Philips 102A Aladyn

[zagore1]

Mam pytanie odnośnie oznaczenia Philipów 102A. Czechosłowacki Philips ma oznaczenie 102A13 , a Polski 102A.
13 generalnie była przypisana do polskich modeli. Czy jest to jedyny przypadek gdy 13 jest przy nie polskim modelu.
Kiedyś na all. ktoś właśnie taki czechosłowacki model 102A13 sprzedawał jako polskie radio.

[Kubakr]

Od kilku tygodni jestem w posiadaniu Philipsa 102A i chciałbym odświeżyć ten temat oraz przy okazji zadać kilka poniższych pytań.

1. Pierwsze pytanie kieruję do kolegi zagore1. Na jakiej podstawie twierdzisz że Philips 102A13 nie jest produkcji polskiej tylko czechosłowackiej? Mnie się nigdzie nie udało znaleźć na ten temat wiarygodnych informacji. Na stronie Radiohistoira http://www.radiohistoria.sk/oldradio/ma ... id/0003478 jest wzmianka, że model 102A13 jest produkcji węgierskiej, ale informacja ta wydaje mi się równie mało wiarygodna.

2. Drugie pytanie kieruję do kolegi tszczesn. Na swojej stronie http://www.stareradia.pl/firmy/philips/102a.html prezentujesz Philipsa 102A. Jaki dokładnie typ jest wybity na chassis? Czy oby na pewno jest to radioodbiornik polskiej produkcji? Jego skala jest wyraźnie "niepolska". Polską skalę możemy obecnie zobaczyć na allegro http://allegro.pl/stare-polskie-radio-a ... 86465.html gdzie wystawiony jest Philips 102A, więc bez wątpienia powinien on być polskiej produkcji.

3. Pytanie do posiadaczy polskiego Philipsa 102A Aladyn. Jaki metalowy znaczek firmowy Philipsa znajduje się na obudowie Waszych radioodbiorników? Może po znaczku będzie można rozpoznać pochodzenie radia bo zauważyłem że Philips stosował w 102A co najmniej 2 rodzaje znaczków. Ja mam okrągły o średnicy ok. 16 mm.

[zagore1]

Na radiomuseum był 102a-13 błędnie opisany jako czeski. Błąd jak widzę już poprawiono.
Na radiohistoria polski 102a-13 jest błędnie opisany jako węgierski Philips Barcarola.

[spiga]

Wg mojej wiedzy A13 to polski, A14 - czeski. Różnią się skalą (vide załączniki)

102a13_polski_skala.jpg

102a13_polski_skala TSzcz.jpg

102a14_czeski_skala.jpg

konstrukcją płytki z eliminatorami, oraz kondensatorem zmiennym (konstrukcja i mocowanie)

102a13_polski.jpg

102a14 czeski.jpg

Skala Pana Tomasza wygląda dokładnie jak polska, tylko "przetłumaczona" - może to wersja eksportowa niemiecka (proszę zwrócić uwagę na napis po lewej w dole - 102A Po; 102PoD - może D oznacza właśnie wersję niemiecką).

[tszczesn]

Mój to 102A13. Skala jest faktycznie niemieckojęzyczna, ale polskie stacje są. Z Philipsami nigdy nic nie wiadomo, Philipsy z tego samego kraju potrafią mieć różne sufiksy. Kiedyś próbowałem dojść korelacji sufiks <-> kraj, ale doszedłem do sprzecznych wniosków.

[Andy_99]

Skorzystam z tego wątku, by zadać pytanie dotyczące transformatora głośnikowego w Aladynie. Otóż takowego w moim radiu brakuje (102A13). Chciałbym dobrać jakiś polski, współcześniejszy zamiennik, bo jak dotąd nie udało mi się znaleźć oryginału. Lampa końcowa to AL4 . Jaki typ może pasować?

[zagore1]

Skorzystam z tego wątku, by zadać pytanie dotyczące transformatora głośnikowego w Aladynie. Otóż takowego w moim radiu brakuje (102A13). Chciałbym dobrać jakiś polski, współcześniejszy zamiennik, bo jak dotąd nie udało mi się znaleźć oryginału. Lampa końcowa to AL4 . Jaki typ może pasować?

Jeśli dobrze pamiętam to najbliższe jest trafo od EBL21.

