staszeks pisze:z tym, że miedzy "twoim" i "moim" schematem jest zasadnicza różnica.
Na moim brak strojonych obwodów wejściowych, a jest tylko filtr dolnopasmowy.
Ta różnica nie dotyczy pojęcia skrócony super - o tym poźniej. Skrócona superheterdoyna to odbiornik z przemianą bez toru p.cz. w miejscu, którego zastosowano detektor rekacyjny. Duża czułość i dobra selektywność audionu z reakcja pozwala na rezygnację z toru p.cz. Jest to OK dla odbiorników niższej klasy z racji nieliniowości detekcji siatkowej.Aby poprawić jakość odbioru niektózy z prducentów stosowali wybieg gdzie rozdzielono reakcją od detekcji - stosując odrębny detektor diodowy. Łatwiej o przykłady fabrycznych odbiorników z bezpośrednim wzmocnieniem.
Wspomniane zastosowanie filtru dolnoprzepustowego jest natomiast innym pomysłem upraszczającym konstrukcję odbiornika.
Jeśli zastosujemy p.cz. wyższą od najwyszej odbieranej częstoltiwośći to zamiast obwodów wejściowych możemy zastosować filtr dolnoprzepustowy. Stosowano tak dla odbiorników, które mogły mieć w jednym niepodzielonym zakresie pasmo długich fal i pasmo średnich fal. Zaletą jest to, że na skutek wysokiej wartości p.cz. szerokość przestrajania heterodyny jest niezbyt duzą wartością - czyli wystarcza tani, prosty, jednosekcyjny kondesator zmienny o stosunkowo niewielkiej zmianie pojemności. Dodatkowo brak jest kłopotów ze współbieżnoscią strojenia obwodów wejściowych z cześtotliwosćą heterodyny. Wadą tego rozwiązania jest to że że wraz z wzrostem wartości p.cz. uzyskiwano niższe wzmocnienie i niższą selektywność ale gdy zamiast klasycznego p.cz. zastosować detektor rekacyjny niejako pozbywamy sie problemów z selektywnością filtrów p.cz dla wysokiej wartości p.cz. oraz pozbywamy sie problemu niższego wzmocnienia wzmacniacza p.cz. Ale podkreślam w tym przypadki nadal mże być stosowany klsyczny tor p.cz. a nie reakcyjny audion - stąd moja reakca na to że sktócony super jest toższamy z brakiem strojonych obwodów wejsćiowych.
Warto wspomnieć jeszcze o tym że taka koncepcja przy okazji oznacza że lustrzany sygnał jest w paśmie zaporowym filtru wejściowego - więc im lepszy ten filtr tym mniej problemów. Jednak nie należy demonizować tego probemu (szczególnie obecnie gdy zakresy AM się rozluźniły) dla odbiorników z zakresami fal długich i śrenich - p.cz. wybierano w okolicach 2 MHz. Czyli dopiero na początku odbieranego zakresu fal długich mogły się pojawić zakłócenia lustrzane od stacji pracujących w paśmie 75m oraz od stacji amatorskich. Było jeszcze pasmo 90m ale z niewielką aktywnością w Europie. Podobnie a pasmem 120m, które głównie eksploatowano w tropikach i w południowowschodniej Azji. Rónież pasmo 60m nie było puplarne w Europie więc problem odbioru lustrzanego nie był aż tak dokuczliwy jak w typowej superheterodnynie (z tego powodu zakres fal średnich ma taką a nie inną szerokość - również zakres UKF FM).
Rozbudowany filtr dolnoprzepustowy i tak jest tanśzy od przełączanych przestrajanych obwodów wejsćiowych. Druga wada to niemożliwość zastosowania strojonej anteny ferrytowej, ale można stosować szerokopasmową antenę ferrytową (niespotykaną w naszych odbiornikach ale popularną w odbiornikach zachodnioniemieckich w latach 50-tych - choć Saba była tej antenie "wierna" do końca ery lamp czyli do końca lat 60-tych). Stała częstotliwość pracy audionu i stałość warunków jego pracy oznacza, że raz nastawiamy poziom reakcji podczas strojenia w fabryce (moża zrobić przełączane poziomy selektywności).
