Idealna półprzestrzeń.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Idealna półprzestrzeń.
I do tego bezechowa !
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Idealna półprzestrzeń.
Genialne!
A ja, jak jaki gupi, mierzyłem syfmiarką i kiłometrem
A ja, jak jaki gupi, mierzyłem syfmiarką i kiłometrem

-
- 625...1249 postów
- Posty: 936
- Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Idealna półprzestrzeń.
O ile na polu wykonywane pomiary już widziałem, to zagłębienie przedniej ścianki w poziom gleby już nie.. No i nie chciałbym tak wykonywać pomiarów i na jej podstawie zwrotnicy, gdzie przednią ścianką jest wielka "odgroda" mająca się nijak do zbudowanego frontu kolumny..
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Idealna półprzestrzeń.
Są stworzenia znacznie przewyższające człowieka pod względem wyspecjalizowanych zmysłów. Zmysły te „wyspecjalizowały” się u nich by zapewnić im przetrwanie. Słuch jest jednym z tych zmysłów. Człowiek go również posiada. By przetrwać żadne ze stworzeń nie musi słyszeć niskich tonów. Wręcz przeciwnie, czułość organu słuchowego u wszystkich gatunków jest dla tonów niskich najmniejsza . Człowiek kiedyś (!) by uniknąć zagrożenia lub być bardziej skutecznym podczas polowania nasłuchiwał szelestów, szmerów i innych dźwięków raczej w zakresie tonów średnich - i tak mu zostało, tzn. taką ma charakterystykę czułości słuchu (patrz: krzywe psofometryczne).
Teraz czuje się bezpieczny (...?). Wbrew prawom fizyki i zdrowemu rozsądkowi uparł się, że musi słyszeć niskie tony, i to bardzo niskie i jeszcze w dodatku ponad fizjologiczną wytrzymałość tego biednego organu, i innych organów też.
Ten wstęp był potrzebny. Prezentowany sposób pomiarów jest jedynym możliwym by „nowe” potrzeby człowieka spełnić.
Nie znam komory bezechowej na świecie by można było przeprowadzać w niej rzeczywiste pomiary głośników w zakresie niskich częstotliwości, poniżej np. 100 Hz. Jakie wymiary musiałaby mieć taka komora ?
Pomiary metodą 1W/1m można jedynie tak wykonać a potem dla świętego spokoju odjąć te 3 dB.
Można też stosować metodę bliskiego pola – to dobre dla hobbystów. Profesjonaliści wolą wyjść w „pole”.
W podpisie załącznika (fotografii) jest : POMIAR GŁOŚNIKÓW.
Tego typu pomiary nie potrzebne są do definiowania „walorów brzmieniowych” zespołów głośnikowych i opracowywania (testowania) do nich zwrotnic.
A głośnik wysokotonowy z tym ogromniastym plastikowym (metalowym w wypasach) krążkiem nie stanowi prawie doskonałej odgrody, dodajmy jeszcze powierzchnię przodu skrzyni - ? Przy częstotliwości np. 10 kHz ile wynosi pół fali ? ( prędkość dźwięku : 340 m/s).
To takie dywagacje do rozmyślań w coraz dłuższe wieczory.
Teraz czuje się bezpieczny (...?). Wbrew prawom fizyki i zdrowemu rozsądkowi uparł się, że musi słyszeć niskie tony, i to bardzo niskie i jeszcze w dodatku ponad fizjologiczną wytrzymałość tego biednego organu, i innych organów też.
Ten wstęp był potrzebny. Prezentowany sposób pomiarów jest jedynym możliwym by „nowe” potrzeby człowieka spełnić.
Nie znam komory bezechowej na świecie by można było przeprowadzać w niej rzeczywiste pomiary głośników w zakresie niskich częstotliwości, poniżej np. 100 Hz. Jakie wymiary musiałaby mieć taka komora ?
Pomiary metodą 1W/1m można jedynie tak wykonać a potem dla świętego spokoju odjąć te 3 dB.
Można też stosować metodę bliskiego pola – to dobre dla hobbystów. Profesjonaliści wolą wyjść w „pole”.
W podpisie załącznika (fotografii) jest : POMIAR GŁOŚNIKÓW.
Tego typu pomiary nie potrzebne są do definiowania „walorów brzmieniowych” zespołów głośnikowych i opracowywania (testowania) do nich zwrotnic.
A głośnik wysokotonowy z tym ogromniastym plastikowym (metalowym w wypasach) krążkiem nie stanowi prawie doskonałej odgrody, dodajmy jeszcze powierzchnię przodu skrzyni - ? Przy częstotliwości np. 10 kHz ile wynosi pół fali ? ( prędkość dźwięku : 340 m/s).
To takie dywagacje do rozmyślań w coraz dłuższe wieczory.