Zasilacz lampowy

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Smaglas
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 106
Rejestracja: ndz, 11 marca 2012, 21:13
Lokalizacja: Warszawa

Zasilacz lampowy

Post autor: Smaglas »

Szykuje drobny wzmacniacz SE, na EBL21 i mam pytanie, co do zasilacza. Spotkałem się z paroma konstrukcjami, w których po lampie prostowniczej był filtr CRC. Z racji, że mam mało miejsca w obudowie też chcę zastosować taki filtr tylko nie wiem jak obliczyć wartość rezystora. Chodzi mi konkretnie o to, jaki ma być spadek napięcia na tym rezystorze żeby nie zakatować lampy prostowniczej.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: tszczesn »

Minimalną wartość oporności i maksymalną wartość pierwszego kondensatora masz podaną w katalogu dla danego typu lampy. W tej oporności mieści się też oporność uzwojeń transformatora (wtórnego + pierwotne z uwzględnieniem przekładni). W typowych sytuacjach nie jest wymagana inna oporność, więc zapewne możesz użyć wartości dowolnej.

Ponadto stosowanie filtru CRC do zasilania anody stopnia mocy jest złym pomysłem, ze względu na bezsensowne tracenie mocy. ABy ten opornik dawał zauważalny efekt musi mieć choć kilka kΩ, co oznacza że prawie połowa mocy jest w nim tracona. Jak stosujesz wzmacniacz mocy w układzie pentodowym to wystarczy zasilać go z pierwszego kondensatora, przed opornikiem, tylko resztę układu zza opornika, z drugiego kondensatora. Oporność wewnętrzna pentody jest na tyle duża, że poziom przydźwięku na wyjściu będzie nieduży. Dodatkowo możesz go zdusić sprzężeniem zwrotnym.

Jak koniecznie chcesz stosować filtr do zasilania całości użyj dławika - efekt będzie dużo lepszy.
Awatar użytkownika
Smaglas
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 106
Rejestracja: ndz, 11 marca 2012, 21:13
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Smaglas »

Jakoś dalej nie mogę znaleźć odpowiedzi na swoje pytanie, może opiszę wszystko dokładniej. Z tego co udało mi się powyliczać to dla akceptowalnego przeze mnie poziomu przydźwięku potrzebuje kondensator 200uF za prostownikiem. AZ1 ma dopuszczalną wartość pierwszego konda 60uF. Pomyślałem tak zrobię filtr CRC pierwszy kondensator 47uF drugi 150uf. Teraz pytanie jaka powinna być wartość R1 żeby zabezpieczyć lampę przed udarem prądowym z C2? Jak to wyliczyć?

Obrazek
rezydent
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 46
Rejestracja: ndz, 20 stycznia 2013, 17:04

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: rezydent »

1k8 do 2k2 wstaw rezystor
Awatar użytkownika
Smaglas
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 106
Rejestracja: ndz, 11 marca 2012, 21:13
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Smaglas »

Bardzo dziękuję dokładnie o to mi chodziło tylko zastanawiam się jak to obliczyłeś.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

A może popróbować z kompensacją przydźwięku w transformatorze głośnikowym, tak jak miał np. odbiornik "Tatry"? Wtedy bezpośrednio po lampie AZ1 można użyć jednej sekcji popularnego elektrolitu KEN 50uF+50uF, a drugiej jego sekcji użyć do zasilania siatki drugiej pentody końcowej oraz lampy przedwzmacniacza. Sprawa jest oczywista gdy ma się transformator przystosowany do pracy w takim układzie (np TW6-319 z "Tatr") ale i w nowszych TG2,5 lub TG5 można w roli uzwojenia kompensacyjnego użyć uzwojenia słuchawkowego. Dla TG2,5-1-666 (2800zw/78zw) oraz lampy EBL21 (qa=50k) właściwa oporność filtru wyniesie 1,3k do 1,5k, dla TG5-46-666-4 i TG5-53 (2200zw/61zw+28zw) - tyle samo jeśli wykorzysta się dodatkowe uzwojenie 61zw, lub 2k jeżeli wykorzysta się oba uzwojenia dodatkowe połączone w szereg. Ma więc to ręce i nogi, bo w radiu "Tatry" stosuje się właśnie 2k.
Awatar użytkownika
Smaglas
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 106
Rejestracja: ndz, 11 marca 2012, 21:13
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Smaglas »

