Dziwny głośnik

Przetworniki elektroakustyczne, obudowy głośnikowe i zagadnienia pokrewne.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Dziwny głośnik

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Witam.
Od paru lat leży u mnie głośnik. Ok. 10cm średnicy, 10W mocy i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie dwa uzwojenia cewki i oczywiście cztery wyprowadzenia. Cewki są odizolowane od siebie, można je połączyć w szereg lub równolegle. Głośnik pochodzi z telewizora. Moje pytanie brzmi - po co stosowano dwie cewki? Czyżby chodziło o możliwość zmiany oporności głośnika poprzez zmianę połączeń cewek? Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 926
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Dziwny głośnik

Post autor: zjawisko »

W jakiejś publikacji z epoki "wczesny tranzystor" widziałem schemat stopnia końcowego napędzającego głośnik z cewką, która miała wyprowadzony odczep po środku zamiast konwencjonalnego układu z transformatorem. Może to jest coś podobnego?
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziwny głośnik

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Nie. Z jednego boku są wyprowadzenia jednej cewki a z drugiego drugiej. Obie mają identyczną oporność. O ile pamiętam to głośnik pochodzi z Thomsona, początek lat 90-tych.
geguś

Re: Dziwny głośnik

Post autor: geguś »

TELEWIZOREK52 pisze:Witam.
Od paru lat leży u mnie głośnik. Ok. 10cm średnicy, 10W mocy i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie dwa uzwojenia cewki i oczywiście cztery wyprowadzenia. Cewki są odizolowane od siebie, można je połączyć w szereg lub równolegle. Głośnik pochodzi z telewizora. Moje pytanie brzmi - po co stosowano dwie cewki? Czyżby chodziło o możliwość zmiany oporności głośnika poprzez zmianę połączeń cewek? Pozdrawiam.
Jako głośnik basowy z TV z dźwiękiem stereo?
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziwny głośnik

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Bardzo możliwe, jak pamiętam to miałem "podłogę" tego telewizora wraz z tym głośnikiem i faktycznie wyglądało to jak centralnie umieszczony basowy.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Dziwny głośnik

Post autor: Boguś »

TELEWIZOREK52 pisze:Witam.
Od paru lat leży u mnie głośnik. Ok. 10cm średnicy, 10W mocy i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie dwa uzwojenia cewki i oczywiście cztery wyprowadzenia. Cewki są odizolowane od siebie, można je połączyć w szereg lub równolegle. Głośnik pochodzi z telewizora. Moje pytanie brzmi - po co stosowano dwie cewki? Czyżby chodziło o możliwość zmiany oporności głośnika poprzez zmianę połączeń cewek? Pozdrawiam.
Mam podobny Nokii ( LPT130/19/100 8 ) 2 x8 om. Zadne to dziwadło, duzo tego było. Sa tez duze, posiadam 15" o dwóch cewkach 2x4omy
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziwny głośnik

Post autor: TELEWIZOREK52 »

W takim razie to po co były dwie cewki i jak było to podłączone?
geguś

Re: Dziwny głośnik

Post autor: geguś »

Z dwóch kanałów na dwie cewki, w fazie. Ot, i po problemie.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Dziwny głośnik

Post autor: Tomek Janiszewski »

zjawisko pisze:W jakiejś publikacji z epoki "wczesny tranzystor" widziałem schemat stopnia końcowego napędzającego głośnik z cewką, która miała wyprowadzony odczep po środku zamiast konwencjonalnego układu z transformatorem
Masz niechybnie na myśli sowiecki kieszonkowy radioodbiornik "Rubin" stanowiący uproszczoną wersję "Kosmosa". Publikowano go w ksiązce Sławomira Wolszczaka "Amatorskie odbiorniki Tranzystorowe".
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziwny głośnik

Post autor: TELEWIZOREK52 »

geguś pisze:Z dwóch kanałów na dwie cewki, w fazie. Ot, i po problemie.
Wstyd :oops: powiedzieć ale na to nie wpadłem. Dzięki.
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Dziwny głośnik

Post autor: Zibi »

gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Dziwny głośnik

Post autor: gustaw353 »

