Mostkowy tester lamp z roku 1948
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3392
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Mostkowy tester lamp z roku 1948
Mam opis wykonawczy po angielsku.Łopatologiczny.
Załączę pierwszą stronę.Na przynętę:-).
Mogę przetłumaczyć chętnym ale to potrwa.
Całość do wysyłki chętnym na PRV, bo to są skany.
Pozdrawiam Wszystkich.
Jacek"b/t"
Załączę pierwszą stronę.Na przynętę:-).
Mogę przetłumaczyć chętnym ale to potrwa.
Całość do wysyłki chętnym na PRV, bo to są skany.
Pozdrawiam Wszystkich.
Jacek"b/t"
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 500...624 posty
- Posty: 524
- Rejestracja: czw, 24 listopada 2011, 22:21
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Dzięki za materiały i jeżeli to nie problem proszę o pozostałe (schemat generatora, opisy lamp). Układ jest banalnie prosty, więc jego realizacja nie powinna przysparzać kłopotów. Warto natomiast pomyśleć o jeszcze jednej dekadzie (potencjometrze) o wartości 1MOhm (lub 500kOhm), jako że zakres nachylenia do 10mA/V to dla "współczesnych" lamp może być mało. Druga poprawka jaką bym wprowadził to (wzorem Polskich testerów/mierników lamp) ferrytowe koraliki na doprowadzeniach podstawek, mające na celu uniknięcie ewentualnych wzbudzeń lamp (zwłaszcza tych o dużym nachyleniu).
O jakich rodzajach podstawek myślałeś (jakie lampy masz zamiar mierzyć)?
Myślę że warto ten temat prowadzić publicznie, na forum.
I jeszcze pytanie, z którego wydania "Wireless Servicing Manual" W. T. Cocking pochodzi to opracowanie?
O jakich rodzajach podstawek myślałeś (jakie lampy masz zamiar mierzyć)?
Myślę że warto ten temat prowadzić publicznie, na forum.
I jeszcze pytanie, z którego wydania "Wireless Servicing Manual" W. T. Cocking pochodzi to opracowanie?
Pozdrawiam
Marek vel HaMar
Marek vel HaMar
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3392
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Odpowiadam na razie pewnie głównie Koledze HaMar,bo zgłosił się do
tematu ze szczegółowymi pytaniami:
Wydanie Siódme, trzeci nakład z r.1948.
Byłem zaszokowany tylko takimi starymi lampami tuż po drugiej wojnie.
Brakiem podstawek bocznostyk,stalowej, rimlock, loctal.
Co prawda pisali dalej,aby sobie ich pododawać do oporu.
Jedna opcja novala i jedna heptala by się co najmniej przydała jeszcze.
Ja myślałem głównie o europejskich i amerykańsko-radzieckich podstawkach.
Jak bym zdobył podstawki staroamerykańskie,to też bym je dodał.
Angielskich podobnych do europejskiego deltoidu 5 pinów,ale z dwoma rzędami kołków
bym na razie nie dawał,bo bardzo rzadko się u nas trafiają.
Co bym chciał mierzyć?
Wszelkie lampy,jakie wpadną w ręce.
I jakie dostępne trafo żarzeniowe uciągnie.
Z koralikami to dobry pomysł.
Co sądzisz o modyfikacji generatora akustycznego?Po co Hartley?
A jakby dać 50 Hz z żarzenia,też stabilne,czy to by też się stroiło na
zero w równowadze mostka?
Może by trzeba zmienić dane RL lub RC mostka?
W miarę czasu chcę dokończyć skanowanie i je udostępnić.
Nie mam też nic przeciw temu,gdybyś na życzenie do Ciebie wystosowane
w tej sprawie rozpowszechnił Twoje skany w temacie dalej wśród naszych Kolegów.
Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich Kolegów.
Jacek.
tematu ze szczegółowymi pytaniami:
Wydanie Siódme, trzeci nakład z r.1948.
Byłem zaszokowany tylko takimi starymi lampami tuż po drugiej wojnie.
Brakiem podstawek bocznostyk,stalowej, rimlock, loctal.
Co prawda pisali dalej,aby sobie ich pododawać do oporu.
Jedna opcja novala i jedna heptala by się co najmniej przydała jeszcze.
Ja myślałem głównie o europejskich i amerykańsko-radzieckich podstawkach.
Jak bym zdobył podstawki staroamerykańskie,to też bym je dodał.
Angielskich podobnych do europejskiego deltoidu 5 pinów,ale z dwoma rzędami kołków
bym na razie nie dawał,bo bardzo rzadko się u nas trafiają.
Co bym chciał mierzyć?
Wszelkie lampy,jakie wpadną w ręce.
I jakie dostępne trafo żarzeniowe uciągnie.
Z koralikami to dobry pomysł.
Co sądzisz o modyfikacji generatora akustycznego?Po co Hartley?
A jakby dać 50 Hz z żarzenia,też stabilne,czy to by też się stroiło na
zero w równowadze mostka?
Może by trzeba zmienić dane RL lub RC mostka?
W miarę czasu chcę dokończyć skanowanie i je udostępnić.
Nie mam też nic przeciw temu,gdybyś na życzenie do Ciebie wystosowane
w tej sprawie rozpowszechnił Twoje skany w temacie dalej wśród naszych Kolegów.
Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich Kolegów.
Jacek.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3392
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Dodaję dalsze skany do opisu testera mostkowego:
opis generatora lampowego Hartley-a,zasilającego mostek.
Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Jacek.
PS: nagłówek odnośnie mostka jest mylący,
ten sam generator obsługuje zarówno opisany w tej
książce wcześniej mostek RC, jak i tester lamp.
Kolejność załączników jest taka:
najpierw strona bez obrazka z nagłówkiem mostka,
a potem - strona Wireless Servicing ze schematem ...
opis generatora lampowego Hartley-a,zasilającego mostek.
Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Jacek.
PS: nagłówek odnośnie mostka jest mylący,
ten sam generator obsługuje zarówno opisany w tej
książce wcześniej mostek RC, jak i tester lamp.
Kolejność załączników jest taka:
najpierw strona bez obrazka z nagłówkiem mostka,
a potem - strona Wireless Servicing ze schematem ...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 500...624 posty
- Posty: 524
- Rejestracja: czw, 24 listopada 2011, 22:21
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Na szybko, prośba/propozycja do kol. moderatorów, Może by przenieść wątek do: Układy i urządzenia? Jak zaczniemy dywagacje na temat ewentualnej konstrukcji takiego testera to tamten dział będzie chyba stosowniejszy.
I druga sprawa. Chciałbym za zgodą i prośbą założyciela tematu wkleić tu przesłane mi materiały, mają jednak jako pdf prawie 9MB, można prosić o pomoc?
c.d. chyba udało się wysłać na serwer Triody. Pomoc wydaje się zbędna.
ballasttube Dziś nic konstruktywnego nie napiszę ze względu na brak czasu. Mam jednak kilka pomysłów na uniwersalne rozwiązanie pola podstawek i krosownicy.
I druga sprawa. Chciałbym za zgodą i prośbą założyciela tematu wkleić tu przesłane mi materiały, mają jednak jako pdf prawie 9MB, można prosić o pomoc?
c.d. chyba udało się wysłać na serwer Triody. Pomoc wydaje się zbędna.

