Malowanie złotych pasków

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

ed_net
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1055
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04

Malowanie złotych pasków

Post autor: ed_net »

Witam !
Nie tylko złotych , ale może być srebrnych jak też każdego innego koloru. Odnawiam Pioniera 6161 i zastanawiam się jaką technologią malowano paski na skrzynce. Czy jest możliwe, że robiły to ręcznie pedzelkiem lub innym grafosem przedstawicielki płci pięknej posiadające pewną rękę czy też panowie po setce ,żeby im ręka nie drżała.
Z braku tychże ww sposobów, a po niezbyt udanym wypróbowaniu mazaków i grafosów wróciłem do metody malowania akrylem w sprayu.
Położyłem najpierw około dziesięciu warstw politury po czym metodą oklejania taśmą samoprzelepną i papierem udało mi sie namalować paski jak na załączonych fotkach. Sporą trudność przedstawia namalowanie obok siebie dwóch pasków , gdyż przy malowaniu drugiego trzeba zasłonić pierwszy i nie bardzo jest jak zmierzyć grubosć paska z dokładnoscią wiekszą niż 0,2 - 0,4 mm.
Po pomalowaniu pasków pociagnąłem jak dotychczas dwukrotnie jasną politurą i będę jeszcze kładł kilka lub kilkanaście warstw politury.
Cały proces oklejania ,malowania i zdejmowania taśm papierowych powinien być dosyć szybki , gdyż przy dłuższym przyleganiu taśmy do politury lub akrylu może być zniszczony cały efekt.
W porównaniu z oryginałem skrzynce dałem nowe życie -bedzie jaśniejsza i jaśniejsze będą złote paski.
Stara skrzynka miała potworny do usunięcia lakier.
Pozdrawiam ed_net
Załączniki
DSCF7464.JPG
DSCF7480.JPG
DSCF7481.JPG
Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2984
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: zagore1 »

Jak to mówią teraz młodzi: SZACUN!! :wink:
Wołyń 1943. Pamiętamy!
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: jacekk »

Są specjalne taśmy do takich celów (maskujące) o różnych szerokościach, niestety nie wiem jak się to fachowo nazywa. Kiedyś widziałem takie coś właśnie u człowieka który malował przeróżne cuda na częściach samochodowych i motocyklowych.

Znalazłem coś podobnego na all... Wiadomo o co chodzi przynajmniej.
http://allegro.pl/tasma-maskujaca-0-75- ... 90994.html


Ps. Rewelacyjnie ta skrzyneczka wygląda, na pewno o wiele lepiej niż z fabryki. Moja czeka na to samo, tylko muszę fornir zmienić bo górna powierzchnia jest cała pofalowana :?
ed_net
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1055
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: ed_net »

Witam !
Wiedza zbiorowa jest znacznie , znacznie wieksza od jednostkowej. Gdybym wcześniej zapytał o takową tasiemkę , to nie musiałbym się tyle namęczyć z oklejaniem bo można było zrobić dwa paski za jednym zamachem i pewnie wyszłyby równiej.
Ale to w następnym radiu , bo tego egzemplarza nie bedę już więcej katował. Dzięki za informację.
Pozdrawiam ed_net
P.s. A nawet próbowałem przyciąć paseczek o szerokosci 1,5mm z taśmy papierowej samoprzylepnej , ale nie tędy droga.
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: tradytor »

