Wzmacniacz do kolumn stereo
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3 posty
- Posty: 3
- Rejestracja: czw, 21 czerwca 2012, 17:59
Wzmacniacz do kolumn stereo
Witam wszystkich,
Mam pytanie związane z tematyką zasilenia kolumn, w których będą następujące głośniki:
http://www.stx.pl/gdwk-10-250-8-awx.html
http://www.stx.pl/gdn.html
http://www.stx.pl/sw-stx-8-1-5-250-8-f-a-fc-x.html
Kolumny są w budowie, lecz już chciałbym myśleć powoli o wzmacniaczu. Za bardzo nie wiem co byłoby dla mnie najlepszym rozwiązaniem. Więc najpierw chciałbym zasilić tylko dwie kolumny stereo, natomiast w przyszłości dołączyłbym do nich jeszcze dwie kolumny efektowe. Zestaw ma służyć głównie do słuchania muzyki (koncerty bluray) dlatego piszę w dziale lampy.
Reasumując, jaki układ spełni moje wymagania? Oczywiście w gre wchodzi DIY, koszt do 1500zł za części powinno być w porządku na razie, wiadomo jezeli będzie mniej to też dobrze.
Dziękuję za pomoc.
Mam pytanie związane z tematyką zasilenia kolumn, w których będą następujące głośniki:
http://www.stx.pl/gdwk-10-250-8-awx.html
http://www.stx.pl/gdn.html
http://www.stx.pl/sw-stx-8-1-5-250-8-f-a-fc-x.html
Kolumny są w budowie, lecz już chciałbym myśleć powoli o wzmacniaczu. Za bardzo nie wiem co byłoby dla mnie najlepszym rozwiązaniem. Więc najpierw chciałbym zasilić tylko dwie kolumny stereo, natomiast w przyszłości dołączyłbym do nich jeszcze dwie kolumny efektowe. Zestaw ma służyć głównie do słuchania muzyki (koncerty bluray) dlatego piszę w dziale lampy.
Reasumując, jaki układ spełni moje wymagania? Oczywiście w gre wchodzi DIY, koszt do 1500zł za części powinno być w porządku na razie, wiadomo jezeli będzie mniej to też dobrze.
Dziękuję za pomoc.
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
Wszystko zależy od efektywności kolumn i kubatury pomieszczenia.
Koncertów nie nagrywa się w wielokanałowych systemach. Nie są one odpowiednie dla muzyki. Ich standardy zaprojektowano dla efektów dźwiękowych, które nie sprawdzają się w muzyce.
Koncert dla widza to w sumie scena przed nim. Zwyczajowo nagrywa się w okrojonym Dolby Digital 3/2 i 2/0.
Czyli dźwięk dwukanałowy (pełne pasmo) plus ew. kanał subbasowy.
Subwoofer dla muzyki musi być naprawdę dobry (szybka odpowiedź impulsowa i niekoniecznie niska dolna częstotliwość graniczna) . O ile "zmulenie" jakiegoś wybuchu w filmie da się znieść (bo coś tam potrzęsie trzewiami) to w przypadku muzyki będzie to niezbyt przyjemne w odsłuchu.
Stąd wnioski:
W zasadzie to lampa w miarę tania może mieć rację bytu w dwóch podstawowych kanałach. Na pomieszczenie ale pokój 40m2 o wysokości 2.8m to przy efektywności 88dB warto aby był to wzmacniacz 2 * (15 - 20)W.
Niestety z subwooferem jest gorzej. Zdecydowanie hybryda jeśli zastosowano niewielki głośniki a obudowa jest stosunkowo niewielka. Moc końcówki 150 - 200W. Wymóg niskiego zejścia z pasmem w dól oznacza wysokie koszty dla stopnia lampowego.
Dla muzyki warto zrezygnować z subbasowego kanału i zastosować dwie porządne kolumny. Moc wzmacniacza 2 * 25W będzie w zupełności wystarczająca nawet do odsłuchu w dzień gdzie poziom hałasu zewnętrznego jest wysoki i gdy chcemy trochę łupnięcia w basie.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić system wielokanałowy dla kina domowego.