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Marek vel HaMar
Marek vel HaMar
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Może przy okazji rozpracowywania tematu powstanie jakaś DIY konstrukcja możliwa do wykonania dla współczesnego konstruktora?
Taki miernik lamp wykonany w starym stylu, poza wartością użytkową bardzo ładnie wygląda
Taki miernik lamp wykonany w starym stylu, poza wartością użytkową bardzo ładnie wygląda

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3392
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Dziękuję Kolegom za komentarze.Mnie też teraz czasowo "przycisnęło" do innych spraw.
Wyślę znowu wkrótce trochę skanów.Najmniejsze są w GIF-ie,Czytelność jest wystarczająca.
Pozdrawiam.
Wyślę znowu wkrótce trochę skanów.Najmniejsze są w GIF-ie,Czytelność jest wystarczająca.
Pozdrawiam.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3392
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Dziękuję Koledze Zibiemu z przyczynek do tematu i pozdrawiam.
Jacek.
Jacek.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3392
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Przesyłam dalsze strony opisu angielskiego.
Czy mam kontynuować?
Jakoś nie widzę odzewu.
Pozdrawiam Wszystkich kolegów.
Jacek.
Czy mam kontynuować?
Jakoś nie widzę odzewu.
Pozdrawiam Wszystkich kolegów.
Jacek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 500...624 posty
- Posty: 524
- Rejestracja: czw, 24 listopada 2011, 22:21
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Witam Kolegę ballasttube i wszystkich zainteresowanychballasttube pisze: ...Czy mam kontynuować?
Jakoś nie widzę odzewu...

