EAA 91 jako prostownik napięcia anodowego-jest w tym sens?

[elektrit]

Odbiornik oparty o lampy 2 szt. 6Ż1P i jedną EL91. Napięcie anodowe 120V, koszmarem dla mnie jest zasilacz na diodach krzemowych; dlatego zastanawiam sie nad zastosowaniem lampy EAA 91 w zasilaczu. Wychodzi mi fajny układ na lampach heptalowych bez półprzewodników.
Koncepcje mam trzy:
-podwajacz napięcia (gdyż mam transformator 6,3V/1A i 50V)
-zasilacz pełnookresowy.
-półokresowy, oba systemy lampy połączone równolegle.
Która koncepcja (o ile jest takowa) ma sens?

[painlust]

Lampa ma wytrzymałość zdaje się 7mA na system (ale piszę to z pamięci), więc ile musiałbyś ich dać aby pociągnąć wzmacniacz?

[elektrit]

Drogi Painluście, ale pobór prądu przez cały odbiornik to 13mA, zaś prąd anodowy EAA 91 to 9mA na system.

[gustaw353]

Kol. Elektrit, możesz ją zastosować ale:
- nie przekroczyć 150 V nap. zmiennego z transformatora sieciowego,
- pierwszy kondensator po prostowniku nie może być większy niż 8 µF,
-nie w podwajaczu bo przekroczysz prąd dopuszczalny - chodzi o pierwszą diodę
....a najlepiej w prostowniku pełnookresowym.

[cirrostrato]

Dość często na aukcjach bywają rosyjskie nówki 6C4P w cenie kiepskiego browara, mój wnuk nie będzie stosował cherlawych EAA91 nie przewidzianych do zasilacza anodowego.....