Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Elektronika retro

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: staku »

Co to mogą być za "badyle"? Nie jest to grafit, omomierz tego nie widzi, nie rysuje papieru :( i nawet na ołówek się nie nadaje. Oznaczone różnymi papierkami, ale jak dla mnie to niczym się nie różnią. Do czego to mogło służyć?
ID1.JPG
I drugi coś. Dawno temu miało to jeszcze metalową osłonę i było zalutowane hermetycznie. Układ jak miniaturowa sprężyna pogłosowa, gdzie sprężynę zastąpiono pręcikiem. Opór tak jednej jak drugiej strony 260 omów. Nie mam pojęcia od czego to mogło pochodzić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: MarekSCO »

To na drugim zdjęciu to najprawdopodobniej filtr elektromechaniczny stosowany w torze p.cz. odbiorników komunikacyjnych
dla poprawy selektywności...
Chociaż głowy nie dam, bo widziałem wprawdzie różne wykonania ale nigdy od środka :)
Takie pręciki jak na pierwszej fotce też gdzieś widziałem... Nie mogę sobie przypomnieć gdzie...
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: Tomek Janiszewski »

Być może mam gópie skojarzenia (nie wyznaję się na konstrukcji mechanicznej lamp elektroenergetycznych) - ale może owe grafity są zapasowymi elektrodami zapłonowymi (ignitorami) rtęciowych prostowników sterowanych zwanych ignitronami? Są one wykonywane z węglika boru: materiału półprzewodnikowego o bardzo niskiej konduktywności, której może nie zauważać omomierz, zwłaszcza na niższych zakresach (sprawdź na najwyższym, np. do 20M). Nie wiem tylko czy istniały ignitrony o demontowalnej konstrukcji, w których można było wymienić zanurzone w rtęci elektrody zapłonowe a następnie odpompować powietrze przy użyciu pompy próżniowej będącej na wyposażeniu podstacji prostownikowej.
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: jacekk »

Wątpliwe aby ktoś pakował takie elektrody w wybitnie odpustowe "papierki" To jest zdecydowanie coś do użytku ręcznego. Może pod wpływem wody rozmięka? Może jakiś korektor? Albo coś do skrobania typu pilniczek?
Awatar użytkownika
ciasteczkowypotwor
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 590
Rejestracja: śr, 9 lutego 2011, 11:15
Lokalizacja: jcty

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: ciasteczkowypotwor »

To z hermetycznej puszce, to filtr elektromechaniczny, rosyjskiej produkcji. Pochodzi z jakiegoś urządzenia do łączności polowej, miałem takie i rozebrałem, dokładnie takie filtry w nim były.

Mam takie elektrody w domu, pochodzą podobno z lampy łukowej.
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: staku »

MarekSCO pisze:To na drugim zdjęciu to najprawdopodobniej filtr elektromechaniczny stosowany w torze p.cz. odbiorników komunikacyjnych
dla poprawy selektywności...
ciasteczkowypotwor pisze:To z hermetycznej puszce, to filtr elektromechaniczny, rosyjskiej produkcji. Pochodzi z jakiegoś urządzenia do łączności polowej, miałem takie i rozebrałem, dokładnie takie filtry w nim były.

Mam takie elektrody w domu, pochodzą podobno z lampy łukowej.
Dzięki Panowie!
Co do filtra to nie miałem zielonego pojęcia. Elektrody jakoś mi się kojarzyły właśnie z lampą łukową, ale sądziłem, że powinny być przewodzące. Jak ktoś ma taką lampę a nie ma elektrod... to już ma :D .
Awatar użytkownika
ciasteczkowypotwor
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 590
Rejestracja: śr, 9 lutego 2011, 11:15
Lokalizacja: jcty

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: ciasteczkowypotwor »

Hmm, nie przewodzące powiadasz? Te które mam wyglądają podobnie, ale są chyba grafitowe.
Może to nie są elektrody?
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: Romekd »

Jeżeli nie przewodzą prądu, to z pewnością nie są to żadne elektrody. Mnie również ich widok wydaje się znajomy, ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie się z nimi zetknąłem.. :( . Może to jakieś budowlane ołówki, do pisania po betonie lub cegłach (rodzaj twardej "kredy"), lub do pisania po jakiejś specjalnej tablicy...

http://budomarket.net/376-497-large/kre ... wlana-.jpg

A może to rodzaj osełek do ostrzenia jakiegoś narzędzia.. :wink:

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: staku »

Nie pomyślałem, czy nie są czasem powleczone czymś nieprzewodzącym. Wieczorem spróbuję trochę zdrapać albo złamać jedną i zobaczę czy faktycznie nie przewodzą.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: Tomek Janiszewski »

staku pisze:Nie pomyślałem, czy nie są czasem powleczone czymś nieprzewodzącym. Wieczorem spróbuję trochę zdrapać albo złamać jedną i zobaczę czy faktycznie nie przewodzą.
A może zaczynają zauważalnie przewodzić dopiero w wyższej temperaturze (jak to materiały półprzewodnikowe), na zimno zaś - przewodzą przy wyższym napięciu (jak warystory)?
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: Romekd »

Jakoś te kolorowe kwadraciki, gwiazdki i szlaczki na papierowych naklejkach nie za bardzo mi pasują do oznaczeń profesjonalnych elektrod. Tobie Tomku nie wydają się one zbyt "infantylne", jak na oznaczenia warystorów? :wink: Wyglądają raczej jakby zostały wyprodukowane specjalnie dla... dzieci... :roll:

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: Tomek Janiszewski »

Romekd pisze:Wyglądają raczej jakby zostały wyprodukowane specjalnie dla... dzieci... :roll:
Ale to pod warunkiem, że zostały wyprodukowane w czasach z których pochodzą widoczne na zdjęciu elementy :lol: Dziś by to nie przeszło: nie dość że dziecko mogłoby toto połkąć i się udławić, to jeszcze wydłubać sobie oko ostrym czubkiem :twisted:
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: jacekk »

Ołówki, kredki i długopisy wciąż mają ostre czubki, a jakoś nie słychać o tym żeby dzieci się rzucały na zajęciach wydłubanymi oczami :wink: Od początku te wzorki mi się z jakims rękodziełem kojarzyły... A i pamiętam ze coś takiego kilkukrotnie miałem w rękach, ale do czego i kiedy już nie pamiętam.
Awatar użytkownika
ciasteczkowypotwor
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 590
Rejestracja: śr, 9 lutego 2011, 11:15
Lokalizacja: jcty

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: ciasteczkowypotwor »

Z uwagi na kolorowe papierki, obstawiam jednak na kredki, one się jakoś konkretnie nazywają, kredki są całe wykonane z "rysika". Gdzieś mam takie w domu.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Elektrody i coś - proszę o identyfikację.

Post autor: MarekSCO »

Produkowane niegdyś kredki woskowe były podobne...
Ale o połowę krótsze i w różnych kolorach...
O ile sobie przypominam...
Ale takie "rysiki" jak te też gdzieś widziałem...
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam