Malowane Telefunkeny ECC83

[saico]

Ktoś chyba próbował odtworzyć nadruki na lampach, bo takich jeszcze nie widziałem:)

http://www.ebay.pl/itm/ECC83-12AX7-TELE ... 3f3169f4de

1.jpg

[Piotrek J.]

A nie jest to jakieś uszkodzenie nadruku na szkle? Pamiętam, że parę skal widziałem, które wyglądały tak samo.

[isophon]

Witam.
Podobny efekt z opisami na lampach (ale firmy Lorenz) miałem u siebie w jednym z odbiorników.
Wszystkie lampy były takie "rozmazane". Być może to wpływ wilgoci i mrozu?
Wiadomo, gdzie takie rzeczy są czasem składowane
Pozdrawiam, Jarosław.

[_idu]

To nie malowanka. Telefunkeny miały dość nietrwałe nadruki na lampach.
Taki nadruki bywały na lampach w radiach i raczej nikt by robił malowanki dla EF89.

[saico]

Tylko jak wytłumaczyć dobrze zachowany nadruk "seria" na szczycie lampy (inny skład farby mało prawdopodobny), który nie uległ "rozpłynięciu".

[jacekk]

Czasem się zdarza że te numery na górze bańki mają nawet zupełnie inny kolor i są znacznie odporniejsze na wodę. Najprawdopodobniej te oznaczenia są nadawane w różnych etapach produkcji a oznaczenia typu bańki i logo firmy są nadrukowywane na samym końcu jako oznaczenia "cywilne" stąd ich często niska jakość. Telefunken, Telam, Cifte i kilka innych firm używało chyba do tego celu plakatówek. Czasem wystarczy tylko lekko chuchnąć na napis aby zrobił się z niego lepki mazj albo literki dosłownie zaczęły opadać pod wpływem siły grawitacji.

[Piotrek J.]

No i na tej skali podobne uszkodzenie druku: http://allegro.pl/stare-radio-philips-i4013684862.html i też tylko częściowe.

[gsmok]

Wydaje mi się, że gdyby ktoś chciał zrobić podróbki to wygląd napisów byłby nienaganny, a nie wzbudzał od razu wątpliwości.

[_idu]

saico - te dwa znakowania zawsze będą różniły się.
Inna maszyna znakuje serię a inna logotyp i typ lampy.
Wszem jest teżopcja że seria, logotyp i typ jest nanoszony jednym stemplem. Ale jeśłi są to oddzielne nadruki - nanoszą to inne maszyny, inny jest skład farby i jej technologia.

[jacekk]

To tak apropo płynięcia napisów. Wiele im nie było potrzeba, wystarczyło zwykłe zaparowanie wywołane zmianą temperatury i nieostrożne chwycenie lampki. Ten napis jak i logo jest mało wodoodporyny, w innym miejscu bańki jest natomiast stempel wykonany czerwoną najprawdopodobniej olejną farbą.

[TELEWIZOREK52]

Nie było tych problemów z radzieckimi lampami. Nie da rady zmyć ani podrobić. Dotyczy to lamp gdzie oznaczenia piaskowano(?).

[columb1492]

Racja, w radzieckich się nie zacierają. Ale czasem są naprawdę słabo widoczne (tylko pod światło).