Dodatkowe kanały w większości przypadków będą wymagać dość wąskiego pasma i niewygórowanej mocy. Wystarczą wg mnie nawet końcówki SE o mocy 5W.
Co do subwoofera. Przy odpowiedniej obudowie i dużym głośniku może warto pokusić się pełnolampowy kanał subbasowy ale bez schodzenia przesadnie nisko z częstotliwością w dół wtedy moc będzie w miarę rozsądna. Da się "przyzwyczaić" do takiego subwoofera - jeśli ponoć niezłe efekty dawało radio Beethoven postawione głośnikami do podłogi w niezbyt dużej wysokości od niej.
Duży głośnik i duża obudowa oznaczają mniejszą moc wzmacniacza napędzającego subwoofer. Wg mnie odpowiedź impulsowa takiego głośnika będzie zdecydowanie lepsza. Subwoofer wg mnie nie musi mocno "hałasować" i nie musi mocno w dól schodzić z pasmem. Wystarczy że wesprze nieco dwa podstawowe kanały z basem. Wtedy da się zrobić pełnolampowy system wielokanałowy za rozsądną monetę.
Jeszcze jedno - wiele nagrań komercyjnych muzyki szczególnie współczesnych jest takich, że poniżej 100Hz mało co się dzieje.... To taki standard radiowy....
Wersje polskie filmów to niestety co najwyżej zwykłe stereo z ryczącym lektorem. Niestety nie mamy w Polsce studiów z porządnego zdarzenia. Te które są to mogą jedynie półamatorsko nałożyć lektora na dwa kanały stereo. HBO Polska upadło a w raz z nim ich studio, ITI Film Studio padło kilka lat temu, zdaje się że mamy jeszcze jedynie Toya Sound Studio (chyba dobrze zapamiętałem ich nazwę) na terenie dawnej Łódzkiej Wytwórni Filmów plus kilka amatorskich "studyjek"... Może warto nieco zrewidować oczekiwania i zbliżyć je do realiów.
Przy rozbudowaniu układowym warto się rozejrzeć za tańszymi lampami. Np zamiast 6P14P warto użyć tańszych 6P1P.
Warto minimalizować ilość zastosowanych typów.
W Twoim przypadku zacząłeś niestety nieco od tyłu - czyli od głośników. Podejrzewam, że mają niska efektywność a to oznacza spore moce wzmacniaczy czyli w sumie koszty wykonania. Ja bym raczej zaczął od określenia mocy wzmacniaczy i doboru głośników o wyższej efektywności. Dla "budżetowej lampy" to głośniki muszą grać z efektywnością powyżej 90dB.
Koncertów nie nagrywa się w wielokanałowych systemach. Nie są one odpowiednie dla muzyki. Ich standardy zaprojektowano dla efektów dźwiękowych, które nie sprawdzają się w muzyce.
Koncert dla widza to w sumie scena przed nim. Zwyczajowo nagrywa się w okrojonym Dolby Digital 3/2 i 2/0.
Czyli dźwięk dwukanałowy (pełne pasmo) plus ew. kanał subbasowy.
Subwoofer dla muzyki musi być naprawdę dobry (szybka odpowiedź impulsowa i niekoniecznie niska dolna częstotliwość graniczna) . O ile "zmulenie" jakiegoś wybuchu w filmie da się znieść (bo coś tam potrzęsie trzewiami) to w przypadku muzyki będzie to niezbyt przyjemne w odsłuchu.
Stąd wnioski:
W zasadzie to lampa w miarę tania może mieć rację bytu w dwóch podstawowych kanałach. Na pomieszczenie ale pokój 40m2 o wysokości 2.8m to przy efektywności 88dB warto aby był to wzmacniacz 2 * (15 - 20)W.
Niestety z subwooferem jest gorzej. Zdecydowanie hybryda jeśli zastosowano niewielki głośniki a obudowa jest stosunkowo niewielka. Moc końcówki 150 - 200W. Wymóg niskiego zejścia z pasmem w dól oznacza wysokie koszty dla stopnia lampowego.
