Radiotelefon Trop
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: pn, 17 czerwca 2013, 19:43
- Lokalizacja: Cieszyn ale czeski po tamtej stronie granicy
Radiotelefon Trop
Jakaż była częstotliwość robocza ręczniaka Unitra Warel Trop ? Czy nie aby CB 27 MHz 11m ? Właśnie próbuję dopasować do pary z czeskim walkie-talkie jednokanałowcem urządzeniem podobnego przeznaczenia a mianowicie Tesla Pardubice VKP 050 AM 27 MHz, co powiecie ?
http://www.fastimages.eu/images/vkp050pr.jpg
http://www.fastimages.eu/images/xvkp050a.jpg
http://www.fastimages.eu/images/vkp050pr.jpg
http://www.fastimages.eu/images/xvkp050a.jpg
lubię szum starej płyty
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6544
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
-
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: pn, 17 czerwca 2013, 19:43
- Lokalizacja: Cieszyn ale czeski po tamtej stronie granicy
Re: Radiotelefon Trop
O to właśnie chodzi że część elementów tropa brak. 27 mega ? W tym wypadku dzięki, OK. VKP 050 to prosty układ na 4 germanach, 1 dioda i kwarc, 26.97 - 27.27 MHz nastawione na trwało fabrycznie bez możliwości zmiany, strojenia. Odbiornik superreakcyjny bez squelch.Marcin K. pisze:Kolego a jaki tam siedzi kwarc w tym Tropie?
lubię szum starej płyty
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6544
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Radiotelefon Trop
Raczej właśnie pasmo CB, wstawiłbym jakiś kwarc z przedziału 27MHz 

μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Radiotelefon Trop
Nawet 2 Trupy ciężko było dopasować do siebie. Zastosowano tam jednotranzystorowy nadajnik-generator kwarcowy, który po odłączeniu kwarcu i dołączeniu obwodu wyładowczego RC stawał się detektorem superreakcyjnym. Nie zastosowano tam jednak żadnych elementów korygujących towarzyszące takim przełączeniom odstrojenie, toteż albo detektor superreakcyjny był mało czuły na częstotliwości na której pracował nadajnik drugiego egzemplarza, albo nadajnik pracował z bardzo niską mocą i sprawnością. Albo też jeden nadajnk pracował przy optymalnym dostrojeniu, a drugi odbiornik był do niego idealnie dostrojony, ale w przeciwnym kierunku odstrojenie kumulowało się tak, że możliwa była praktycznie tylko jednostronna łączność.
-
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: pn, 17 czerwca 2013, 19:43
- Lokalizacja: Cieszyn ale czeski po tamtej stronie granicy
Re: Radiotelefon Trop
Tak jest, naczelną zasadą łączności takim aparacikiem to "widzę Cię dobrze ale słyszę słabo" chociaż w instrukcji użytkownika VKP 050 o mocy emisyjnej 50 mW podają zasięg około 800 m, mało prawdopodobne, no chyba że w optymalnym terenie, nowe baterie (6 x 1.5 V) i antena 140 cm na całą długość wysunięta ale to inny temat, historia. Dzięki za pomysły, panowie.
lubię szum starej płyty
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Radiotelefon Trop
Kiedyś kompletnie zgrzebałem chińskie najwyraźniej odpowiedniki Trupów, jeszcze bardziej prymitywne od nich, bo zawierające tylko 3 tranzystory: generator kwarcowy/detektor superreakcyjny, przedwzmacniacz m.cz. oraz transformatorowy wzmacniacz mocy m.cz/modulator. Oczywiście wada o której pisałem wyżej występowała w całej rozciągłości, do tego jeszcze doszła prądożerność wynikająca z pracy stopnia głośnikowego/modulacyjnego w klasie A (Trup miał przynajmniej komplementarny wzmacniacz głośnikowy/modulacyjny na parze BC107/BC177). Zastosowałem normalny układ dwutranzystorowego nadajnika (jak w Echach), detektor superreakcyjny zaś stanowił oddzielny blok, nieczynny przy nadawaniu. Był on poprzedzony stopniem wzmacniacza w.cz. w konfiguracji WB co pozwoliło wyeliminować wszelkie przełączniki mechaniczne w obwodach w.cz. Stopień mocy w.cz. byl połączony na stałe z obwodem antenowym i napięciem zasilającym, ale przy braku wysterowania nie przeszkadzał w odbiorze, natomiast stopień wejściowy w.cz. odbiornika miał przy nadawaniu odłączane zasilanie, dzięki czemu dioda przełączająca (taka jak w głowicach ZTG) odcinała sygnał w.cz. od wejścia stopnia. Przy odbiorze dioda ta była polaryzowana prądem emitera stopnia wejściowego w.cz. dzięki czemu nie zużywała prądu na własne potrzeby. Przedzmacniacz m.cz. zawierał jeden tranzystor pracujący przy odbiorze w konfiguracji WE sterowany z detektora superreakcyjnego za pośrednictwem potencjometru regulacji siły głosu, przy nadawaniu zaś pracował w konfiguracji WB, dzięki czemu w miarę dobrze tłumił rezonanse głośnika użytego w roli mikrofonu. Wzmacniacz mocy zawierał obciachowy układ LM386, który musiałem jeszcze uzupełnić rezystorem ustawiającym napiecie wyjściowe na połowie napięcia zasilania.
Gdybym mial to robić od nowa - zrezygnowałbym z takiej tandety i zastosował układ tranzystorowy, podobny do tego w Trupie.. Tak czy inaczej: z fabrycznego układu pozostały tylko: obudowa z antreną, kwarc, głośnik, potencjometr, przełącznik nadawanie/odbiór, transformator modulacyjno/głośnikowy i być może pojedyncze elementy m.cz.
Te dwa egzemplarze trzymam gdzieś głęboko w szafie w fabrycznym opakowaniu: i tak marnie działały owe blisko 20 lat temu, kiedy to pasmo CB było zaśmiecone przez bluzgających dresów. licytujących się kto ma mocniejszą dopałkę. To była hołota gorsza od klienteli najpodlejszej knajpy
Ten sam los spotkał także radiotelefony o wiele bardziej złożone, bo superheterodynowe, gdzie zresztą nadajnik, stopień wejściowy w,cz odbiornika oraz blok m.cz. miały praktycznie tę samą konstrukcję (tylko zamiast LM386 zastosowałem krajowy UL1482M, wobec któego trudno mieć jakiekolwiek zarzuty). Natomiast zamiaat detektora superreakcyjnego zastosowałem kwarcowy mieszacz z układem UL1042, i typowy już dwutranzystorowy pięcioobwodowy wzmacniacz p.cz. z detektorem diodowym. Ten sprzęt przewyższał parametrami nawet Echa: udało się uzyskać zasięg 2km, korzystajac z tego że kanał był akurat wolny. Tylko ciężar tego ustrojstwa był znaczny za sprawą stalowej obudowy...

