
Żródła przydźwięku
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Żródła przydźwięku
Temat szeroki. Chcę zwrócić uwagę na selekcję lampy (np. ECC83) pod względem jej "własnego", generowanego przez nią samą przydźwięku. Wzmacniacz, to "Pomnożony przez Trzydzieści Jeden", znanej postaci. Uzwojenie żarzenia 'zerowane' środkowym odczepem. Trafione w punkt. Poszukiwania źródeł przydźwięku 50Hz wiodą do pierwszej lampy. I cóż się okazuje. Lampa "nówka" - TungSol 12AX7. Pojemność, rezystancja, "dioda" przestrzeni katoda - grzejnik, najpewniej, jest przyczyną b. dużego - jak na typ i cenę lampy - przydźwięku. Słychać to oczywiście w głośniku i niepocieszającym jest fakt, że to "non master volume". W gniazdo wkładane są kolejne ECC, różnych producentów, z różnych lat. Efekt - duże zróżnicowanie pod tym względem. Na razie TungSol jako pierwsza lampa (a to NIE JEST High Gain!) - kompromitacja. Doskonale wypadły chińskie ARS 12AX7/7025. Przebieg na anodzie nieomal identyczny z jakością napięcia na górnym końcu rez.anodowego. Przypominam temat nowicjuszom. Często szukają przyczyn brumu w układach o potwornym wzmocnieniu - głównie w prowadzeniu masy. A tu ryms! Wyjadacze, jak nie przymierzając Kol. PaintList
, problem znają. Spróbuję temat zobrazować fotkami i skromnymi danymi liczbowymi. Nie mam pod ręką typu ze skręcanym włóknem żarzenia. AFAIR mają oznaczenie SP. Ciekawe, jakby wypadła?

-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Żródła przydźwięku
No no, jeszcze się obrażę... Generalnie używam ruskich 6N2P-EV ale mam wzmacniacz w którym nie jestem w stanie sobie poradzić z przydźwiękiem na drugim stopniu (niestety hi-gain). Biorę się za niego co jakiś czas i odkładam bez sukcesu. Taki lajf
-
- 50...74 posty
- Posty: 60
- Rejestracja: śr, 20 listopada 2013, 14:06
- Lokalizacja: Athens
Re: Żródła przydźwięku
Ciekawy temat , Chetnie poczekam na ciag dalszy...
Ja np. zglupialem (ostatnio czesto mi sie zdarza ) nie mogac znalezc powodu brumu...
Wszystko ok , lampa zaekranowana typowym aluminiowym kubkiem , itd
Wreszcie chwycilem kawal blachy i odgrodzilem od trafa...
No i ucichlo , a lampa dostala ekran z rury wodociagowej...
http://www.youtube.com/watch?v=0SB79IzL4-I
Ja np. zglupialem (ostatnio czesto mi sie zdarza ) nie mogac znalezc powodu brumu...
Wszystko ok , lampa zaekranowana typowym aluminiowym kubkiem , itd
Wreszcie chwycilem kawal blachy i odgrodzilem od trafa...
No i ucichlo , a lampa dostala ekran z rury wodociagowej...
http://www.youtube.com/watch?v=0SB79IzL4-I
-
- 50...74 posty
- Posty: 60
- Rejestracja: śr, 20 listopada 2013, 14:06
- Lokalizacja: Athens
Re: Żródła przydźwięku
Musze zdobyc taka na probe.
Albo ta JJ 12AX7-S ECC83S
Albo ta JJ 12AX7-S ECC83S
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Re: Żródła przydźwięku
Musiałem sporo takich zwrócić do dostawcy. Szum morza nie do zaakceptowania.Canio pisze:Sovtek 12AX7LPS - to jest ta ze skręconym włóknem żarzenia.
Od dłuższego czasu bardzo rzadko używam ECC83/12AX7, zastępuję je przez 5751 NOS lub JJ.
Żarzenie podpieram stałym napięciem w okolicy 50V. Cisza i spokój.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
- 50...74 posty
- Posty: 60
- Rejestracja: śr, 20 listopada 2013, 14:06
- Lokalizacja: Athens
Re: Żródła przydźwięku
JJ 12AX7-S , ECC83S , EH 12AX7LPS, Tung Sol 12AX7 with a spiral filament...
Czy z tymi lampami miał ktoś do czynienia? Jak z szumem u nich?
