Mikrofona MK 333
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Mikrofona MK 333
Witam !
Sezon zimowy rozpocząłem od uruchomienia sympatycznego radyjka Mikrofona MK 333. Latem przygotowałem skrzynkę i doprowadziłem do wyglądu chassis - fotki będą za kilka dni jak zajmę się montażem całości.
W radiu musiałem wymienić znaczną ilość kondesnsatorów - niestety nie nadawały się do użytku i obwód wejsciowy.
Na szczęście kupiłem w międzyczasie drugie chassis gdzie były dobre obwody wejściowe.
Naprawiłem też urwany cokół lampy AF 7.
A teraz problemy : radio gra bardzo dobrze na długich ( 3 stacje z Warszawą I ) ; łapie kilka stacji na krótkich i gra dobrze gramofon. Dają się regulować zarówno trymery przy kondensatorach obrotowych jak też rdzenie w cewkach.
Niby by można sobie dać spokój bo co można znależć na średnich , ale nurtuje mnie brak jakiegokolwiek dżwięku na tychże średnich.
Zaczynam już się pętlić co może być przyczyną, po kilka razy sprawdzałem przełącznik , wartości elementów itd.
Nie podobają mi się napięcia na drugiej AF 7 -napięcia są w tabelce.
Napięcia na drugiej AF 7 dały się dopiero zmierzyć przyrządem 50 kom/V , inaczej przyrząd bardzo obciążał pomiar.
W załączniku jest również schemat z zaznaczonymi wymienionymi elementami.
I jeszcze jedna sprawa - jaka jest metodyka i kolejność dostrajania tego typu radia trymerami i rdzeniami.
Pozdrawiam ed_net
Sezon zimowy rozpocząłem od uruchomienia sympatycznego radyjka Mikrofona MK 333. Latem przygotowałem skrzynkę i doprowadziłem do wyglądu chassis - fotki będą za kilka dni jak zajmę się montażem całości.
W radiu musiałem wymienić znaczną ilość kondesnsatorów - niestety nie nadawały się do użytku i obwód wejsciowy.
Na szczęście kupiłem w międzyczasie drugie chassis gdzie były dobre obwody wejściowe.
Naprawiłem też urwany cokół lampy AF 7.
A teraz problemy : radio gra bardzo dobrze na długich ( 3 stacje z Warszawą I ) ; łapie kilka stacji na krótkich i gra dobrze gramofon. Dają się regulować zarówno trymery przy kondensatorach obrotowych jak też rdzenie w cewkach.
Niby by można sobie dać spokój bo co można znależć na średnich , ale nurtuje mnie brak jakiegokolwiek dżwięku na tychże średnich.
Zaczynam już się pętlić co może być przyczyną, po kilka razy sprawdzałem przełącznik , wartości elementów itd.
Nie podobają mi się napięcia na drugiej AF 7 -napięcia są w tabelce.
Napięcia na drugiej AF 7 dały się dopiero zmierzyć przyrządem 50 kom/V , inaczej przyrząd bardzo obciążał pomiar.
W załączniku jest również schemat z zaznaczonymi wymienionymi elementami.
I jeszcze jedna sprawa - jaka jest metodyka i kolejność dostrajania tego typu radia trymerami i rdzeniami.
Pozdrawiam ed_net
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Re: Mikrofona MK 333
Na średnich wbrew pozorom dzieje się dużo, ale słychać to dopiero z anteną. A bez niej radio powinno odbierać śmietnik, więc coś jest z tym zakresem w Twojej Mk333 nie tak. Cewki są poza podejrzeniem, bo długie grają. Wiem, że sprawdzałeś przełącznik, ale ja właśnie w nim bym upatrywał problemów. Jaki to przełącznik? Samoczyszczący, czy może z krzywkami? Wygląda mi na to, że któryś styk w pozycji "średnie" nie łączy. Druga AF7 na średnich jest zatkana (dlatego radio milczy, a napięcie na anodzie wyższe w porównaniu z zakresem Dł), więc najbardziej podejrzany jest styk 1. Ale sprawdź też styk 6.
-
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: wt, 19 października 2004, 08:35
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mikrofona MK 333
Witam !
Jesli jest to radio sciagniete z Czech to moze byc całkiem inny problem.u nich w czasie wojny w radiach eliminowali zakres fal krótkich,no ale ktos powie:przeciez na krótkich odbiera.kol Zagore miał tez podobny problem ,u niego chyba odbierała krotkie , a na srednich była cisza i było to zwiazane z tym własnie wycieciem fal, tylko że ktos to zrobił tak sprytnie ,ze fale krótkie były , a srednich nie było.Na stronie www.radiohistoria.sk jest tam gdzies skan całej książki z rysunkami jak trzeba było wyciąć te fale.
pozdrawiam
Jesli jest to radio sciagniete z Czech to moze byc całkiem inny problem.u nich w czasie wojny w radiach eliminowali zakres fal krótkich,no ale ktos powie:przeciez na krótkich odbiera.kol Zagore miał tez podobny problem ,u niego chyba odbierała krotkie , a na srednich była cisza i było to zwiazane z tym własnie wycieciem fal, tylko że ktos to zrobił tak sprytnie ,ze fale krótkie były , a srednich nie było.Na stronie www.radiohistoria.sk jest tam gdzies skan całej książki z rysunkami jak trzeba było wyciąć te fale.
pozdrawiam
KS....
