Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
u-boot
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 86
Rejestracja: śr, 4 stycznia 2012, 17:27
Lokalizacja: Brighton

Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: u-boot »

Witam
Jaki rodzaj kondensatorów polecacie, które można zastosować w torze sygnałowym?
Alek

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: Alek »

Wątek zostaje przeniesiony do kosza, do czasu dalszych decyzji administratora.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3942
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: gsmok »

Ponieważ Alek pozostawił wątek do mojej dyspozycji, a z okazji możliwości podsumowania moich kontaktów a audiofilami w 2011r. chciałbym ewentualnie coś napisać na ten temat przeniosłem wątek do Działu Audiofilskiego, z którego oczywiście może on trafić do Kosza lub zostać całkowicie usunięty.


Wracając do tematu. Najczęściej spotkaną przeze mnie usterką podczas naprawy wzmacniaczy w ubiegłym roku (AD 2011) były oczywiście awarie lamp. Naprawa kończyła się więc na wymianie lampy i ewentualnej wymianie elementów, które uległy uszkodzeniu w związku z awarią lampy.
A teraz interesująca obserwacja: drugim w kolejności elementem który padał był kondensator sprzęgający w torze sygnałowym.

W ciągu całego roku nie padł we serwisowanych przeze mnie wzmacniaczach ani jeden tzw. "normalny kondensator sprzęgający". 100% :!: :!: :!: awarii to kondensatory AUDIOFILSKIE. Kupione przez pechowych właścicieli za ciężkie pieniądze razem ze wzmacniaczami lub przy okazji ich "ulepszania". Pisząc o audiofilskich kondensatorach mam na myśli przede wszystkim kondensatory Audio Note (nazywane srebrnymi oraz miedzianymi), Mundorff i inne (audiofile znają te firmy, ja nie mam do nich pamięci).
We wzmacniaczach z takimi awariami sprawdzałem oczywiście wszystkie pozostałe kondensatory "audiofilskie". Panowie - doznawałem szoku. Praktycznie wszystkie charakteryzowały się upływami zmieniajacymi w znaczący sposób punkty pracy lamp :shock: . Co więcej podczas pomiaru prądu upływu okazało się, że po podłączeniu zasilania, w miarę upływu czasu ma on charakter rosnący a nie zanikający.
Obiektywnie muszę przyznać, że nowe kondensatory audiofilskie, które na życzenie montowałem w miejsce uszkodzonych nie posiadały tej cechy. Ale nawet w tych nowych prąd upływu był znacznie wiekszy od np. starych styrofleksowych produktów firmy MIFLEX. W tych ostatnich wartość płynacego przez nie prądu upływu w miarę upływu czasu maleje do praktycznie niemierzalnych wartości :) .
Mogę wnioskować, że:
- albo właściciele naprawianych wzmacniaczy mieli po prostu pecha,
- albo kondensatory wykonywane w małych seriach do celów audiofilskich są po prostu bardzo nietrwałe i po pewnym okresie pracy zaczynają tracić swoje właściwości normatywne.

Odpowiadając teraz na zadane pytanie: w dużym skrócie - w torze sygnałowym należy stosować kondensatory:
- o zadanych wartościach napięć i pojemności zgodnych z tymi jakie zostały wyznaczone podczas optymalizacji układu wzmacniacza,
- o jak najmniejszych upływach i najlepiej zbliżonym do zera współczynniku temperaturowym decydującym o pływaniu pojemności przy zmianach temperatury.

Z przykrością informuję, że albo tak jak napisałem wcześniej, miałem pecha albo tzw. audiofilskie kondensatory nie spełniają drugiego z tych wymagań. Byłbym więc ostrożny w wydawaniu pieniędzy na podstawie li tylko wyłącznie nazwy producenta. W żaden sposób nie chcę dyskredytować audiofilskich kondensatorów (na pewno ładnie wyglądają i tego nikt im nie odmówi :wink: ), ale zalecam ostrożność i zapoznanie się z ich parametrami elektrycznymi przed dokonaniem zakupu.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: fugasi »

gsmok pisze:w tych nowych prąd upływu był znacznie wiekszy od np. starych styrofleksowych produktów firmy MIFLEX.
Prawdopodobnie nie były to styrofleksowe (KSF) a poliestrowe (KSE). Te pierwsze chyba nie były produkowane w takich pojemnościach (kilkadziesiąt - kilkaset nF) które się stosuje przy sprzęganiu stopni. Chyba że mam błedne dane co do produkcji MIFLEX-u.
Aczkolwiek na allegro często KSE są opisywane jako styrofleksowe.