Czy z tymi lampami miał ktoś do czynienia? Jak z szumem u nich?
-
- 625...1249 postów
- Posty: 990
- Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06
Re: Żródła przydźwięku
Mam w 50W preamp na lampach ECC83S JJ i jest w miare ale mam wrażenie, że mogło by być lepiej. W przyszłości planuje wypróbować w tym piecu JJ ECC803S i ECC83MG
-
- 625...1249 postów
- Posty: 843
- Rejestracja: wt, 19 sierpnia 2008, 13:42
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Żródła przydźwięku
Też mam teraz te JJ ECC83s w klonie cornforda harlequina i sieją gorzej niż tungsramy bez spirali. Dzisiaj chyba będę robił ultra ciche zasilanie wg Toma. A jak to nie poprawi to do boju pójdzie LM317T...
in gain we trust
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
-
- 50...74 posty
- Posty: 60
- Rejestracja: śr, 20 listopada 2013, 14:06
- Lokalizacja: Athens
Re: Żródła przydźwięku
Ze wzgledu na to ze z lampami NOS jest juz ciezko , a bedzie gorzej , ciekawi mnie wybor lampy
V1 z terazniejszej produkcji biorac pod uwage brzmienie ,szum , mikrofonowanie, brum...Nadaloby sie to
chyba na osobny temat.
Na wlasnej skorze przekonalem sie i ja ze niektore lampy brumia wiecej...
Miedzy innymi w moim FoxTrocie zmiana ukladu supercichego Toma na stabilizator i inne proby, ale w dwoch przypadkach z podobnymi rezultatami.
Na zarzenie wiecej jak 1 lampy , fajny jest stabilizator LM338 , w przedwzmacniaczu SLO zasilam nim
wszystkie lampy napieciem 12.6V.
Co do brumu , to jeszcze ciekawostka, w moim Laney VC15 wytarlem wlosy zanim znalazlem przyczyne.
Nie przeszlo mi przez mysl ze przyczyna moze byc filtracja napiecia biasu.
Sprawe zalatwilo podwojenie pojemnosci filtru.Choc moze i kondensator byl felerny , ale wtedy pieprznalem go do smieci bez checi dociekania szczegolow.
V1 z terazniejszej produkcji biorac pod uwage brzmienie ,szum , mikrofonowanie, brum...Nadaloby sie to
chyba na osobny temat.
Na wlasnej skorze przekonalem sie i ja ze niektore lampy brumia wiecej...
Miedzy innymi w moim FoxTrocie zmiana ukladu supercichego Toma na stabilizator i inne proby, ale w dwoch przypadkach z podobnymi rezultatami.
Na zarzenie wiecej jak 1 lampy , fajny jest stabilizator LM338 , w przedwzmacniaczu SLO zasilam nim
wszystkie lampy napieciem 12.6V.
Co do brumu , to jeszcze ciekawostka, w moim Laney VC15 wytarlem wlosy zanim znalazlem przyczyne.
Nie przeszlo mi przez mysl ze przyczyna moze byc filtracja napiecia biasu.
Sprawe zalatwilo podwojenie pojemnosci filtru.Choc moze i kondensator byl felerny , ale wtedy pieprznalem go do smieci bez checi dociekania szczegolow.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 843
- Rejestracja: wt, 19 sierpnia 2008, 13:42
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Żródła przydźwięku
no więc tak: nie miałem "tylu" rezystorów a tym bardziej duuuuużych elektrolitów a jeszcze bardziej miejsca w szasce, więc poszedłem na łatwiznę i wpakowałem 7805 podpartego dwoma diodami. efekt? brumi jak cholera... ale nagle przyszło olśnienie! a czemu ja kurcze nie mam ekranu od spodu? kawałek folii alu wypadł w tym temacie doskonale
jeszcze muszę zwiększyć pojemność przy stabilizatorze i wcisnąć dwa oporniczki dla reszty lamp i będzie miodzio 


in gain we trust
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Re: Żródła przydźwięku
Chłopczyska, czy ciut nie przesadzacie?
Gitarowiec to nie słuchawkowiec do winka,świec, wtulonej rozmarzonej blondynki i zmysłowego głosu innej (dla mnie przecudownej - AMJ) blondynki z winyla...
