6p6s (6v6) od czego ta powloka wewnatrz lampy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
6p6s (6v6) od czego ta powloka wewnatrz lampy
witam
w w/w lampach od wewnetrznej strony widac czarna warstwe "czegos", czy ktos wie co to jest i czemu ma sluzyc.
pozdrawiam
w w/w lampach od wewnetrznej strony widac czarna warstwe "czegos", czy ktos wie co to jest i czemu ma sluzyc.
pozdrawiam
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11212
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: 6p6s (6v6) od czego ta powloka wewnatrz lampy
Zapewne jest to ekran (przewodząca warstwa grafitu), akurat 6П6С jest pod tym ezględem bardzo charakterystyczna. Ale inne lampy to też miały - np. zdrap z jakiejś uszkodzonej AF7 metalizację - pod spodem zobaczysz taki sam ekran.sbf pisze:witam
w w/w lampach od wewnetrznej strony widac czarna warstwe "czegos", czy ktos wie co to jest i czemu ma sluzyc.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11212
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Może była projektowana również do innych celów - np. wzmacniaczy szerokopasmowych lub impulsowych? Wtedy każde sprzężenie się liczy.sbf pisze:tez podobnie kombinowalem, zwlaszcza ze "oryginalne" 6v6 mialy czesto metalowa banke.
Zastanawia mnie jedynie sens jego stosowania, skoro jest to z samego przeznaczenia lampa mocy do ukladow m.cz. Inne lampy czegos podobnego nie posiadaly (a przynajmniej te najpopularniejsze)
Czołem.
Pozdrawiam,
Jasiu
Raczej nie, to najbardziej typowa z typowych pentoda głośnikowa. Co ciekawe, mam dwie zachodnie wersje 6V6-G (o butelkowym kształcie) i również mają bańki poczernione od wewnątrz.tszczesn pisze: Może była projektowana również do innych celów - np. wzmacniaczy szerokopasmowych lub impulsowych? Wtedy każde sprzężenie się liczy.
Pozdrawiam,
Jasiu
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11212
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
To była w późnych latach 30-tych i w latach 40-tych często praktyka w USA i pokrewnych krajach. Nigdy tam nie stosowano ekranów zewnętrznych tak jak w Europie (metalizacja), więc ekrany były albo pod postacią warstewki grafitu na szkle od środka, albo jako metalowa puszka wewnątrz bańki otaczająca cały system lampowy (np. to co widać na wielu EF86 z wierzchu to jest ekran a nie anoda)Jasiu pisze:Raczej nie, to najbardziej typowa z typowych pentoda głośnikowa. Co ciekawe, mam dwie zachodnie wersje 6V6-G (o butelkowym kształcie) i również mają bańki poczernione od wewnątrz.tszczesn pisze: Może była projektowana również do innych celów - np. wzmacniaczy szerokopasmowych lub impulsowych? Wtedy każde sprzężenie się liczy.
Czołem.
Pozdrawiam,
Jasiu
Naprawdę nie ma? Hmmm...Witek pisze:Hmmm. Ekran. Tylko dlaczego nie ma elektrycznego połączenia z żadną z elektrod?
Raczej nie. Coś co dobrze pochłania ciepło równie dobrze je promieniuje - to zawsze idzie w parze. Będzie pochłaniał ciepło od elektrod i spowrotem promieniował je w ich kierunku. Taki ekran cieplny pogarsza wymianę ciepła z otoczeniem, często zresztą jest stosowany w technice właśnie w celu izolacji termicznej.Witek pisze: Może jest to coś w rodzaju czernionego radiatora, może ma poprawić odprowadzanie ciepła z lampy przez jego intensywniejsze pochłanianie?
Pozdrawiam,
Jasiu
-
- 125...249 postów
- Posty: 249
- Rejestracja: ndz, 14 września 2003, 22:33
- Lokalizacja: Brzezowitz / Piekary Śląskie
Nie zgodzę sie...Jasiu pisze:Raczej nie. Coś co dobrze pochłania ciepło równie dobrze je promieniuje - to zawsze idzie w parze. Będzie pochłaniał ciepło od elektrod i spowrotem promieniował je w ich kierunku. Taki ekran cieplny pogarsza wymianę ciepła z otoczeniem, często zresztą jest stosowany w technice właśnie w celu izolacji termicznej.Witek pisze: Może jest to coś w rodzaju czernionego radiatora, może ma poprawić odprowadzanie ciepła z lampy przez jego intensywniejsze pochłanianie?
Pozdrawiam,
Jasiu
Ta warstwa ma za zadanie zwiekszenie wypromieniowanie ciepła przez anodę.
Coprawda zdolność pochłaniania=zdolności wypromieniowania, jednak ilość ciepła wypromieniowywana silnie zależy od temperatury ciała, dla ciała idealnie czarnego E=dT^4 (d- stała Stefana-Boltzmanna).
Biorąc pod uwagę, że bańka lampy ma większa możliwość wymiany ciepła niż anoda (konwekcja, promieniowanie), przez co ma znacznie niższą temperaturę a więc i warstra "czerni" jest chłodniejsza od anody.
Bilans energii pochłanianej (+) i wypromieniowanej(-) przez "czerń" jest zdecydowanie dodatni.
pozdrawiam
Marcus
Marcus
Czołem.
Przynajmniej po ustaleniu się równowagi równowagi, w przeciwnym razie warstwa będzie się chłodziła do zera bezwzglłdnego... Czerń musi tyle samo energii pochłonąć, co oddać.
Jeżeli się nie uwzględni konwekcji, to wzsystko, co "pochłania" i "wypromieniowuje" będzie psuło chłodzenie. Natomiast rzeczywiście, jeżeli chłodzenie przez konwekcję jest znaczące, to chyba może poprawić sytuację. W każdym razie wydaje mi się, że znaleźliście pierwsze racjonalne wytłumaczenie istnienia tej warstwy.