Ta opcja z kompensacją przydźwięku to może być złoty środek. Od strony pentody mamy kompensację a dla siatki i reszty jest dobra filtracja 8) . Co do trafa TG5 odpada, bo jest na 4om a ja w Pikusiu :D (tak będzie nazywał się wzmacniacz) mam dobry głośnik 8om. Zostaje TG2.5, ale za to tu oporność filtru będzie mniejsza. Jakby, co to mogę jeszcze dorzucić kilka malutkich dławików (100mH) na rdzeniu ferytowym, co powinno załatwić sprawę. Jak dostane trafo to będę kombinował.

Tymczasem oto kilka zdjęć Pikusiua :wink:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

Smaglas pisze:Ta opcja z kompensacją przydźwięku to może być złoty środek. Od strony pentody mamy kompensację a dla siatki i reszty jest dobra filtracja 8)
Zważ tylko na właściwe fazowanie uzwojeń. Uzwojenie kompensacyjne powinno stanowić jakby "przedłużenie" uzwojenia pierwotnego od strony zasilania. Niestety w artykule http://www.fonar.com.pl/audio/projekty/ ... /trans.htm fazowania nie zaznaczono, musisz polączć uzwojenia experymentalnie.
Co do trafa TG5 odpada, bo jest na 4om a ja w Pikusiu :D (tak będzie nazywał się wzmacniacz) mam dobry głośnik 8om. Zostaje TG2.5
Dla lampy EBL21 najwłaściwszy byłby TG3,5-15-666 lub TO3,5-342 (zobacz we wskazanym artykule) zapewniający Ra zbliżone do katalogowych 7k (dla Ua=Ug2=250V). Niestety nie posiadają one uzwojenia słuchawkowego, a tym samym możliwości kompensacji. Chyba że zdecydujesz się na pracę przy Ug2=275V (patrz http://www.r-type.org/pdfs/ebl21.pdf ) to wówczas przy Ra=5.7k uzyskasz moc wyjściową zwiększoną z 4,5W do 5,5W. Jednak w takim wypadku lampa AZ1 pracowałaby na granicy obciążalności (we wzmacniaczu stereo). W standartowym punkcie pracy (z Ua=Ug2= 250V, Ia=36mA) stosując Ra=4,9k (tj. z transformatorem TG2,5 i głośnikiem 8 omów) spodziewać się możesz zwiększenia THD (tj wzrostu zawartości drugiej harmonicznej, przy pewnym spadku trzeciej, i nieznacznego spadku mocy wyjściowej względem katalogowych 4,5W. Można w tej sytuacji zwiększyć nieco prąd anodowy (zmniejszając -Ug1) to spadek mocy może okazać się mniejszy.
ale za to tu oporność filtru będzie mniejsza.
Bez znaczenia. 1,5k to i tak znaczna oporność: w odbiornikach o rozbudowanym układzie (z zakresem UKF) spotykało się w filtrze rezystory np. 1,2k. Dla 100Hz reaktancja kondensatora 50u wyniesie 32 omy, co wraz z rezystorem 1,5k zapewni wystarczająco duże tłumienie tętnień, a już na pewno dla siatki drugiej lampy końcowej.
Jakby, co to mogę jeszcze dorzucić kilka malutkich dławików (100mH) na rdzeniu ferytowym, co powinno załatwić sprawę.