Te dwa egzemplarze trzymam gdzieś głęboko w szafie w fabrycznym opakowaniu: i tak marnie działały owe blisko 20 lat temu, kiedy to pasmo CB było zaśmiecone przez bluzgających dresów. licytujących się kto ma mocniejszą dopałkę. To była hołota gorsza od klienteli najpodlejszej knajpy

-
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: pn, 17 czerwca 2013, 19:43
- Lokalizacja: Cieszyn ale czeski po tamtej stronie granicy
Re: Radiotelefon Trop
Tak właśnie było...jednakowoż urządzenie Tesla VKP 050 powstało na przełomie 60/70 lat min. stulecia kiedy baza materiałów oraz podzespołów elektronicznych dostępnych w kraju była nadzwyczaj skromna. Natomiast w wojsku lądowym na szczeblu dowodzenia puton - batalion do łączności stosowano zgrabny aparacik RF10 wielkości radia tranzystorowego zbudowany również w zakładach Pardubice i to w pełni z części krajowych. Moc wcz. 1 W, czułość 0.5 μV, 400 kanałów UKF 44-53.9 MHz. Na antenkę dł. 0.5 m osiągano w terenie łączność do 2 km a nawet 10 - 20 km przy lepszej antenie kierunkowej z drutu i z przeciwwagą. Nadajnik na obwodach scalonych pozostawił daleko w tyle i był poważnym konkurentem dla amerykańskiego PRC77 (waga, moc i zasięg). No nie wiem, amerykańca nie używałem to i nie mogę porównywać.
http://www.fastimages.eu/images/rstrf10.jpg
http://www.fastimages.eu/images/rstrf10.jpg
lubię szum starej płyty