Witam, jest tu nowy. Od pewnego czasu miałem zamiar odnowienia starego radia Orion 420A ( od babci ). Buda jest w dość dobrym stanie, ale radio nie odpala . W przyszłych dniach wezmę się za czyszczenie środka i studiowanie o co w tym chodzi. Zdjęcia bedę za niedługo. Mam pytanie czy jest ktoś ze Śląska, ktoś kto się zna i mógł je obejżeć, czy uda się je odpalić. Zastanawiałem się czy nie odnowić drewna itp i wsadzić do środka czegoś współczesnego, ale jak by udało się uruchomić to byłbym bardzo zadowolony.
Zdjęcia:
Za co odpowiada to kółko z szczałka i co daje jego zmieniana położenia ( rozumiem jakiś przełacznik ) ?
Ostatnio zmieniony czw, 14 czerwca 2012, 23:30 przez Dazzal, łącznie zmieniany 2 razy.
Jak chcesz wypieprzyć środek, to lepiej nic nie rób i oddaj to radio komuś zainteresowanemu, najpierw oględziny wnętrza, czy wszystkie elementy są ok, jeżeli tak, to miernik w dłoń i mierzyć napięcia.
[quote="Michał_B"]Radio jest kompletne- jeśli cewek nie zjadły myszy,]
Bardzo "zgrabne" radio.Mam go w swej w kolekcji .Orginalny w "poziomym układzie" przełącznik zakresów.Cewki tego odbiornika ,znam trzy takie przypadki , szczególnie "upodobały" sobie gryzonie .Może powodem jest rodzaj wosku którym obficie je nasycono ? Uwaga na skalę bardzo "kruchy" druk.
Dzieki za slowa otuchy, ale nie znam sie jeszcze na tym (nazwy czesci i za co odpowiadaja) i moge miec problemy z uruchomieniem.
Z lakierem mam identycznie jak wspomniles. Do tego gora i zaokraglenie w rogu (od dolu) sie lekko rozwarstwia
Zlokalizowalem (narazie bez wyciagania srodka), ze jeden kabelek jest luzny. Czy wymieniacie glosniki w tak starych radiach? ( bo te gumowe ele. jak nie sparcialy to juz chyba nie maja tych wlasciwosci co kiedys)
Miałem takie radio! Świetnie gra! Oczywiście nie ma UKF więc Zetki czy RMF nie odbierzesz... Ja raz takie odnowiłem. To radio ma wspaniałą skalę i w nocy, podświetlone wygląda bajkowo!! Nie dotykaj skali nawet palcem, chusteczką, niczym... Ten fluorescencyjny lakier jest delikatny jak puch! Dotkniesz i znika! Wiem bo swoją skalę przetarłem wilgotną szmatką Za to nocą to radio wygląda niezwykle! To nie jest jakiś rarytas, ale nie niszcz go bo ma piękną skalę, jest kompletne, i jest fajne. Orion to na tamte czasy było coś! Do przeróbek nadaje się średnio bo głośnik "zachodzi" za skalę... Takie małe dziwactwo.
Lepiej wystaw na Allegro, albo skontaktuj się priv...
Taki klimat stworzyles i mowisz na koncu o sprzedazy. Jak bym chcial je sprzedac, to bym sie tutaj nie rejestrowal. Chcialbym je odnowic i uruchomic. Zaczynam przygode z lampami. Mysle tez nad malym projektem malego wzmacniacza lampowego.
Szanowny młody Kolego ze Śląska.Proszę się nie zrażać.Życzę powodzenia i satysfakcji w rozpoczynanej przygodzie .A co do Oriona to proponuję zaprosić Kogoś doświadczonego z okolicy i z jego udziałem "oswoić się" z "babcinym spadkiem".
Pzdr.
Kolego ze Śląska, zapraszam do mnie, naprawię Ci radio jeśli tylko cewki nie są zjedzone. Ale broń Boże nie wkładaj do środka tranzystorów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak napisał radiowy kolega Frycz, radyjko ma piękną skalę, można się na nią gapić godzinami:)