Dla muzyki warto zrezygnować z subbasowego kanału i zastosować dwie porządne kolumny. Moc wzmacniacza 2 * 25W będzie w zupełności wystarczająca nawet do odsłuchu w dzień gdzie poziom hałasu zewnętrznego jest wysoki i gdy chcemy trochę łupnięcia w basie.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić system wielokanałowy dla kina domowego.
Dodatkowe kanały w większości przypadków będą wymagać dość wąskiego pasma i niewygórowanej mocy. Wystarczą wg mnie nawet końcówki SE o mocy 5W.
Co do subwoofera. Przy odpowiedniej obudowie i dużym głośniku może warto pokusić się pełnolampowy kanał subbasowy ale bez schodzenia przesadnie nisko z częstotliwością w dół wtedy moc będzie w miarę rozsądna. Da się "przyzwyczaić" do takiego subwoofera - jeśli ponoć niezłe efekty dawało radio Beethoven postawione głośnikami do podłogi w niezbyt dużej wysokości od niej.
Duży głośnik i duża obudowa oznaczają mniejszą moc wzmacniacza napędzającego subwoofer. Wg mnie odpowiedź impulsowa takiego głośnika będzie zdecydowanie lepsza. Subwoofer wg mnie nie musi mocno "hałasować" i nie musi mocno w dól schodzić z pasmem. Wystarczy że wesprze nieco dwa podstawowe kanały z basem. Wtedy da się zrobić pełnolampowy system wielokanałowy za rozsądną monetę.
Jeszcze jedno - wiele nagrań komercyjnych muzyki szczególnie współczesnych jest takich, że poniżej 100Hz mało co się dzieje.... To taki standard radiowy....
Wersje polskie filmów to niestety co najwyżej zwykłe stereo z ryczącym lektorem. Niestety nie mamy w Polsce studiów z porządnego zdarzenia. Te które są to mogą jedynie półamatorsko nałożyć lektora na dwa kanały stereo. HBO Polska upadło a w raz z nim ich studio, ITI Film Studio padło kilka lat temu, zdaje się że mamy jeszcze jedynie Toya Sound Studio (chyba dobrze zapamiętałem ich nazwę) na terenie dawnej Łódzkiej Wytwórni Filmów plus kilka amatorskich "studyjek"... Może warto nieco zrewidować oczekiwania i zbliżyć je do realiów.
Przy rozbudowaniu układowym warto się rozejrzeć za tańszymi lampami. Np zamiast 6P14P warto użyć tańszych 6P1P.
Warto minimalizować ilość zastosowanych typów.
W Twoim przypadku zacząłeś niestety nieco od tyłu - czyli od głośników. Podejrzewam, że mają niska efektywność a to oznacza spore moce wzmacniaczy czyli w sumie koszty wykonania. Ja bym raczej zaczął od określenia mocy wzmacniaczy i doboru głośników o wyższej efektywności. Dla "budżetowej lampy" to głośniki muszą grać z efektywnością powyżej 90dB.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1713
- Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
- Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
1.Przy kolumnach własnej konstrukcji i tanich budżetowych głośnikach,nie wiem czy się uzyska efektywność nawet 88dB.
2.Przy takiej efektywności kolumn,to najlepiej zastosować lampy 2 x EL34 PP na kanał = 2 X 35W,ważny jest zapas mocy.
W takim układzie 1500zł może starczy na transformatory,dławiki i elektrolity,może jeszcze na lampy coś zostanie.
3.Kolega STUDI przesadza co do kubatury pokoju odsłuchowego 40m2, duża część społeczeństwa mieszka w blokowiskach,
mając do dyspozycji pokój stołowy o powierzchni 15-17m2. Możliwe że ma na myśli stare kamienice przedwojenne,aby zawiesić
firanki potrzeba drabiny 2,5m. Mam też duże wątpliwości co do dołu pasma 100Hz przy płytach koncertowych,może chodzi o tył.
