Szarotki

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Szarotki

Post autor: Marcin K. »

Witam. Pomijając wiedzę zawartą na oldradio.pl czy któryś z szanownych Kolegów mógłby mi wyjaśnić czy Szarokta 2 zakresowa i 3 zakresowa różniły się obudowami? Mam 3 sztuki Szarotek i nie wiem która jest oryginalna a która jest składakiem. Obecnie ma Szarotke 2 i 3 zakresową w takich samych obudowach oraz kolejną 3 zakresową w całkiem innej. Wszyskie kremowe :)
Zdjęcia jutro...
Pozdrawiam serdecznie, Marcin.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Samson
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 500
Rejestracja: pn, 21 stycznia 2013, 14:46

Re: Szarotki

Post autor: Samson »

Ta ode mnie to raczej całość oryginalna. Kupiłem ją od pierwszego właściciela w takim stanie jak ją kolega ode mnie otrzymał. Podejrzewam, że raczej nie jest ona składakiem.
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim

Re: Szarotki

Post autor: elektrit »

Mam Szarotkę DS i DSK, obie mają podobne obudowy, różnica polega jedynie na tym, że ta bez fal krótkich nie ma u góry wycięcia na przełącznik oszczędnościowy ( i samego przełącznika)
Poszukuję 1R5T.
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Szarotki

Post autor: jacekk »

Chyba nie było reguły z obudowami, choć ta z drobnymi, pionowymi szczeblami głośnika wydaje się być starsza, jest zbliżona wzorniczo do swego zagranicznego pierwowzoru. Nowsza, z poziomymi beleczkami jest znacznie uproszczona technologicznie, pewnie jakaś nagroda z tego powodu komuś przypadła. :(

Szarotka dziedziczy cechy Pioniera pod względem różnorodności podzespołów. Mam starszą Szarotkę w której może połowa części jest krajowej prowinencji (kondensator zmienny importowany identyczny z tym z pierwowzoru, oporniki Ingelen o fantastycznie wiotkich doprowadzeniach, oczko DM70 Siemens, oryginalne lampy Tungsram) oczywiście jest to Szarotka 2 w obudowie z pionowymi szczebelkami, skalą barwioną na żółty odcień z blisko siebie umieszczonymi podziałkami i wykonaną z gładkiej blachy. Nowsza "Trójeczka"z krajowym wnętrzem ma obudowę z poziomymi, szerszymi szczebelkami i gładki tył obudowy, skala jest trawiona, biała, wskazówka wykonana z drutu aluminiowego, dzięki czemu nie brzęczy kiedy jest głośniej.
Awatar użytkownika
columb1492
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 91
Rejestracja: ndz, 25 września 2011, 16:23
Lokalizacja: lubelskie

Re: Szarotki

Post autor: columb1492 »

U mnie stoi Szarotka 3-zakresowa w obudowie z pionowymi szczebelkami. Lampy Tungsram i angielskie elektrolity Dubilier. Pozostałe części krajowe, 100% oryginał :)
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Szarotki

Post autor: Marcin K. »

Witam i dziękuje za liczne odpowiedzi!
Moje Szarotki są następujące:
- 2 zakresowa, obudowa z pionowymi, drobnymi szczebelkami,
- 3 zakresowa z taką samą obudową,
- 3 zakresowa z poziomymi szczebelkami ale z trochę inna skalą, ma trochę inaczej napisane fale ale ogólnie jest taka sama w środku.
Wychodzi na to, że wszystkie są oryginalne i faktycznie może być tak, że mamy zabawę jak z Pionierkami :)
Pozdrawiam.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Szarotki

Post autor: Marcin K. »

Witam! Trafiła do mnie Szarotka DS w obudowie z poziomymi szczebelkami i ze skalą która nie ma opisanych zakresów, to znaczy nie ma śladu po literkach D i S. Dziwna sytuacja, nie możliwe żeby ktoś je zmazał, nie ma po nich śladu.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Szarotki

Post autor: tszczesn »

A na radiomuseum jest taka Szarotka:
http://www.radiomuseum.org/r/unitrazakl ... nd_sw.html

Ma średnie i krótkie. Po co i dla kogo była robiona? Chyba nie na Polskę jak nie mogła odebrać PR1, ale skala jest polska.
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim

Re: Szarotki

Post autor: elektrit »

