Zasilacz lampowy

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Zasilacz lampowy

Post autor: Atlantis »

Przymierzam się do wykonania jakiegoś zasilacza do przyszłych konstrukcji lampowych, chciałbym w miarę możliwości wykorzystać posiadane podzespoły, nie komplikując przy tym za bardzo tematu. Mam transformator od Mazura, do tego mógłbym dać jakąś lampę w rodzaju AZ1 lub AZ4. Zastanawiam się też nad wykorzystaniem posiadanego stabilizatora gazowego (150V) do zrobienia dodatkowego punktu, z którego można by zasilać np. oscylatory albo stopnie detektora reakcyjnego.

O poradę prosiłbym w stosunku do następujących zagadnień:

1) Wykonanie od strony mechanicznej: Tutaj naprawdę nie chciałbym komplikować sobie życia. Planuję zamontować wszystko w niewielkiej, gotowej obudowie metalowej - jednej z tych powszechnie dostępnych w handlu. Możliwości są dwie. Mógłbym wszystko zamontować wewnątrz, ale wówczas "pudełko" musiałoby mieć odpowiednie gabaryty, a ja i tak byłbym zmuszony wykonać chassis ze sztywnej blachy, montując na nim prawie wszystkie elementy. Druga opcja to użycie płaskiej obudowy i zamontowanie lampy/lamp, kondensatorów elektrolitycznych i transformatora na wierzchu. Tutaj problemem może być transformator od Mazura, który nie bardzo nadaje się do czegoś takiego - ma wyprowadzenia z obydwu stron. Przydałby się jakiś obudowany, z wiązką przewodów od dołu, którą można przeprowadzić przez otwór w obudowie...
Na przedniej ściance jakiś amperomierz oraz gniazdko octal (wyjścia).
2) Transformator: Jak już wspomniałem dysponuję trafem od Mazura. Poza opisanymi wyżej problemami z montażem zastanawia mnie jeszcze kwestia jego wydajności. Wiadomo, że do prostych odbiorników radiowych na kilku lampach spokojnie wystarczy. Ale co, gdybym chciał zbudować jakiś nadajnik CW albo AM, np. z 6V6, 6L6 albo 6P3S w PA? Gdzie jest górna granica możliwości takiego transformatora z OR?
Może jednak powinienem się rozejrzeć za czymś innym, mając na uwadze wydajność i łatwość montażu? W takim wypadku co kupić, żeby nie przepłacić?
3) Bezpieczeństwo: Oczywiście żadnych punktów z odsłoniętym napięciem na wierzchu - to wiadomo. Połączenie z gniazdkiem jak rozumiem przewodem trójżyłowym, bolec na gniazdku połączony z obudową? Jak rozwiązać kwestię bezpieczników, włączania itp., żeby całość była jak najbardziej bezpieczna? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady w tym zakresie.
4) Filtrowanie: Zastosowanie jakiegoś dławika jest wskazane?
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Zibi »

Ostatnio zmieniony śr, 27 czerwca 2012, 19:25 przez Zibi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Atlantis »

Te układy chyba nie spełniają podstawowego wymogu - względnej prostoty. Nie chcę utknąć w kolejnym projekcie na długie miesiące, który w dodatku co chwilę będzie stawał w miejscu, bo będę miał problem ze zdobyciem jakiegoś elementu. :)
Zasilacz chcę złożyć, żebym mógł zająć się prostszymi projektami lampowymi. Na bardziej skomplikowane wyposażenie warsztatowe jeszcze przyjdzie czas.

W tej chwili nie potrzebuję regulacji napięcia itp. Wystarczy, żebym miał te 6.3V (choćby zmienne) do żarzenia lamp oraz jakieś 350-400V anodowego, tudzież ewentualnie wspomniane wcześniej 150V ze stabilizatora. Niech to dostarczy tyle prądu, żeby wystarczyło dla konstrukcji złożonej z 3-4 lamp, w tym jednej lampy mocy (wzmacniacz głośnikowy bądź PA nadajnika) w rodzaju ECH84, 6L6 lub 6P3S.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Jado »

