AGA Europa 751 z 1937roku
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2236
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
AGA Europa 751 z 1937roku
Witam!
10 listopada byłem na giełdzie w Pruszczu Gdańskim (byłem z rodzicami po różne szpeje do domu). Przywożą tam różne graty z całej Unii Europejskiej(jest kupa szajsu,ale i fajne rzeczy).
Kupiłem tam, za 170zł przedwojenne radio AGA Europa 751. Odbiornik w idealnym stanie, grający, oczko świeci. W środku zero syfu, obudowa też jak nowa. Nawet kabel (gumowy i niestety do wywalenia, bo sparciały, przez co radio trzeszczy przy każdym ruchu kablem) oryginalny, bakelitowa wtyczka też.
Odbiornik gra na długich lepiej niż Pionierki czy inne radia 10-20 lat nowsze(właściwie to wszystkie zakresy działają).
W środku nie ma kondensatorów elektrolitycznych tylko blokowe smołowce (o dziwo sprawne bo radio nie buczy).
Lampy oktalowe amerykańskie (wszystkie dziewicze).
W ogóle to nie widać by tam ktoś dłubał (nie to co rozpaprane powojenne niemieckie radia, w których aż roi się od partactwa i przeróbek dokonanych przez Turków.
Głośnik ze wzbudzeniem gra lepiej niż polskie dynamiczne.
Pytam więc, czy to był dobry zakup i czy jest to cenne radio.
10 listopada byłem na giełdzie w Pruszczu Gdańskim (byłem z rodzicami po różne szpeje do domu). Przywożą tam różne graty z całej Unii Europejskiej(jest kupa szajsu,ale i fajne rzeczy).
Kupiłem tam, za 170zł przedwojenne radio AGA Europa 751. Odbiornik w idealnym stanie, grający, oczko świeci. W środku zero syfu, obudowa też jak nowa. Nawet kabel (gumowy i niestety do wywalenia, bo sparciały, przez co radio trzeszczy przy każdym ruchu kablem) oryginalny, bakelitowa wtyczka też.
Odbiornik gra na długich lepiej niż Pionierki czy inne radia 10-20 lat nowsze(właściwie to wszystkie zakresy działają).
W środku nie ma kondensatorów elektrolitycznych tylko blokowe smołowce (o dziwo sprawne bo radio nie buczy).
Lampy oktalowe amerykańskie (wszystkie dziewicze).
W ogóle to nie widać by tam ktoś dłubał (nie to co rozpaprane powojenne niemieckie radia, w których aż roi się od partactwa i przeróbek dokonanych przez Turków.
Głośnik ze wzbudzeniem gra lepiej niż polskie dynamiczne.
Pytam więc, czy to był dobry zakup i czy jest to cenne radio.
Re: AGA Europa 751 z 1937roku
Nie, no wtopa na całego. Ja miałbym święta spaprane po takim zakupie.
- jacekk
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: AGA Europa 751 z 1937roku
Podzielam zdanie poprzednika. Takie radio którego nie trzeba naprawić jest do niczego 

Re: AGA Europa 751 z 1937roku
Witam !
Zawsze możesz rozpocząć kolekcjonowanie radii firmy AGA , masz dobry początek.
Ale następnym razem kup coś lepszego - do renowacji i roboty we własnym zakresie.
Pozdrawiam ed_net.
Zawsze możesz rozpocząć kolekcjonowanie radii firmy AGA , masz dobry początek.
Ale następnym razem kup coś lepszego - do renowacji i roboty we własnym zakresie.
Pozdrawiam ed_net.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: AGA Europa 751 z 1937roku
Oj tam. Po starej znajomości tanio popsuję.jacekk pisze:Podzielam zdanie poprzednika. Takie radio którego nie trzeba naprawić jest do niczego

Re: AGA Europa 751 z 1937roku
Witam. I tak to /z pełnym szacunkiem do wszystkich Kategorii /mamy ewidentny przykład deklaracji/ zidentyfikowania nowej Kategorii- "konsumenckiej".
Re: AGA Europa 751 z 1937roku
Przy okazji - co to jest to coś pod magicznym okiem, przypominające wskaźnik położenia anteny ferrytowej, której to radio oczywiście nie ma?
-
- 250...374 postów
- Posty: 342
- Rejestracja: ndz, 14 stycznia 2007, 17:15
- Lokalizacja: Gdańsk - Nordkapp
Re: AGA Europa 751 z 1937roku
Oj, zazdrość przez Kolegów przemawia
Nie każdy ma zamiłowanie do tępienia drewnojadów i odbudowywania "bebeszków".
U tych co zrobili nam potop można dostać (znaczy kupić) całkiem nie drogo wszelakie radia ze znaczkiem AGA.
Mnie one jakoś nie podchodzą, wolę wyroby firmy NORA.

Nie każdy ma zamiłowanie do tępienia drewnojadów i odbudowywania "bebeszków".
U tych co zrobili nam potop można dostać (znaczy kupić) całkiem nie drogo wszelakie radia ze znaczkiem AGA.
Mnie one jakoś nie podchodzą, wolę wyroby firmy NORA.