Nawiązując do interesujących odmian standardowych typów odbiorników polecam zapoznanie się z opisem i zdjęciami aukcji na allegro:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=16411217
Tak przy okazji mam egzemplacz Calypso, ale z normalnym niskim UKFem i podłużnym a nie okrągłym magicznym oczkiem.
Calypso 100MHz
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3933
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Calypso 100MHz
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Calypso 100MHz
Bo to jest starsza wersja Calipso, produkowana, kiedy używane były jeszcze oczka EM[3]4 a nie EM80 i jeszcze górny (88 - 100) zakres UKF. Podobnie miało np. Bolero.gsmok pisze:Nawiązując do interesujących odmian standardowych typów odbiorników polecam zapoznanie się z opisem i zdjęciami aukcji na allegro:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=16411217
Tak przy okazji mam egzemplacz Calypso, ale z normalnym niskim UKFem i podłużnym a nie okrągłym magicznym oczkiem.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3933
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Starsze Calypso
W takim razie starsze Calypso bardziej mi się podoba. Niestety posiadam młodsze
.
Niech żyją zwolennicy okrągłego oczka magicznego.

Niech żyją zwolennicy okrągłego oczka magicznego.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Starsze Calypso
\gsmok pisze:W takim razie starsze Calypso bardziej mi się podoba. Niestety posiadam młodsze :( .
Niech żyją zwolennicy okrągłego oczka magicznego.
To polecam się na niemieckim Ebay'u rozejrzeć, tam można kupić niedrogo jakiegoś Telefunkena lub podobne radio z przełomu lat 30-tych i 40-tych z okami EM11 za nieiwlekie pieniądze.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3933
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
ebay
Na ebayu jest rzeczywiście wiele interesujących radioodbiorników lampowych i nie tylko (o ciekawej literaturze tematu radio retro nawet nie wspomnę). Rzecz w tym, że moje wizyty kończą się tylko na oglądaniu, bo procedura zakupu i sprowadzenia wylicytowanego przedmiotu jest dla mnie nieznana. Oczywiście w różnych miejscach czytałem jak to ktoś coś sprowadził w taki sposób, a ktoś inny w inny. Ktoś zapłacił cło, a ktoś nie. Do kogoś przesyłka szła dwa iesiące, a do kogoś tydzień itp itd. W końcu zupełnie zgłupiałem i czekam aż wejdziemy do Unii to może wreszcie będzie wiadomo jak wygląda legalna procedura kupna przedmiotu na ebayu. Zastanawiam się, czy sprowadzenie radia np. z lat 30-tych nie jest nielegalne? Podobnie zresztą jak i sprzedaż takiego radia za granicę. Czy to nie są przedmioty, na sprzedaż których (podobnie jak samochodów sprzed kilkudziesięciu lat) trzeba mieć pozwolenie.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: ebay
Ja kupiłem już sporo rzeczy na Ebayu (USA i Niemcy) z różnych krajów, nawet z Australii i odpowiem po kolei:gsmok pisze:Na ebayu jest rzeczywiście wiele interesujących radioodbiorników lampowych i nie tylko (o ciekawej literaturze tematu radio retro nawet nie wspomnę). Rzecz w tym, że moje wizyty kończą się tylko na oglądaniu, bo procedura zakupu i sprowadzenia wylicytowanego przedmiotu jest dla mnie nieznana. Oczywiście w różnych miejscach czytałem jak to ktoś coś sprowadził w taki sposób, a ktoś inny w inny. Ktoś zapłacił cło, a ktoś nie. Do kogoś przesyłka szła dwa iesiące, a do kogoś tydzień itp itd. W końcu zupełnie zgłupiałem i czekam aż wejdziemy do Unii to może wreszcie będzie wiadomo jak wygląda legalna procedura kupna przedmiotu na ebayu. Zastanawiam się, czy sprowadzenie radia np. z lat 30-tych nie jest nielegalne? Podobnie zresztą jak i sprzedaż takiego radia za granicę. Czy to nie są przedmioty, na sprzedaż których (podobnie jak samochodów sprzed kilkudziesięciu lat) trzeba mieć pozwolenie.