Materiały które wklejasz dałem już w PDF, chyba że Admin zechce usunąć moje (bo duże) i pozostawi Twoje (bo mniejsze).
Merytorycznie, przebijam sie przez materiały Kolegi Zibi. Równie ciekawe co Twoje a może ciekawsze, zwłaszcza że obszerniejsze. Tu muszę zadać kilka pytań do zainteresowanych takim przyrządem (a właściwie stanowiskiem pomiarowym), np Koledze Jado (witam i chylę czoła za Miernik Dobroci Cewek






Chciałbym się tu jeszcze odnieść do propozycji Kol. ballasttube, zasilania mostka napięciem przemiennym 50Hz. Oczywiście jest to możliwe ale, ucho ludzkie ma maksimum czułości w zakresie 800Hz-1KHz, taką też częstotliwość "faworyzują" stare słuchawki. Płynie stąd wniosek że, najlepiej taką częstotliwością zasilać mostki w których "wskaźnikami" są ludzkie uszy zaopatrzone słuchawkami.
Co do pola podstawek samego mostka. Chciałbym zastosować pięć podstawek: nowal, heptal, magnoval, oktal, loktal. Ewentualnie do przemyślenia bocznostykowa i "stalowa". Oczywiście zestaw ten można dowolnie modyfikować bez zmian w konstrukcji i schemacie urządzenia. Umożliwi to budowa pola krosowniczego. Tu proponuję połączenie wszystkich podstawek równolegle (odpowiadającymi stykami, czyli wszystkie jedynki razem, wszystkie dwójki razem ...), z zastosowaniem koralików ferrytowych bezpośrednio przy wyprowadzeniach podstawek i wyprowadzenie takiej "magistral" na dziewięć gniazd bananowych mocowanych do płyty nośnej (były/są? takie, z bakelitowymi oprawkami izolacyjnymi, bardzo "klimatyczne", na Allegro). Drugą stroną takiego "krosu" byłyby również gniazda bananowe oznaczone w materiałach źródłowych jako: Cathode, Gird, Screen Gird, Sup, Anode oraz LT (w tej realizacji AC). Pomiędzy nimi oczywiście kabelki z bankami a na górnej/bocznej ściance płytka z zaciskami laboratoryjnymi do podłącznia zasilacza. Całość wyglądałaby prawie identycznie jak na str.305 materiałów źródłowych.
Tyle "wydumałem" na chwilę obecną. Przy odrobinie wolnego czasu i wsparciu oraz inspiracji Kolegów, będę "tworzył" dalej

Pozdrawiam, HaMar
Pozdrawiam
Marek vel HaMar
Marek vel HaMar
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Nie kit tylko DIY - czyli wykonane przez samego siebieHaMar pisze:Jado, wspominasz (marzysz
![]()
) o jakimś kicie, rozumiem że miałoby to być na PCB? Przyznam że mnie trochę nie po drodze w tym kierunku
![]()

Znasz moje zamiłowania do staroci - więc raczej w drugą stronę - w stylu lat 20tych.
Na PCB nie będzie tu miejsca - choć oczywiście ktoś inny może wykonać swoją, nowocześniejszą wersję.
Ja też drewno + metal...No chyba, żeby zdobył bakelit...ale może lepiej chociaż płytę czołową z metalu dać - będzie trochę ekranować. Pomalowało by się ją na czarno lakierem w sprayu - pasowała by do czarnych podstawek i obudów miernikówJeżeli taki mostek zrealizuję to jako płytę nośno-montażową z alu, mocowaną na wierzch drewnianej skrzynki. Idealnie mi to pasuje do koncepcji budowanego zasilacza (lampowego i stabilizowanego). Pozostaje kwestia generatora. Tu myślę o lampowym, zasilanym z 6,3V AC poprzez odwrócone małe trafo sieciowe (jako anodowe). Pozwoliło by to na dowolne regulacje zasilania anodowego i siatek badanej lampy zachowując wymagane parametry zasilania generatora zasilanego de facto z napięcia żarzenia.

Ponieważ mój zasilacz warsztatowy poszedł na stałe do wzmacniacza (i przez to potrzebuję nowego), to pomyślałem, że może dałoby się połączyć zasilacz z testerem - i tak tu jakiś zasilacz musi być, różne żarzenia musi mieć, napięcia, itd....
Obawiam się tylko czy nie wyjdzie za duże "pudło" - chociaż i tak pudło (a przynajmniej płyta czołowa) będzie spore.
Można i tak - to jeszcze kwestia zastanowienia. A może przełączniki? (takie jak w latach 20-tych robiliCo do pola podstawek samego mostka. Chciałbym zastosować pięć podstawek: nowal, heptal, magnoval, oktal, loktal. Ewentualnie do przemyślenia bocznostykowa i "stalowa". Oczywiście zestaw ten można dowolnie modyfikować bez zmian w konstrukcji i schemacie urządzenia. Umożliwi to budowa pola krosowniczego. Tu proponuję połączenie wszystkich podstawek równolegle (odpowiadającymi stykami, czyli wszystkie jedynki razem, wszystkie dwójki razem ...), z zastosowaniem koralików ferrytowych bezpośrednio przy wyprowadzeniach podstawek i wyprowadzenie takiej "magistral" na dziewięć gniazd bananowych mocowanych do płyty nośnej (były/są? takie, z bakelitowymi oprawkami izolacyjnymi, bardzo "klimatyczne", na Allegro). Drugą stroną takiego "krosu" byłyby również gniazda bananowe oznaczone w materiałach źródłowych jako: Cathode, Gird, Screen Gird, Sup, Anode oraz LT (w tej realizacji AC). Pomiędzy nimi oczywiście kabelki z bankami a na górnej/bocznej ściance płytka z zaciskami laboratoryjnymi do podłącznia zasilacza. Całość wyglądałaby prawie identycznie jak na str.305 materiałów źródłowych.

