Witam !
W ładnym głośniku od radia Radione 540 W , cewka delikatnie ociera się o trzpień stalowy.
Nie chciałbym rozbierać tego głośnika bo rzeczywiście ma piękną membranę , a zawieszenie dolne jest przykryte metalowym talerzykiem.
Bez rozbierania głośnika nie bardzo widzę jak można by wycentrować położenie cewki.
Membrana jest mocno przyklejona do kosza.
Czy Ktoś próbował nasmarować miejsce styku kartonowego korpusu cewki z metalem przy pomocy jakiegoś suchego specyfiku np.: sproszkowana parafina lub talk ?
I jaki był tego efekt ?
Pozdrawiam ed_net.
Smarowanie cewki
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
-
- 625...1249 postów
- Posty: 936
- Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Smarowanie cewki
Jak masz źle wycentrowaną cewkę to nic nie zrobisz, musisz złożyć go od nowa...
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Smarowanie cewki
A nie dałoby się delikatnie puknąć w trzpień stalowy, w kierunku przeciwnym do miejsca obcierania? Albo może lekkie nagięcie kosza (o ile nie odlew) mogło by pomóc?
Obcieranie to może być też kwestia opiłków, które dostały się do szczeliny - najlepiej usunąć szpilką, która w polu magnetycznym staje się magnesem i do niej opilki się przyklejają - ale oczywiście trzeba mieć dostęp do szczeliny.
Jeżeli te próby zawiodą - pozostaje tradycyjna metoda z odklejaniem membrany...
BTW: Z tytułu wydawało mi się, że chodzi o smarowanie cewki cieczą magnetyczną
Obcieranie to może być też kwestia opiłków, które dostały się do szczeliny - najlepiej usunąć szpilką, która w polu magnetycznym staje się magnesem i do niej opilki się przyklejają - ale oczywiście trzeba mieć dostęp do szczeliny.
Jeżeli te próby zawiodą - pozostaje tradycyjna metoda z odklejaniem membrany...
BTW: Z tytułu wydawało mi się, że chodzi o smarowanie cewki cieczą magnetyczną

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
Re: Smarowanie cewki
Próbowałeś obrócić głośnik o 180 st. ?
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Smarowanie cewki
Witam !
Dzięki Kolegom za zainteresowanie tematem. Szpilka nie weszła w szczelinę , za to wszedł pasek z kliszy fotograficznej ,więc poszorowałem nim dookoła i trochę pomogło. Również zmiana położenia głośnika o 180 stopni daje jakiś pozytywny efekt , tylko nie namierzyłem czy mniejsza szczelina powinna być na górze czy na dole. Doskonałości głośnika nie osiągnąłem , ale obawiam się ,że próba odklejenia membrany i centrowania mogłaby zakończyć się w moim wykonaniu znacznie gorszym efektem.
Pozdrawiam ed_net.
Dzięki Kolegom za zainteresowanie tematem. Szpilka nie weszła w szczelinę , za to wszedł pasek z kliszy fotograficznej ,więc poszorowałem nim dookoła i trochę pomogło. Również zmiana położenia głośnika o 180 stopni daje jakiś pozytywny efekt , tylko nie namierzyłem czy mniejsza szczelina powinna być na górze czy na dole. Doskonałości głośnika nie osiągnąłem , ale obawiam się ,że próba odklejenia membrany i centrowania mogłaby zakończyć się w moim wykonaniu znacznie gorszym efektem.
Pozdrawiam ed_net.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1642
- Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
- Lokalizacja: Hrubieszów
Re: Smarowanie cewki
Ja tam przy pomocy kilszy rentgenowskiej nie tylko wycentrowałem, ale jeszcze cewkę wkleiłem...
Po prostu ni ma jak popsuć
Po prostu ni ma jak popsuć

-
- 375...499 postów
- Posty: 395
- Rejestracja: śr, 30 marca 2011, 11:06
Re: Smarowanie cewki
Mam podobny przypadek cewka delikatnie przyciera w głośniku z lat 60 ,nie chcę sam grzebać ,może znacie jakiegoś speca od starych głośników ?
Kupię NTE132
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Smarowanie cewki
Kiedyś udało mi się naprawić głośnik za pomocą właśnie kliszy i "psikacza" do kwiatków. Kliszą ustawiłem centrycznie cewkę względem nabiegunnika i potem delikatne zwilżenie membrany wodą. Kilka razy trzeba było użyć wody aby membrana schła powoli w chłodnym miejscu. Ale się udało. Tylko nie można przesadzić z wodą gdyż można niechcący odkształcić membranę od prawidłowego kształtu. Dobrze zrobić wcześniej kilka prób na jakichś truchłach.