1) Kupuje się jak na Allegro - metody licytacji, rejestracji itp. są takie same. Trzeba tylko patrzeć, czy dany sprzedawca wyśle do polski (jest zawsze w opisie aukcji)
2) Płacenie. Małe sume przesyłam w kopercie listem poleconym (oczywiście włożone pomiędzy normalną kartkę), większe przelewem na konto sprzedawcy (u mnie w banku kosztuje to ok. 40zł + koszty banku zagranicznego, ca 20 - 40 pln). Można czasmi płacić kartą przez pośrednika - PayPal lub BidPay (ten pierwszy ie obsługuje Polaków, a ten drugi jest niestety rzadziej używany).
3) Cło. Do tej pory oclili mi dwie rzeczy, było to kłopotliwe, bo trzeba pojechać na ulicę Łączyny (w Warszawie, gdzie indziej nie wiem), odczekać swoje w kolejce i podać wartość celną przedmiotu i tego samego dnia (lub następnego jak nie zdążą obrobić) zapłacić cło.[1]. Można poprosić sprzedawcę aby wpisał w deklaracji paczki wartość, wtedy jest już tylko ta druga czynność (tzn płacenie :)
[4] Ceny przesyłek. Z Niemiec do Polski, za lampę (lub kilka) 8E, za radio 20-30E. Dla jednej AL4 się nie opłaca, ale dla worka lamp z Australii już tak :) (niedawno przyszedł, to tam były te AK1 i KK2 z dzienym cokołem).
[1] AFAIR sprzęt RTV produkowany na terenie UE jest obłożony zerową stawką celną, ale ja miałem tak małą sumę, że nie chciało mi się kłócić
BTW. Towar o wartości mniejszej od bodajrze 40E nie podlega cleniu.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3933
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
ebay
To jedna z bardziej wyczerpujących odpowiedzi na temat ebayu jaką udało mi się uzyskać. Miałbym jeszcze pytanie "przyziemne". Gdy np. umawiasz się, że kasę prześlesz listem poleconym to rozumiem, że sprzedający czeka aż dostanie kasę a dopiero potem wysyła wylicytowany towar. Skąd w takim razie wie ile trzeba zapłacić za przesyłkę? Czy opiera się na wspomnianych przez Ciebie opłatach, czy też umawiasz się, że sprawdzi ile wyniosą koszty wysyłki do Polski a potem podaje Ci kwotę jaką masz przesłać. Czy zdarza się, że sprzedawca odstępuje od transakcji bo albo mu się nie chce, albo nie jest w stanie dowiedzieć się z góry jakie będą koszty wysyłki? To istotne, bo sam próbowałem znaleźć takie informacje u różnych zagranicznych dostawców/przewoźników i okazuje się, ze często Polska trantowana jest jak czarna dziura i np. w cennikach dostępnych w internecie nie ma o nas żadnych danych. Rozumiem, ze przesłanie np. przesyłki z radiem z zagranicy nie odbywa się za pomocą znanych firm przewozowych, które mają swoje oddziały w Polsce, bo jak patrzyłem na ich cenniki to są porażające. To dlatego m.in. nie próbowałem startować na eBay.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: ebay
Tak, najpierw czeka na pieniądze (kopertę albo wpływ na konto) i potem wysyła. A cenę wysyłki do Polski znają, pewnie się pytają o to na swojej lokalnej poczcie :)gsmok pisze:To jedna z bardziej wyczerpujących odpowiedzi na temat ebayu jaką udało mi się uzyskać. Miałbym jeszcze pytanie "przyziemne". Gdy np. umawiasz się, że kasę prześlesz listem poleconym to rozumiem, że sprzedający czeka aż dostanie kasę a dopiero potem wysyła wylicytowany towar. Skąd w takim razie wie ile trzeba zapłacić za przesyłkę? Czy opiera się na wspomnianych przez Ciebie opłatach, czy też umawiasz się, że sprawdzi ile wyniosą koszty wysyłki do Polski a potem podaje Ci kwotę jaką masz przesłać.