Poza tym ten wpis gsmoka o jakości k. "audiofilskich" nie może w żadnym razie trafić do kosza. Powinien świcić w oczy wszystkim nowym forumowiczom na dzień dobry. :twisted:
_
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: Piotr »

A ja zagram tu z innej strony.
Co mianowicie kolega uważa za "kondensatory w torze sygnałowym"?

Na rys. 1 znajduje się klasyczny stopień lampowy WK ze swoimi trzema kondensatorami:
Sprzęgający z kolejnym stopniem Cs;
Blokującym rezystor katodowy Ck;
Filtrujący/blokujący zasilanie Cf.

Na rys. 2 z kolei mamy przejście na schemat zastępczy dla sygnału. Dla uproszczenia nie rozbijam lampy na części pierwsze, bo nie w tym rzecz tym razem.
Krzyżykami zaznaczyłem miejsca zwierane dla sygnału przez odpowiednie kondensatory.
Otóż okazuje się, że w oczku, w którym płynie prąd odpowiadający sygnałowi muzycznemu znajdują się wszystkie trzy kondensatory.
Tak więc każdy kondensator użyty we wzmacniaczu de facto znajduje się "w torze sygnałowym". Przeświadczenie, że kondensatory sprzęgające są w torze "bardziej" jest błędne i wynika może z umiejscowienia na schematach, gdzie łączą ze sobą stopnie i wydaje się, że sygnał musi przez nie "przechodzić". A w rzeczywistości tenże sygnał jest reprezentowany przez prąd, który z definicji musi płynąć w obwodzie zamkniętym.
Wniosek: Wszystkie kondensatory w stopniu WK na równi wchodzą w skład "toru sygnału" w takim samym stopniu i powinne być równie dobrej jakości.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3942
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: gsmok »

Domniemuję, że założycielowi tego i paru podobnych wątków chodzi jednak wyłącznie o kondensatory sprzęgające i takowych dotyczyła moja wypowiedź. Może być jednak tak jak sugeruje Piotr. W tej sytuacji musi się wypowiedzieć założyciel wątku precyzując jaki zakres objęło jego pytanie.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: Romekd »

Witam.
Ja również od czasu do czasu oceniam, naprawiam, modernizuje audiofilskie wzmacniacze lampowe i mam podobne obserwacje jak gsmok. Przyczyną często bardzo poważnych awarii (we wzmacniaczach tych bardzo oszczędnie stosuje się bezpieczniki!) są właśnie lampy w stopniach mocy i kondensatory sprzęgające, rzadziej filtrujące i blokujące zasilanie kondensatory elektrolityczne. Zauważyłem również, że niektóre firmy stosują kondensatory o dopuszczalnych napięciach niższych niż występujące w sprzęcie zaraz po jego włączeniu (przed nagrzaniem się lamp).
Z reguły proponuję klientowi wymianę uszkodzonych kondensatorów AUDIOFILSKICH na popularne i naprawdę niezłe jakościowo kondensatory polipropylenowe firmy PHILIPS (pomarańczowe typu 479, jak pokazany w załączniku). Często jednak klient ma inne zdanie i wtedy nie protestuję, montuję kondensatory uznane przez Klienta za idealne (w moim odczuciu nie ma to najmniejszego wpływu na brzmienie; cóż, słuch mój może już nie ten :wink: ). Moim zdaniem większa upływność tych "wyrafinowanych" kondensatorów może właśnie odpowiadać za ich mniejszą trwałość (rozkład dielektryka). Pomiary nie wykazały by kondensatory te miały lepsze jakiekolwiek istotne w audio parametry w stosunku do kondensatorów polipropylenowych produkowanych przez znanych producentów.
fugasi pisze:Prawdopodobnie nie były to styrofleksowe (KSF) a poliestrowe (KSE). Te pierwsze chyba nie były produkowane w takich pojemnościach (kilkadziesiąt - kilkaset nF) które się stosuje przy sprzęganiu stopni. Chyba że mam błedne dane co do produkcji MIFLEX-u.
MIFLEX produkował kondensatory styrofleksowe (polistyrenowe) o większych pojemnościach. Jednak ze względu na ich bardzo duże gabaryty w stosunku do wartości pojemności i dopuszczalnego napięcia nie były one stosowane w sprzęcie powszechnego użytku. Za to ze względu na rewelacyjną stabilność parametrów i wyjątkowo niską upływność stosowane były w różnego typu filtrach LC i generatorach w urządzeniach profesjonalnych z tamtego okresu (załącznik).

