co to za okaz

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

babol
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 21
Rejestracja: pt, 17 października 2003, 15:36

co to za okaz

Post autor: babol »

Posiadam radio lampowe Dominante i chciałbym się dowiedzieć co to za okaz i ile może być wart. Na Fonarze pisze że produkowano takie w '56 w Niemczech. Czy to jakiś unikat czy rarytas.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: co to za okaz

Post autor: tszczesn »

babol pisze:Posiadam radio lampowe Dominante i chciałbym się dowiedzieć co to za okaz i ile może być wart. Na Fonarze pisze że produkowano takie w '56 w Niemczech. Czy to jakiś unikat czy rarytas.
Jest to dość popularne radio niemieckie. IMO nie jest warte więcej niż 200zł, ale to tylko moja prywatna opnia. No, może jak jest w zupełnie idealnym stanie to trochę więcej. Generalnie radia z tego okresu poza kilkoma modelami (np. radziecką Zwiezdą) pod względem finansowym nie są wiele warte.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Dominante

Post autor: gsmok »

Potwierdzam pogląd Tomka. To dosyć popularne radio i na razie nie zalicza się do rarytasów (na pewno jednak jego wartość rośnie z każdym rokiem :) . Co do aktualnej wartości, to powiedziałbym nawet, że 200zł to dosyć optymistyczny pogląd i w razie sprzedaży trudno będzie uzyskać taką cenę :( .
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
babol
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 21
Rejestracja: pt, 17 października 2003, 15:36

Post autor: babol »

O.K. Dzięki za informacje

A w związku z tym moim radiem to mam jeszcze taką sprawę, że chciałbym do niego podłączyć gitarę.
W internecie znalazłem instrukcje przerabiania odbiorników lampowych na wzmacniacze. Sposób ten polega na tym, iż na podstawie schematu tego radia robi się płytkę i tam przenosi się radiowy układ.
Czy nie można tego zrobić jakoś prościej. Ono ma z tyłu gniazdko na magnetofon czy jakiś adapter i czy tam można podpiąć gitarę.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

babol pisze: A w związku z tym moim radiem to mam jeszcze taką sprawę, że chciałbym do niego podłączyć gitarę.
W internecie znalazłem instrukcje przerabiania odbiorników lampowych na wzmacniacze. Sposób ten polega na tym, iż na podstawie schematu tego radia robi się płytkę i tam przenosi się radiowy układ.
Czy nie można tego zrobić jakoś prościej. Ono ma z tyłu gniazdko na magnetofon czy jakiś adapter i czy tam można podpiąć gitarę.
Lepiej nie przerabiać radia na cokolwiek - po co niszczyć zabytek? Czy obraz Matejki tez przeamalujesz na graffiti?

Wejście gramofonowe w radiu ma czułość kilkuset mV, nie wiem jaki poziom daje przetwornik z gitary. Oczywiście w radiu nie ma żadnych przestrów czy innych efektów, ale zapewne o tym wiesz :)
Ostatnio zmieniony pt, 17 października 2003, 23:28 przez tszczesn, łącznie zmieniany 1 raz.
babol
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 21
Rejestracja: pt, 17 października 2003, 15:36

Post autor: babol »

Tak, wiem że w radiu nie ma przesteru.Mi po prostu zależy na tym wspaniałym lampowym brzmieniu. Chociaż czy przypadkiem przesteru we wzmacniaczach lampowych nie odkryto gdy lampy za bardzo się przegrzewały.

A co do przeróbki to właśnie dlatego pytałem się o to gniazdko od adaptera.
Czy jak przetwornik gitarowy ma inną czułość mV to może stać się coś niedobrego (z radiem, gitarą, ew. ze mną)?
puchateck
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: czw, 9 października 2003, 00:15
Lokalizacja: Kraków

Post autor: puchateck »

tszczesn pisze:
Lepiej nie przerabiać radia na cokolwiek - po co niszczyć zabytek? Czy obraz Matejki tez przeamalujesz na graffiti?
Zdecydowanie się zgadzam ;)
tszczesn pisze:Wejście gramofonowe w radiu ma czułość kilkuset mV, nie wiem jaki poziom daje przetwornik z gitary. Oczywiście w radiu nie ma żadnych przestrów czy innych efektów, ale zapewne o tym wiesz :)
Poziom sygnału z przetworników gitarowych to około 250mV, spokojnie mozna podłączyć gitare przesterek lekki bedzie napewno przy głośności na max i "przywaleniu" w struny ale raczej typu "crunch". ;)

Powodzenia ;) i Pozdrawiam

Krzysiek
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

babol pisze:Tak, wiem że w radiu nie ma przesteru.Mi po prostu zależy na tym wspaniałym lampowym brzmieniu. Chociaż czy przypadkiem przesteru we wzmacniaczach lampowych nie odkryto gdy lampy za bardzo się przegrzewały.
Nie, grzanie się lamp do przesterowywania ma się nijak, to są zjawiska niezależne.
babol pisze:A co do przeróbki to właśnie dlatego pytałem się o to gniazdko od adaptera.
Czy jak przetwornik gitarowy ma inną czułość mV to może stać się coś niedobrego (z radiem, gitarą, ew. ze mną)?
W innym poście ktoś ci napisał, że poziom dźwięku z przetwornika to 250mV - w sam raz dla wejścia gramofonowego. Radia nie uszkodzisz podając tam nawet 25V (dopóki napięcie nie będzie tak duże, że zancznie niszczyć elementy - ale to już naprawdę pewnie z 200V by musiało być :) ) Nie wiem tylko, czy właściowaści akustyczne takiego wzmacniacza, głośnika i skrzynki są odpowiednie dla gitray, która jakoś we wzmacniaczach jest traktowana jako odrębna kategoria.
babol
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 21
Rejestracja: pt, 17 października 2003, 15:36

Post autor: babol »

Chciałbym nawiązać do tego przesteru. Czy przypadkiem we wzmacnizaczach lampowych na początku to nie było tak, że one powyżej jakiejś głośności przesterowywały się. Początkowo był to efekt niepożądany, ale z czasem został "opanowany" i wykorzystany przez prekursorów rock and roll'a.


