"TOPAZ 23" typ: 2341

[gustaw353]

„ Nowoczesny układowo i konstrukcyjnie odbiornik telewizyjny „Topaz 23” jest niezaprzeczalnym osiągnięciem Polskiego przemysłu radioelektronicznego.
Zastosowane urządzenia automatyki zwiększają walory eksploatacyjne odbiornika a forma zewnętrznego wykonania pasuje do nowocześnie urządzonego mieszkania...”

Jest to wolne tłumaczenie początku artykułu z bułgarskiego miesięcznika „Радио и телевизия" 4-1967 str. 111.
Jest to bardzo obszerny artykuł zawierający opis pracy układu, schemat i najważniejsze oscylogramy.

http://kumanov.com/tst/www.kn34pc.com/m ... 67-04.djvu

[Marcin K.]

Telewizor nie brzydki: http://unimor.info/photogallery2.php?album_id=75
Układowo pewnie podobny do Granita/Nefryta/Topaza czy może nawet Korala. Faktycznie Fajna konstrukcja jak na tamte czasy ale czy tak zachwalana też u nas?

[TELEWIZOREK52]

20% więcej elementów do psucia. Czym więcej różnych automatyk tym większa awaryjność. Jak mówi powiedzenie - to czego nie ma to się nie zepsuje.

[waza47]

Niby tak ale znów bez przesady, gdyby wszyscy myśleli podobnie to dziś nie było by komputerów a ogień byśmy krzesiwem rozpalali siedząc w jaskini

[TELEWIZOREK52]

Tu się z Tobą zgadzam. Tylko wszystko to pięknie wyglądało jak sprzęt był nowy. Natomiast po paru latach jak wszystkie te automatyki zaczynały się p...rzyć to skutek często był odwrotny od zamierzonego. Dla mnie (serwisanta) miało to i zalety, w pewnym okresie cennik za naprawę sprzętu tzw. luksusowego był o 50% wyższy. Ze względu na warunki w jakich pracowały (wilgoć, skoki napięcia) oraz jakość serwisu, więcej problemów stwarzały na prowincji. Do tego ta kratka z byle jakiego plastyku który po latach zmieniał kolor i był wiecznie ob..y przez muchy. Podobnie jest obecnie z samochodami. Filtry cząstek stałych, dwu masowe koła itp. Fabryka montuje - ludzie demontują.

ogień byśmy krzesiwem rozpalali siedząc w jaskini

I to nie jest takie głupie. Ja na wszelki wypadek krzesiwko trzymam - niezawodne. Pozdrawiam.









4

[Tomek Janiszewski]

Układowo pewnie podobny do Granita/Nefryta/Topaza czy może nawet Korala

Zdecydowanie nie do Granita (lampowy tor różnicowej fonii, lampa PL84 w stopniu mocy m.cz. zamiast dwóch PCL86) ani też do Nefryta i Korala z epoki "pra-unifikacyjnej", gdzie jeszcze nie stosowano lampy PCL85 w odchylaniu pionowym, lecz PL84 (drugą obok takiej samej w stopniu mocy m.cz.). Jest to w istocie odbiorik zunifikowany pierwszej generacji, oparty na układzie Fiorda, Zefira, Toski (nie-Lux) uzupełniony o płytkę uszlachetniającą, nie zawierajacą jednak drugiej lampy mocy m.cz (w przeciwieństwie do płytki uszlachetniającej Granita czy Opala, należących już do drugiej generacji) lecz tylko pomocnicze układy poprawiające działanie synchronizacji.
A swoją drogą: zawartośc czasopisma datowanego na rok 1967 - szokująca. U nas uważany wtedy za na wskroś nowoczesny Topaz gdzie dopiero zaczynała stawiać pierwsze nieśmiałe kroki technika napinanej siatki (PCC88 bo EF183 i EF184 o PCF801 i PFL200 już nie mówiąc były dopiero pieśnią odległej przyszłości), gdy tymczasem Japończyki mogły się już pochwalić głowicami UKF na tranzystorach MOSFET, choć jeszcze nie dwubramkowych...

[Marcin K.]

Mniejsza o to do czego toto podobne, chodzi o to że ma więcej lamp niż standardowo więc i więcej mogło się w tym sypnąć