
Bogner Ecstasy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Recon
- 1250...1874 posty
- Posty: 1258
- Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Bogner Ecstasy
Ten amp już od dawna za mną chodzi, a jeszcze silniej zaczął to robić gdy Marvel na walla wrzucił zdjęcia przeróbki. Z tej okazji odpaliłem google i oto co znalazłem: http://milas.spb.ru/~kmg/xtc_en.html nie wiem czy było, w kazdym razie zamieszczam
zastanawiam się czy nie rozpoczynać budowy.

Pozdrawiam
Paweł K.
Paweł K.
Re: Bogner Ecstasy
Rób, rób... nieźle ci do tej pory szło 

- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7353
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Bogner Ecstasy
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Bogner Ecstasy
No to widzę, że nie jestem jedynym który ma chrapkę na ten wzmak. Jak coś to tutaj http://www.slocloneforums.com/viewtopic.php?f=9&t=657 jest cały topic o nim, może coś się przyda.
- Recon
- 1250...1874 posty
- Posty: 1258
- Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Bogner Ecstasy
Mam na niego ochotę ale z ogyginalną topologią płytek... Uwielbiam taki montarz jak w oryginale - tylko kilka kabelków i większość od zasilania. Chciałbym zrysować tę topologię, ale to graniczy z cudem...
Druga sprawa której się panicznie boję to brumy i szumy - chciałbym, aby na zwartym inpucie do masy, max gainie i rozwalonym masterze w kolumnie była cisza, nie wiem czy to możliwe.
I kolejna sprawa - tym razem koniecznie mainboard i zaislacz muszą byc na jednej plytce, wraz z potencjometrami - po doświadczeniach z moim higainem stwierdziam, że to po prostu znacznie ułatwia pracę i redukuję kabelkologię.
Druga sprawa której się panicznie boję to brumy i szumy - chciałbym, aby na zwartym inpucie do masy, max gainie i rozwalonym masterze w kolumnie była cisza, nie wiem czy to możliwe.
I kolejna sprawa - tym razem koniecznie mainboard i zaislacz muszą byc na jednej plytce, wraz z potencjometrami - po doświadczeniach z moim higainem stwierdziam, że to po prostu znacznie ułatwia pracę i redukuję kabelkologię.
Pozdrawiam
Paweł K.
Paweł K.
- federerer
- 125...249 postów
- Posty: 240
- Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
- Lokalizacja: Mikołów
- Kontakt:
Re: Bogner Ecstasy
To samo kombinuje teraz u siebie ale głównie z lenistwa, bo szybciej polutować płytkę i przykręcić kilka kabelków do transformatorów niż 3 godziny łączyć ręcznie turretakoniecznie mainboard i zasilacz muszą być na jednej płytce, wraz z potencjometrami

- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Bogner Ecstasy
Jesli wam sie spieszy to chyba to hobby nie jest dla was.federerer pisze:To samo kombinuje teraz u siebie ale głównie z lenistwa, bo szybciej polutować płytkę i przykręcić kilka kabelków do transformatorów niż 3 godziny łączyć ręcznie turretakoniecznie mainboard i zasilacz muszą być na jednej płytce, wraz z potencjometrami

Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
- Recon
- 1250...1874 posty
- Posty: 1258
- Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Bogner Ecstasy
Myslę, że nie pośpiech, a wygoda
nie lubię gąszczu kabli, no i jestem estetą, a to zboczenie daje o sobie znaki często. Dodatkowo gdy zasilanie nie idze kablami większa szansa na opanowanie brumu. Instynkt podpowiada, że jak upakuję wszystko razem na płytce, to nie będę miał takich problemów z brumem. Dodatkowo boje się ok 15 przekaźników na płytce 


