Kable, kabelki...

[Maciej Szczodrowski]

Mam ostatnio mały mętlik w głowie z powodu nadmiaru różnych, sprzecznych informacji. W tym momencie chodzi mi o okablowanie we wzmacniaczu lampowym. Udało mi się dojść do tego, że na masę najlepszy jest drut o średnicy min. 2mm (nie wdając się w dyskusję o wyższości srebra nad miedzią itd. itp.). Dalej: kable sygnałowe powinny być jak najcieńsze tj. do 1mm (jednożyłowe czyli drut). Jeśli już tu popełniam herezję to proszę o szybką korektę. Ale jakie przewody (i jakiej grubości) stosować do prowadzenia żarzenia i napięcia anodowego. To pewnie temat stary jak rzeka, ale każdy mówił mi coś innego. Może możnaby to jakoś usystematyzować. Będę wdzięczny za cierpliwość i wyjaśnienie tej kwestii.
Pozdrawiam!

[staszeks]

http://www.trioda.com/php/forum/viewtop ... highlight=
już trochę o kabelkach było

[Maciej Szczodrowski]

Dzięki za namiary. Pozostaje tylko pytanie o rodzaj kabli do prowadzenia zasilania anodowego.

[VacuumVoodoo]

A te powinny miec izolacje o napieciu przebicia dwukrotnie wiekszym niz podane napiecie anodowe. 0.5mm^2 (16x0.07mm) z reguly wystarcza z zapasem gdy prad anodowy nie przekracza 0.5A.

Jak juz mowa o prowadzeniu kabli to wedlug wymogow norm CE musza byc mechanicznie przymocowane. Samo lutowanie nie jest uznane jako wystarczajace mechanicznie. Nalezy tak prowadzic i mocowac kable aby w wypadku awarii polaczenia lutowanego nie bylo mozliwosci zwarcia golej koncowki kabla z otaczajacymi elementami lub chassie.

Wlasnie przechodze ten CE-cyrk

Pozdrawiam