[zagore1]

Moja kolekcja powięszyła się o Philipsa 102a-13. Nr na tabliczce 11345. Skala polska.
Wersja bez znaczka "Philipsa" (brak śladu na skrzynce że kiedykowwiek był).
Intryguje mnie przewód z wtyczką idący od podstawy transformatora do.... u mnie do gnizada antenowego. Na zdjęciu czeskiego 102a przedstawionym wyżej przez Kolegę spigę też jest taki przewód. Co to za wynalazek??

[tszczesn]

Zapewne antena świetlna, choć z reguły była ona połączona na stałe i odłączana np. poprzez wetknięcie wtyczki w gniazdo antenowe.

[gustaw353]

Ta "antena świetlna" była bardzo często stosowana przez różne firmy.
Poprzez kondensator kilkaset pF wejście antenowe czasem na stałe jest podłączone z jednym z przewodów "sieci oświetleniowej".
Wówczas to była w zasadzie sieć oświetleniowa (!) - dziś jest to sieć "śmietnikowa".
Wspomniany kondensator jest na ogół na nap. 500V. Trzeba raczej zrezygnować z niego.
Dodatkowa uwaga: wówczas sieć była najczęściej w układzie TT lub IT - dzisiaj natomiast mamy inne systemy i pozostawienie tego starego "patentu" antenowego jest mocno ryzykowne.

[zagore1]

Rozebrałem wczoraj Aladyna i zrobiłem kilka zdjęć
Zobaczyłem ciekawą rzecz - podwójne dno... jedna zaślepka jest (jak w prawie wszystkich radioodbiornikach) zamontowana od spodu skrzynki. Po jej zdjęciu ukazała się druga zaślepka zamontowana od spodu chassis. Co do stanu radia to: całkowicie przeżarte i wylane elektrolity oraz brak cewki zaznaczonej na rysunkach. Komuś widocznie przeszkadzała.
Ale widocznie nie jest to element krytyczny.
Skala w bardzo dobrym stanie. W 102A jest ona malowana na metalowej ściance więc jest odporna na czas... W 109A jest już namalowana na szkle i bardzo łatwo ulega przetarciom.

[spiga]

brak cewki zaznaczonej na rysunkach. Komuś widocznie przeszkadzała.
Ale widocznie nie jest to element krytyczny.

Bo i po co komu taki eliminator, co by spuszczał do ziemi jakieś lokalne przebitki

[zagore1]

Podmieniłem prowizorycznie elektrolity na współczesne i wymieniłem AF7 na sprawną ( podpiąłem prowizorycznie głośnik od pionierka - bo w oryginalnym przy transformatorze były wyrwane oba przewody idące do głośnika i gdzieś jest przerwa).
M.cz. działa dobrze. Po podłączeniu anteny na średnich złapałem kilka stacji, ale dość cichych. Na długich jest ledwo słyszalny przez szum program I, na krótkich złapałem dwie stacje. Mały sukces, ale w porównaniu z 109a to jest "kiepsko" Na 109a w tym samym czasie odbieram mnóstwo mocnych stacji, na krótkich też. Z długimi jest tak samo słabo, ale długie coś mi okresowo zaszumia.
Żeby było ciekawiej do przy kondensatorze obrotowym zauważyłem oderwany jeden przewód idący od górnego styku...ale nie wiem gdzie idący . Może ktoś z Kolegów zerknie gdzie powinien być podłączony.

[spiga]

Myślę, że donikąd
Czasem tam była sprężynka w kształcie spiralki umożliwiająca kontakt z osią kondensatora, jak na zdjęciu.

kond.jpg

Na zdjęciach, które mam (na razie nie mam dostępu do moich Philipsów), często na osi widać kroplę cyny. Może kontakt blaszki, która połączona jest z łożyskiem była marny i dlatego próbowano go poprawiać lutując giętki przewód?

kond 2.jpg

Pozdrawiam

[zagore1]

Myślę, że donikąd
Czasem tam była sprężynka w kształcie spiralki umożliwiająca kontakt z osią kondensatora, jak na zdjęciu.

kond.jpg

Na zdjęciach, które mam (na razie nie mam dostępu do moich Philipsów), często na osi widać kroplę cyny. Może kontakt blaszki, która połączona jest z łożyskiem była marny i dlatego próbowano go poprawiać lutując giętki przewód?

kond 2.jpg

Pozdrawiam

Dziękuje
Tak mi się też wydawało, bo u mnie nawet z tej cyny wystaje kawałek przewodu....