość owej płyty? A przecież taki sam wpływ na dystans między głośnikami a uchem ma to, na jakiej wysokości ma się głowę względem głośników. Niestety głośniki to nie słuchawki które zwykle nosi się na głowie w ustalonym położeniu. Nie potrafię powiedzieć już dziś czy kolumny będą stały na regale, na podłodze a może na... tytułowych kolumnach składanych gdy one już powstaną. Nie wiem też w jakiej pozycji będę muzyki słuchał: na stojąco, na leżąco czy na siedząco. Więc mam budować po kilka par kolumn na każdą okoliczność, czy może tylko wymienne zwrotnice do nich? :mrgreen:
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Kolumny składane też już się robią. Zapewne interesujące będzie szczegółowe prześledzenie kolejnych etapów sklejania bud - bez użycia drewnowkrętów czy kołków, za to z pewnymi modyfikacjami w stosunku do metodyki składania poprzednich, co wynikło ze zdobytego doświadczenia.
P1010266.jpg
Gotowe są już kluczowe, elementy zespołów, znamienne dla nich: przednie ramki do których będą mocowane wymienne ścianki przednie wraz z głośnikami, zwrotnicami itp. akcesoriami. Można zatem przystąpić do składania.
P1010267.jpg
Nierdzewne nakrętki M6 (w liczbie 38 szt. na zespół) zostały wprasowane i wklejone Epidianem w otwory o średnicy 6,2mm rozfezowane od strony wewnętrznej do średnicy 10mm. Widok od zewnątrz i od wewnątrz.
P1010268.jpg
Pierwszymi klejonymi elementami będą jednak ścianka tylna oraz jedna ze ścianek bocznych. Nietypowo użyte transformatory różnych typów :D zapewnią mocny docisk. Ramka przednia oraz dwie niewielkie płyty będące pozostałością po zbudowanych uprzednio kolumnach są ustawione tylko prowizorycznie i mają zapewnić prostopadłość sklejenia. Większe płyty na których stoją transformatory - to przyszłe ścianki górna i dolna.
P1010269.jpg
To samo w innym ujęciu
P1010271.jpg
Jak widać - udało się zachować prostopadłość z bardzo dobrą dokładnością (klejona ścianka tylna znajduje się po prawej stronie).
P1010272.jpg
Skrawek cienkiej folii polietylenowej podłożony w narożniku zapobiegnie przyklejeniu się narożnika szablonu do elementów kolumny.
Ciąg dalszy nastąpi.

...ale dopiero jutro. Wprawdzie Epidian związał na tyle że można było zdjąć na chwilę kolejno po jednym z szablonów utrzymujących prostopadłość
P1010273.jpg
w celu oskrobania okolic spoiny z nadmiaru kleju, co ułatwi w przyszłości wklejenie listwy krawędziowej, ale ponieważ jest wciąż elastyczny (jak zaschnięty Butapren) - nie ma sensu się spieszyć z rozbiórką tej specyficznej "konstrukcji", co niepotrzebnie naraziłoby pierwszą spoinę na trwałe odkształcenie.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Skladane kolumny-dobry pomysł?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Oto zapowiadany ciąg dalszy.
P1010274.jpg
Przygotowanie do kolejnego etapu. Tym razem nie powstanie trójścian, jako druga zostanie bowiem wklejona ramka czołowa. Trzeba znów zadbać o prostopadłość, ale odtąd będzie już coraz łatwiej. Do kontroli prostopadłości zostanie wykorzystana nie przyklejona jeszcze boczna ścianka (która podobnie jak i na poprzednim etapie zostanie ułożona tylko prowizorycznie, aby zapewnić docisk) na której narysowałem kreski w miejscu gdzie powinna znajdować się ramka, podobnie jak i na ściance bocznej już sklejonej z ścianką dolną.
P1010281.jpg
I już się klei, i będzie się tak kleić do rana. Epidian wiąże powoli, więc i prace nie będą posuwały się szybko. Buduję wszak jednocześnie dwie identyczne skrzynki, a zapas transformatorów mam ograniczony :wink:
P1010282.jpg
Kreski wskazują, ze ramka przednia leży dobrze. Wypływający nadmiar kleju został już zgolony, trzeba będzie jeszcze raz to zrobić gdy trochę zgęstnieje. Szczególnie ważne jest to od czoła, aby swobodnie weszła demontowalna ścianka przednia, minimalnie tylko mniejsza od ramki.
P1010276.jpg
I niejako wybiegając w przyszłość, dla zaspokojenia ciekawości (własnej i innych Forumowiczów): tak ma wyglądać gotowa skrzynka, nie licząc rzecz jasna ścianki czołowej, a złożona z wykorzystaniem drugiego sklejonego fragmentu: ścianki tylnej oraz jednej ze ścianek bocznych. Pozostałe 3 ścianki oraz przednia ramka leża luźno, ale mimo to całość stabilnie 3ma się w qpie.
ODPOWIEDZ