Ja to u siebie zrobiłem w ten sposób:
IMG_4793.jpg
IMG_4792.jpg
IMG_4791.jpg
IMG_4790.jpg
Wykorzystałem starą obudowę po jakimś urządzeniu. Trochę zabawy było z wycięciem otworów pod mierniki, bo obudowa jest nierozbieralna, a laubzegą nie podejdziesz :-)

Układ jest podobny jak Ty planujesz - lampa prostownicza, w tym przypadku 5U4G oraz neonówka stabilizacyjna S130.
Do tego zestaw dwóch dławików, które znacznie likwidują tętnienia.
Dzisiaj to trochę lepiej bym poizolował różne końcówki pod napięciem, bo choć całość w obudowie zamknięta jest, to jak się otworzy, to strach palucha do środka wsadzić...brrr....
Zewnętrzny zasilacz o tyle się sprawdza - zwłaszcza w tak grubej metalowej obudowie, że zakłócenia przez niego wnoszone są minimalne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: gustaw353 »

Już raz o to pytałeś:
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/forum ... =5&t=20673
- to co pokazywałem to naprawdę dobry projekt.
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Atlantis »

Fakt, zupełnie o tym zapomniałem... Wtedy jednak nie miałem okazji zająć się realizacją planu.
Mimo wszystko projekt z podanego przez Ciebie linka jest trochę zbyt złożony. Mi chodzi o coś prostego, elementarnego, możliwego do złożenia w dwa wieczory, tudzież jedną sobotę. W dodatku chciałbym, aby dało się to zrobić przy użyciu części, które albo już mam pod ręką, albo mogł łatwo nabyć. A w proponowanym zasilaczu już sam transformator jest nieco problematyczny... Na razie nie potrzebuję płynnej regulacji napięcia. Wystarczy, żeby było te 350-400V i ewentualnie stabilizowane 150V. Chodzi m.in. o to, żebym nie musiał dobudowywać osobnego zasilacza w każdym kolejnym urządzeniu - transformatory i dławiki też kosztują, że o czasie nie wspomnę. :)

BTW ktoś z was wykorzystywał może dostępne w handlu obudowy metalowe z cienkiej blachy, takie jak tutaj?
http://sklep.avt.pl/p/pl/49340/obudowa+ ... 0x160.html

Chodzi mi o to, czy po przykręceniu do takiej blachy cięższego transformatora (czy to od góry czy we wnętrzu) blacha nie wygnie się po jakimś czasie od jego ciężaru?
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Zibi »

Atlantis pisze:Chodzi mi o to, czy po przykręceniu do takiej blachy cięższego transformatora (czy to od góry czy we wnętrzu) blacha nie wygnie się po jakimś czasie od jego ciężaru?
Nie jest chyba tak źle:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2 ... l#10386585
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1 ... ml#9215671

Schemat ze strony: http://www.co-bw.com/Audio_Vacuum_Tubes_Types.htm
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

Atlantis pisze:Gdzie jest górna granica możliwości takiego transformatora z OR?
Na pewno nie większa niż obciążalność lampy AZ1, tj 100mA DC. Stosując AZ4 przeciążysz tylko uzwojenie 4V.
Zastosować dławik nie zaszkodzi. Ale raczej w układzie z filtrem o wejściu pojemnościowym (nada się wtedy śmiecowy DFZK-2 z uzwojeniami połaczonymi w szereg). Można wówczas uzyskać bardzo dobrą filtrację stosując dozwoloną pojemność na wejściu (max. 60uF). Stosując w tym przypadku filtr o wejścu indukcyjnym trzeba użyć dławika o indukcyjności 10H lub więcej, uzyska się znacznie niższe napięcie na wyjściu, a nie jest mi wiadome czy i o ile można wówczas pociągnąć prądu z lampy AZ1. Wiadomo natomiast jaki jest zysk w przypadku lampy EZ81: 180mA zamiast 150mA.
Ostatnio zmieniony pn, 2 lipca 2012, 15:08 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Jarosław »

Moim zdaniem, jeżeli to ma służyć jako zasilacz, to chyba szkoda "marnować energię" na lampę prostowniczą... :roll:
Pesymista to dobrze poinformowany optymista...
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Jado »

A gdzie "koszerność lampowa" ? :D
Mnie się zawsze podobała świadomość, że w urządzeniu nie ma ani jednego półprzewodnika - to dziwne uczucie w dzisiejszych, półprzewodnikowych czasach :-)

