Telefunken Polo - renowacja
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Telefunken Polo - renowacja
Witam !
Zakończyłem renowację skrzynki Telefunkena Polo. Na zdjęciach poniżej jest przedstawiony stan pierwotny i aktualny.
Tym razem spróbowałem do cieniowania użyć czarnej bejcy "Kakadu" rozpuszczonej w jasnej politurze . Okazało to się trochę trudniejszą technologią niż cieniowanie bejcą wodną na surowym fornirze. Trudność polega na tym że poszczególne warstwy zarówno politury jak też bejcy rozpuszczają się wzajemnie, natomiast zaletą jest mozliwosć dokonania poprawek w trakcie politurowania. Z uzyskanego efektu jestem prawie zadowolony-no bo nie można spoczywać na laurach.
Pozostało mi jeszcze doczyscić tkaninę , no i zająć się wnętrzem.
Co do wnętrza to Telefunken zastosował tutaj dosyć fatalne rozwiązanie umocowania trafo sieciowego , a mianowicie do górnej płyty skrzynki. Przewody z trafo sieciowego wyprowadzone prosto z uzwojeń bez końcówek lutowniczych mają około 30 cm i idą pod schassis. Dla czyszczenia i renowacji schassis -które zamierzam pomalować ALU-CYNK -wykonałem pomocniczy przyrząd w postaci pionowej płytki z materiału drewnopochodnego do którego na okres renowacji i uruchomienia radia przymocowałem trafo jak na zdjeciu. Bez tego patentu trafo dyndało jak nie przymierzajac j...... na wietrze.
W miarę postępu prac postaram się zaprezentować dalszy ciag.
Pozdrawiam ed_net
Zakończyłem renowację skrzynki Telefunkena Polo. Na zdjęciach poniżej jest przedstawiony stan pierwotny i aktualny.
Tym razem spróbowałem do cieniowania użyć czarnej bejcy "Kakadu" rozpuszczonej w jasnej politurze . Okazało to się trochę trudniejszą technologią niż cieniowanie bejcą wodną na surowym fornirze. Trudność polega na tym że poszczególne warstwy zarówno politury jak też bejcy rozpuszczają się wzajemnie, natomiast zaletą jest mozliwosć dokonania poprawek w trakcie politurowania. Z uzyskanego efektu jestem prawie zadowolony-no bo nie można spoczywać na laurach.
Pozostało mi jeszcze doczyscić tkaninę , no i zająć się wnętrzem.
Co do wnętrza to Telefunken zastosował tutaj dosyć fatalne rozwiązanie umocowania trafo sieciowego , a mianowicie do górnej płyty skrzynki. Przewody z trafo sieciowego wyprowadzone prosto z uzwojeń bez końcówek lutowniczych mają około 30 cm i idą pod schassis. Dla czyszczenia i renowacji schassis -które zamierzam pomalować ALU-CYNK -wykonałem pomocniczy przyrząd w postaci pionowej płytki z materiału drewnopochodnego do którego na okres renowacji i uruchomienia radia przymocowałem trafo jak na zdjeciu. Bez tego patentu trafo dyndało jak nie przymierzajac j...... na wietrze.
W miarę postępu prac postaram się zaprezentować dalszy ciag.
Pozdrawiam ed_net
Re: Telefunken Polo - renowacja
Piękny okaz się szykuje.Gratulacje
PozdrawiamT
PozdrawiamT
Re: Telefunken Polo - renowacja
Witam !
Przyszedł czas na uruchomienie radyjka. Na początek sprawdziłem oczywiscie trafo sieciowe - wygląda na dobre daje 2x340 v i 4,3 v żarzenia. Nie wiem natomiast jak powinien działać bezpiecznik sieciowy znajdujący się na górze trafa na mojej ostatniej fotce. Wygląda na to , że jest to bezpiecznik termiczny .W moim egzemplarzu element wchodzący do środka trafa i mający za zadanie najprawdopodobniej podtrzymać zworę jest zupełnie lużny i wskutek tego zwora nie zamyka obwodu zasilania sieciowego. Jesli Ktoś z Kolegów posiada ten typ Telefunkena z takim zabezpieczeniem to proszę uprzejmie o oświecenie mnie. I jeszcze jedno : na płytce eliminatora jest rodzaj przełącznika, nie miałem oryginalnego slizgacza-zwory więc dorobiłem z blaszki fosforobrązowej , ale nie widziałem oryginału więc nie jestem pewien czy moje wykonanie jest prawidłowe ?
Tak czy inaczej proszę o kontakt szczęśliwych posiadaczy POLO.