4.Porządne płyty DVD (koncerty) są nagrywane w systemie 5,1,chyba że kupione w kiosku z prasą,lub pirackie z końca XX wieku.
Poza tym są jeszcze płyty SADC 5,1,lub hybrydowe 5,1 miksowane do 2 kanałów stereo.
5.Po co dodatkowe kanały i subwoofer,jak kolega jeszcze nie zrobił kolumn i nawet prostego wzmacniacza stereo.
6.Kolumny o efektywności powyżej 90dB to już spory wydatek,w klasie C to już na poziomie 3-4 tysiące złotych.
Myślę że niech kolega upora się z kolumnami,wypróbuje na wzmacniaczu tranzystorowym,a później pomyśli o wzmacniaczu lampowym.
krzem3
2.Przy takiej efektywności kolumn,to najlepiej zastosować lampy 2 x EL34 PP na kanał = 2 X 35W,ważny jest zapas mocy.
W takim układzie 1500zł może starczy na transformatory,dławiki i elektrolity,może jeszcze na lampy coś zostanie.
3.Kolega STUDI przesadza co do kubatury pokoju odsłuchowego 40m2, duża część społeczeństwa mieszka w blokowiskach,
mając do dyspozycji pokój stołowy o powierzchni 15-17m2. Możliwe że ma na myśli stare kamienice przedwojenne,aby zawiesić
firanki potrzeba drabiny 2,5m. Mam też duże wątpliwości co do dołu pasma 100Hz przy płytach koncertowych,może chodzi o tył.
4.Porządne płyty DVD (koncerty) są nagrywane w systemie 5,1,chyba że kupione w kiosku z prasą,lub pirackie z końca XX wieku.
Poza tym są jeszcze płyty SADC 5,1,lub hybrydowe 5,1 miksowane do 2 kanałów stereo.
5.Po co dodatkowe kanały i subwoofer,jak kolega jeszcze nie zrobił kolumn i nawet prostego wzmacniacza stereo.
6.Kolumny o efektywności powyżej 90dB to już spory wydatek,w klasie C to już na poziomie 3-4 tysiące złotych.
Myślę że niech kolega upora się z kolumnami,wypróbuje na wzmacniaczu tranzystorowym,a później pomyśli o wzmacniaczu lampowym.
krzem3
-
- 3 posty
- Posty: 3
- Rejestracja: czw, 21 czerwca 2012, 17:59
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
Dziękuję za odpowiedzi.
Zestaw będzie się znajdował w pokoju ok 20m2, raczej słabo przystosowanym do sprzętu z wyższej półki cenowej, dlatego nie porywam się na jakiś high end, bo i tak nie zagra to w 100%.
Jeżeli chodzi o mój wybór głośników, powiem szczerze nie słuchałem ich w sklepie, cena jest zadowalająca, opinie o nich również. Jeżeli będę zawiedziony kolumnami pójdą do obiegu i zrobię następne (brak kosztów materiałów oraz lakierowania ot taki plus).
Więc Panowie, czy jest sens budować wzmacniacz lampowy, kilku krotnie droższy od tranzystorowego, do warunków pomieszczeniowych, o marnej akustyce, jakie posiadam?
Zestaw będzie się znajdował w pokoju ok 20m2, raczej słabo przystosowanym do sprzętu z wyższej półki cenowej, dlatego nie porywam się na jakiś high end, bo i tak nie zagra to w 100%.
Jeżeli chodzi o mój wybór głośników, powiem szczerze nie słuchałem ich w sklepie, cena jest zadowalająca, opinie o nich również. Jeżeli będę zawiedziony kolumnami pójdą do obiegu i zrobię następne (brak kosztów materiałów oraz lakierowania ot taki plus).
Więc Panowie, czy jest sens budować wzmacniacz lampowy, kilku krotnie droższy od tranzystorowego, do warunków pomieszczeniowych, o marnej akustyce, jakie posiadam?
