Czajka (ruskaja maszyna)

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Czajka (ruskaja maszyna)

Post autor: Marcin K. »

Witam. Stałem się chyba szczęśliwym nabywcą ruskiej radioli Czajka, radio ciężkie, ładne, dobrze zrobione, konstrukcja niczego sobie, toporna i trwała jak to na ruskie sprzęty przystało. Kwestia jaka nurtuje mnie i Mateusza to luty... Luty, tak dokładnie. Żadna lutownica nie topi tych cholernych lutów, jakby każdy element, każde połączenie było skręcone i podgrzane palnikiem aż do stopienia metali (czyt. zespawane). Kilka "rusków" przeszło przez mój"warsztat" ale czegoś takiego nie było.
Co to za połączenia?
73!
Marcin.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czajka (ruskaja maszyna)

Post autor: Michał_B »

Z ruskimi nie mam doświadczenia, ale RFT zaraz powojnie(do 1950r.) spawał elementy na łączówkach(miedzianą elektrodą :D ). Do podstawek i chassis były luty.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2966
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Czajka (ruskaja maszyna)

Post autor: staszeks »

Miałem kiedyś VEFa Akkorda.
Bez spawarki gazowej do lutów nie podchodź.
Na końcu połączeniu kulka.
Po potraktowaniu pilnikiem kolor miedzi.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Czajka (ruskaja maszyna)

Post autor: gustaw353 »

Kiedyś miałem do czynienia z takimi połączeniami. Trafiło w moje ręce radzieckie radio, jakieś średniej klasy. W jednym punkcie spotykały się elementy (nawet kilka) i nie były podparte na jakiejkolwiek łączówce. Połączenie miało kształt kulki i kolor jak by było pomalowane caponem-pomarańczowo/czerwone. Połączenia te robione były przy pomocy łuku elektrycznego między grafitowymi elektrodami. W układach lampowych jest to możliwe.
Audiofile (i nie tylko) powinni wykorzystać tę technologię - daje wyraźnie mniejsze szumy. No oczywiście trwałość takich połączeń jest duża. Trąd cynowy (cyna też choruje !) nam a raczej naszym urządzeniom nie będzie grozić.
Nie stosuje się połączeń lutowanych cyną gdy mogą one być narażone na działanie niskich temperatur a tym bardziej gdy towarzyszy temu większa wilgotność.
Jedna z wypraw polarnych przepadła (teraz nie pamiętam która) bo kanistry mieli lutowane.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7375
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Czajka (ruskaja maszyna)

Post autor: Thereminator »

Wyprawa Scotta w 1912.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Czajka (ruskaja maszyna)

Post autor: Marcin K. »

A to ci dopiero, faktycznie, w jakimś niemieckim radiu widziałem takie połączenia ale dużo rusków było na warsztacie (Moskwicz, Rekord, Daugawa, Riga 10, Zwezda) i każde było lutowane. Może faktycznie jak słali radio na Syberię to cyna mogła by się zlasować :) Tyko problem w tym, że źle się to lutuje, praktycznie cna nie łapie, nawet po oczyszczeniu nożem i pobieleniu.
Pozdrawiam! 73!
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Krzysiek Kozłowski

Re: Czajka (ruskaja maszyna)

Post autor: Krzysiek Kozłowski »

Marcinie:u sąsiada widziałem rosyjski odbiornik zrzutowy z 2 WS i to jest ''charaszo maszyna''.
Pan Lucjan pierdzielnął tym o drzewo, a to dalej działa.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7375
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Czajka (ruskaja maszyna)

Post autor: Thereminator »

W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.