Pozdrawiam Edward
Przyszedł czas na uruchomienie radyjka. Na początek sprawdziłem oczywiscie trafo sieciowe - wygląda na dobre daje 2x340 v i 4,3 v żarzenia. Nie wiem natomiast jak powinien działać bezpiecznik sieciowy znajdujący się na górze trafa na mojej ostatniej fotce. Wygląda na to , że jest to bezpiecznik termiczny .W moim egzemplarzu element wchodzący do środka trafa i mający za zadanie najprawdopodobniej podtrzymać zworę jest zupełnie lużny i wskutek tego zwora nie zamyka obwodu zasilania sieciowego. Jesli Ktoś z Kolegów posiada ten typ Telefunkena z takim zabezpieczeniem to proszę uprzejmie o oświecenie mnie. I jeszcze jedno : na płytce eliminatora jest rodzaj przełącznika, nie miałem oryginalnego slizgacza-zwory więc dorobiłem z blaszki fosforobrązowej , ale nie widziałem oryginału więc nie jestem pewien czy moje wykonanie jest prawidłowe ?
Tak czy inaczej proszę o kontakt szczęśliwych posiadaczy POLO.
Pozdrawiam Edward
Re: Telefunken Polo - renowacja
W zasadzie były 2 rozwiązania.
a.na pasku bezpiecznika nawinięte było luźno uzwojenie grzejne tak dobrane aby w przypadku przekroczenia prądu bimetal się nagrzał i rozłączył styki.
b.sam bimetal miał tak dobrana oporność że wyginał się rozłączając styk po przekroczeniu zadanego prądu.
U Ciebie chyba to drugie rozwiązanie.
Pozdrawiam T
a.na pasku bezpiecznika nawinięte było luźno uzwojenie grzejne tak dobrane aby w przypadku przekroczenia prądu bimetal się nagrzał i rozłączył styki.
b.sam bimetal miał tak dobrana oporność że wyginał się rozłączając styk po przekroczeniu zadanego prądu.
U Ciebie chyba to drugie rozwiązanie.
Pozdrawiam T
Re: Telefunken Polo - renowacja
Witam !
Dzięki Chrzan 49 za pomoc. U mnie chyba jest jakieś inne rozwiązanie lub czegoś brakuje. Na fotkach ( przepraszam za nienajlepszą jakość) pokazuję jak ten bezpiecznik wygląda u mnie - brak jest bimetalu , brak jest nawiniętych zwojów , a pręcik wchodzący do trafa ma ślady lutowania. Może to był pasek z topliwego drucika przylutowany stopem Wooda, wtedy bezpiecznik mógłby zadziałać przy temperaturze rzędu 80 stopni ?
Jeśli Kolega Chrzan 49 będzie miał chwilę czasu to proszę zrób zdjęcia jak to wygląda w Twoim egzemplarzu. Również dotyczy to przełącznika na obwodzie wejsciowym-eliminatorze.
Pozdrawiam Edward
Dzięki Chrzan 49 za pomoc. U mnie chyba jest jakieś inne rozwiązanie lub czegoś brakuje. Na fotkach ( przepraszam za nienajlepszą jakość) pokazuję jak ten bezpiecznik wygląda u mnie - brak jest bimetalu , brak jest nawiniętych zwojów , a pręcik wchodzący do trafa ma ślady lutowania. Może to był pasek z topliwego drucika przylutowany stopem Wooda, wtedy bezpiecznik mógłby zadziałać przy temperaturze rzędu 80 stopni ?
Jeśli Kolega Chrzan 49 będzie miał chwilę czasu to proszę zrób zdjęcia jak to wygląda w Twoim egzemplarzu. Również dotyczy to przełącznika na obwodzie wejsciowym-eliminatorze.
Pozdrawiam Edward
- Witek
- 500...624 posty
- Posty: 557
- Rejestracja: wt, 23 listopada 2004, 23:19
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Telefunken Polo - renowacja
W tym transformatorze jest bezpiecznik termiczny, jak dobrze przypuszczasz lutowany stopem niskotopliwym.
Od spodu transformatora powinna wystawać druga część tego bezpiecznika.
Bezpiecznik sprawny powoduje utrzymanie sprężystego styku w pozycji zwartej. Po nagrzaniu i rozlutowaniu jarzmo uwalnia sprężysty styk i otwiera obwód.
Da się to naprawić.