Hm, inne demoludy? Bułgaria, Rumunia?
Poszukuję 1R5T.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Szarotki

Post autor: tszczesn »

Niby może być, ale "ŚR" i "KR" na skali zamiast SW i MW (or compatible).
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Szarotki

Post autor: Marcin K. »

Może to mała seria Szarotki, nie było chętnych to i zaprzestano produkcji.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Szarotki

Post autor: Tomek Janiszewski »

A tu się podepnę, bo tak jakby nawet częściowo na temat.
Marcin K. pisze:Może to mała seria Szarotki, nie było chętnych to i zaprzestano produkcji.
Otóż znajomy z roboty porządkując swojej znajomej otrzymane w spadku mieszkanie znalazł wśród wielu innych gratów, taką oto Szarotkę, co prawda jak na razie nie znalazł zasilacza:
P1020003.JPG
Jednak już pierwsze oględziny wnętrza przyniosły niezbyt przyjemne zaskoczenie:
P1020004.JPG
Oczywiście, pierwsze co zrobiłem - to przywróciłem lampy 1S5T oraz 3S4T na ich etatowe miejsca. Jednak po ustawieniu radia na zasilaczu pożyczonym od mojej starszej, sprawnej lecz mocno sfatygowanej Szarotki, chociaż oko magiczne rozświetliło się bardzo jasno - to w głośniku panowała zupełna cisza. Pomiary wykazały zupełny brak napięcia na anodzie lampy głośnikowej. Poszukując przyczyn doszukałem się iż kabelek od transformatora głośnikowego dochodzi do tej podstawki, gdzie w innych Szarotkach znajduje się lampa 1S5T, zaś drucik od ostatniego filtru p.cz. który powinien łączyć się z anodą diody 1S5T - wchodzi na podstawkę gdzie powinna znajdować się lampa głośnikowa. Znów zamieniłem lampy, zastanawiając się zarazem czy to grzebane radio, czy może niektóre egzemplarze tak miały. Tym razem... rozległ się w głośniku ryk samowzbudzenia, znikający dopiero po wyciszeniu regulatora siły dźwięku na absolutne minimum. Pogodziłem się już z myślą że przyjdzie mi całkowicie spruć radio przynajmniej w rejonie całego toru m.cz. Dla formalności jednak chciałem wcześniej zapytać: spotkał się ktokolwiek z egzemplarzem Szarotki o takim rozmieszczeniu lamp? Bo czym mógł się kierować poprzedni użytkownik, jeżeli to on zgrzebał radio? Spodziewał się może poprawy odbioru po ustawnieniu całego toru w.cz./p.cz w jednej linii wraz z jego ostatnim ogniwem czyli lampą 1S5T w której zawarta jest dioda detekcyjna, i odstawieniu końcowej lampy m.cz. na bok? Ale to się nie bardzo qpy 3ma, skoro drugi filtr p,cz., jak we wszystkich innych Szarotkach zresztą jest ustawiony poprzecznie, i sięga swoim wyjściem w okolice oka DM70, tam gdzie powinna znajdować się lampa 1S5T.
P1020005.JPG
Widać także inne ślady grzebania: : cewa antenowa fal średnich znajduje się nie na krańcu lecz bliżej środka pręta, jej doprowadzenia zostały skrócone i dolutowane do pająków-pętaków (a raczej były, bo część z nich zastałem oberwaną) zrobionych ze sztywnego drutu w izolacji widocznych tuż przy antenie oraz poniżej trymerów. Pręt antenowy prawdopodobnie został złamany i sklejony taśmą, ale nie powinno to stanowić problemu, bowiem jego długość podyktowana jest głównie chęcią wyeliminowania wpływu zwartej cewki DF na obwód wejściowy SF, a więc nie cały pręt uczestniczy w odbiorze na każdym z zakresów. Po ewentualnym sklejeniu Epidianem powinien odzyskać swoje właściwości. Na listwie z gniazdami brak jest kondensatora 25uF 70/50V bocznikującego żródło napięcia anodowego (jest tylko taki sam kondensator na chassis, filtrujący zasilanie ekranów 1R5T oraz 1T4T). Doprowadzenia cewek antenowych przyjdzie mi niechybnie przedłużyć, ale nawet perspektywa ich przewijania gdyby coś jeszcze się oberwało mnie nie przeraża.