Pozdrawiam,
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
lukasz_t
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 943
Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2009, 15:45
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: lukasz_t »

A jak wypadają rosyjskie kondensatory militarne np, K75-10 i podobne?
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: fugasi »

Romekd, faktycznie. Pierwszy raz widzę takie Miflexy, co więcej nie natrafiłem na żadne wzmianki w katalogach na ich temat. Dlaczego takie dziwne oznaczenia - w pF i z D na końcu? W dodatku jakby ręcznie pisane.. chyba że to ty. :)

Czy mierzyłeś parametry tych "Mant"? Są coś warte? Zawsze brałem je za nie dość że "audiofilskie" (z powodu wyglądu) to w dodatku marne (bo cena).
_
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11308
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: tszczesn »

fugasi pisze:Romekd, faktycznie. Pierwszy raz widzę takie Miflexy, co więcej nie natrafiłem na żadne wzmianki w katalogach na ich temat. Dlaczego takie dziwne oznaczenia - w pF i z D na końcu? W dodatku jakby ręcznie pisane.. chyba że to ty. :)

D to tolerancja, AFAIR 1%.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: Piotr »

fugasi pisze:Czy mierzyłeś parametry tych "Mant"? Są coś warte? Zawsze brałem je za nie dość że "audiofilskie" (z powodu wyglądu) to w dodatku marne (bo cena).
Ależ to świetne kondensatory. Nie dość, że audiofilskie (fajnie wyglądają), to jeszcze cena całkiem przystępna.
Awarii żadnej z nimi nie miałem, pojemności też zawsze szło dobrać w pary i nie pamiętam, żeby po czasie coś znacząco się rozjechało. Upływności nie mierzyłem.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: Romekd »

fugasi pisze:Dlaczego takie dziwne oznaczenia - w pF i z D na końcu? W dodatku jakby ręcznie pisane.. chyba że to ty. :)
Literka D na końcu faktycznie oznacza tolerancję, z tym, że nie 1%, a 0,5%. Mogę się jedynie domyślać, że karteczki z podaną wartością napięcia i typu zostały wydrukowane wcześniej, a pojemność i tolerancja dopisana ręcznie dopiero po wykonaniu pomiarów.
Czy mierzyłeś parametry tych "Mant"? Są coś warte? Zawsze brałem je za nie dość że "audiofilskie" (z powodu wyglądu) to w dodatku marne (bo cena).

Pomiary potwierdziły podaną na obudowie pojemność i nieco większą upływność niż w pomarańczowych Philipsach. Przy 100 kHz zmierzona stratność okazała się dwukrotnie większa niż w Philipsach, co prawdopodobnie związane jest z mniejszymi wymiarami Mantów (cieńsze okładki). Poza tym faktycznie są polipropylenowe, bo stratność jest bez porównania mniejsza niż w kondensatorach poliestrowych.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: Romekd »