Czy o tych głośnikach mowa ? :
Obraz 007.jpg
Były faktycznie w telewizorach. Posiadają nawet ekrany magnetyczne.
Uważam, że zastosowanie takich konstrukcji ma większe uzasadnienie w systemach nagłaśniających w samochodzie. Mając niskie napięcie zasilania (ok. 14,3 V przy pracującym silniku), bez stosowania przetwornicy podwyższającej nap. zasilania, można osiągnąć ciekawe efekty. Często miały niższą oporność – nawet 1Ω.
Oto przykład , tylny błotnik Audi wypełnia taki box:
Obraz 001.jpg
Obraz 002.jpg
W Golfie II czasami bywały podobne konstrukcje w lewym boczku przy tylnym siedzeniu.
Zastosowany głośnik miał średnicę 13 cm i sterowany był takim wzmacniaczem:
Obraz 005.jpg
Obraz 006.jpg
Szerzej o tym pisałem tu:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... highlight=
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... highlight=

Kolega Tomek Janiszewski przytaczał przykład Rubina:
http://www.rw6ase-dok1.narod.ru/arhiv/r ... 66_02.djvu
Był jeszcze taki:
http://www.rw6ase-dok1.narod.ru/arhiv/s ... _zkbd.djvu
Oba radyjka są zasilane bardzo niskim napięciem i zastosowanie takich głośników w prosty sposób pozwalało osiągnąć zamierzony efekt.

Jest jednak i minus w takich konstrukcjach głośników- większa szczelina magnetyczna (na dwie cewki) więc mniejsza sprawność głośnika.

Przepraszam za jakość zdjęć-wykonane kamerą internetową.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziwny głośnik

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Kol. Gustaw353 - mniej więcej TOTO, akurat nie mam go przed sobą. Była to jedyna rzecz którą udało mi się uratować z Thomsona przed "nurkami"
Dziękuję Kolegom za oświecenie mnie.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Dziwny głośnik

Post autor: Tomek Janiszewski »

gustaw353 pisze:Oba radyjka są zasilane bardzo niskim napięciem i zastosowanie takich głośników w prosty sposób pozwalało osiągnąć zamierzony efekt
To jest bardzo niekorzystny pod względem sprawności układ stopnia mocy. W każdym z półokresów pracuje tylko połowka cewki głośnika. Gdyby rozłączyć szeregowo połaczone połowki, połączyć je równolegle i zasilić tym samym prądem co każdą z połówek z osobna - uzyskałoby się tą samą głośność przy niemal dwukrotnie mniejszym napięciu, a tym samym mocy. Zdecydowanie korzystniejszy bylby tu klasyczny układ PP, wyposażony w normalny transformator (lub autotransformator) wyjściowy o przekładni 2:1. Najwidoczniej jednak chciano zaoszczędzić na miejscu i ciężarze.
Także kolibrowski stopień mocy wolny jest od powyższej wady, niezależnie jednak od tego że wymaga on dwukrotnie większego napięcia zasilania (przy zachowaniu tych samych warunków pracy tranzystorów końcowych) - niezbędny tu jest tranformator sterujący z odseparowanymi uzwojeniami wtórnymi, a tych zapewne w CCCP nie było, a już na pewno nie w Kosmosie skąd zaadaptowano elementy.
Swoją drogą, taki wysokoimpedancyjny głośnik (60omów) byłby wiesma kstati w kultowym odbiorniku "Zwiezdoćka" zasilanym napięciem 9V (bez zmiany schematu, włączony skrajnymi końcówkami. Nie wiedzieć czemu zastosowano tam 10-omowty glośnik o mocy 0,1W z którym przy pełnej mocy marnuje przeszło 2/3 napięcia baterii...
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Dziwny głośnik

Post autor: gustaw353 »

Ja uważam, że rozwiązanie układowe zastosowane w Rubinie jest poprawne.
Obraz 004.jpg
Mając głośnik 2x30 Ω transformator wyjściowy jest nie potrzebny. Takie miniaturowe transformatorki współpracujące z niskimi opornościami układów tranzystorowych moją okropnie małą sprawność, pasmo itp. Dodatkowo zajmują miejsce, są kłopotliwe w wykonaniu i chyba bardziej zawodne od samych głośników.
Sprawność energetyczna (zasilania) – klasyczna jak dla PP pracującego w klasie AB. Miałem w swoich rękach kilka Rubinów – na luzie pobierały mniej niż 10 mA. Kosmosy brały ok. 6...8mA.

Oto inny przykład: Orzełek - nawet lepiej niż w Kolibrze, nie potrzebny jest kondensator na wyjściu do głośnika a i transformator międzystopniowy z odseparowanymi uzwojeniami też jest:
Obraz 003.jpg
Była też wersja z transformatorem głośnikowym bo przy 2,4V mocy było ciut za mało:
Obraz 002.jpg
Chętnie przyjmę Rubina do towarzystwa:
Obraz 001.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.