Oczywiście nie mam na myśli brumu w rodzaju pomruku ula pod kwitnąca lipą, czy szumu cieknącej spłuczki...
Przejrzałem dziesiątki lamp z "rodu" ECC8x, i te pospolite "plebejskie" i te naj..., naj..., naj...: RFT, Tesla, Tungsram, Telam, TFK "z rombem", British Mullard, Siemens, złota Tesla, EI, Brimar, Philips, Sylvania..., Toshiba, Matsushita, radzieckie i rosyjskie, chińskie.
Także dedykowane i brandowane: Amperex, Marshall, GT, Fender..., Buggle Boy (z trąbką w logo).
Nie ma reguły, nie ma powtarzalności, jak się trafi...!
Ale, siedząc w tym od końca lat sześćdziesiatych, stwierdzam jedno: zawsze najmniej zawodu sprawiały mi lampy RFT, tak pod względem brumu żarzeniowego, jak i szumów własnych oraz mikrofonowania!
Porównywalne z nimi są tylko radzieckie 6N2P-EW ze srebrzystymi anodami i rakietą w nadruku.
Owszem, zdarzały się "okazy" niegodne wstawienia nawet do drajwerów - ale w przeważającej mierze były to lampy ciche, nie dzwoniące przy mocnym ostukiwaniu (a cóż dopiero w rozegranym na full kombie!), o bardzo dobrej symetrii włókien = łatwej "niepunktowej" symetryzacji żarzenia - POWTARZALNEJ przy doraźnej awaryjnej wymianie na inną - bez konieczności ponownej regulacji!
Oczywiście też nie wszystkie - najlepsze okazywały się z literą N w logo, najgorsze z oznaczeniem RFT (ze starej produkcji).
Zazwyczaj nawet bez podpierania żarzenia plusem z katod lamp mocy czy dzielnika napięciowego.
Raz, dosłownie jedyny raz zasilałem grzejnik pierwszej lampy z podwójnie symetryzowanego źródła napięcia stałego - ale był to bardzo czuły mikrofonowiec. Nie, sorry, jeszcze raz - przy wyjatkowo upierdliwym hajgajnie - nie było na niego siły!!!
Generalnie: największe kłopoty sprawiały lampy o wydłużonych anodach - bez względu na producenta, oraz krótkoanodowe Tesle Ttakze 6CC41)- zwłaszcza te z wcześniejszej produkcji.
Acha, zwóćcie jeszcze uwagę na jedno, nie wiem czemu pomijane, zjawisko: pikapy (zwłaszcza single!) gitar "zbierają" wszelkie - ale to wszelkie - śmiecie elektromagnetyczne na scenanie - z wszystkich sąsiednich wzmaków, lamp estradowych, zasilaczy "podłogowców"... Z boków, tyłu, przodu, od dołu i od góry.
No i kable sygnałowe - zwykle najtańsze, tandetne, szeleszczące, trzaskające, kupowane z metra, byle gdzie, od byle kogo. A potem "tu gaworit Maskwa"czy albo "Jedynka" z Hejnałem Trąbalskim z Wieży Wariackiej w tle
Cóż, "tanie mięso psy jedzą"!
I to najczęściej jest źródło niepożądanych brumów, szumów, i trzasków - częściej niż nawet najniechlujniej zrobiony "gitamp"!
Dlatego: bez "przesadyzmu", Kochani!
Gitarowiec to nie słuchawkowiec do winka,świec, wtulonej rozmarzonej blondynki i zmysłowego głosu innej (dla mnie przecudownej - AMJ) blondynki z winyla...
Oczywiście nie mam na myśli brumu w rodzaju pomruku ula pod kwitnąca lipą, czy szumu cieknącej spłuczki...
Przejrzałem dziesiątki lamp z "rodu" ECC8x, i te pospolite "plebejskie" i te naj..., naj..., naj...: RFT, Tesla, Tungsram, Telam, TFK "z rombem", British Mullard, Siemens, złota Tesla, EI, Brimar, Philips, Sylvania..., Toshiba, Matsushita, radzieckie i rosyjskie, chińskie.
Także dedykowane i brandowane: Amperex, Marshall, GT, Fender..., Buggle Boy (z trąbką w logo).
Nie ma reguły, nie ma powtarzalności, jak się trafi...!