O dławikach 100uH - zapomnij. One służą do tłumienia zakłóceń w.cz. a nie tętnień sieciowych. Dla tychże 100Hz ich reaktancja wynosi 63 omy - to już zwykły rezystor 100 omów byłby skuteczniejszy. Lepiej już zastosuj dodatkowe ogniwo filtru zasilającego lampy przedwzmacniacza, lub lepiej każdą lampę przedwzmacniacza z osobna. Wcale niekoniecznie z elektrolitami: z powodzeniem można użyć kondensatorów KSE lub MKT na 400V o pojemności od 0,22u do 1u, oraz rezystorów 47k. Z kondensatorem 1u uzyskasz 30-krotne tłumienie tętnień, a dodatkowo takie rozwiązanie pozwoli wprowadzić lokalne USZ na siatkę pierwszą pentody mocy, wraz z normalnie stosowanym globalnym USZ na katodę lampy przedwzmacniacza. Wystarczy w tym celu połączyć "zimną" końcówkę kondensatora filtru z "gorącą" końcówką uzwojenia głośnikowego zamiast z masą. Takie patenty stosowano nierzadko, np. w odbiorniku "Klawesyn" z lampą ECL86: http://www.oldradio.pl/foto_schematy/00 ... chemat.gif
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3943
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: gsmok »

Smaglas pisze:...Tymczasem oto kilka zdjęć Pikusiua :wink: ...
Niestety, ja tych zdjęć nie widzę (przynajmniej teraz - dokładny czas możesz zobaczyć w moim poście) :?
Zamiast dawać odnośniki do różnych niepewnych serwisów, z których zdjęcia znikają po pewnym czasie lub są okresowo niedostępne proponuję (po raz nie wiem który na naszym Forum) aby korzystać z opcji dodawania załączników.

W nomen omen załączniku pokazuję widok fragmentu ekranu z Twoim postem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Smaglas
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 106
Rejestracja: ndz, 11 marca 2012, 21:13
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Smaglas »

Ok to wezmę TG2.5 i Ra5,7 Lekkie niedopasowanie chyba jakoś strasznie nie zaszkodzi. Co do tych dławików to pisałem o 100mH a nie uH. 10 w szereg i mamy 1H, czyli już coś. Ten patent z USZ to dobra sprawa z resztą sam się zastanawiam czy stosować Ck. Wyjdzie w sumie trochę dużo tej mocy 5.5W a to ma być wzmacniacz do tunera w kuchni. Z założenia ma to sobie cicho popierdywać :D A skoro była już mowa o USZ to może UL. W końcu TG2.5 ma odczep po środku, co sądzicie.

W załączniku zdjęcia Pikusia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

