Regenaracja bakelitu

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
IdeL
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 515
Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
Lokalizacja: Poznan

Regenaracja bakelitu

Post autor: IdeL »

Witam - a konkretnie obudowy bakelitowej - robił to ktoś z Was kiedyś??? Mam od dawna takiego Philipsa203U - ma spory ubytek materiału - i tak zastanawiam się czy go jako dawcę potraktować, czy też spróbować tę obudowę odtworzyć (w radiu jest oryginalna UBL21 z 1942 roku - kriegsmarine). Trochę żal radyjka na części przeznaczać. Wiem, że można kupić żywicę fenolową (nie wiem jeszcze za ile i gdzie konkretnie) - i tak chciałem się spytać - co o tym myślicie??? Ma ktoś z Was jakieś doświadczenia???

Za wszelkie informacje jak też opinie będę wdzięczny

Pozdroofki
IdeL
Marcus
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: ndz, 14 września 2003, 22:33
Lokalizacja: Brzezowitz / Piekary Śląskie

Post autor: Marcus »

Czarny bakielit był robiony z żywicy fenolowo-formaldehydowej jako substancji spajającej, jako wypełniecza używano sadzy technicznej.
Jeżeli nie zdobędziesz takiej żywicy to można spróbować z epoksydową, co do sadzy to może być problem bo nie mam pojęcia czy ktoś ją sprzedaje w detalu. Można popróbować ze zwykłą z komina :).
Generalnie pomysł ciekawy i chyba wykonalny.
Tak na marginesie to chodzi mi po głowie nisko seryjna "produkcja" gałek bakielitowych, kopi tych "z epoki", mam tylko dylemat z czego i jak zrobić formy... gips pokryty woskiem, silikon...? Jako wzorce do sporządzenia form posłużyły by oryginalne gałki.
pozdrawiam
Marcus
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

Marcus pisze:Chodzi mi po głowie nisko seryjna "produkcja" gałek bakielitowych, kopi tych "z epoki", mam tylko dylemat z czego i jak zrobić formy... gips pokryty woskiem, silikon...? Jako wzorce do sporządzenia form posłużyły by oryginalne gałki.
Jogi ten temat już przerabiał:
http://www.jogis-roehrenbude.de/Formteile.htm
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Marcus pisze: Tak na marginesie to chodzi mi po głowie nisko seryjna "produkcja" gałek bakielitowych, kopi tych "z epoki", mam tylko dylemat z czego i jak zrobić formy... gips pokryty woskiem, silikon...? Jako wzorce do sporządzenia form posłużyły by oryginalne gałki.
Znajomy robi takie kopie za pomocą silikonu właśnie (podobnież z gipsem nie da się tego zrobić dobrze). Tyle, że jest to trudne i nie z każdą gałką wyjdzie - jak są drobniutke elementy (np. drobno nacinany brzeg gałki jak w Telefunkenach) to zapewne w kopii one nie wyjdą. A takie dodatkowe elementy jak mosiężne tuleje mocujące umiesczone wewnątrz gałki (w nie się wkręce śrubki mocujące) czy pierścienie ozdobne są chyba nie do wykonania w domu.
Alek

Post autor: Alek »

Zywicę fenolowo-formaldehydową w teorii można uzyskać nawet w domu. W praktyce tego jeszcze nie przerabiałem :?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Alek pisze:Zywicę fenolowo-formaldehydową w teorii można uzyskać nawet w domu.
Tyle, że bakelit robi się wtryskując ową żywicę do formy pod wysokim ciśnieniem i przy wysokich temperaturach, co już raczej jest nie do osiągnięcia w domu. Gdzieś w internecie leży opis technologii bakelitu, ale link mi uciekł.
Awatar użytkownika
IdeL
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 515
Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
Lokalizacja: Poznan

Post autor: IdeL »

Marcus pisze:Tak na marginesie to chodzi mi po głowie nisko seryjna "produkcja" gałek bakielitowych, kopi tych "z epoki", mam tylko dylemat z czego i jak zrobić formy... gips pokryty woskiem, silikon...? Jako wzorce do sporządzenia form posłużyły by oryginalne gałki.
Wyobraź sobie, że pomyślałem o tym samym oglądając ową obudowę. Swoją drogą pomysł z żywicą epoksydową jest niezły tylko czy ona da się zabarwić????
IdeL
Awatar użytkownika
IdeL
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 515
Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
Lokalizacja: Poznan

Post autor: IdeL »

tszczesn pisze:
Tyle, że bakelit robi się wtryskując ową żywicę do formy pod wysokim ciśnieniem i przy wysokich temperaturach, co już raczej jest nie do osiągnięcia w domu. Gdzieś w internecie leży opis technologii bakelitu, ale link mi uciekł.
Podobno nie - buszując po internecie, gdzieś doczytałem się o procesie wytwrzania - fakt, że żywicę fenolową można zrobić samemu (ja z chemii jestem noga więc wolę kupić). O ciśnieniu nic nie doczytałem - a co do temperatury to ponoć wystarczy piekarnik do 250 C (nie jestem eksprtem - piszę co wyczytałem) - tyle, że proces podgrzewania jest dwuetapowy. Nawet gdzieś to zapisałem u siebie na dysku.