Najgorzej jednak będzie z głośnikiem:
P1020006.JPG
Nie dość że dorobiona membrana została paskudnie sklejona, na poziomie trójkowego uczniaka młodszych klas podstawówki podczas robót ręcznych w, to jeszcze cewka robi wrażenie kompletnie unieruchomionej, mimo że resor z karbowanej szmaty (słabo widoczny na tej oto fotce)
P1020009.JPG
wygląda na oryginalny. Nie mam jeszcze pojęcia co tu wycięto a co jeszcze doklejono. Może cewka wraz z jej zamocowaniem do dolnego zawieszenia pozostała także oryginalna, ale podczas doklejania nowej membrany zapaskudzono szczelinę magnetyczną klejem? Niby coś tam trzeszczy po dołączeniu baterii, a nawet jak napisałem wyżej - wyje przy samowzbudzeniu, ale taki stan rzeczy jest absolutnie nie do przyjęcia.
I tu, znów raczej dla formalności - zapytam czy nie ma ktoś takiego głośnika na zbyciu? Jak nie - przyjdzie mi rozbebeszyć to co mam, poczynając od wycięcia tego czegoś co miało niby być membraną. Gdyby po tym zabiegu cewka odzyskała swobodę ruchów - trzeba by wymodelować nową membranę, może na formie z wosku, pokrytej warstwą np. strzępków dobrego papieru toaletowego, zaimpregnowanego rozcieńczonym lakierem epoksydowym. Oraz liczyć na to że uda się ją skleić z cewką, tym razem nie tylko ponownie jej nie blokując ale i zachowując centryczność aby nie ocierała ona o magnes. Gdyby jednak cewka rzeczywiście okazała się sklejona z magnesem w stopniu uniemożliwiającym jej odblokowanie bez zniszczenia - należałoby poddać demontażowi także i dolny resor, a nową cewkę przykleić poza głośnikiem, przy okazji także klejąc nową membranę, i dopiero wówczas wkleić cały zespół drgający, poczynając od dolnego zawieszenia - dobrze rozumuję?
Dorażnie może wchodzić w grę i wstawienie głośnika współczesnego, trudno jednak o głośnik o średnicy 9 cm lub mniej (np. GD8/1) który miąłby impedancję 4 omy (zwykle spotyka się w tej kategorii gabarytowej głośniki 8, 15, 25 lub 40 omów). Tego aby zmieścił się w koszu oryginalnego głośnika nie oczekuję: taka atrapa mnie mało przekonuje, podobnie jak współczesne elektrolity w obudowach zabytkowych KEN. Uczciwiej jest już wstawić zastępczy głośnik bez osłaniania go wydmuszką oryginalnego.
Znalazłem w swoim czasie na elektrośmieciach takiego oto pojedycznego żółtka, montowanego zresztą w poważnie wyglądającej kolumnnie, nie jakimś przenośnym radyjku:
P1020008.JPG
Niestety, jego średnica większa tylko o milimetr a może ułamek milmetra od oryginału zupełnie uniemożliwia wpasowanie go na miejsce starego, który zresztą także wchodzi bardzo ciasno między występy na ściance czołowej obudowy:
Nie chcąc haratać ani oryginalnej obudowy, ani też głośnika który nie ponosi winy za to że jest minimalnie za duży - zrobię pewnie demontowalny element pośredniczący, o ile nie uda się zdobyć nowego głośnika lub naprawić starego.