Skrzynka wyszła Ci pięknie.
Nie wiem jak to było kiedyś malowane na skrzynkach radiowych, ale widziałem przedwojenne filmy pokazujące malowanie szparunków na motocyklach. Wprawna ręka pani/pana jednym ruchem ciągnęła równy pasek. Robione to było pędzlem z bardzo długim włosiem, co w jakimś stopniu stabilizowało koniec pędzla i zmniejszało skutki ewentualnego drgnięcia ręki.
Jeśli chodzi o malowanie z maskowaniem, to wszelkie taśmy maskujące robiły mi problemy, bo właśnie za bardzo się wiązały z podłożem (lakierem) i przy zrywaniu tych taśm działy się dramaty. Szczególnie tragicznie było w Goldklangu 58, gdzie podkładem pod paski był brązowo-czarny lakier Humbrola i taśmy go zrywały. Rozwiązaniem okazała się folia "samoprzylepna" do okładania książek. To coś podobnego do folii stretchowej. Ta, którą ja miałem była w dużych arkuszach, "naklejona" na papier. Cały pic polega na tym, że ona właściwie nie ma kleju, a ścieli się na podłożu znakomicie i tak samo daje się usunąć. Skoro to produkt do okładania książek, to nie może ich przecież niszczyć. A że pierwotnie ta folia jest na papierze, to pięknie można ją pociąć w paski dowolnej szerokości - nożykiem Olfa przy linijce lub przy zrobionym z kawałka laminatu szablonie (dokładność szerokości paska i powtarzalność znakomita). Po nałożeniu można palcem wycisnąć powietrze spod folii i zapewnić idealne przyleganie do skrzynki.
Mnie natomiast interesuje jakim lakierem te paski zrobić żeby przychodzący na nie lakier/politura ich nie zmazał. Wszelkie pisaki olejowe (m.in. solidny Pentel) nie mają tej odporności. Jakiekolwiek mazanie po nich pędzlem rozmywało je, nawet po kilku dniach schnięcia. Musiałem zabezpieczyć je warstwą bezbarwnego lakieru w sprayu. Ze zdumieniem czytam, że użyłeś akrylu. Czy on zupełnie nie reaguje na pocieranie go, i to rozpuszczalnikiem jakim jest politura? Robiłeś może próbę z pokryciem go lakierem, np poliuretanem?
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: chrzan49 »

Tak jest Panowie.Szparunki robiło się ręcznie.
Akryl w zasadzie jest niepodatny na rozmywanie i bardzo szybko schnie.Są 2 rodzaje.Wodorozcieńczalny i na bazie węglowodorów.
Pozdrawiam Tomasz
ed_net
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1055
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: ed_net »

Witam !
Nie próbowałem połączenia akrylu z innym lakierem , natomiast po położeniu następnych kilku warstw politury stwiedzam autorytatywnie , że efekt jest coraz lepszy. Paski są przykrywane powłoką politurową co z jednej strony maskuje mikroskopijne nierówności a z drugiej strony uwydatnia zestawienie kolorów.
Przypuszczam że alkohol etylowy nie reaguje z rozpuszczalnikami z których zrobiony jest lakier akrylowy, ale na chemii to ja sie nie znam.
Raczej nie będę stosował innej metody do wykonania pasków; aczkolwiek mam teraz w czyszczeniu skrzynkę czeskiego radia Ideal i ani paski ani podkład na którym są namalowane ani drgną od Skansolu. Z checią bym je zostawił takie jakie są ale są ubytki forniru ,który muszę uzupełnić. Fajna zabawa jak na tą pogodę .
Pozdrawiam ed_net
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: TELEWIZOREK52 »

tradytor pisze:ie wiem jak to było kiedyś malowane na skrzynkach radiowych, ale widziałem przedwojenne filmy pokazujące malowanie szparunków na motocyklach. Wprawna ręka pani/pana jednym ruchem ciągnęła równy pasek. Robione to było pędzlem z bardzo długim włosiem, co w jakimś stopniu stabilizowało koniec pędzla i zmniejszało skutki ewentualnego drgnięcia ręki.
Jako młody chłopak godzinami patrzyłem jak facet w zakladzie wykonującym różne tabliczki wystawiał stolek przed zakładem i malował numery rejestracyjne na błotnikach motocykli (kiedyś tak było) oraz paseczki na zbiorniku paliwa i błotnikach. Długi pędzelek oraz linijka zakończona filcem na której podpierał rękę i jednym pociągnięciem ręki równiutki paseczek namalowany jak spod szablonu. Podejrzewam że podobnie wykonywano paseczki na krajowych odbiornikach a następnie lakierowano.
captain
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 36
Rejestracja: pn, 15 listopada 2010, 18:13

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: captain »

ed_net pisze:Przypuszczam że alkohol etylowy nie reaguje z rozpuszczalnikami z których zrobiony jest lakier akrylowy, ale na chemii to ja sie nie znam.
Witam,

etanol z rozpuszczalnikami lakierów akrylowych nie reaguje na pewno (a jak to już było powiedziane - jest to woda lub węglowodory). Lakiery akrylowe (po wyschnięciu!) nie powinny w żadnym wypadku reagować z etanolem, więc myślę, że można śmiało politurować.
To mówiłem ja - chemik z zawodu :)