Ale może faktycznie do mojej renowacji wystarczy żywica epoksydowa (tyle, że nie wiem czym ją dobarwić :x )

Pozdroofki
IdeL
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

IdeL pisze: Podobno nie - buszując po internecie, gdzieś doczytałem się o procesie wytwrzania - fakt, że żywicę fenolową można zrobić samemu (ja z chemii jestem noga więc wolę kupić). O ciśnieniu nic nie doczytałem - a co do temperatury to ponoć wystarczy piekarnik do 250 C (nie jestem eksprtem - piszę co wyczytałem) - tyle, że proces podgrzewania jest dwuetapowy. Nawet gdzieś to zapisałem u siebie na dysku.
Z tego co ja pamiętam to ta masa jest dość gęsta i stąd ciśnienie - w końcu wszytskie detale musza wyjść, bez żadnych pęcherzy. A temperatura (i to chyba powoli studzone) + dodatkowo ciśnienie załatwia odpowiednią polimeryzację i odparowanie rozpuszczalnika, dzięki czemu końcowe tworzywo jest bardzo trwałe, odpornę na temperaturę, czas i inne czynniki (w odróżnieniu od np. Cataliny która dziś się rozpada).
Awatar użytkownika
IdeL
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 515
Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
Lokalizacja: Poznan

Post autor: IdeL »

Hehe. Gałek chyba nie będę produkował :D - ograniczę się do obudów - a tutaj żywica epoksydowa powinna załatwić sprawę - w środek wszyję siatkę mosiężną (mam taką nie wiem skąd) - jak tylko uda mi się dobarwić żywicę (co by przezroczysta nie była) - powinno być OK.


Pozdroofki
IdeL
Marcus
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: ndz, 14 września 2003, 22:33
Lokalizacja: Brzezowitz / Piekary Śląskie

Post autor: Marcus »

Żywica nie była barwiona, czarny kolor pochodził od sadzy stosowanej jako wypełniacz.
Co do temperatury to była ona potrzebna w celu polimeryzacji jednak używając nowszych typów żywic np. polistrowych to używa się tzw. utwardzaczy - substancji inicjującej polimeryzację i wówczas proces zachodzi w temp. pokojowej.
Dziś zywice fenolowo-formaldehydowe wyparte zostały nowszymi.
Apropo sadzy to być może można ją kupić w zakładach wylkanizacyjnych. Przemysł oponiarski jest największym jej odbiorcą http://www.konimpex.com.pl/phtml/sadza_techniczna.php
pozdrawiam
Marcus
_idu

Post autor: _idu »

Wszelkie wyroby z żywic epoksydowych niesą barwione, ale pokryte cienką warstwą tzw. żelkotu. Żelkot to też zywica epolsydowa ale zabarwiona pigmentami mienralnymi (organiczne praktycznie się nie nadają) oraz z domieszką ziemi okrzemkowej lub innego porowatego materiału sypkiego.

Żelkot jest kruchy. Żywica z wypełnieniem w postaci włókien szklanych (kiedys wata szklana ale lepsza jest szklana tkanina - bezpieczna i nie kalecząca jak wata szklana).

A teraz co ciekawe - formę moża wykonać z żywicy epoksydowej. nA wierzchu też się kładzie żelkot, kóry pozwala uzysakć odpowednią gładkość. Trudno jest odtworzyc szczególy - a dlaczego o tym dalej.

Barwnki organiczne raczej nie nadają się do barwienia żywic epoksydowych. Powód żywicę miesza sie utwardzaczem (w praktyce np. nadtlenek benzoilu) kóry jest związkim silnie aktywnym chemicznie. Barwnik na pewno zostanie zniszcozny przez utwardzacz lub samą żywicę.

Forma epoksydowa. Jak zapewnić łatwe odseparowanie wyrobu od formy?
Z pomocą przychodzi polialkohol winylowy. Rozpuszcza się on w gorącej wodzie. Stosuje się go w postaci roztworu z detergentem - najlepsze są detergenty oparte na oleju kokosowym - za komuny w Polsce był Kokosal. L.OC. Amway'a powinno być równie dobre przeciez to zatęzony Kokosal ;) .
Aby osłabić pienieni sie dodaje się troche denturatu.

Warstwę nanosi na nawoskowaną powierczhnię formy. Naklądac trzeba za pomoca gąbki przesuwając ja zawsze tylko w jednym kierunku - inaczej warstwa porwiemy na kawałki. Jak wyschnie nakłąda sie pasty zawierjącej wosk. A dalej żelkot, a potem włąsiwa żywica wraz z wypełnieniem.

Wyjęcie przedmiotu z formy - potrzeba woda.

Niestety ten sposób, dośc prosty i skuteczny jest trudny w przypadku dobnych detali.
Awatar użytkownika
IdeL
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 515
Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
Lokalizacja: Poznan

Post autor: IdeL »

Heyka.
Barwiłem żywicę epoksydową farbą olejną (malarską, artystyczną - nie do okien) - efekt rewelacyjny. Twardy i kolorowy. Odtworzyłem tą metodą emblemat do garbusa z 1954 roku.
IdeL
jantu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 210
Rejestracja: ndz, 9 października 2005, 10:06
Lokalizacja: okolice Bialegostoku

Post autor: jantu »

Witam!

A probowales moze z zywicami poliestrowymi?Czy da sie tez barwic farbami artystycznymi.czy to takie farby z tubki do malowania obrazow?
Po pierwsze-nie nudzic sie......
jantu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 210
Rejestracja: ndz, 9 października 2005, 10:06
Lokalizacja: okolice Bialegostoku

Post autor: jantu »

Witam!

Sprobowalem z zywica polyestrowa firmy Presto.Zabarwilem ja farba olejna z tubki,taka do malowania obrazow.Umbra palona.Narazie efekt jest zadowalajacy,twardnieje,dobrze wypelnia.Zobaczymy jak bedzie ze szlifowaniem.Moze bedzie OK,a jest to obudowa od Philipsa 2531,bardzo wdzieczne radyjko,tylko jakis niemiecki wynalazca powiercil w nim mase roznej wielkosci otworow,chyba chcial zrobic bardziej przydatna rzecz jak np.durschlak.

Pozdrawiam.
Po pierwsze-nie nudzic sie......