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Mikrofona MK 333
Witam !
Dzięki , spróbuję sprawdzić na sztywno przełącznik - jest krzywkowy, ale nie sądzę żebym tutaj się pomylił. Być może coś było rzeczywiście z wycinaniem tych fal. Niezależnie od tego radio już jest przygotowane do włożenia do skrzynki , jutro dorabiam gumowe podkładki do głośnika i najwyżej będzie czekać ze średnimi do kolejnego przeglądu.
Troche mnie zmęczył ten brak średnich uff.....
Pozdrawiam ed_net
Dzięki , spróbuję sprawdzić na sztywno przełącznik - jest krzywkowy, ale nie sądzę żebym tutaj się pomylił. Być może coś było rzeczywiście z wycinaniem tych fal. Niezależnie od tego radio już jest przygotowane do włożenia do skrzynki , jutro dorabiam gumowe podkładki do głośnika i najwyżej będzie czekać ze średnimi do kolejnego przeglądu.
Troche mnie zmęczył ten brak średnich uff.....
Pozdrawiam ed_net
-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Re: Mikrofona MK 333
Że jak niby? Radio ma fabrycznie zakres średnich, ale go nie ma, bo wycięty?. A skala to tylko ozdoba? Może Czesi w swoich konstrukcjach coś tam skracali czy wycinali, ale ten egzemplarz ma jakiś problem przy drugiej AF7. Widać to po napięciach i w tym tkwi przyczyna braku średnich.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Mikrofona MK 333
Ciekawa i sprytna okupacyjna sztuczka. Z ciekawości zapytam na czym polegało takie "wycinanie"? Usuwano cewki czy był jakiś inny sposób?
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2994
- Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mikrofona MK 333
Mam kilka Mikrofon i miały wycięty zakres fal kr. Polegało to na odwinięciu i wycięciu drutu jednej z cewek fal.kr.jacekk pisze:Ciekawa i sprytna okupacyjna sztuczka. Z ciekawości zapytam na czym polegało takie "wycinanie"? Usuwano cewki czy był jakiś inny sposób?
W jednej z Mikrofon ktoś sprytny przebudował tak przełącznik zakresów, że kr były gdy w okienku zakresów pojawiał się zakres śr.
Dł były na swoim miejscu a w miejscu kr nic nie było. Czech mógł słuchać stacji na kr, a w razie kontroli mógł pokazać, że na zakresie kr. jest kompletna cisza. Rozebrałem przełącznik, krzywki dałem we właściwe położenie i radio odbiera 3 zakresy.
Wołyń 1943. Pamiętamy!
-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Re: Mikrofona MK 333
Poprzestawiane krzywki - to jest myśl. Wówczas niektóre styki mogą nie łączyć.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Mikrofona MK 333
Witam!
Zakończyłem pracę przy Mikrofonie 333 i odstawiam na półkę. Gra bardzo dobrze na długich, krótkich i z gramofonem. Dałem sobie spokój ze średnimi –tam musi siedzieć jakiś chochlik, co pożera średnie fale.
W innym egzemplarzu chassis tego radia rzeczywiście jest przestawiony przełącznik o 180 stopni, być może koledzy czesi coś kombinowali z tymi zakresami.
Na zdjęciach zamieściłem wygląd radia oraz dwóch dorabianych skal.
Skale pięknie narysował w Corelu kolega Tradytor – jeszcze raz serdeczne dzięki – i wydrukował na folii przezroczystej i samoprzylepnej.
Nie miałem żadnego doświadczenia w stosowaniu tego typu zamienników i dzielę się z kolegami uwagami:
Skala folii włożona pomiedzy dwa szkiełka jest dobrze widoczna na jasnym podkładzie , a w tym radiu jest podkład ciemny brąz. Ponadto dwa cienkie szkiełka nie przewodzą tak światła jak jedno grube.
Jeśli chodzi o naklejenie folii na grube szkło to robiłem to pierwszy raz i aktualnie skala prasuje się pod stertą książek – może prasowanie zlikwiduje bąbelki powietrza.
Wydaje mi się też, że ówczesna farba drukarska dawała lepszy efekt oblaskowy niż toner z drukarki laserowej.
Radio jeszcze czeka na jedną gałkę- jest obiecana przez Mateusza.
W oryginale radio miało czarne poziome listwy ozdobne – ja pozostawiłem w kolorze drewna – rodzina tak zadecydowała.
Pozdrowienia ed_net
Zakończyłem pracę przy Mikrofonie 333 i odstawiam na półkę. Gra bardzo dobrze na długich, krótkich i z gramofonem. Dałem sobie spokój ze średnimi –tam musi siedzieć jakiś chochlik, co pożera średnie fale.