Pozdrawiam
captain
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: tradytor »

ed_net - czy możesz pokazać jakiego konkretnie złotego lakieru akrylowego w sprayu używasz? Będę wdzięczny.
Z kolei zapytam chemika captaina - czy te akryle można pokryć poliuretanem bez ryzyka jakichś komplikacji?
ed_net
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1055
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: ed_net »

Witam !
To nie jest reklama. To jest bezpłatne doradztwo techniczne. Lakier firmy "Deco Color" linia "decoration" kolor gold nr 240112.3C2 . Nazwa koloru jest na denku opakowania. Firma CHEMMOT ze Skawiny - są pełne informacje w internecie.
Lakiery tej firmy używałem też do innych celów , sprawdzały się i dlatego go kupiłem . Malowałem wcześniej brązowe i czarne fragmenty skrzynek w połączeniu z politurą.
Pozdrawiam ed_net.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: chrzan49 »

Mistrzowie liternictwa i szparunku używali także wałeczkowatej listewki zakończonej filcową gałą dla podparcia ręki.
Pozdrawiam T
captain
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 36
Rejestracja: pn, 15 listopada 2010, 18:13

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: captain »

tradytor:

Lakiery akrylowe jak i poliuretanowe tworzą warstwy polimerów. Po pełnym wyschnięciu każda z tych powłok jest w miarę odporna na działanie innych czynników, choćby kolejna warstwa innego lakieru. Najbezpieczniej jest stosować lakiery na bazie wodnej (coraz popularniejsze dzięki dyrektywom UE :) ), jednak nawet te na bazie węglowodorów nie powinny wytworzyć jakichś interakcji - bo tu największe znaczenie ma rozpuszczalnik lakieru, a nie sam jego typ. Dajmy tylko dobrze wyschnąć każdej warstwie (może zachodzić jakieś usieciowanie polimeru dające właściwą trwałość). Osobiście bym zaryzykował i lakierował takie akrylowe paski poliuretanem. Dodam, że są w sprzedaży lakiery akrylowo-poliuretanowe, więc ich mieszanie jest stosowane (choć na własną rękę nie mieszałbym ich), zatem nie mogą ze sobą reagować.
W sumie to czeka mnie taki eksperyment - renowacja skrzynki Preludium, gdzie takie paski właśnie występowały.


Pozdrawiam
captain
ed_net
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1055
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: ed_net »

Witam !
Na zdjęciach poniżej następna ciekawostka z tego samego tematu. Pisałem wcześniej , że jestem w trakcie czyszczenia skrzynki do czeskiego radia Ideal. Warstwy lakiernicze zostały już usunięte i jak widać na fotkach paseczki zostały.
Okazało się ,że paseczki są intarsją z drewna o innym zabarwieniu i dlatego nie można było ich usunąć. Oczywiscie zostawiam to w stanie jak jest , będę tylko uzupełniał brakujące fragmenty. Ja się spotkałem po raz pierwszy z intarsją w skrzynce radiowej , a ostatni raz robiłem kuferek z intarsją pewnie ponad 50 lat temu jako prezent dla Matki.
A propos chemicznego czyszczenia , róbcie koledzy zapasy starego Skansolu, bo nowy tzw.: zielony , ekologiczny oprócz niszczenia rąk daje znikome efekty w dziedzinie do której jest przeznaczony.
Skrzynka nie była jeszcze dotykana żadnym materiałem ściernym.
Pozdrawiam ed_net
Załączniki
DSCF7496.JPG
DSCF7497.JPG
DSCF7498.JPG
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Malowanie złotych pasków

Post autor: tszczesn »

ed_net pisze:A propos chemicznego czyszczenia , róbcie koledzy zapasy starego Skansolu, bo nowy tzw.: zielony , ekologiczny oprócz niszczenia rąk daje znikome efekty w dziedzinie do której jest przeznaczony.
U mnie w sklepie Skansolu nie mieli, sprzedali mi środek o nazwie Remlak i ładnie zadziałał. Nie wiem, czy jest 'zielony'.
ODPOWIEDZ