odbiornik radiowy romans
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
odbiornik radiowy romans
Witam, dorwałem ostatnio odbiornik romans. Po wymianie uszkodzonej AZ-1 i przeczyszczeniu podstawek radio zagrało. Problem tylko w tym że oczko (EM80) nie drgnie nawet. To znaczy świeci się zielony słupek i tyle. Lampa właściwie reaguje na zmianę napięcia siatki więc uszkodzenie lampy można wykluczyć. Nawet przy odbiorze 1 nie zmienia położenia. Napięcie siatki -1V, ew spada do 0. Anodowe oczywiście jest ok. Przelutowałem miejsca podłączenia EM. Gdzie dalej szukać uszkodzenia? Następnym problemem jest brak zakresu KII. W okolicy przełącznika dyndał luźno niebieski kabel i coś mi mówi że to dla tego, tylko nie ma bardzo dojścia żeby zobaczyć z kąd on idzie. Chociaż nie widać żeby był on do czegoś lutowany i się urwał. Powiem szczerze że po raz pierwszy użytkuję lampowe radio tego typu. Wcześniej robiłem tylko reakcyjniaki na EF80. Nie wiem czy dalej jest coś nie tak czy "ten typ tak ma". Mianowicie pomiędzy stacjami nie ma szumu. Jest cisza...stacja....cisza....stacja. Przy odbiorze słabych stacji trzeba rozkręcić głośność na max.
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi, i proszę o nie naśmiewanie się z mojego małego doświadczenia z techniką lampową.
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi, i proszę o nie naśmiewanie się z mojego małego doświadczenia z techniką lampową.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: odbiornik radiowy romans
Brak odbioru konkretnie na KRII to prawie na pewno coś w przełączniku zakresów, zapewne w heterodynie. musisz jednak popatrzeć na schemat i twoje radio i spróbować dojśc od czego ten kabelek jest. Zresztą poza urwanym kabelkiem problem może być brudnym stykiem lub z lutem, który wygląda ładnie, ale prądu nie przewodzi.
Brak szumu, cichy odbiór i niereagujące oczko mogą być wywołane tym samym - rozstrojeniem radia, zapewne obwodów p.cz.
Brak szumu, cichy odbiór i niereagujące oczko mogą być wywołane tym samym - rozstrojeniem radia, zapewne obwodów p.cz.
Re: odbiornik radiowy romans
P.CZ podstroiłem bo wcześniej nic nie odbierało. Problem z głośnością jest tylko na słabszych stacjach. Jak jedynkę radio odbiera to ma ochotę membranę z głośnika wyrwać. Po miedzy stacjami na długich jest charakterystyczne bzzzzz, na średnich krótkich cisza. W nocy dużo było słychać na średnich i krókich i to z niezłą głośnością gdzieniegdzie. Oczko dalej się nie ruszyło.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: odbiornik radiowy romans
Może być rozstrojona współbieżność (obwody wejściowe stroją się inaczej niż heterodyna), może w ogóle np. obwody wejściowe są rozstrojone zupełnie i tłumią sygnał? Jak oko nie reaguje to sprawdź napięcie ARW - przede wszystkim opornik R16 (2.2MΩ). Skoro radio działa i gra to detektor musi być sprawny - na końcu opornika dołączonym do cewki p.cz powinno być niewielkie napięcie ujemne przy odbiorze silnej stacji - zobacz czy przechodzi na drugą stronę tego opornika. Gdzieś tu bym szukał problemu z okiem.SO5AAN pisze:P.CZ podstroiłem bo wcześniej nic nie odbierało. Problem z głośnością jest tylko na słabszych stacjach. Jak jedynkę radio odbiera to ma ochotę membranę z głośnika wyrwać. Po miedzy stacjami na długich jest charakterystyczne bzzzzz, na średnich krótkich cisza. W nocy dużo było słychać na średnich i krókich i to z niezłą głośnością gdzieniegdzie. Oczko dalej się nie ruszyło.
Re: odbiornik radiowy romans
Następna wykryta wada. Radio jak się dobrze nagrzeje (2godz słuchania) to milknie. Żarzenie wszędzie jest. Wyjąłem całość z obudowy i poruszałem lampami, ostygło troche i radio ożyło. Czyli pewnie gdzieś siedzi zimny lut. Za każdym razem rzecz występuje po nagrzaniu. M.CZ na pewno pracuje bo słychać cicho brum. Głośne trzaski słychać jak ruszam lampami ECH21.
Może dla spokoju świętego wymienić te ECH?
Dzisiaj nawet nic nie ruszałem tylko wystygło i ożyło na nowo.