No, ale to już oczywiście kwestia uznania konstruktora......
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Tomek 1685
2 posty
2 posty
Posty: 2
Rejestracja: wt, 8 stycznia 2013, 08:46

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Tomek 1685 »

Witam, chciałbym się podłaczyc do tematu.
Buduję zasilacz anodowy wg poniższego schematu. Prosiłbym o podpowiedzenie jakie zastosowac diody zenera aby działało to prawidłowo.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5473
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: AZ12 »

Witam

Uzyj kilku połączonych szeregowo diod Zenera na napięcie 36V. Zastosowanie wzmacniacza różnicowego pozwoli na zmniejszenie zależności napięcia wyjściowego od napięcia żarzenia.

Dla zainteresowanych dodaję schemat lampowego stabilizatora napięcia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
MariuszElektronik
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 167
Rejestracja: sob, 28 listopada 2009, 13:58

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: MariuszElektronik »

Tomek 1685 Tutaj masz wszystko:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Tomek 1685
2 posty
2 posty
Posty: 2
Rejestracja: wt, 8 stycznia 2013, 08:46

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: Tomek 1685 »

Wielkie dzięki, pozdrawiam
HaMar
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 524
Rejestracja: czw, 24 listopada 2011, 22:21
Lokalizacja: Poznań

Re: Zasilacz lampowy

Post autor: HaMar »

Pozwolę sobie dołączyć do tego tematu, jako że jestem właśnie w trakcie realizacji takiego projektu. Na początek założenia:
1) napięcie anodowe stabilizowane 150-300V przy prądzie 100mA
2) napięcia żarzeniowe 4-6,3-12,6V DC przy prądach po 3A z każdego lub po 5A z 4V i 6,3V
3) napięcie siatkowe (do różnych "eksperymentów") 0-10V i 0-100V
4) lampowa "koszerność" i wygląd "retro". To już moje "fanaberie", ale dlaczego by nie?

Myślę że powyższe to absolutne minimum. Rezygnacja z regulacji i stabilizacji anodowego szybko zaowocuje koniecznością dobudowy zewnętrznego stabilizatora a w końcu miało to być uniwersalne :wink: już z założenia :!: . Rozważałem prostownik mostkowy na stosie selenowym dla Ua, jednak lampa daje podstawową korzyść - opóźnione napięcie anodowe :!:
Układ to kompilacja z kilku stabilizatorów dostępnych w sieci. Jednak nic naprawdę "poważnego". EZ81 jako prostownik, filtr C-L-C, stabilizator (dwie równoległe EL500 + EF80 jako sterowanie), za odniesienie "robi" stabilistor: SStR8555 (lub ZZ1000 Philipsa - jak kto woli i posiada).
Napięcie siatkowe uzyskuję z jednopołówkowego prostownika na połączonych równolegle sekcjach EAA91, zasilanych z odczepu (110V) na jednej z połówek uzwojenia anodowego. Za nim dwie sekcje RC+RC, stabilistor StR100/60 i dzielnik z potencjometrem.
Niestety, największy problem to transformator. Ponieważ układ wymaga rozdzielenia żarzenia prawie do każdej lampy, trzeba było nawijać!
Jeżeli kolega inicjujący temat jest zainteresowany, rozrysuję schemat. Jako że na dziś, część mam w głowie a część na odręcznych rysunkach. A niektóre rozwiązania (głównie mierników nadzorujących pracę układu i stabilizatora -Us) udało się zrobić szczególnie "sprytnie" co zmniejszyło ilość elementów.
Realizacja jeszcze trwa. Dokumentuję ją fotograficznie mając w planach przygotowanie dla Triodowiczów, sprawozdania z tego projektu. Dla "podkręcenia" tematu: projekt płyty czołowej:
zasilacz.jpg
A na koniec mam pytanie do osób które coś podobnego już zrobiły. Co z kondensatorem blokującym wyjście stabilizatora? Na gotowych schematach, zarówno fabrycznych jak i amatorskich jest lub go nie ma :shock: , tak pół na pół. Ma ktoś doświadczenie w tym temacie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Marek vel HaMar