EM84 - wychylenie początkowe

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 423
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

EM84 - wychylenie początkowe

Post autor: Krasul »

Witam.

Wielokrotnie w swoim życiu spotkałem się z sytuacją, w której lampy tego samego producenta, pochodzące z tej samej serii, połączone w tym samym, katalogowym układzie pracy, miały różne wychylenia początkowe pasów wyświetlanych na luminoforze. Czy istnieje metoda kompensacji tej wady? Obecnie jest coraz większy problem z zakupem tego typu lamp, tak więc "dobieranie" lamp o podobnym wychyleniu początkowym może okazać się w najbliższej przyszłości niemożliwe do wykonania. Osobiście myślałem nad wprowadzeniem regulowanego "offsetu". Jak wiadomo, lampa ta sterowana jest w zakresie napięć od 0V (pasy skrajnie oddalone) do -22V (pasy maksymalnie zbliżone do siebie). Czy zmiana napięcia spoczynkowego z 0V do poziomu regulowanego osobno dla każdej lampy, kilkuwoltowego napięcia dodatniego umożliwi wyrównanie wychyleń początkowych? Nie znam dokładnie budowy tej lampy, dlatego też chciałem się najpierw upewnić, zamiast ryzykować uszkodzeniem. A może ktoś ma jakiś inny pomysł?

Pozdrawiam T.Ł.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: EM84 - wychylenie początkowe

Post autor: Michał_B »

Można próbować z offsetem.

Może się nawet okazać, że zakres zmian wychylenia listków się zwiększy.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Alek

Re: EM84 - wychylenie początkowe

Post autor: Alek »

Przychylam się do tej opinii.
_idu

Re: EM84 - wychylenie początkowe

Post autor: _idu »

Aby nie kombinować.

Jak dobrać zakres wychyleń?
Podzielmy lampę EM84 ( i inne oczka z triodą czy pentodą również) na dwie części:
- pierwsza to sam wskaźnik
- druga to regulowany napięciowo dzielnik napięcia który steruje wskaźnikiem

Najpierw to drugie
Triodę należy potraktować jako regulowany napięciem stałym podanym na jej siatkę rezystor.
Mamy więc rezystor w obwodzie anody (o stałej wartości) oraz ten zmienny od strony masy.
Rezystancja dla prądu stałego (statyczna) A-K będzie zależeć o przyłożonego napięcia.
Dla Ug1 - 0 - mamy najniższe napięcie na wyjściu dzielnika (anoda triody), dla Ug1 znacznie poniżej 0V (znaczne ujemne) mamy największe napięcie wyjściowe dzielnika.
Chyba to zrozumiałe.

Jak jest rezystancja statyczna triody (dokładnie równa =Ua/Ia) - czasem w notach katalogowych jest podana ch-ka triody - generalnie jest ona w uproszczeniu określona przez nachylenie i współczynnik wzmocnienia - zależy od napięcia na anodzie.
Tak naprawdę to do tej rezystancji triody dochodzi jeszcze jedna - przecież elektroda sterująca wskaźnikiem pobiera też prąd. To tylko gwoli ścisłości bowiem nie ma to większego znaczenia w tym opisie.

Co będzie jak zwiększymy wartość rezystora w anodzie triody? - zwiększymy zakres zmian napięcia na anodzie triody czyli na wyjściu tegoż dzielnika napięcia. Dla napięcia Ug1 - 0V - rezystancja triody jest mała i w niewielkim stopniu zależna od napięcia zasilania plus wartość rezystora anodowego. Większy rezystor anodowy oznaczać będzie niższe napięcie na wyjściu dzielnika dla Ug1 = 0V. Czyli zmniejszymy wychylenie początkowe. A co z zakresem zmian lub czułością? Dla bardzo niskiego Ug1 - tj znacznie poniżej 0V trioda się zatyka. Można więc przyjąć że napięcie będzie tylko zależeć od rezystancji wejściowej wskaźnika. W praktyce - zakres zmian napięcia jest większy im większa wartość rezystora w anodzie. Czyli w efekcie wzrośnie czułość oczka magicznego.

Zmniejszenie rezystancji tegoż rezystora da efekt odwrotny. Chyba to oczywiste.

A teraz co jak zwiększymy napięcie zasilania. Zakres zmian przesunie się w stronę większych napięć. Co ważne wzrośnie napięcie dla Ug1 = 0V. A czułość - niestety tu decyduje też czułość części wskaźnikowej a tym dalej (poprzednio napięcie zasilania części wskaźnikowej nie zmieniało się!!!). Pierwsza sugestia - jak zasilamy wyższym napięcie to rezystor w anodzie należy dać o większej rezystancji niż podany w katalogu (najczęściej dla 250V). Pozostawiając ten rezystor bez zmian - zwiększa się wychylenie początkowe dla Ug1=0V.

Teraz czas punkt pierwszy czyli na na część wskaźnikową. Sterujemy ją napięciem dodatnim. Czułość zależy od napięcia przyłożonego do świecącego ekranu. Im wyższe napięcie zasilania ekranu tym czułość wskaźnika niższa. W notach katalogowych jest czasem ona podana. Jak nie ma to podpowiem - jest podobna do ch-tyk oczka DM70 - które jest tylko samym wskaźnikiem bez dodatkowej lampy jako sterowanego napięciem dzielnika napięcia. Czyli wszelkie wnioski płynące z analizy danych katalogowych lampy DM70 możemy zastosować dla każdego innego oczka magicznego a dokładniej dla jego części wskaźnikowej!!!. Ważne jest tylko sobie uzmysłowienie charakteru zmian tejże ch-ki. Wartość napięć prądów itd uważam za zbędne bowiem i tak dobierzemy eksperymentalnie elementy bierne przy oczku.