Może dla spokoju świętego wymienić te ECH?
Dzisiaj nawet nic nie ruszałem tylko wystygło i ożyło na nowo.
Re: odbiornik radiowy romans
Mogą to być przerwy wewnątrz lamp. Jeśli radio zamilknie, z wyczuciem "opukaj" śrubokrętem poszczególne lampy.
Re: odbiornik radiowy romans
Zauważyłem że kręcenie rdzeniem transformatora w kubku po lewej stronie nic nie daje. Kręcenie rdzeniem po prawej stronie ma zasadniczy wpływ na odbiór.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: odbiornik radiowy romans
IMO oznacza to, że lewy filtr jest całkowicie rozstrojony.SO5AAN pisze:Zauważyłem że kręcenie rdzeniem transformatora w kubku po lewej stronie nic nie daje. Kręcenie rdzeniem po prawej stronie ma zasadniczy wpływ na odbiór.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: odbiornik radiowy romans
I kondensator w tym filtrze jest najprawdopodobniej do.... wymiany.tszczesn pisze:IMO oznacza to, że lewy filtr jest całkowicie rozstrojony.
Re: odbiornik radiowy romans
Jak go zestroić? Pewnie trzeba zajrzeć co się z nim w środku dzieje. Czyżby kondensator 200pF równolegle z uzwojeniem padł?
Re: odbiornik radiowy romans
Witam!
Raczej trzeba zajrzeć. Te kondensatory lubią robić psikusy. Aha, pamiętaj, że w każdym kubku są po dwa takie kondensatory
Pozdrawiam!
captain
Raczej trzeba zajrzeć. Te kondensatory lubią robić psikusy. Aha, pamiętaj, że w każdym kubku są po dwa takie kondensatory

Pozdrawiam!
captain
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: odbiornik radiowy romans
Na to wygląda.SO5AAN pisze:Czyżby kondensator 200pF równolegle z uzwojeniem padł?
Re: odbiornik radiowy romans
Kondensatory wymienione. Z braku drugiego 200pF dałem 2x 100pF równolegle. Bez efektu. To samo. Pojawiła się lekka reakcja oczka na silny sygnał 225KHz.
I sukces. Co prawda dalej nie wpływa na odbiór strojenie drugim kubkiem, ale znacznej poprawie uległa czułość. Mam problem teraz tylko z wstrojeniem filtrów. Środek pasma aż szum słychać, ale boki cisza. Jak to zestroić poprawnie? Oczko przy odbiorze 225KHz prawie na max idzie.
I sukces. Co prawda dalej nie wpływa na odbiór strojenie drugim kubkiem, ale znacznej poprawie uległa czułość. Mam problem teraz tylko z wstrojeniem filtrów. Środek pasma aż szum słychać, ale boki cisza. Jak to zestroić poprawnie? Oczko przy odbiorze 225KHz prawie na max idzie.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: odbiornik radiowy romans
Co to znaczy 'środek pasma' i 'boki'? zakresu na skali? Zapewne rozstrojona jest heterodyna i obwody wejściowe. I na odbiór musi wpływać strojenie wszystkimi czterema rdzeniami w p.cz., przy czym reakcja na strojenie obwodu pierwotnego (tego podłączonego do anody lampy) powinna być silniejsza. Najsłabiej będzie reagować wtórny obwód drugiego filtru p.cz., ten podłączony do detektora.SO5AAN pisze:Kondensatory wymienione. Z braku drugiego 200pF dałem 2x 100pF równolegle. Bez efektu. To samo. Pojawiła się lekka reakcja oczka na silny sygnał 225KHz.
I sukces. Co prawda dalej nie wpływa na odbiór strojenie drugim kubkiem, ale znacznej poprawie uległa czułość. Mam problem teraz tylko z wstrojeniem filtrów. Środek pasma aż szum słychać, ale boki cisza. Jak to zestroić poprawnie? Oczko przy odbiorze 225KHz prawie na max idzie.
Re: odbiornik radiowy romans
Ok. Już sobie poradziłem z strojeniem tego. Co ciekawe radio dalej nie reaguje na strojenie rdzeniem w kubku. Kondensatory wymienione. Przez moment wszystko było ok, odbierało na długich niemcy i rosję z dostateczną głośnością. Oczko reagowało normalnie na sygnał. Radio wróciło do obudowy i z powrotem czułość upadła. Dla pewności wyczyściłem przełącznik zakresów i pojawił się zakres KRII. Powymieniam lampy bo są one jakieś podejrzane. Jak przechylę lekko radio i popukam w ECH to wraca do normy.