Pytanie jak znaczne jest chłodzenie przez konwekcję?... Trzeba się zastanowić...
Pozdrawiam,
Jasiu
Bilams jest równy zeruMarcus pisze: Biorąc pod uwagę, że bańka lampy ma większa możliwość wymiany ciepła niż anoda (konwekcja, promieniowanie), przez co ma znacznie niższą temperaturę a więc i warstra "czerni" jest chłodniejsza od anody.
Bilans energii pochłanianej (+) i wypromieniowanej(-) przez "czerń" jest zdecydowanie dodatni.

Jeżeli się nie uwzględni konwekcji, to wzsystko, co "pochłania" i "wypromieniowuje" będzie psuło chłodzenie. Natomiast rzeczywiście, jeżeli chłodzenie przez konwekcję jest znaczące, to chyba może poprawić sytuację. W każdym razie wydaje mi się, że znaleźliście pierwsze racjonalne wytłumaczenie istnienia tej warstwy.



Pytanie jak znaczne jest chłodzenie przez konwekcję?... Trzeba się zastanowić...
Pozdrawiam,
Jasiu
Bo to raczej nie o chłodzenie chodzi, a o emisję wtórną (ze szkłaJasiu pisze:Nie jest dobrze... Wychodzi mi, że aby taka warstwa pomagała w chłodzeniu anody musiała by mieć temperaturę niższą od temperatury otoczenia![]()

Zastanawiajace jest tylko, dlaczego w jednych lampach stosowano napylanie grafitu, a w innych nie. Czyżby różne rodzaje szkła (ilość zanieczyszczeń i innych domieszek?)
Pozdrawiam
Czołem.
Dziwne...
Pozdrawiam,
Jasiu
Oooo... Zdaje się, że rzeczywiście, grafit ma niski współczynnik emisji wtórnej, a szkło około 3. Tyle, że elektrony do szkła nie powinny specjalnie docierać.... Nawet jak docierać będą, to szkło w końcu się naładuje i będzie powstrzymywać wylatujące elektrony, a "współczynnik emisji" zrobi się 1 (kiedyś mierzyłem emisję wtórną szkła i wcale nie jest to proste - wymaga ekstremalnie malutkich prądów albo technik impulsowych).OTLamp pisze: Bo to raczej nie o chłodzenie chodzi, a o emisję wtórną (ze szkła), której przeciwdziałać ma (ponoć) właśnie warstwa grafitowa (tak mi się w czymś "obiło o oczy", ale nie pamiętam co to była za książka)
Dziwne...



Pozdrawiam,
Jasiu
Witam!
----> OTLamp:" Zastanawiajace jest tylko, dlaczego w jednych lampach stosowano napylanie grafitu, a w innych nie. Czyżby różne rodzaje szkła (ilość zanieczyszczeń i innych domieszek?) "
Myśle że to nie to, raczej tańsze byłoby użycie szkła lepszej jakości, niż napylanie od środka grafitu.
---->Zgodze się że warstwa czerni może mieć właściwości chłodzące, ale niewielkie. Prostym przykładem jest czarna bluzka w upalny dzień. Co prawda ciężko jest powiedzieć ile ciepła taka bluzka oddaje z powrotem w strone słońca, ale napewno można powiedzieć że oddaje je w strone ciała, także coś w tym jest.
----> Czy ta warstwa napewno nie jest do niczego podłączona? Nic jej nie dotyka?
pozdrawiam
----> OTLamp:" Zastanawiajace jest tylko, dlaczego w jednych lampach stosowano napylanie grafitu, a w innych nie. Czyżby różne rodzaje szkła (ilość zanieczyszczeń i innych domieszek?) "
Myśle że to nie to, raczej tańsze byłoby użycie szkła lepszej jakości, niż napylanie od środka grafitu.
---->Zgodze się że warstwa czerni może mieć właściwości chłodzące, ale niewielkie. Prostym przykładem jest czarna bluzka w upalny dzień. Co prawda ciężko jest powiedzieć ile ciepła taka bluzka oddaje z powrotem w strone słońca, ale napewno można powiedzieć że oddaje je w strone ciała, także coś w tym jest.
----> Czy ta warstwa napewno nie jest do niczego podłączona? Nic jej nie dotyka?
pozdrawiam
Warstwa niczego nie dotyka, nie ma połączenia elektrycznego z niczym. Przed chwilą wywaliłem na podłogę wszystkie stare knigi i znalazłem tą, z której pochodziła informacja o przeciwdziałaniu emisji wtórnej : "Zasady radiotechniki" Żerebcowa, wydanie z 1948r.edi_pg pisze: ----> Czy ta warstwa napewno nie jest do niczego podłączona? Nic jej nie dotyka?
Pozdrawiam