Tak na dobrą sprawę jeszcze dokładnie nie zapoznałem się z materiałami, tylko pobieżnie rzuciłem okiem, więc jeszcze wszystko możliwe

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 500...624 posty
- Posty: 524
- Rejestracja: czw, 24 listopada 2011, 22:21
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Właśnie że nieJado pisze:...chociaż i tak pudło (a przynajmniej płyta czołowa) będzie spore...


"Dobry pomysł"Jado pisze:...Można i tak - to jeszcze kwestia zastanowienia. A może przełączniki? (takie jak w latach 20-tych robili - z polami stykowymi od przodu)...


A co do zasilacza, pewnie jeszcze o tym pogadamy

Pozdrawiam
Marek vel HaMar
Marek vel HaMar
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
No może faktycznie - ten pomysł z przełącznikiem z przodu może być lekko niebezpieczny
Spojrzałem na w/w materiały - ten 561D też teoretycznie dało by radę zrobić, ale nie wiadomo jakie parametry miały transformatory. Transformatory można nawinąć, ale nie wiadomo nic o rdzeniach, przekładniach, itp...
Co do generatora 1kHz - mam co prawda regulowany generator 1Hz-1MHz i mógłbym go teoretycznie wykorzystać, ale za każdym razem trzeba go ustawiać, podłączać kable, itp....
Wewnętrzny generator np. na jednej EF80 i kilku elementach R-C łatwo zrobić.
Swoją drogą ciekawe czy można by zamiast słuchawek dać czuły mikroamperomierz z diodą - jako wskaźnik zera/minimum?
Co prawda słuchawki 4000ohm mam, ale lubię mierniki

Spojrzałem na w/w materiały - ten 561D też teoretycznie dało by radę zrobić, ale nie wiadomo jakie parametry miały transformatory. Transformatory można nawinąć, ale nie wiadomo nic o rdzeniach, przekładniach, itp...
Co do generatora 1kHz - mam co prawda regulowany generator 1Hz-1MHz i mógłbym go teoretycznie wykorzystać, ale za każdym razem trzeba go ustawiać, podłączać kable, itp....
Wewnętrzny generator np. na jednej EF80 i kilku elementach R-C łatwo zrobić.
Swoją drogą ciekawe czy można by zamiast słuchawek dać czuły mikroamperomierz z diodą - jako wskaźnik zera/minimum?
Co prawda słuchawki 4000ohm mam, ale lubię mierniki

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 500...624 posty
- Posty: 524
- Rejestracja: czw, 24 listopada 2011, 22:21
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mostkowy tester lamp z roku 1948
Cóż, słuchawki pracujące szeregowo z napięciem anodowym wymagają dobrejJado pisze:Swoją drogą ciekawe czy można by zamiast słuchawek dać czuły mikroamperomierz z diodą - jako wskaźnik zera/minimum?
Co prawda słuchawki 4000ohm mam, ale lubię mierniki



1) "wskaźnik równowagi" musi być bardzo czuły i co gorsza, cechować się bardzo dużą dynamiką aby wykazywać początkowo małe a w miarę równoważenia układu coraz "szybsze" zmiany sygnału. Tutaj niestety ucho ludzkie jest trudne do zastąpienia.
2) w omawianym układzie musi pracować z napięciem przemiennym (np 1KHz) a może nawet selektywnie co eliminuje proste użycie mikroamperomierza który jak wiadomo jest na prąd stały (na zmienny są też ale cena/czułość/dostępność!).
3) wobec powyższego nie obejdzie się bez wzmacniacza/prostownika i to najlepiej logarytmicznego


4) jeżeli już wzmacniacz to może pracujący na linijkę NIXIE IN-9

Przyznam że, od dawna przymierzałem się do "zabawy" z IN-9, nie miałem jednak "poważnego" celu. Na chwilę obecną, na Allegro są one dostępne po około 20PLN + spedycja. W tej sytuacji pytanie/prośba do kolegów odwiedzających Stołeczną Giełdę: jeżeli zobaczycie takie wskaźniki w BARDZO konkurencyjnej cenie (powiedzmy do 10PLN) jestem zainteresowany zakupem 3-5szt. Oczywiście im taniej tym więcej

To na tyle w ten sobotni, mglisty poranek.
Pozdrawiam, Marek
Ostatnio zmieniony sob, 9 listopada 2013, 11:43 przez HaMar, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Marek vel HaMar
Marek vel HaMar