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1642
- Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
- Lokalizacja: Hrubieszów
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
Krzem, ja myślę że 35W z PP EL34 to marnowanie tych lamp, szczególnie jeśli to np. RFT
Ja bym pomyślał o np. 6N13S PP, albo 6P3S PP, lub nawet SE EL34(moc będzie mniejsza, zniekształcenia większe, ale za to 2-ga harmoniczna i prosta budowa
)
Myślę że KaKa nie zechce więcej niż 400zł za parę TG pod 6P3S PP, sieciówka 200zł, szaska liczmy na zamówienie laserem z grawerem 200zł, i tak mamy 500zł, lampy ~100zł, i mamy 400zł na elektrolity łączówki i inne duperele.
Pozdrawiam.
Ja bym pomyślał o np. 6N13S PP, albo 6P3S PP, lub nawet SE EL34(moc będzie mniejsza, zniekształcenia większe, ale za to 2-ga harmoniczna i prosta budowa

Myślę że KaKa nie zechce więcej niż 400zł za parę TG pod 6P3S PP, sieciówka 200zł, szaska liczmy na zamówienie laserem z grawerem 200zł, i tak mamy 500zł, lampy ~100zł, i mamy 400zł na elektrolity łączówki i inne duperele.
Pozdrawiam.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 936
- Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
Tu pozwolę się nie zgodzić. Jest różnica między kolumnami domowej produkcji z dobrze zaprojektowaną zwrotnicą a firmowymi? A no taka, że w kwocie dobrze grającego zestawu głosnikowego w sklepie można zrobić konstrukcję o klasę/dwie wyżej.krzem3 pisze:1.Przy kolumnach własnej konstrukcji i tanich budżetowych głośnikach,nie wiem czy się uzyska efektywność nawet 88dB.
krzem3
Najlepszym przykładem są kolumny Oberon II, które kosztują 11tys. a w domowym zaciszu można je zrobić za mniej niż połowę...
Jeśli chodzi o SPL i 88dB to nie ma problemu z taką skutecznością, ale pod warunkiem że nie są to głośniki Dibeisi, no name itd a głośniki pokroju Vify, Seasa, Daytona, Scan Speaka i tak dalej...
Z kolumnami jest jak z lampiakami. Jak człowiek umie go złożyć to wyjdzie go dużo taniej niż zakup w sklepie.
Seria głośników AWX jest o tyle wdzięczna, że nie potrzebuje sporych wzmacniaczy i radzi sobie bardzo dobrze. Nie mniej jednak do takich kolumn te EL34 w PP to wg mnie minimum. Sam tworzę podobną konstrukcję, tyle że u mnie 8" AWX będzie z membraną bierną i zasilana aktywnie a na nich będą monitorki na GDN-15AWX i GDWK-AWX zasilane lampiakiem (dążę do PP na EL34).krzem3 pisze:2.Przy takiej efektywności kolumn,to najlepiej zastosować lampy 2 x EL34 PP na kanał = 2 X 35W,ważny jest zapas mocy.
W takim układzie 1500zł może starczy na transformatory,dławiki i elektrolity,może jeszcze na lampy coś zostanie.
krzem3
-
- 3 posty
- Posty: 3
- Rejestracja: czw, 21 czerwca 2012, 17:59
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
Myślę nad takim projektem. Co o tym sądzicie do moich kolumn?
http://www.fonar.com.pl/audio/diy/wzm1/wzm1.htm
http://www.fonar.com.pl/audio/diy/wzm1/wzm1.htm
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1713
- Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
- Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
Co do kolumn głośnikowych,to nie mam pojęcia z jakim budżetem kolega Przemo90 startuje,ale życzę powodzenia i końcowego 91dB.
Wszystko zależy z czego taki wzmacniacz powstanie i z jakim rezultatem końcowym,dlatego cena końcowa może być różna.
Wzmacniacze lampowe to są dla miłośników zabawy w DIY,w przeciwnym razie taniej kupić średniej klasy używany wzmacniacz tranzystorowy.
krzem3
Wszystko zależy z czego taki wzmacniacz powstanie i z jakim rezultatem końcowym,dlatego cena końcowa może być różna.
