XX-lecie Elektroniki Praktycznej
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3943
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
XX-lecie Elektroniki Praktycznej
Witam
Ze zdumieniem stwierdziłem zapoznając się z jubileuszowym numerem, że to już 20 lat!!!
Rajciu, jak ten czas leci.
Ze zdumieniem stwierdziłem zapoznając się z jubileuszowym numerem, że to już 20 lat!!!
Rajciu, jak ten czas leci.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 927
- Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
- Lokalizacja: Brzesko-Okocim
Re: XX-lecie Elektroniki Praktycznej
A powiedz prawdę, znajdujesz coś w niej dla siebie? To pismo przestałem kupować gdzieś tak w okolicach 2002 roku, kiedy uświadomiłem sobie, że nie chcę budować kolejnego zraszacza kwiatów, termometru, przerywacza wycieraczek, trójkolorowej mrygałki; których innowacyjność polega na tym, że zamiast góra pięciu tranzystorów zastosowano 16 bitowy procesor i trzywarstwowy druk.
No chyba, że coś się zmieniło od tego czasu. Spowszednieli?
No chyba, że coś się zmieniło od tego czasu. Spowszednieli?
Poszukuję 1R5T.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3943
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Re: XX-lecie Elektroniki Praktycznej
Ja nie narzekam. Czytam ten miesięcznik od samego początku. Zawartość czasami jest gorsza, czasami lepsza, ale zawsze z przyjemnością poświęcam trochę czasu na zapoznanie się z zawartością. Czytam również siostrzaną Elektronikę dla Wszystkich
.

-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Re: XX-lecie Elektroniki Praktycznej
Samo sedno. Raz na parę miesięcy zachodzę do biblioteki przejrzeć parę numerów i rzadko coś mnie tam zatrzyma na dłużej. Mam wrażenie, że tematy wymyślane są na siłę.elektrit pisze:A powiedz prawdę, znajdujesz coś w niej dla siebie? To pismo przestałem kupować gdzieś tak w okolicach 2002 roku, kiedy uświadomiłem sobie, że nie chcę budować kolejnego zraszacza kwiatów, termometru, przerywacza wycieraczek, trójkolorowej mrygałki; których innowacyjność polega na tym, że zamiast góra pięciu tranzystorów zastosowano 16 bitowy procesor i trzywarstwowy druk.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2666
- Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: XX-lecie Elektroniki Praktycznej
Ja Elektronikę Praktyczną kupuję nieregularnie, czasem po przeglądnięciu zawartości stwierdzam, że szkoda pieniędzy. Ostatnio zauważyłem, że jak się trafia ciekawy projekt, to jest podpisany Adam Tatuś i/lub Tomasz Gumny. Panowie trzymają poziom
Natomiast z EdW zawsze się czegoś ciekawego dowiem na temat układów analogowych, albo przynajmniej przypomnę sobie.

-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Re: XX-lecie Elektroniki Praktycznej
Zdecydowanie wolę właśnie EdW. Bez zadęcia, wyczerpująco i przystępnie. Często niby oczywiste i podstawowe tematy są tam tak pokazane, że czytam to z przyjemnością i zainteresowaniem.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: XX-lecie Elektroniki Praktycznej
A ja przy kolacji, ze łzą w oku, obejrzałem sobie Horyzonty Techniki (dla dzieci) i przypomniałem sobie jak w pudełku od zapałek (z watą) niosłem do domu tranzystor TG2. działo się to lat temu???? Pozdrawiam.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3943
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Re: XX-lecie Elektroniki Praktycznej
Mam wszystkie numery Horyzontów Techniki
.

-
- 375...499 postów
- Posty: 431
- Rejestracja: ndz, 16 lipca 2006, 19:31
- Lokalizacja: Warszawa
Re: XX-lecie Elektroniki Praktycznej
Pierwszy numer Horyzontów Techniki - grudzień 1948r. Połykałem wszystko z czerwonymi uszami. Pamiętam artykuł "L3 już produkuje", o fabryce żarówek w Pabianicach. Wtedy też zbudowałem swój pierwszy odbiornik kryształkowy. Aż strach pomyśleć jak to dawno było.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: XX-lecie Elektroniki Praktycznej
Dodam jeszcze że były Horyzonty Techniki i Horyzonty Techniki dla dzieci. Oczywiście uczyłem się czytać na tych drugich. Najbardziej utkwiły mi w pamięci "radioklocki". Ciekawe co będą wspominać kolejne pokolenia, chyba internet.