lukasz_t pisze:A jak wypadają rosyjskie kondensatory militarne np, K75-10 i podobne?
K75-10, to kondensatory hybrydowe. Ich dielektryk składa się z kilku materiałów, stanowiących warstwy o różnych właściwościach dielektrycznych, więc parametry takich kondensatora będą stanowiły również jakąś wypadkową dla zastosowanych materiałów. Słyszałem na ich temat pozytywne oponie, ale przy częstotliwościach występujących w audio nie ma to większego znaczenia, bo do sprzęgania stopni lampowych wystarczą nawet najtańsze i najbardziej popularne kondensatory poliestrowe. Na pewno ich (K75-10) hermetyczna obudowa ze szklanymi przepustami gwarantuje dobrą izolację od otocznia i przez to niewrażliwość na warunki klimatyczne (wilgoć).
Jedynie w obwodach, w których kondensatory wchodzą w skład filtrów, kształtujących charakterystykę w paśmie częstotliwości słyszalnych, powinno się stosować kondensatory polipropylenowe o tolerancji pojemności 1...2,5% (różnice pojemności k. między kanałami stereofonicznymi powinny być jak najmniejsze). Są oczywiście takie punkty w torach audio, w których należy stosować kondensatory o określonych cechach. Chyba nikt rozsądny nie zamontuje w prostej zwrotnicy głośnikowej I rzędu szeregowo z głośnikiem wysokotonowym o impedancji 4 omy kondensatora elektrolitycznego (mam na myśli bipolarny) o ESR=20 omów (niemal gwarantowana eksplozja). Kondensatory stosowane w torach sygnałowych i pętlach sprzężeń zwrotnych wzmacniaczy półprzewodnikowych często pracują ze składową stałą napięcia bliską zera, a w zakresie najniższych częstotliwości pasma akustycznego potrafią pracować przy napięciu zmieniającym polaryzację kondensatora na przeciwną. Użycie w tych miejscach zwykłych (unipolarnych) kondensatorów elektrolitycznych (lub jeszcze gorzej – tantalowych) może być powodem powstawania zniekształceń nieliniowych o znacznym (łatwym do wychwycenia na słuch) poziomie.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
u-boot
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 86
Rejestracja: śr, 4 stycznia 2012, 17:27
Lokalizacja: Brighton

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: u-boot »

Witam.
Dziękuje wszystkim za bardzo konkretne, rzeczowe informacje.
Piotr pisze:Co mianowicie kolega uważa za "kondensatory w torze sygnałowym"?
Tak, oczywiście, pisząc o kondensatorach sygnałowych miałem na myśli kondensatory sprzęgające.
Ale patrząc na Twój rysunek stwierdzam iż faktycznie, filtrujący i blokujący także pośrednio należą do toru sygnałowego i warto zastosować tam kondensatory dobrej jakości.
Romekd pisze:Z reguły proponuję klientowi wymianę uszkodzonych kondensatorów AUDIOFILSKICH na popularne i naprawdę niezłe jakościowo kondensatory polipropylenowe firmy PHILIPS (pomarańczowe typu 479, jak pokazany w załączniku).
Romku, gdzie można zakupić owe Philipsy?
Btw, a co sądzicie o kondensatorach ekranowanych tzw. z kreską? Takie jakie kiedyś stosowano np. w Rubinach?
Ekranowany kondensator może mieć dobry wpływ na "czystość" sygnału dodatkowo eliminując przydźwięki.
Czy tego typu kondensatory mają jakiś polski odpowiednik?
Chodzi mi o coś takiego:
Obrazek
Przy okazji szperania w internecie, natknąłem się na test kondensatorów audio:
http://www.humblehomemadehifi.com/Cap.html
Jenak że, zależy mi bardziej na zastosowaniu tradycyjnych, ogólnodostępnych i tańszych a nie audiofilskich kondensatorach.
Pozdrawiam
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Jakie kondensatory najlepsze w torze sygnałowym?

Post autor: fugasi »

u-boot pisze:Romku, gdzie można zakupić owe Philipsy?
Cześć, to ja, Romek. ;) Kupowałem na allegro u "half_century_ago", np. http://allegro.pl/kondensator-mkp-phili ... 30003.html
_