Smaglas pisze:Ok to wezmę TG2.5 i Ra5,7 Lekkie niedopasowanie chyba jakoś strasznie nie zaszkodzi.
Zapewne nie. Możesz zresztą nieco zwiększyć Ia, tak jak pisałem. Byle nie przeroczyc 11W mocy strat w anodzie.
Co do tych dławików to pisałem o 100mH a nie uH
A mnie się napisało 100uH podczas gdy myślałem i liczyłem dla 100mH. :oops: Tak więc moje uwagi pozostają aktualne.
10 w szereg i mamy 1H, czyli już coś.
To będzie wciąż ekwiwalent zaledwie 630 omów. A jaka okaże się oporność 10 połączonych w szereg dławików, czy aby nie tego rzędu właśnie? A rezonanse filtru LC? One dadzą efekt odwrotny od spodziewanego, o ile wypadną w pobliżu 100Hz Wreszcie: czy przypadkiem wymiary takiej baterii dławików nie okażą się porównywalne z wymiarami telewizyjnego dławika DFZK (na rdzeniu jak TG2,5 który po odpowiednim połączeniu będze miał ponad 1H za to oporność zaledwie 18 omów?
Ten patent z USZ to dobra sprawa z resztą sam się zastanawiam czy stosować Ck.
Lampy loktalowe zostały wręcz stworzone do pracy z minusem ogólnym, a więc bez jawnego Ck w katodzie lampy końcowej, która zwykle była łączona bezpośrednio z masą. Oporność katodowa była włączona między masę a minus prostownika. Zobacz jak to było w Mazurze lub innym Romansie. Tam ogólny minus ułatwił użycie diod w lampie końcowej do detekcji AM i ARW z opóźnieniem, Ty możesz wykorzystać je do wskaźnika wysterowania z lampą EM84 lub czułym mikroamperomierzem.
Wyjdzie w sumie trochę dużo tej mocy 5.5W a to ma być wzmacniacz do tunera w kuchni Z założenia ma to sobie cicho popierdywać .
I do tego jeszcze mono, jak wynika ze zdjęć? To już nie lepiej było dołożyć przynajmniej ECH21 i zbudować jeżeli nie Syrenkę, to Mazurka, a nawet jeszcze prostszy model odbiornika AM dla którego specjalnie skonstruowano te lampy? ECH21 jako mieszacz i heterodyna, EF22 jako wzmacniacz p.cz.. EBL21 jako detektor, ARW i stopień mocy (sterowany bezpośrednio z detektora, zgodnie z zamysłem konstruktorów lampy EBL21; można by też użyć EF22 w układzie refleksowym: sygnały wejściowe p.cz. i m.cz. na siatkę pierwszą, sygnał wyjsciowy p.cz. odbierany z anody, sygnał m.cz. - z siatki drugiej), AZ1 jako prostownik. Może nie mieć przełącznika zakresów, a nawet strojenia: byle tylko "Sygnały Dnia" na Jedynce z fal długich odbierało. Miałbyś pełen przegląd powszechnie spotykanych loktali, no i czysto lampowy, uproszczony na maxa odbiornik nie wymagający współpracy z tunerem. Loktale to lampy nie tylko zabytkowe ale też dedykowane wybitnie do radioodbiorników, o czym świadczy zarówno ich wąski asortyment, jak i obecność diod detekcyjnych w lampie głośnikowej. Trochę ich szkoda na coś gdzie z powodzeniem mogłaby pracować ECL82.
A skoro była już mowa o USZ to może UL.
Taki "UL" w układzie SE to w istocie audiofilski gadżet o problematycznej użyteczności. Co z tego że obniży harmoniczne nieparzyste skoro zwiększy parzyste (które w układzie PP uległby kompensacji o co właśnie tam chodzi). Obniżenie impedancji wyjściowej? To zapewni także ogóle USZ, a chyba nie wierzysz w magiczną moc "Dumping Factor" idącego w setki a nawet tysiące?