Pozdrawiam
Paweł K.
Paweł K.
- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Bogner Ecstasy
Tylko w wypadku gdy montujesz na plytce zweryfikowanej i sprawdzonej pod kazdym wzgledem, rowniez co do odstepów izolacyjnych - ta z linku ma kilka b. podejrzanych miejsc.Recon pisze:Dodatkowo gdy zasilanie nie idze kablami większa szansa na opanowanie brumu. Instynkt podpowiada, że jak upakuję wszystko razem na płytce, to nie będę miał takich problemów z brumem.
PCB do tak rozbudowanego ukladu bedzie dzialac prawidlowo w 3-ej wersji na ktorej ostatnie poprawki juz mozna wprowadzic manualnie bez trawienia nowej. Instynkt nie jest tu najlepszym doradca.
Kiedys zrobilem plyte A5 z ukladem do redukcji szumów, bydle produkowalo brum mimo prowadzenia masy wedlug wszelkich regul. Okazalo sie ze jeden odcinek sciezki masy dlugosci 2,5cm byl zbyt waski (3mm!). A siedzialo tego 24 sztuki pozniej pod 24 sciezkowym magnetofonem.
Na szczescie zlapalismy to na prototypie zanim poszlo do produkcji.
Ostatnio zmieniony sob, 5 maja 2012, 10:08 przez VacuumVoodoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
- 125...249 postów
- Posty: 175
- Rejestracja: pt, 22 czerwca 2007, 18:15
- Lokalizacja: Poligon Migowo
- Kontakt:
Re: Bogner Ecstasy
Instynkt podpowiada, że łatwiej odkręcić jeden trzeszczący potencjometr przylutowany srebrzanką/kabelkami niż 1x-naście, żeby wymontować w tym celu całe PCB.
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek
Re: Bogner Ecstasy
Niestety skomplikowane płytki PCB maja to do siebie że dopiero po złożeniu wychodzą dziwne rzeczy.
O ile sami projektujemy płytkę można ja bez problemu samemu poprawić, tylko wtedy robią się koszty i wydłuża czas uruchomienia urządzenia.
Jedna podkładka nie izolowana lub odwrotnie potrafi w d..... dać niesamowicie.
Płytka jest zaprojektowana przez fabrykę w której siedzi mnóstwo inżynierów min. 8h dziennie.
Podczas jednego dnia są w stanie przeprojektować PCB kilkakrotnie które nam zajmują czasami miesiące.
Koszty u nich się nie liczą ale pomimo tego błędy sie trafiają z różnych powodów.
Konstrukcje wzmacniaczy z wtyczkami sa strasznie awaryjne - piski,sprzęgi których nie ma przy nowym wzmacniaczu.Uwypuklają sie z biegiem czasu.
Czasami wystarczy urządzenie rozebrać na czynniki pierwsze i złożyć i efekt znika.
A w innych przypadkach nie wiadomo czemu trzeba przerobić aby usunąć efekt sprzęgania którego w nowym wzmacniaczu nie było.
Kiedyś pracując w firmie produkujacej płytki PCB dostaliśmy zwrot kilku czy nastu tys płytek zmontowanych przez fabrykę (kilkaset elementów na płytce, laminat 2-stronny) - niestety z błędnie wykonanymi płytkami (nie wiadomo po której stronie była wina)
To co fala i automaty montowały trzeba było ręcznie przelutować
O ile sami projektujemy płytkę można ja bez problemu samemu poprawić, tylko wtedy robią się koszty i wydłuża czas uruchomienia urządzenia.
Jedna podkładka nie izolowana lub odwrotnie potrafi w d..... dać niesamowicie.
Płytka jest zaprojektowana przez fabrykę w której siedzi mnóstwo inżynierów min. 8h dziennie.
Podczas jednego dnia są w stanie przeprojektować PCB kilkakrotnie które nam zajmują czasami miesiące.
Koszty u nich się nie liczą ale pomimo tego błędy sie trafiają z różnych powodów.
Konstrukcje wzmacniaczy z wtyczkami sa strasznie awaryjne - piski,sprzęgi których nie ma przy nowym wzmacniaczu.Uwypuklają sie z biegiem czasu.
Czasami wystarczy urządzenie rozebrać na czynniki pierwsze i złożyć i efekt znika.
A w innych przypadkach nie wiadomo czemu trzeba przerobić aby usunąć efekt sprzęgania którego w nowym wzmacniaczu nie było.
Kiedyś pracując w firmie produkujacej płytki PCB dostaliśmy zwrot kilku czy nastu tys płytek zmontowanych przez fabrykę (kilkaset elementów na płytce, laminat 2-stronny) - niestety z błędnie wykonanymi płytkami (nie wiadomo po której stronie była wina)
To co fala i automaty montowały trzeba było ręcznie przelutować

