Rosyjskie półprzewodniki we wzmacniaczu lampowym

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3933
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Rosyjskie półprzewodniki we wzmacniaczu lampowym

Post autor: gsmok »

Witam
Mam w naprawie rosyjski wzmacniacz lampowy, w którym muszę wymienić padnięte elementy półprzewodnikowe, które tam również zastosowano. Są to:

1. Tranzystory FET z kanałem typu n w obudowie TO-126. Typ: KP959A.

2. Skompensowane diody Zenera (dwuanodowe) - prawdopodobnie 9V1. Typ. KC191A.

Czy zna ktoś może jakieś rozsądne odpowiedniki wraz ze źródłem ich zakupu?

Pamiętam jeszcze z czasów ZSRR, że stosowane tam w urządzeniach elektronicznych półprzewodniki nie były kompatybilne ani elektrycznie, ani mechanicznie z czymkolwiek innym na świecie. Wygląda na to, że tradycja ta jest cały czas celebrowana przez naszych wschodnich konstruktorów.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Rosyjskie półprzewodniki we wzmacniaczu lampowym

Post autor: Romekd »

Witam.
Znalazłem fragment schematu lampowego wzmacniacza, w którym występują oba te elementy:

http://tubesound-ru.livejournal.com/70574.html
http://audioportal.su/attachment.php?at ... 1346837767

Jest też dyskusja:
http://audioportal.su/showthread.php/65 ... 0%B4%D0%B5


Jeżeli schemat ten przypadkiem przedstawia fragment naprawianego przez Ciebie wzmacniacza, to można ocenić rolę, jaką pełni każdy z tych elementów (widać, że nie są one krytyczne) i ewentualnie dobrać jakieś podzespoły zastępcze. Symetryczna dioda Zenera 9,1 V, włączona między połączone ze sobą katody lamp (lampy tworzą wzmacniacz różnicowy) i masę zabezpiecza tranzystor polowy w przypadku uszkodzenia się lamp. Myślę, że można w tym miejscu użyć zwykłej diody Zenera o zbliżonym napięciu. Druga dioda też nie musi być symetryczną, gdyż polaryzuje bramkę tranzystora polowego, który w tym układzie pełni rolę źródła prądowego (napięcie na tej diodzie ma zawsze tą samą polaryzację, więc po co zastosowali diodę symetryczną..?). W ogóle to ten nietypowy tranzystor też można zastąpić jakimś popularnym bipolarnym tranzystorem wysokonapięciowym..

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3933
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rosyjskie półprzewodniki we wzmacniaczu lampowym

Post autor: gsmok »

Wielkie dzięki za odpowiedź :) . Do wzmacniacza zajrzałem tylko przelotnie (tuż przed wyjściem z roboty przed Świętami), chcąc się zorientować jakie elementy mogą być potencjalną przyczyną problemów, które w nim występują i zaopatrzyć się w nie na wszelki wypadek przed naprawą. Jeśli to nie one to po prostu pozostałyby do innego wykorzystania.
Wydaje mi się, że podany przez Ciebie link do fragmentu schematu może dotyczyć tego właśnie wzmacniacza :) . Sprawdzę to w piątek. Informacje, które podałeś na pewno ułatwią mi zrysowanie schematu ideowego z natury lub pozwolą uniknąć takiego rysowanie poprzez porównanie wnętrzności wzmacniacza ze schematem. Niestety ten bardziej kompletny schemat pokazany jest jako miniaturka i gdy chciałem go powiększyć pokazało się jakieś okienko logowania do serwisu internetowego :( .
Użytkownik wzmacniacza może "niestety" postawić wymóg zachowania jego oryginalnej zawartości. Stąd przeróbki pozostawiam jako ostateczność.
Czy znany Ci jest jakiś w miarę "normalny" odpowiednik tego rosyjskiego FETa? Oczywiście nie musi to być unipolarny tranzystor SIT. Wystarczy aby miał porównywalne napięcie Uds i moc (nie wiem, czy ten tranzystor, który jest tam zastosowany nie jest "przewymiarowany", ale to inna sprawa - sprawdzę to po Świętach). Przejrzałem zawartość oferty różnych sprzedawców półprzewodników np. TME i Farnela i nic tam nie znalazłem :( .
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Rosyjskie półprzewodniki we wzmacniaczu lampowym

Post autor: Romekd »