Również pozdrawiam
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

babol pisze:Chciałbym nawiązać do tego przesteru. Czy przypadkiem we wzmacnizaczach lampowych na początku to nie było tak, że one powyżej jakiejś głośności przesterowywały się. Początkowo był to efekt niepożądany, ale z czasem został "opanowany" i wykorzystany przez prekursorów rock and roll'a.
W każdym wzmacniaczu tak się dzieje, nie tylko w lampowym. Kiedy pewien stopnień (najczęściwej wyjściowy, ale niekoniecznie) jest zmuszany do wypuszczenia z siebie większego sygnału niż jest konstrukcyjnie w stanie dać to zaczyna obcinać. Od charakteru tego obcięcia (czy zaczyna obcinać 'ostro' powyże pewnego poziomu, kształtu obciętego przebieegu itp) zależą efekty akustyczne. Generalnie jest to zjawisko niepożądane, chyba, że celowo zależy nam na takim efekcie brzmienia.
puchateck
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: czw, 9 października 2003, 00:15
Lokalizacja: Kraków

Post autor: puchateck »

tszczesn pisze: Nie wiem tylko, czy właściowaści akustyczne takiego wzmacniacza, głośnika i skrzynki są odpowiednie dla gitray, która jakoś we wzmacniaczach jest traktowana jako odrębna kategoria.
Kompendium wiedzy na temat różnicy między wzmacniaczem audio i gitarowym jest pod adresem http://tubeamps.prv.pl. Co do skrzynki to wymagania wobec gitarowej są niższe niż wobec kolumny głośnikowej przeznaczonej do współpracy ze wzmacniaczem audio. Jedynie głośnik wysokotonowy moze ulec zniszczeniu, jezeli masz radio jeszcze z głośnikiem tylko średnio-niskotonowym to mozna spokojnie połanczać bez obaw ;). W przeciwnym przypadku sugerowałbym dorobić rozłaczanie w/w glośnika.

Pozdrawiam

Krzysiek
Awatar użytkownika
ampliman
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 338
Rejestracja: pt, 18 kwietnia 2003, 21:58
Lokalizacja: Komorowo

radio i gitara

Post autor: ampliman »

Sugeruję zachowanie ostrożności podczas prób, abyś nie "wydmuchnął" membrany z głośnika. Musisz wziąć pod uwagę, że taka kilkudziesięcioletnia membrana ma obniżone możliwości dotyczące jej maksymalnej amplitudy drgań.
Niech moc będzie z Wami
Ampliman
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: radio i gitara

Post autor: tszczesn »

ampliman pisze:Sugeruję zachowanie ostrożności podczas prób, abyś nie "wydmuchnął" membrany z głośnika. Musisz wziąć pod uwagę, że taka kilkudziesięcioletnia membrana ma obniżone możliwości dotyczące jej maksymalnej amplitudy drgań.
Taka sztuka mi sie nie udała nigdy, nawet na znacznie starszych głośnikach (z początku lat 30-tych), cho c dostawały pełną moc ile się radia dało wyciągnąć, więc raczej nie powinno to być problemem. Nie sdądzę, żeby w Dominante siedziały gorsze głośniki niż w Sabie z 1932 roku :)
puchateck
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: czw, 9 października 2003, 00:15
Lokalizacja: Kraków

Re: radio i gitara

Post autor: puchateck »

tszczesn pisze: Taka sztuka mi sie nie udała nigdy, nawet na znacznie starszych głośnikach (z początku lat 30-tych), cho c dostawały pełną moc ile się radia dało wyciągnąć, więc raczej nie powinno to być problemem. Nie sdądzę, żeby w Dominante siedziały gorsze głośniki niż w Sabie z 1932 roku :)
Zgadza się kiedyśrobili dobre głośniki i nie tylko (np lampy ;) ) ale głośnik gitarowy musi byc wytrzymalsze ze względu na dynamikę - dzisiejsze kolumny mogłyby niewytrzymac (a nawet niwytrzymują - i to nie tylko gwizdki) np "przywalenia w struny" ;). W dominancie są porzadne głośniki, nie ma się co obawiać z tym że należy to traktować jako czasowy zastępczy wzmacniacz dopuki nie kupisz( nie uzbierasz) forsy na wzmacniacz przeznaczony konkretnie do gitary.

To chyba na razie wszystko
Pozdrawiam

Krzysiek
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: radio i gitara

Post autor: tszczesn »

puchateck pisze:głośnik gitarowy musi byc wytrzymalsze ze względu na dynamikę - dzisiejsze kolumny mogłyby niewytrzymac (a nawet niwytrzymują - i to nie tylko gwizdki) np "przywalenia w struny" ;).
Jak to dobrze, że koło mnie nie mieszka żaden elektrogitarowiec... :)
ODPOWIEDZ