- Recon
- 1250...1874 posty
- Posty: 1258
- Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Bogner Ecstasy
Ano właśnie tu jest problem... Szkoda, że nikt nie pokusił się o zrysowanie topologii oryginalnej płytki :/ Za dużo tutaj stopni, żeby możliwe było zrobienie płytki bezbrumowo...
Pozdrawiam
Paweł K.
Paweł K.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 721
- Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Bogner Ecstasy
Grubo przesadziłeś. Właśnie "u nich" koszty się liczą.swl pisze:Koszty u nich się nie liczą ...
Tak się dzieje raczej w fabryce np Boeingaswl pisze:Płytka jest zaprojektowana przez fabrykę w której siedzi mnóstwo inżynierów min. 8h dziennie.

-->Recon
O ile sobie przypominam, to z powodzeniem zrobiłeś co najmniej równie złożony układ będący preampem kilkukanałowym. Ten, wcale nie jest bardziej skomplikowany, tylko tak wygląda.

pozdrawiam
- Recon
- 1250...1874 posty
- Posty: 1258
- Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Bogner Ecstasy
Dzięki za wiarę
Pociesza mnie fakt tylko taki, że kanał Lead w poprzednim przedwzmacniaczu był bardziej czuły niż ten w tym wzmacniaczu, tamten był czuły na wszystko do granic możliwości, podczas gdy w bognerze ludzie skarżyli się na niedostatek gaina.
Zobaczymy, nie wiążę głębokich nadziei, ale zamierzam co jakiś czas przysiąść do projektowania, powolutku się tym zająć, jedyne co dobre, to to, że płytkę loopa już w zasadzie mam, a połowę płytki końcówki mocy mogę z powodzeniem 'zerżnąć' z fot oryginału
O i zasilacz w zasadzie z tego co widzę, ma prawie identyczną topologię co w moim higainie.
Podoba mi się to, że jest kontrolowany midi, ale kontrolę midi wraz ze wsadem zerżnę od kolegów Rosjan z projektu
PS. Trochę bardziej się zachęciłem i wpadłem na szalony plan - mam super dokładne i ostre zdjęcie - http://www.uraltone.com/blog/wp-content ... bogner.jpg pokuszę się o zrysowanie całej topologii i ułożenia bardzo zbliżonej w programie
Generalnie wiem, że to robota głupiego i że mam jedną tylko stronę, ale ja mam czas, bo narazie brak środków na budowę
a potem będę dysponował planami tej przepięknej płytki 

Zobaczymy, nie wiążę głębokich nadziei, ale zamierzam co jakiś czas przysiąść do projektowania, powolutku się tym zająć, jedyne co dobre, to to, że płytkę loopa już w zasadzie mam, a połowę płytki końcówki mocy mogę z powodzeniem 'zerżnąć' z fot oryginału

Podoba mi się to, że jest kontrolowany midi, ale kontrolę midi wraz ze wsadem zerżnę od kolegów Rosjan z projektu

PS. Trochę bardziej się zachęciłem i wpadłem na szalony plan - mam super dokładne i ostre zdjęcie - http://www.uraltone.com/blog/wp-content ... bogner.jpg pokuszę się o zrysowanie całej topologii i ułożenia bardzo zbliżonej w programie



Pozdrawiam
Paweł K.
Paweł K.
Re: Bogner Ecstasy
Powodzenia, następny projekt też robię na PCB, co prawda nie interesuje mnie hi gain i muszę dozbierać funduszy, ale sporo podobnych dylematów pewnie będzie
.

pozdrawiam,
Paweł
Paweł