W końcu TG2.5 ma odczep po środku, co sądzicie.
Czasem ma, częściej jednak nie ma. Odczep czasem wykonywano, ponieważ ułatwiało to nawijanie, gdy uzwojenia wtórne trzeba było i tak zmieścić między połówki pierwotnego, a wolne oczko było. Nie liczyłbym na to że trafią się akurat dwa TG2,5 z odczepem.
Awatar użytkownika
Smaglas
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 106
Rejestracja: ndz, 11 marca 2012, 21:13
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Smaglas »

Tomek Janiszewski pisze:Zapewne nie. Możesz zresztą nieco zwiększyć Ia, tak jak pisałem. Byle nie przeroczyc 11W mocy strat w anodzie.
Zgodnie z katalogiem Ia nie zwiększę. Wyliczone pod max Pa.
44mA x 250V = 11W
Tomek Janiszewski pisze:Lampy loktalowe zostały wręcz stworzone do pracy z minusem ogólnym, a więc bez jawnego Ck w katodzie lampy końcowej, która zwykle była łączona bezpośrednio z masą. Oporność katodowa była włączona między masę a minus prostownika. Zobacz jak to było w Mazurze lub innym Romansie. Tam ogólny minus ułatwił użycie diod w lampie końcowej do detekcji AM i ARW z opóźnieniem, Ty możesz wykorzystać je do wskaźnika wysterowania z lampą EM84 lub czułym mikroamperomierzem.
Ten patent z tym rezystorem w trafie całkiem praktyczny. Zobaczę jak będę miał zapas napięcia to zrobię tą polaryzację stałą. EM84 odpad. Pasuje do tych Loctali jak pięść do nosa. Jak już to dałbym EM11, ale jest tam tak ciasno, że nie ma nawet tam gdzie je upchnąć.
Tomek Janiszewski pisze:I do tego jeszcze mono, jak wynika ze zdjęć? To już nie lepiej było dołożyć przynajmniej ECH21 i zbudować jeżeli nie Syrenkę, to Mazurka, a nawet jeszcze prostszy model odbiornika AM dla którego specjalnie skonstruowano te lampy? ECH21 jako mieszacz i heterodyna, EF22 jako wzmacniacz p.cz.. EBL21 jako detektor, ARW i stopień mocy (sterowany bezpośrednio z detektora, zgodnie z zamysłem konstruktorów lampy EBL21; można by też użyć EF22 w układzie refleksowym: sygnały wejściowe p.cz. i m.cz. na siatkę pierwszą, sygnał wyjsciowy p.cz. odbierany z anody, sygnał m.cz. - z siatki drugiej), AZ1 jako prostownik. Może nie mieć przełącznika zakresów, a nawet strojenia: byle tylko "Sygnały Dnia" na Jedynce z fal długich odbierało. Miałbyś pełen przegląd powszechnie spotykanych loktali, no i czysto lampowy, uproszczony na maxa odbiornik nie wymagający współpracy z tunerem. Loktale to lampy nie tylko zabytkowe ale też dedykowane wybitnie do radioodbiorników, o czym świadczy zarówno ich wąski asortyment, jak i obecność diod detekcyjnych w lampie głośnikowej. Trochę ich szkoda na coś gdzie z powodzeniem mogłaby pracować ECL82.
Co do radia to tak trochę by to dziwnie wyglądało radio na tunerze? Już kombinowałem ze zrobieniem radia. Jeżeli już to musiała by to być superheterodyna na UKF z ARCz. W elektronice praktycznej było parę fajnych artykułów. Jeden o głowicy a drugi o budowie całego radia. Niestety Nawet jak by mi się udało nawinąć cewi i jakimś cudem zestroić to radio to i tak domownicy będą się denerwować, kiedy radio się będzie rozstrajać albo przy włączaniu będzie trzeba szukać stacji, bo się rozstroiło. Tak więc odpada.

