Ech, jak w temacie - leżała sobie na półce przez jakiś czas i właśnie przed chwilą chciałem wynalazka odpalić, a tu się nie świeci a tylko grzeje.. Sprawdziłem żarzenie amperomierzem - 2.0 A na początku po czym spada do 1.48A ( zasilana z LM7806).
Wygląda to na zwarcie w bańce - czy da się to jakoś naprawić? Trochę ją postukałem, ale nic nie dało...
Buuu, chyba trzeba ją wysłać do krainy wiecznych napięć anodowych... chlip...
popiol17 pisze:Ech, jak w temacie - leżała sobie na półce przez jakiś czas i właśnie przed chwilą chciałem wynalazka odpalić, a tu się nie świeci a tylko grzeje.. Sprawdziłem żarzenie amperomierzem - 2.0 A na początku po czym spada do 1.48A ( zasilana z LM7806).
Wygląda to na zwarcie w bańce - czy da się to jakoś naprawić? Trochę ją postukałem, ale nic nie dało...
Buuu, chyba trzeba ją wysłać do krainy wiecznych napięć anodowych... chlip...
A wygląd getteru się nie zmienił? Objawy wyglądają na utratę próżni.
Poszukaj omomierzem zwarć. Może jakieś znajdziesz (na pewno). W twoim przypadku nawet zimny żarnik będzie miał znikomą rezystancję. Moim zdaniem zwarcie jest gdzieś na początku żarnika w miejscu, gdzie wolfram wchodzi do katody. Wątpie by to udało się naprawić. Zwarcia pomiędzy elektrodami idzie przepalić, ale żarnik jest chyba (nie próbowałem) na to zacieńki i spłonie. Jeśli już masz ochotę na własną odpowiedzialność spróbować to należy to zrobić tak: naładować kondensator 4,7μF/350V do napięcia ok. 200V. Następnie tak naładowany elektrolit przykładamy do zwartych punktów. Duży prąd rozładowania powinien spalić zwarte miejsca. Moim zdaniem to jednak tylko spali żarnik i to całkowicie poniżej poziomu zwarcia. Można by też użyć jakiegoś rezystora do ograniczenia prądu rozładowania.
Tania, jak tania, ale zawsze szkoda.... A w Krakowie to praktycznie tylko giełda pozostaje - niestety mam trochę czasu akurat do piątku i chciałem coś pomajstrować:) Chyba się na PCL86 przesiądę - tego to mam z 14 sztuk, a jeszcze mam dwie babcie z lampowymi telewizorami do odwiedzenia Nie ma to jak mieszkać na wsi Kiedyś w jeden dzień przytargałem: Calypso, Kankana, 3 Pioniery i jeszcze jakieś duże radio Hmm, zaraz zacznę uskuteczniać patent z kondensatorem:)
maciej_333 pisze:Zwarcia pomiędzy elektrodami idzie przepalić [...]
należy zrobić tak: naładować kondensator 4,7μF/350V do napięcia ok. 200V. Następnie tak naładowany elektrolit przykładamy do zwartych punktów. Duży prąd rozładowania powinien spalić zwarte miejsca.
A czy taka metoda sprawdzi się w kineskopie, gdzie zwarta jest jedna z katod z siatką 1 ?
maciej_333 pisze:Poszukaj omomierzem zwarć. Może jakieś znajdziesz (na pewno). W twoim przypadku nawet zimny żarnik będzie miał znikomą rezystancję. Moim zdaniem zwarcie jest gdzieś na początku żarnika w miejscu, gdzie wolfram wchodzi do katody. Wątpie by to udało się naprawić. Zwarcia pomiędzy elektrodami idzie przepalić, ale żarnik jest chyba (nie próbowałem) na to zacieńki i spłonie. Jeśli już masz ochotę na własną odpowiedzialność spróbować to należy to zrobić tak: naładować kondensator 4,7μF/350V do napięcia ok. 200V. Następnie tak naładowany elektrolit przykładamy do zwartych punktów. Duży prąd rozładowania powinien spalić zwarte miejsca. Moim zdaniem to jednak tylko spali żarnik i to całkowicie poniżej poziomu zwarcia. Można by też użyć jakiegoś rezystora do ograniczenia prądu rozładowania.
proponuję jednak zrobić to przez szybki bezpiecznik.
tszczesn pisze:
Bo ja już jestem uczulony, choć przy takiej okazji tylko jedno radyjo nabyłem.
Moim zdaniem najkorzystniej można coś złapać na targowiskach staroci, "po ludziach", w różnych lumpen komisach i dziadowskich małych antykwariatach - to zauważyłem - zbieram starocie już "kopę" lat i jak na razie nie zawiodłem się. Allegro jest dobre dla ludzi, którzy leżą na "kasie" - lub gdy rzeczywiście "idzie" jakiś rarytas - akurat poszukiwany. Internet generalnie ma za duży zasięg - a ludziska różne rzeczy zbierają i choćby elementarną wiedzę posiadają ....
Cięzko coś okazyjnie trafić drogą elektroniczną