Druga ważna wskazówka - warto wstawić pomiędzy wyprowadzeniem ekranu a zasilaniem rezystor o wartości od 10 do 47k. Szczególnie gdy zasilamy oczko wyższym napięciem niż podane w katalogu.
Zyskujemy dwie rzeczy - ten rezystor ogranicza prąd elektrody ekranu zwiększając jego trwałość (spada jasność ale to nie zawsze jest wadą). Im większe wychylenie oczka tym większy prąd ekranu (uwaga w EM80 jest nieco na odwrót niż w EMK84, EM87 czy EM81) - to powoduje że im bardziej wychyla się oczko tym bardziej spada napięcie zasilania ekranu. Rezystor jako extras daje nam też zwiększenie czułości całego oczka magicznego.

Konkluzja. Wystarczy tylko dobór dwóch elementów aby sobie dopasować czułość i zakres zmian wskazań. Warto wstawić rezystor w obwodzie zasilania ekranu. Zyskujemy możliwość wpływania na czułość oczka oraz przedłużamy czas życia luminoforu. Rezystor w anodzie należy dobrać tak aby mieć właściwą pozycję pasków/segmentów dla Ug1=0V.
W efekcie zastosowania dodatkowego rezystora mamy większą czułość oczka - nie -22V a może i nawet -12 - -16V.
Co ciekawsze w ten sposób wstawienie EM84 w miejsce EM87 nie musi oznaczać małego zakresu wskazań oczka magicznego w radiu (EM87 ma mniej więcej dwukrotnie wyższą czułość).
Przedłużenie życia luminoforu to obecnie b. cenna zaleta. Ilość dostępnych oczek maleje. (Teoretycznie w Chinach wyprodukowano jakąś tam partię odpowiednika EM84 lampę 6E2 będącą kopią radzieckiej 6E3P) ale w Polsce jest praktycznie nieosiągalna..

W we wzmacniaczu nieco ciemniej świecące oczko wg mnie jest zaleta - jego światło nie przytłacza efektu światła z żarzenia lamp. Tym bardziej że EM84, EM87 bardzo jasno świecą.

Dobór jest prosty - tylko dwa rezystory. Rezystorem w obwodzie ekranu wpływamy na czułość i na jasność świecenia. Na siatkę G1 oczka podajemy spore ujemne napięcie i dobieramy poprzez dobór rezystora w zasilaniu ekranu, jasność oczka jaka nam wystarcza. Potem siatkę oczka łączymy z katodą oczka i dobieramy rezystor w obwodzie anody do uzyskania pożądanego położenia pasków/wycinków w stanie braku wysterowania oczka.
Czynności wg mnie banalne (szereg standardowy wartości rezystorów ogranicza ilość prób). W ten sposób możemy dopasować oczko do praktycznie dowolnego dostępnego napięcia zasilania.
OTLamp

Re: EM84 - wychylenie początkowe

Post autor: OTLamp »

Najpierw trzeba by ustalić, z czego wynika różne wychylenie początkowe, czy wynika ono z różnic w prądach rozpędowych siatki sterującej systemu triodowego poszczególnych egzemplarzy, czy też nie. Dla większości lamp z katodą tlenkową pośrednio żarzoną prąd rozpędowy siatki zaczyna płynąć od napięcia siatki -1,3V. Siatka sterująca oczek zazwyczaj ma przyłożone napięcie przez oporniki o dużych wartościach, wobec czego przy napięciu 0V właściwe napięcie na siatce jest tak naprawdę ujemne, a jego wartość zależy właśnie od wartości prądu rozpędowego siatki. Dlatego najpierw sprawdziłbym wychylenie początkowe przy usunięciu wpływu tego prądu, a więc przy zwarciu siatki bezpośrednio z katodą. Jeśli po takim zabiegu wszystkie oczka będą miały w miarę jednakowe wychylenie początkowe, najlepszym sposobem na kompensację będzie wprowadzenie offsetu lub ograniczenie wartości rezystancji w obwodach siatkowych. Nie wiem jednak w jakim układzie sprawdzane były te oczka.
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 423
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: EM84 - wychylenie początkowe

Post autor: Krasul »

Obrazek
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
OTLamp

Re: EM84 - wychylenie początkowe

Post autor: OTLamp »

Nie ma więc się czemu dziwić, po prostu obserwujesz normalny rozrzut wartości prądu rozpędowego siatki. Prąd ten powoduje powstanie niewielkiego ujemnego napiecia na oporniku 10M i to właśnie różne wartości tego napięcia sa odpowiedzialne za różne wychylenie początkowe. Zewrzyj ten opornik i sprawdź, czy wtedy wystąpią różne wychylenia.
_idu

Re: EM84 - wychylenie początkowe

Post autor: _idu »

10M to zdecydowanie za duża wartość (zbyt d
uża stała czasowa - stanowczo za duża bezwładność wskazań plus znaczny błąd wskazań na skutek przepływu prądu siatki przez ten rezystor), zastosuj max 2.2M - ja polecam 1M. Spróbuj dolożyć rezystor w obwodzie zasilania ekranu - niech luminofor ma lżej. Jak sterować zamierzasz z anody lampy stopnia mocy to diody musza być na 400V - popularne 1N4148 nie wytrzymają.