Tomek Janiszewski pisze:Czasem ma, częściej jednak nie ma. Odczep czasem wykonywano, ponieważ ułatwiało to nawijanie, gdy uzwojenia wtórne trzeba było i tak zmieścić między połówki pierwotnego, a wolne oczko było. Nie liczyłbym na to że trafią się akurat dwa TG2,5 z odczepem.
Czyli mam rozumieć że trafo z odczepem ma 3 sekcje a to bez tylko 2.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

Smaglas pisze:Zgodnie z katalogiem Ia nie zwiększę. Wyliczone pod max Pa.
44mA x 250V = 11W
Zgodnie z katalogiem to musiałbyś jeszcze w tych warunkach zwiększyć Ug2: z 250 do 275V. Co Ci da sam tylko prąd spoczynkowy zwiększony aż do 44mA skoro przy Ug2=250V prad siatki pierwszej pojawi się wcześniej niż osiągnie się górne "kolano" charakterystyki anodowej? Przy Ug2=250V oraz Ua=5,7k trzeba pójść na kompromis, dobierając prad spoczynkowy gdzieś między 36mA i 44mA, tak aby prosta obciążenia trafiała w górne zakrzywienie charakterystyki anodowej przy Ug1=0. Inaczejnie uzyskasz nawet 4,5W mocy.
Ten patent z tym rezystorem w trafie całkiem praktyczny. Zobaczę jak będę miał zapas napięcia to zrobię tą polaryzację stałą
To się niekiedy nazywa polaryzajca półautomatyczna. Polaryzacji stałej (z osobnym prostownikiem dla -Ug1) przypadkiem nie rób: jest ona niebezpieczna dla lampy pracującej na graniczy dopuszczalnej mocy.
EM84 odpada Pasuje do tych Loctali jak pięść do nosa. Jak już to dałbym EM11, ale jest tam tak ciasno, że nie ma nawet tam gdzie je upchnąć.
To jeszcze pozostaje w miarę łatwy do nabycia miernik wskazówkowy na 100uA. Dwie diody z lampy EBL21 w połączeniu równoległym powinny wydolić.
Co do radia to tak trochę by to dziwnie wyglądało radio na tunerze? Już kombinowałem ze zrobieniem radia. Jeżeli już to musiała by to być superheterodyna na UKF z ARCz.
Dziwnie to by wygladało radio z UKF na loktalach. Dla tych lamp po prostu nie przewidywano takiego zastosowania, tak jak nie przewidywano go dla lamp kołkowych, bocznostykowych czy oktalowych. Nie powstała wszak lampa ECC21 dla głowicy UKF, ani też lampa EABC21 (a przynajmniej EAAC21 lub nawet EAA21)dla potrzeb demodulatora FM. A i jakaś pentoda p.cz. EF23 o nachyleniu tak przynajmniej 2 razy większym niż oferuje EF22 bardzo by się przydała. O ARCz już nie mówąc. Wszak lampowe radia UKF, oczywiście już na lampach novalowych obywały się bez tego wodotrysku: krzemowe varikapy nie od razu były powszechne.
W elektronice praktycznej było parę fajnych artykułów. Jeden o głowicy a drugi o budowie całego radia.
W tego rodzaju pismach można się spodziewać artykulów o bardzo różnej wartości mertytorycznej. Nawet i kundel w postaci głowicy ze wzmacniaczem w.cz. na dwubramkowym MOSFET-cie, stopniem przemiany na 6F1P wyciągniętej z Rubina oraz p.cz. w postaci przestrojonej (a nawet i nie przestrojonej- pośrednia 6,5MHz) telewizyjnej płytki fonii z układem UL1242 wywleczonej z jakiegoś Nieptuna czy Jowisza nie powinien zaskakiwać. Tylko po co robić takie knoty? Ani to rewelacyjnych parametrów nie zaoferuje, ani nie ma wartości historycznej, a tylko sprawia kłopoty z zasilaniem.
Niestety Nawet jak by mi się udało nawinąć cewi i jakimś cudem zestroić to radio to i tak domownicy będą się denerwować, kiedy radio się będzie rozstrajać albo przy włączaniu będzie trzeba szukać stacji, bo się rozstroiło.
Jak się dobrze zrobi to się nie rozstraja, przynajmniej po ustaleniu sie temperatury. Ale miałrm na myśli radio AM, ze wskazaniem na Program I PR. Antena oczywiście ferrytowa aby śmiecia nie łapać. To też miałoby się rozstrajać bez ARCz?.
Czyli mam rozumieć że trafo z odczepem ma 3 sekcje a to bez tylko 2
Nie, zawsze były 2 sekcje uzwojenia pierwotnego, a pomiędzy nimi nawijano uzwojenie wtórne. Nie wiem tylko gdzie znajdowały się uzwojenia słuchawkowe, o ile były. Różnica polegała na tym że w wersji bez odczepu po nawiięciu pierwszej sekcji uzwojenia pierwotnego albo przecinano drut, nawijano uzwojenia wtórne i dolutowywano drut do ucietej końcówki starannie rzecz jasna izolując połączenie i dowijano drugą połówkę uzwojenia pierwotnego, albyo też odmierzony zapas drutu na uzwojenie pierwotne znajdował się na szpuli która podczas nawijania uzwojenia wtórnego obracała się wraz z karkasem. W wersji zaś z odczepem przecinano drut, lutowano końcówkę do wolnego oczka, nawijano uzwojenia wtórne po czym doluowywano do oczka drut na uzwojenie pierwotne i dowijano drugą połówkę.
Ostatnio zmieniony pt, 13 września 2013, 11:45 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5475
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: AZ12 »

Witam

Jeśli chcesz zbudować głowicę UKF od zera to tylko mieszacz na pentodzie np: ECF82. Można jeszcze zrobić takiego "Mazurka" na tych lampach: ECF82 x 2, EL84.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Smaglas
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 106
Rejestracja: ndz, 11 marca 2012, 21:13
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Smaglas »

Pisząc o UKF oczywiście nie miałem na myśli Loctal. Co do radia na Loctalach to tyle się mordować z cewkami i strojeniem żeby móc tylko słuchać 225KHz nie ma dla mnie sensu. Jak już to właśnie UKF z tym, że to już przerasta moją wiedzę i możliwości. Poza tym zdobycie części graniczy z cudem, np wysokonapięciowe kondensatory pojemności pF i to jeszcze o niskiej tolerancji.
Co do tych artykułów miałem na myśli oczywiście już poważne konstrukcje a nie np glorie z reakcją na 12Ż1Ł
Niżej parę linków.


http://ep.com.pl/files/4498.pdf
http://ep.com.pl/files/4366.pdf