Wzmacniacze lampowe to są dla miłośników zabawy w DIY,w przeciwnym razie taniej kupić średniej klasy używany wzmacniacz tranzystorowy.
krzem3
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5475
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
Wzmacniacze przeciwsobne wymagają dość drogich transformatorów głośnikowych o wysokich parametrach, samodzielne wykonanie takiego transformatora jest trudne w warunkach domowych i wymaga dużego doświadczenia.
A czy nie lepiej dać lampy 6P18P (EL82), są równie tanie, a wymagają mniejszego napięcia zasilania, co pozwala na użycie tańszego transformatora sieciowego i głośnikowego, a moc wyjściowa jest podobna.STUDI pisze: Przy rozbudowaniu układowym warto się rozejrzeć za tańszymi lampami. Np zamiast 6P14P warto użyć tańszych 6P1P.
Warto minimalizować ilość zastosowanych typów.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
Kolego Przemo, ja proponuję byś bardziej skupił się na kolumnach. Na wzmacniacz będzie czas później. Obecnie istotne jest pomieszczenie w jakim im przyjdzie pracować – ono bardziej niż wzmacniacz określi konstrukcję zespołów głośnikowych.
Wybrane głośniki nie są złe lecz czy spełnią twoje oczekiwania?
Popatrz na parametry i charakterystyki tych przetworników. Basowy przeznaczony jest do obudowy bass-reflex. Istotne jest umiejscowienie otworu rezonansowego w obudowie (z przodu, z tyłu ...) bo w małym pomieszczeniu jest potem trudno znaleźć miejsce dla kolumny by zapewnić poprawny odsłuch, tzn. brzmienie i scenę (przestrzeń) muzyczną.
Wykonanie i zestrojenie systemu bass-refleks wymaga znajomości zagadnienia. Konfiguracje systemów wielodrożnych mogą być różne i różnie się zachowują w różnych pomieszczeniach.
Przyjdzie Ci jeszcze zmierzyć się ze zwrotnicą.
Nie wiem czy masz jakieś doświadczenie w budowie zespołów głośnikowych – nie wiem ile mogę wtrącać się w Twoje poczynania.
Proponuję Byś najpierw osłuchał pomieszczenie na różnym sprzęcie – na swoim i pożyczonym – po prostu różnym! Nie trzymaj się jednego ustawienia. Zmieniaj miejsca ustawienia sprzętu i odsłuchu.
Z tego co piszesz wynika, że nastawiasz się na słuchanie „nowo-muzyki” (przepraszam za skrót myślowy) a nie muzyki, powiedzmy, klasycznej lub podobnej. Jakoś tak to jest, że gdy słuchasz „klasyki” ze średnią mocą, np: 10W to wzmacniacz musi być 100-watowy – tak w przybliżeniu.
Mówię o tym bo te wytypowane przez Ciebie głośniki plus zwrotnice, ze względu na niską ogólną sprawność zespołów, wymagać będą pokaźnego wzmacniacza. Gdy zdecydujesz się na lampowy to nie będzie on prostym.
Wybrane głośniki nie są złe lecz czy spełnią twoje oczekiwania?
Popatrz na parametry i charakterystyki tych przetworników. Basowy przeznaczony jest do obudowy bass-reflex. Istotne jest umiejscowienie otworu rezonansowego w obudowie (z przodu, z tyłu ...) bo w małym pomieszczeniu jest potem trudno znaleźć miejsce dla kolumny by zapewnić poprawny odsłuch, tzn. brzmienie i scenę (przestrzeń) muzyczną.
Wykonanie i zestrojenie systemu bass-refleks wymaga znajomości zagadnienia. Konfiguracje systemów wielodrożnych mogą być różne i różnie się zachowują w różnych pomieszczeniach.
Przyjdzie Ci jeszcze zmierzyć się ze zwrotnicą.
Nie wiem czy masz jakieś doświadczenie w budowie zespołów głośnikowych – nie wiem ile mogę wtrącać się w Twoje poczynania.