W innym egzemplarzu chassis tego radia rzeczywiście jest przestawiony przełącznik o 180 stopni, być może koledzy czesi coś kombinowali z tymi zakresami.
Na zdjęciach zamieściłem wygląd radia oraz dwóch dorabianych skal.
Skale pięknie narysował w Corelu kolega Tradytor – jeszcze raz serdeczne dzięki – i wydrukował na folii przezroczystej i samoprzylepnej.
Nie miałem żadnego doświadczenia w stosowaniu tego typu zamienników i dzielę się z kolegami uwagami:
Skala folii włożona pomiedzy dwa szkiełka jest dobrze widoczna na jasnym podkładzie , a w tym radiu jest podkład ciemny brąz. Ponadto dwa cienkie szkiełka nie przewodzą tak światła jak jedno grube.
Jeśli chodzi o naklejenie folii na grube szkło to robiłem to pierwszy raz i aktualnie skala prasuje się pod stertą książek – może prasowanie zlikwiduje bąbelki powietrza.
Wydaje mi się też, że ówczesna farba drukarska dawała lepszy efekt oblaskowy niż toner z drukarki laserowej.
Radio jeszcze czeka na jedną gałkę- jest obiecana przez Mateusza.
W oryginale radio miało czarne poziome listwy ozdobne – ja pozostawiłem w kolorze drewna – rodzina tak zadecydowała.
Pozdrowienia ed_net
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Re: Mikrofona MK 333
Bo też wszelkie wydruki z drukarek są pomyślane właśnie dla jasnego tła, jakim jest kartka białego papieru. I z tego powodu do innych zastosowań słabo się nadają.ed_net pisze: Skala folii włożona pomiedzy dwa szkiełka jest dobrze widoczna na jasnym podkładzie
Niestety fizyka nam tu nie pomaga. Cały pic w tego typu skalach polega na wykorzystaniu całkowitego wewnętrznego odbicia światła w tafli szkła. W fabrycznej skali światło "wpuszczane" jest krawędzią tafli i odbija się wewnątrz niej od powierzchni przedniej i tylnej (z punktu widzenia oglądającego). Tak naprawdę odbija się od granicy ośrodków - szkła i powietrza i (to jest najważniejsze) - szkła i farby. W efekcie farba wygląda jakby świeciła. Zaś w podróbce jaką jest kanapka szkło-folia zadrukowana-szkło odbić jest więcej - na granicy przedniej tafli i powietrza, przedniej tafli - folii, folii - toneru, toneru - drugiej tafli, drugiej tafli - powietrza. A w rzeczywistości jest tych odbić jeszcze więcej, bo przecież tafle nie przylegają idealnie do folii, lecz są między nimi cieniutkie warstewki powietrza. Tak więc nie dość, że odbić jest od cholery, to jeszcze to najbardziej pożądane jest słabe, bo toner słabo kryje i jest go tam tyle co kot napłakał. Zresztą nawet gdyby wydruk na folii dawał większe krycie, to i tak właśnie te niepożądane odbicia spaprzą wszystko. Tak więc foliowy ersatz w tego typu skalach z góry skazany jest na porażkę. W skalach prześwietlanych folia wygląda już lepiej, bo z racji innego kierunku oświetlenia odbicia wewnętrzne są słabsze i nie o te odbicia chodzi, a o przesłanianie/filtrowanie światła.ed_net pisze: Ponadto dwa cienkie szkiełka nie przewodzą tak światła jak jedno grube.
Zmartwię Cię, ale nie. Nakłuwanie bąbelków też nie pomoże, bo po nakłuciach zostają ślady, które "świecą".ed_net pisze: może prasowanie zlikwiduje bąbelki powietrza
Jak najbardziej. Farba nakładana sitodrukiem zapewnia lepsze krycie, jest jej po prostu więcej, to warstwa wyczuwalna palcem i zauważalna gołym okiem (no dobra - w okularach). Toneru zaś prawie nie ma, tam nie ma od czego się to biedne światło odbijać.ed_net pisze: Wydaje mi się też, że ówczesna farba drukarska dawała lepszy efekt oblaskowy niż toner z drukarki laserowej.
Pomimo wszystko foliowa skala jest lepsza niż brak skali.
Zaś Twoja Mikrofona wygląda wspaniale.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3400
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Mikrofona MK 333
Witaj,Edwardzie.
Jeszcze raz dzięki.
Widzę,że ta Mikrofona 333,którą tak wspaniale odrestaurowałeś,
jest z zupełnie innej bajki,co wiadomy Orion.
Ale wielkie dzięki za temat skali.
Zresztą,kto wie,może przypadkiem rozwiązanie napędu jest zbliżone?
Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich Kolegów.
Jacek.
Jeszcze raz dzięki.
Widzę,że ta Mikrofona 333,którą tak wspaniale odrestaurowałeś,
jest z zupełnie innej bajki,co wiadomy Orion.
Ale wielkie dzięki za temat skali.
Zresztą,kto wie,może przypadkiem rozwiązanie napędu jest zbliżone?
Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich Kolegów.
Jacek.