Witam.
gsmok pisze: Niestety ten bardziej kompletny schemat pokazany jest jako miniaturka i gdy chciałem go powiększyć pokazało się jakieś okienko logowania do serwisu internetowego :( .
Szkoda, ale tylko taki udało się znaleźć.. :( Nie znam nawet nazwy wzmacniacza. Na dodatek ten bardziej kompletny jest niemal nieczytelny, co jeszcze bardziej komplikuje dobranie zamienników uszkodzonych (rozumiem, że na razie to tylko Twoje podejrzenie) elementów.
Użytkownik wzmacniacza może "niestety" postawić wymóg zachowania jego oryginalnej zawartości. Stąd przeróbki pozostawiam jako ostateczność.
Czy znany Ci jest jakiś w miarę "normalny" odpowiednik tego rosyjskiego FETa? Oczywiście nie musi to być unipolarny tranzystor SIT. Wystarczy aby miał porównywalne napięcie Uds i moc (nie wiem, czy ten tranzystor, który jest tam zastosowany nie jest "przewymiarowany", ale to inna sprawa - sprawdzę to po Świętach).
Zdobycie oryginalnych części może okazać się niewykonalne - tranzystor KP959A to już chyba zabytek, a o podawanym w katalogach zamienniku (BVK462) w ogóle nie udało mi się znaleźć żadnych informacji. Jak wspomniałeś element ten jest mocno "przewymiarowany" i to pod niemal każdym względem - pracuje z prądem ok. 1,2 mA, choć wytrzymuje 200 mA (przy pracy impulsowej nawet 700 mA), przy napięciu o wartości kilkadziesiąt woltów (wydaje mi się, że obwód źródła podłączony jest przez rezystory pod napięcie -50V), choć mógłby pracować przy 300 V i z mocą strat mniejszą od 50 mW, choć z odpowiednim radiatorem mógłby rozpraszać aż 7 W. Został użyty, gdyż ktoś najprawdopodobniej dysponował ich sporych zapasem, podobnie jak symetrycznymi diodami (stabilizatorami 9,1 V), których większości parametrów w tym układzie nie jest wykorzystywana (niektóre wręcz przeszkadzają..). Funkcjonalnie w tym miejscu mógłby się sprawdzić jakiś starszy V-MOS o niskim napięciu Ugs, ale nie znam żadnego w obudowie TO-126 i z takim samym jak w oryginale układem wyprowadzeń :oops: . Myślę, że bez zmiany parametrów jakichkolwiek rezystorów tego wzmacniacza, w tym miejscu sprawdziłby się funkcjonalnie (ta sama uzyskana wartość prądu stabilizowanego) i wizualnie (identyczna obudowa) bipolarny BD139-16. Nawet wyprowadzeń nie trzeba byłoby zamieniać.. Jeśli się nie mylę, to pożądaną wartość prądu obu triod (po 0,6 mA) uzyskuje się w oryginalnym układzie przy rezystorze 6,8 kom w obwodzie źródła tranzystora KP959A. Czy mniej więcej tyle ma ten rezystor w naprawianym przez Ciebie wzmacniaczu (niestety, na schemacie jego wartość jest nieczytelna :( )?

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
witko
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: sob, 5 stycznia 2008, 13:03
Lokalizacja: Świdnica

Re: Rosyjskie półprzewodniki we wzmacniaczu lampowym

Post autor: witko »

Poniżej większy obrazek, powinien być czytelny.
Pozdr, wk.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3933
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rosyjskie półprzewodniki we wzmacniaczu lampowym

Post autor: gsmok »

Romek, Witko - dziękuję za zainteresowanie problemem i pomoc :) .
Układ wzmacniacza "prawie" zgadza się z podanymi schematami.
Romekd pisze:.. Jak wspomniałeś element ten jest mocno "przewymiarowany" i to pod niemal każdym względem - pracuje z prądem ok. 1,2 mA, choć wytrzymuje 200 mA (przy pracy impulsowej nawet 700 mA), przy napięciu o wartości kilkadziesiąt woltów (wydaje mi się, że obwód źródła podłączony jest przez rezystory pod napięcie -50V), choć mógłby pracować przy 300 V i z mocą strat mniejszą od 50 mW, choć z odpowiednim radiatorem mógłby rozpraszać aż 7 W. Został użyty, gdyż ktoś najprawdopodobniej dysponował ich sporych zapasem, podobnie jak symetrycznymi diodami (stabilizatorami 9,1 V), których większości parametrów w tym układzie nie jest wykorzystywana (niektóre wręcz przeszkadzają..
Masz całkowitą rację. W międzyczasie nawet pobawiłem się symulacjami (różne ogólnodostępne tranzystory polowe i bipolarne). Załączam przykład wyników symulacji dla BF245B (rezystor w źródle dobrany tak aby uzyskać wymaganą wartość prądu około 1.2mA).
Romekd pisze: ...Jeśli się nie mylę, to pożądaną wartość prądu obu triod (po 0,6 mA) uzyskuje się w oryginalnym układzie przy rezystorze 6,8 kom w obwodzie źródła tranzystora KP959A. Czy mniej więcej tyle ma ten rezystor w naprawianym przez Ciebie wzmacniaczu (niestety, na schemacie jego wartość jest nieczytelna :( )?
Tak ten rezystor w układzie rzeczywistym ma podaną przez Ciebie wartość 6K8.

Wzmacniacz wczoraj wziąłem na tapetę i okazało się, że padła dioda Zenera polaryzująca tranzystor polowy. "Podkradłem" na jej miejsce drugą diodę tego samego typu, która pracuje jako zabezpieczenie, a z kolei na jej miejsce wstawiłem "zwykłą" diodę Zenera na to samo napięcie. Mogę więc uznać, ze ingerencja w tor sygnałowy jest praktycznie bez znaczenia :) . Przy okazji: pomiar wykazał, że dioda ma napięcie 8.8V :? . Po czym tak wymyślnym spodziewałem się większej precyzji.

Przeniosę wątek do działu Wspomaganie układów lampowych. Może komuś przyda się nasza dyskusja.
Elementy, o krórych napisałem z chęcią kupię - pod tym względem ogłoszenie jest aktualne. Zauważyłem, że te tranzystory oferują na "zachodnim" eBayu np. w Wielkiej Brytanii, więc może i u nas znajdzie się ktoś, kto je posiada.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
marekzi
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: sob, 16 czerwca 2012, 18:54

Re: Rosyjskie półprzewodniki we wzmacniaczu lampowym

Post autor: marekzi »

KC191A to symetryczna dioda Zenera 9,1V/0,15W, o bardzo przeciętnych parametrach, nie jest temperaturowo skompensowana.
Można ją zastąpić dwoma połączonymi szeregowo przeciwstawnie zwykłymi diodami Zenera 8V2 dowolnego typu.