Proponuję Byś najpierw osłuchał pomieszczenie na różnym sprzęcie – na swoim i pożyczonym – po prostu różnym! Nie trzymaj się jednego ustawienia. Zmieniaj miejsca ustawienia sprzętu i odsłuchu.
Z tego co piszesz wynika, że nastawiasz się na słuchanie „nowo-muzyki” (przepraszam za skrót myślowy) a nie muzyki, powiedzmy, klasycznej lub podobnej. Jakoś tak to jest, że gdy słuchasz „klasyki” ze średnią mocą, np: 10W to wzmacniacz musi być 100-watowy – tak w przybliżeniu.
Mówię o tym bo te wytypowane przez Ciebie głośniki plus zwrotnice, ze względu na niską ogólną sprawność zespołów, wymagać będą pokaźnego wzmacniacza. Gdy zdecydujesz się na lampowy to nie będzie on prostym.
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
40m2 to obecnie oferowane mieszkania. 15m^2 - w kawalerce o łącznej powierzchni 38m^2mam większy pokój.krzem3 pisze: 3.Kolega STUDI przesadza co do kubatury pokoju odsłuchowego 40m2, duża część społeczeństwa mieszka w blokowiskach,
mając do dyspozycji pokój stołowy o powierzchni 15-17m2. Możliwe że ma na myśli stare kamienice przedwojenne,aby zawiesić
firanki potrzeba drabiny 2,5m. Mam też duże wątpliwości co do dołu pasma 100Hz przy płytach koncertowych,może chodzi o tył.
Co do kamienic tam pokoje były na tyle duże że z jednego pokoju za czasów Gomółki robiono 2 - 3 mieszkania (ścisłe centrum miasta)
Robiłeś dumpy? Bo zdziwiłbyś się jaki naprawdę jest format dźwięku (zresztą obecnie CD to chamska zgrywka z MP2 a nie z "taśmy matki"). Robienie dźwięku 5.1 z kanałami adekwatnymi do efektów kinowych niezbyt przystaje do muzyki. Owszem próbuje się takie "cuś" wydawać ale jak,oś porządne brzmieniowo tłoczenia to jednak stereo.krzem3 pisze: 4.Porządne płyty DVD (koncerty) są nagrywane w systemie 5,1,chyba że kupione w kiosku z prasą,lub pirackie z końca XX wieku.
Poza tym są jeszcze płyty SADC 5,1,lub hybrydowe 5,1 miksowane do 2 kanałów stereo.
No obecnie to niestety ale audio musi być też kinem domowych. Takie czasy.krzem3 pisze: 5.Po co dodatkowe kanały i subwoofer,jak kolega jeszcze nie zrobił kolumn i nawet prostego wzmacniacza stereo.
No ale wtedy nie topi się kasy w lampy.krzem3 pisze: 6.Kolumny o efektywności powyżej 90dB to już spory wydatek,w klasie C to już na poziomie 3-4 tysiące złotych.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1713
- Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
- Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
STUDI napisał.
No ale wtedy nie topi się kasy w lampy.[/quote]
Można i tak,ale za dodatkowe pieniądze wydane na kolumny powyżej 90dB,można też kupić worek lamp.
Najlepiej mieć dobre kolumny jak i wzmacniacz lampowy i tranzystorowy,amplituner 7,1,wspomnę jeszcze o pokoju odsłuchowym 40m2.
Znaczna część produkowanych płyt CD,DVD to rzeczywiście wielka lipa,płyty należy kupować w odpowiednich sklepach oraz
wybierać dobre wytwórnie płytowe.
krzem3
No ale wtedy nie topi się kasy w lampy.[/quote]
Można i tak,ale za dodatkowe pieniądze wydane na kolumny powyżej 90dB,można też kupić worek lamp.
Najlepiej mieć dobre kolumny jak i wzmacniacz lampowy i tranzystorowy,amplituner 7,1,wspomnę jeszcze o pokoju odsłuchowym 40m2.