Ale, siedząc w tym od końca lat sześćdziesiatych, stwierdzam jedno: zawsze najmniej zawodu sprawiały mi lampy RFT, tak pod względem brumu żarzeniowego, jak i szumów własnych oraz mikrofonowania!
Porównywalne z nimi są tylko radzieckie 6N2P-EW ze srebrzystymi anodami i rakietą w nadruku.
Owszem, zdarzały się "okazy" niegodne wstawienia nawet do drajwerów - ale w przeważającej mierze były to lampy ciche, nie dzwoniące przy mocnym ostukiwaniu (a cóż dopiero w rozegranym na full kombie!), o bardzo dobrej symetrii włókien = łatwej "niepunktowej" symetryzacji żarzenia - POWTARZALNEJ przy doraźnej awaryjnej wymianie na inną - bez konieczności ponownej regulacji!
Oczywiście też nie wszystkie - najlepsze okazywały się z literą N w logo, najgorsze z oznaczeniem RFT (ze starej produkcji).
Zazwyczaj nawet bez podpierania żarzenia plusem z katod lamp mocy czy dzielnika napięciowego.
Raz, dosłownie jedyny raz zasilałem grzejnik pierwszej lampy z podwójnie symetryzowanego źródła napięcia stałego - ale był to bardzo czuły mikrofonowiec. Nie, sorry, jeszcze raz - przy wyjatkowo upierdliwym hajgajnie - nie było na niego siły!!!
Generalnie: największe kłopoty sprawiały lampy o wydłużonych anodach - bez względu na producenta, oraz krótkoanodowe Tesle Ttakze 6CC41)- zwłaszcza te z wcześniejszej produkcji.
Acha, zwóćcie jeszcze uwagę na jedno, nie wiem czemu pomijane, zjawisko: pikapy (zwłaszcza single!) gitar "zbierają" wszelkie - ale to wszelkie - śmiecie elektromagnetyczne na scenanie - z wszystkich sąsiednich wzmaków, lamp estradowych, zasilaczy "podłogowców"... Z boków, tyłu, przodu, od dołu i od góry.
No i kable sygnałowe - zwykle najtańsze, tandetne, szeleszczące, trzaskające, kupowane z metra, byle gdzie, od byle kogo. A potem "tu gaworit Maskwa"czy albo "Jedynka" z Hejnałem Trąbalskim z Wieży Wariackiej w tle



Cóż, "tanie mięso psy jedzą"!
I to najczęściej jest źródło niepożądanych brumów, szumów, i trzasków - częściej niż nawet najniechlujniej zrobiony "gitamp"!
Dlatego: bez "przesadyzmu", Kochani!
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Re: Żródła przydźwięku
Andrzeju, przypomnę, że tematem postu było wskazanie na "alternatywne" źródło przydźwięku. Nie zaś przecenianie samego faktu jego istnienia. I źródłem tym - jak wykazałem - jest sama lampa, a nie np. "źle prowadzona masa". Pewnie dla audiofili, mimo zdecydowanie mniejszego zapotrzebowania na wzmocnienie, może to też mieć znaczenie - wykonać idealny bezszumowy, bezbrumowy wzmacniaczyk 

-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Re: Żródła przydźwięku
No, trochę opacznie to odczytałem, wybaczcie!Canio pisze:Andrzeju, przypomnę, że tematem postu było wskazanie na "alternatywne" źródło przydźwięku. Nie zaś przecenianie samego faktu jego istnienia. I źródłem tym - jak wykazałem - jest sama lampa, a nie np. "źle prowadzona masa". Pewnie dla audiofili, mimo zdecydowanie mniejszego zapotrzebowania na wzmocnienie, może to też mieć znaczenie - wykonać idealny bezszumowy, bezbrumowy wzmacniaczyk
Ale niemal bezbrumowy wzmacniaczyk da się wykonać.
Z bezszumowością gorzej: nawet ECC808 i słynne mikrofonowe E283CC Siemensa też szumią..., mam i jedne i drugie, więc była okazja sprawdzenia i porównania.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- 625...1249 postów
- Posty: 843
- Rejestracja: wt, 19 sierpnia 2008, 13:42
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Żródła przydźwięku
zaraz, zaraz... ktoś powiedział, że "dobrze wyregulowany wzmacniacz nie brumi tylko zaznacza swą obecność delikatnym szumem" 

in gain we trust
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową