100 lat.

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
kotok
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 558
Rejestracja: sob, 12 czerwca 2004, 08:30
Lokalizacja: LUBLIN

100 lat.

Post autor: kotok »

Za właściwą datę wynalezinia lampy elektronowej przyjęto rok 1904 ,w którym to roku Fleming skonstruował pierwszą lampę z żarzoną katodą.
W 1906 r.Forest zbudował lampę z siatką sterującą.Dlatego można powiedzieć,że dioda ma 101 a trioda 99 lat.(średno 100). Mimo tych stu lat moim zdaniem trzyma się całkiem dobrze.
Alek

Post autor: Alek »

I właśnie to stulecie trzeba godnie uczcić :)
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11308
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: 100 lat.

Post autor: tszczesn »

kotok pisze:Za właściwą datę wynalezinia lampy elektronowej przyjęto rok 1904 ,w którym to roku Fleming skonstruował pierwszą lampę z żarzoną katodą.
W 1906 r.Forest zbudował lampę z siatką sterującą.Dlatego można powiedzieć,że dioda ma 101 a trioda 99 lat.(średno 100). Mimo tych stu lat moim zdaniem trzyma się całkiem dobrze.
Pierwszą diodę zrobił Edison w roku 1883. (żarówka z dodatkowa płytką). Nawet odkrył jej własności prostujące, wespół z Flemingim zresztą, i zupełne sobie oni nie zdali sprawy z wagi swojego odkrycia. Powstało ono zresztą przypadkiem przy okazji poszukiwana metod uniknięcia ciemnienia szkła żarówek. Fleming nawet ogłsił jakiś artykuł naukowy poświęcony temu zjawisku (przepływowi prądu jednokierunkowo do tej płytki) w latach 90tych XIX wieku, bez większego odzewu.
Awatar użytkownika
kotok
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 558
Rejestracja: sob, 12 czerwca 2004, 08:30
Lokalizacja: LUBLIN

Post autor: kotok »

Daty powstania diody i triody zacytowałem z "Lamp Elektronowych" Hennela-wydanie WNT 1977r.
Zjawisko Edisona (przepływ prądu między żarnikiem a dodatkową elektrodą w żarówce)nie znalazło początkowo praktycznego zastosowania.
Pierwszą w historii lampę-fotodiodę zbudował w 1892r.Elster i Geitel.Jednak za własciwą datę powstania diody uważa się właśnie ten 1904r.
wajha25
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 188
Rejestracja: pt, 4 marca 2005, 16:21

Post autor: wajha25 »

Niech jej gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie......

Kochana lampo elektronowa obyś wiecznie z nami była :P
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jarosław »

Witam.

A ja jestem ciekaw, w jaki sposób sto lat temu uzyskiwano próżnię? W dzisiejszych czasach to nielada problem. Zresztą Alek wie coś o tym 8) .

Pozdrawiam.
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3003
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

Jeżeli już sięgamy pamięcią wstecz.Przegladając ostatnio stare numery miesięcznika RADIO natknąłem sie w nr.8/85 na artykuł:
"WUNDERKIND z CZĘSTOCHOWY".
Artykuł poświęcony Mieczysławowi Wolfke.
W załączniku druga strona dwustronicowego artykułu.
Pozwólcie dwa zdania nieudolnego tłumaczenia.
........"Ministerstwo Finansów w tych dniach wydało patent na nowy wynalazek,-było napisane w jednej z publikacji w 1900r,- Podobne urzadzenie trochę wczesniej opatentował Jan Szczepanik, ale w celu otrzymania obrazu z zastosowaniem jego aparatu były potrzebne przewody.Nowe urządzenie ma tą przewagę,ze realizuje przekaz obrazu
za pomocą fal elektromagnetycznych, i przewody są zupełnie niepotrzebne"

Proszę zauważyć,że mowa o roku 1900
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pasio »

Witam !
A ja tam się wcale nie dziwię, że odkrycie Edisona nie znalazło odzewu, bo przecie nie było wtedy jeszcze radia i TV, to jak szerokie rzesze społeczeństwa amerykańskiego, czekające na to , aby ich żarówki nie ciemniały, mogły się o tym dowiedzieć ?
Co pójdę kupić żarówkę (mniej więcej 2 x na tydzień) to tylko filips i filips.
To te właśnie najbardziej ciemnieją i uwaga, one przepalają się !
Ale nie kupię wyrobu konkurencji, bo brzydkie słowo, oznaczające pewną czynność fizjologiczną, ma napisane na pudełku. No to czego się można spodziewać po włączeniu ???

Co do uczczenia lampy elektronowej, to polecam najprostszy, wypróbowany sposób: kupujesz zgrzewkę n.p. Lecha i przy każdym łyku wznosisz toast za lampy. Po cichu, aby połowica myślała , że to o jej zdrowie chodzi; kobitki nie kumają niestety pewnych spraw...
pzdr pasio, życzę nieprzepalających się lamp, żarówek, bezpieczników...
Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maciek1 »

Dlaczego kupujesz żarówki zachodnich firm ?
Mamy jeszcze Polską produkcję Made in PoLand :idea: .
Ja używam takich żarówek i działają latalmi :D (Wszystko co Polskie jest super!!)


Pozdrawiam

Maciek1