Opisana powyżej idea jest też możliwa gdy p.cz. jest sporo niższa od odbieranej częstotliwości. Taka koncepcja jest obecnie podstawą odbioru satelitarnego. Mamy konwerter obniżający częstotliwość i przestrajany odbiornik.
Idea pozbycia się obwodów strojonych na wejściu odbiornika odżyła pod koniec lat 80tych w odbiornikach radiowych wysokiej głównie samochodowych. Stosowano podójna przemianę w torze AM jak i FM. Tor AM - pierwsza p.cz. 10.7 MHz a druga 455 kHz. Przestrajano jedynie obwód heterodny (jeden wspólny dla fal długich, śrendich i pasma 49m). Na wejściu filtr dolnoporzepustowy. Tor FM - pierwsza p.cz. o wartości 72 MHz druga p.cz. 10.7 MHz. Również brak przestrajanych obwodów w.cz. na wejściu. Czasem stosowano jako drugą wartośc p.cz. - 21.4 MHz (również w klasycznym układzie odbiornika z jedną p.cz. aby pozbyć się problemów z odbiorem lustrzanym).
Ciekawotka w nowoczesniejszych konstrukcjach - Philips - stosuje się też jeszcze inny wybieg. Sysntezer PLL dostraja heterodynę do pożądanej częstotliwości zaś potem jest realizowana procedura "podstrajania" obwodu wejściowego dla uzyskania max czułości. Zaletą jest to że w fabryce tylko zgrubnie ustala się indukcyjność cewki wejściowej AM - głonie anteny ferryotowej. Zastosowano to w układach scalonych dla radii montowanych do sprzętu przenośnego - tor FM jest kontynuacją pomysłu z TDA7000 ale z p.cz. podniesoną do 225 kHz co pozwoliło na poprawny odbiór emisji stereo na zakresie FM oraz realizację sleektywności za pomocą aktywnych filtrów RC czyli bez użycia elementów indukcyjnych ->
http://www.kako.com/neta/2007-006/tea5777.pdf (jest to poszerzona o zakres AM werjsa układów z rodziny TEA5760: TEA5764, TEA5768 - co ciekawe udoskonalono pierwowzór - TEA5990 wykonany już całkowicie w technologii CMOS kompletny odbiornik stereo FM). Polecam przejrzeć notę TEA5777 oraz poszukać informacji o TEA5990 a także o klasyku tejże koncepcji czyli TDA7000 - warto by zobaczyć jak można na coś znanego od dziesięcioleci spojrzeć z zupełnie innej strony.
Na koniec krótkofalarstwo i radiokomunikacja. W tej branży też odkryto zalety takiej kocepcji. Stosując wysoką wartość pierwszej p.cz, np. 40 - 50MHz można zrobić odbiornik odbierający w jednym zakresie od 0.1 do 30 MHz. Owszem w tym przypadku fitr wejściowy sie nieco rozbudowuje o przełączane sekcje ale i tak jest to znaczące uproszczenie konstrukcji odbiornika.
Konkluzja - skrócony super z filtrem dolnoprzepustowym ne wejściu na pocżatku był sposobem na obniżenie ceny odbiornika niższej klasy. Przez wiele lat zapomniany. Odżył wiele lat poźniej w dobie układów scalonych o wysokiej skali integracji. Jego zalety były impulsem do poszukiwania innych idei odbiornka supereheterodynowego bez strojonych obwodów LC jak wpsomniany kultowy i nieprodukowany od wielu lat układ TDA7000. Warto też odnotować że idea skróconego super był też stosowana w odbiornikach superreakcyjnych UKF/FM. Innym przykładem skróconego supera (w szerokim pojęciu nazwy skrócony super oczywiście) będzie odbiornik o p.cz równej 0 Hz - czyli odbiornik synchrodynowy (homodynowy) - a w nich też radioamatorzy rezygnowali z przestrajanych obwodów wejściowych LC.
Koniec wykładu....