Dziękuję za uwagę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Szarotki

Post autor: frycz »

Ja z Twojego opisu widzę to tak, że ktoś chciał sobie "zrobić" Szarotkę. Albo miał steranego grata i dokupił nową obudowę, (nie pamiętam, na Emilii Plater był taki sklep.. ZURT?) mało profesjonalnie "zregenerował" głośnik, i może to nawet grało. Albo nie dał rady, schował do szafy na potem...

I tak po latach trafiło to w Twoje ręce, twardego zawodnika.... :)

F.
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Szarotki

Post autor: jacekk »

Za młody jestem żeby znać to z autopsji, ale czytałem w kilku miejscach że kiedyś można było kupić praktycznie wszystkie części do np. Szarotki i zrobić coś w stylu DIY. Podobnie było z Pionierem. Więc w takim przypadku to tylko od fantazji "składacza" zależało co i gdzie będzie a od umiejętności czy w ogóle coś z tego będzie :wink:


Głośniczek (nowy) bym "skanibalizował" poprzez amputację membrany i wszczepienie jej w oryginalny kosz. Jednak ten głośnik z Szarotki jest tak charakterystyczny że każdy inny wstawiony w to miejsce pasuje jak pięść do nosa albo diody LED w skali Pioniera. To nic że membrana ma inny kształt, najczęściej jest bardziej płaska w nowych głośnikach. Tulejka z papieru między cewką a membraną lub nowa dłuższa cewka załatwi sprawę.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Szarotki

Post autor: Tomek Janiszewski »

Też sobie tak w końcu pomyślałem że musiał być to składak, skoro nikt nie przyznał się do posiadania Szarotki z lampą 3S4T schowaną za lampą 1S5T zamiast jak to zwykle bywa - na odwrót. I byłem już zdecydowany pruć podstawki obu tych lamp do czysta. Ale zanim zdążyłem zacząć to robić - odkryłem kolejne różnice w porównaniu z posiadanym egzemplarzem tego odbiornika. Dotyczą one listwy z gniazdami zasilającymi, mocowanej do dolnej ścianki przedniej części obudowy. Nie było tam kondensatora 25uF 70/80V bocznikującego baterię zasilającą, jaki występował w mojej "starej" Szarotce:
P1020011.JPG
Nawet nasunęły mi się przypuszczenia że jego pominięcie mogło być powodem wzbudzania się wzmacniacza m.cz. Wyszperałem taki kondensator w piwnicznych zapasach po czym... okazało się że nie ma go do czego przylutować:
P1020014.JPG
P1020019.JPG
Nie znaczy to bynajmniej że kondensatora bocznikującego źródło napięcia anodowego (a tym samym filtrującego tętnienia przy zasilaniu z sieci) nie było. Odnalazł się on tam gdzie w "starej" Szarotce znajdował się kondensator elektrolityczny odsprzęgający zasilanie ekranów lamp 1R5T oraz 1T4T. Na pierwszej z zamieszczonych w niniejszym poście fotek widać go częściowo ukrytego pod lewym wspornikiem anteny ferrytowej. Na fotce w poprzednim moim poście, przedstawiającym wnętrze "nowej" Szarotki" także widać tam kondensator elektrolityczny, choć służący do czego innego. Na wszystkich schematach Szarotek (Szarotki beznumerowej-dwuzakresowej, Szarotki 2 oraz Szarotki 3 jakie udało mi się znaleźć na Oldradio oraz na Fonarze występował zawsze jeden tylko elektrolit 25uF 70/80V (odsprżężenie ekranów realizował kartoflak 50nF) ale w "Radiomechanice" natrafiłem na schemat "Szarotki 2" z elektrolitem na miejscu kartoflaka. Wygląda na to że moja "stara" Szarotka należała do tej rzadszej odmiany. W "nowej" na miejscu kartoflaka 50nF odnalazłem olejaka 10nF, zapewne przyjdzie mi poszukać czegoś większego, pasującego jednak do epoki. Jednak zbyt mała pojemność też nie jest powodem wzbudzenia radia, utrzymuje się ono po wyjęciu lampy 1T4T.
Kolejne róznice - to usytuowanie rezystorów ogólnego minusa. W "starej" Szarotce znajdują się w okolicach transformatora głośnikowego, częściowo widać je na poniższej fotce, w igelitowych rurkach:
P1020021.JPG
natomiast w "nowej" Szarotce zamocowano je na listwie z gniazdami (widać to na drugiej z zamieszczonych w niniejszym poście fotek). Może ciągnięcie napięcia polaryzacji siatki pierwszej lampy 3S4T z tak odległego punktu jest powodem samowzbudzenia? I to trzeba będzie sprawdzić, chyba że ktoś przypomina sobie "Szarotkę" która miała rezystory katodowe na listwie.
Za to pod transformator głośnikowy wciśnięto jeszcze jednego olejaka (chwilowo nie mogę odczytać jego pojemności) odsprzęgającego siatkę drugą lampy 1S5T. Stąd niechybnie jej obecność na miejscu przeznaczonym dla lampy 3S4T. Zajęto przy tym oczko lutownicze, z którego w "normalnej" Szarotce pobierało się napięcie ujemne dla siatki sterującej 3S4T. Chyba pora zdecydować się na prucie...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.