ponizej znajduja sie zdjecia tego co udalo mi sie zmontowac;
Jest to rownolegle polaczenie el34 (x2). Koncowka nie wzbudza sie, ale slusze wyrazny przydzwiek. Dzwiek zanika natychmiast po wylaczeniu zasilania, wiec wydaje mi sie filtracja anody jest prawidlowa i przydziek pochodzi z czegos innego. Z drugiej strony, poruszanie zasilaczem, przewodami, zmiany odleglosci elementow nie maja wplywu na poziom tego przydzwieku. Bardzo prosze o przejrzenie zdjec (przepraszam za tragiczna jakosc - aparat z telefonu kom.).
Zalaczam rowniez nagranie tonu z glosnika
Moze komus wyda sie on znajomy.
Wyniki pomiarow takze znajduja sie na zdjeciach.
Bardzo prosze o wszelkie rady.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie wnikając w teorię, która była tu lub na audiostereo opisywana,
należy wysymetryzowć żarzenie lamp. Zdobyć potek drutowy 100 ohm
wlutować go w przewody żarzenia, ślizgacz do masy, i ustawić przydźwięk na minimum. Jeśli nie ma możliwości zdobycia takiego potencjometru, zastosować 2 oporniki po 50 ohm 0,5 W .
Jeśli to nie pomoże, zastanowić się nad przebiegiem mas.
pzdr, apasio, życzę wielu udanych niebrumiących konstrukcji...
Witam
Szkoda ze schematu nie zamieściłeś
Po pierwsze stwierdz czy to filtracja napięcia w anodach lub siatkach 1 jeżeli polarezacja jest manualna tzn ujemnym z zasilacza
zewrzeć siatki pierwsze do masy kondensatorami koło 1μF Jeżeli będzie cisza to znaczy że coś ci sie nanaosi. jeżeli dalej bedzie brum to znaczy ze masz słabo odfiltrowane anodowe.
Było by wskazane aby mostek prostowniczy był zbuforowany 4 kondensatorami kilkanascie n F żeby zmniejszyć wpływ zakłuceń od prądów wcz.
na obrazkach widac dodatkowy "maly" zasilacz siatki pierwszej.
moje posty maja tytul [etap X] i opisuja kolejne etapy rozmyslan o tym wzmacniaczu, jeden z nich mowi o zasilaczu siatki pierwszej.
Dzisiaj wieczorem sprawdze na poczatku odpiecie grzejnika w trakcie pracy zeby sprawdzic czy brum zniknie. Nastepnie podlacze mase do S1 w miejscu gdzie normalnie bylby sygnal. Potem kolejno reszta zamieszczonych rad.
Dziekuje za pomoc i czekam na wiecej info za ktore z gory dziekuje
Rzeczywiście skłaniam się do tego co pisze Pasio: podejrzane wydaje się żarzenie, szczególnie ze względu na górną połówkę ECC83, której katoda jest mocno dodatnia. W takiej sytuacji od żarzenia na potencjale masy łatwo przechodzi przydżwięk. Warto by żarzenie wysymetryzować i umieścić na potencjale trochę wyższym od górnej katody.
Zresztą wcale mi się nie podoba aktywne obciążenie ECC83. Po kiego czorta? Tylko kłopoty.
odpisalem na chwile grzejnik, i nic nie zmienilo sie.
zlaczylem S1 z masa przez 220nF i przydzwiek zniknal.
Pozostal cichy dzwiek "buuuuuu" ktory jest slyszalny, po przystawieniu ucha do glosnika.
Co powinienem dalej sprawdzic?
quote="sergiusz"]odpisalem na chwile grzejnik, i nic nie zmienilo sie.
zlaczylem S1 z masa przez 220nF i przydzwiek zniknal.
Pozostal cichy dzwiek "buuuuuu" ktory jest slyszalny, po przystawieniu ucha do glosnika.
Co powinienem dalej sprawdzic?[/quote]
Siatkę której lampy?
sergiusz pisze:odpisalem na chwile grzejnik, i nic nie zmienilo sie.
zlaczylem S1 z masa przez 220nF i przydzwiek zniknal.
Pozostal cichy dzwiek "buuuuuu" ktory jest slyszalny, po przystawieniu ucha do glosnika.
Co powinienem dalej sprawdzic?
Jak pisałem pozostaja teraz dwie możliwości
1 Napięcie polaryzacji siatki pierwszej jest zle odfiltrowane i ja raczej bym to typował Co zrobic ?? zastosuj scalony stabilizator typu LM na jakies 18V
2 Coś ci się nanosi na sama końcówkę lub bardziej prawdopodobne na poprzedzajacy stopień .Jak sprawdzic??? ano odlutować sprzegający kondensator C2 w punkcie gdzie dochodzi do s1 lamp końcowych jeżeli zniknie przydzwięk to znaczy że poprzedzający go stpień jest powodem owych zakłuceń
w tej chwili mam zlutowany ostatni stopien, 2 x el34. Przedwzmacniacz nie jest gotowy. wiec zwarlem polaczone s1 el34.
pytanie: czy w zasilaczu s1 maja byc oporniki ograniczajace prad ladowania kond? w tej chwili sa na dodatniej koncowce mostka.
w tej chwili mam zlutowany ostatni stopien, 2 x el34. Przedwzmacniacz nie jest gotowy. wiec zwarlem polaczone s1 el34.
pytanie: czy w zasilaczu s1 maja byc oporniki ograniczajace prad ladowania kond? w tej chwili sa na dodatniej koncowce mostka.
Z założenia ten zasilacz ma dawać napiecie ujemne więc + mostka łączysz z masą Jutro poszukam ci w katalogu LM -a do stabilizacji ujemnego napiecia 18V bo teraz nie pamiętam . Zrób standardowy układ mostek kondensator
rezystor przed wejściem na stabilizator i na wyjściu kondensator 50 do 100nF do masy.
kondensatory elektrolityczne w zasilaczu dla ujemnego napięcia tak jak mostek muszą byc połączone +sem do masy wzmacniacza.
Wyjscie z stabilizatora łączysz z potencjometrem do ustawiania napięcia polarycacji 1szy skrajny, suwak natomiast przez Rx na polaryzację S1 drugi skrajny na mase wzmacniacza