Znaczna część produkowanych płyt CD,DVD to rzeczywiście wielka lipa,płyty należy kupować w odpowiednich sklepach oraz
wybierać dobre wytwórnie płytowe.
krzem3
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
Złuda, złuda..... Z nagrania stereo spaskudzonego MPEG1 Layer 2 nie zrobisz potem "audiofilskiego" tłoczenia.krzem3 pisze:Znaczna część produkowanych płyt CD,DVD to rzeczywiście wielka lipa,płyty należy kupować w odpowiednich sklepach oraz
wybierać dobre wytwórnie płytowe.
krzem3
A Dolby Digital itp. w praktyce to sprowadza sie do formatu 3/2. Z prostych względów - wersja do domu wielokanałowego dźwięku nie nadaje się do muzyki wielokanałowej. A w przypadku normalnej muzyki (a nie pajacyków skaczących do play-backu) to co masz za efekty poza odgłosami publiki?
Wydanie muzyczne musi sie dobrze słuchać zarówno na kolumnach jak i słuchawakach. Pogódź to z wielokanałowym dźwiekiem, A wydania DD - hmmm najczęsciej jest próba odgrzania kotleta - wykorzystują że ktoś może chce się pochalić muzyką puszczona na platykowym kinie domowym. Kolejna ślepa uliczka.
Z wielokanałowych wydań płytowych to kojarzę Wojnę Światów - kwadro plus piąty kanał nad słuchaczem (bo w kwadro dźwięk jest płaski tak samo jak w DD - nie ma kanałów pod i nad słuchaczem więc neizaleznie czty to stereo czy DD to dźwiekjest odwzorowywany na płaszczyźnie a nie w przestrzeni.
Wracają do DD. Przecież jest to dość mocno skomresowany stratnie dźwięk. Co to tjest 448kbit/s dla przeciętnie 3 kanałów? Ciut lepiej niż badziewne MP3.
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
Niezbyt 6P18P to neistety lampy które bedzie coraż ciężej nabyć. Ponadto jakoś nie za bardzo stosowano jest w wojsku. Weź pod uwage czy za 5 lat kupisz lampy na wymianę do wzmacniacza.AZ12 pisze: A czy nie lepiej dać lampy 6P18P (EL82), są równie tanie, a wymagają mniejszego napięcia zasilania, co pozwala na użycie tańszego transformatora sieciowego i głośnikowego, a moc wyjściowa jest podobna.
A zresztą - policz np. na niemieckim e-bay.de ilość aukcji wraz z ilościa sztuk oferowanych np. lamp popularnych jak 6N2P, 6P1P, 6P14P z lampami jak 6P18P, 6P33P, 6N14P.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Wzmacniacz do kolumn stereo
Lampy EL82 (oryginalne) to żaden cymes. Skonstruowali je (podobnie jak ECL82) jako lampy uniwersalne, zdolne do pracy nie tylko we wzmacniaczach akustycznych, ale i w stopniach odchylania pionowego OTV. Mają nienadzwyczajną moc strat (9W). Ich sowieckie podróbki 6P18P mają wprawdzie 12W, ale współczynnik rozdziału prądów między anodę a siatkę drugą jest w ich przypadku równie niekorzystny. Uzyska się z nich moc mniej więcej taką jak z 6P1P, tj w okolicach 13W, z tym że nie mają one jedynej zalety 6P1P w postaci małego zapotrzebowania na moc żarzenia, przeciwnie, zjadają prądu więcej niż EL86 i EL84.AZ12 pisze:A czy nie lepiej dać lampy 6P18P (EL82), są równie tanie, a wymagają mniejszego napięcia zasilania, co pozwala na użycie tańszego transformatora sieciowego i głośnikowego, a moc wyjściowa jest podobna.
Od tych wszystkich wad wolne są przewidziane do takich samych zastosowań lampy EL86, i oczywiście także śmieciówki PL84. Pozostaje tylko niedogodność w postaci większego niż wymagane przez lampy EL84 napięcia wejściowego. Z pary EL86 można uzyskać nieco więcej mocy niż z EL84, mianowicie 18,5W.