Uzupełniając. Pomiędzy warstwami uzwojenia wstawiona jest aluminiowa rurka o przekroju prostokątnym. Do środka jest wsunięta aluminiowa listwa na której wsparty jest styk sprężysty. Koniec tej listwy wystaje od spodu uzwojenia i w postaci wygiętych wąsów zabezpiecza całość przed wysunięciem. Odgięcie tych zabezpieczeń umożliwia demontaż całego wyłącznika termicznego i jego naprawę.
Od spodu transformatora powinna wystawać druga część tego bezpiecznika.
Bezpiecznik sprawny powoduje utrzymanie sprężystego styku w pozycji zwartej. Po nagrzaniu i rozlutowaniu jarzmo uwalnia sprężysty styk i otwiera obwód.
Da się to naprawić.
Uzupełniając. Pomiędzy warstwami uzwojenia wstawiona jest aluminiowa rurka o przekroju prostokątnym. Do środka jest wsunięta aluminiowa listwa na której wsparty jest styk sprężysty. Koniec tej listwy wystaje od spodu uzwojenia i w postaci wygiętych wąsów zabezpiecza całość przed wysunięciem. Odgięcie tych zabezpieczeń umożliwia demontaż całego wyłącznika termicznego i jego naprawę.
Re: Telefunken Polo - renowacja
Witam !
Dzięki serdeczne. Rzeczywiscie są od spodu zaczepy, teraz już wszystko z tym bezpiecznikiem jasne pozostaje naprawa, ale to pozostawiam sobie na deser, narazie poprawiam lutowania, bo pouciekała masa i anodowe i wymieniam najbardziej uszkodzone koszulki . Jeszcze prośba Witku jeśli masz oryginalnego Polo o spojrzenie na zdjęcie 6703, na ten dorobiony ślizgacz.
Styki które są przezeń zwierane nie są w prostej linii a pod różnymi kątami zblizonymi do 180 stopni. Nie bardzo wiem czy dobrze zrobiłem ten ślizgacz ?
Pozdrawiam Edward
Dzięki serdeczne. Rzeczywiscie są od spodu zaczepy, teraz już wszystko z tym bezpiecznikiem jasne pozostaje naprawa, ale to pozostawiam sobie na deser, narazie poprawiam lutowania, bo pouciekała masa i anodowe i wymieniam najbardziej uszkodzone koszulki . Jeszcze prośba Witku jeśli masz oryginalnego Polo o spojrzenie na zdjęcie 6703, na ten dorobiony ślizgacz.
Styki które są przezeń zwierane nie są w prostej linii a pod różnymi kątami zblizonymi do 180 stopni. Nie bardzo wiem czy dobrze zrobiłem ten ślizgacz ?
Pozdrawiam Edward
Re: Telefunken Polo - renowacja
Witam !
Ten "niby Slizgacz' składa sie z dwóch niezaleznych blaszek stykowych które służa do regulacji czułosci odbiornika.W moim Telefunkenie Viola jest identyczny przełącznik.
Pozdrawiam
Ten "niby Slizgacz' składa sie z dwóch niezaleznych blaszek stykowych które służa do regulacji czułosci odbiornika.W moim Telefunkenie Viola jest identyczny przełącznik.
Pozdrawiam
KS....
- Witek
- 500...624 posty
- Posty: 557
- Rejestracja: wt, 23 listopada 2004, 23:19
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Telefunken Polo - renowacja
Nie mam Polo, identyczne rozwiązanie na trafie mam w Chorale. Wyłącznik termiczny to patent Telefunkena.
Widzę że merk1 wyjaśnił już temat ślizgacza.
PS.
Skrzynka "wygiglana" że hoho.
Widzę że merk1 wyjaśnił już temat ślizgacza.
PS.
Skrzynka "wygiglana" że hoho.
- Marcin K.
- 6250...9374 posty
- Posty: 6542
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Telefunken Polo - renowacja
Czesi mieli takie termiki w wielu odbiornikach i to nie tylko w modelach przedwojennych. Mam Teslę Klasik z 1948r gdzie również występuje taki termik w trafie.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
Re: Telefunken Polo - renowacja
Niestety nie mam Polo.Wiedzę czerpię z historii i łba.Pamiętam takie rozwiązania a później w tranzystorowcach tez były podobne patenty tylko zminiaturyzowane i schowane pod ceratką (folią) trafa.
Piękny okaz zrobisz.Gratulacje.
Pozdrawiam Tomasz
Piękny okaz zrobisz.Gratulacje.
Pozdrawiam Tomasz
Re: Telefunken Polo - renowacja
Witam !
Zakończyłem renowację Telefunkena Polo. Odbiornik odbiera na długiej antenie wewnętrznej wystarczająco głośno i dobrze współpracuje z odtwarzaczem CD.
Poniżej są fotki gotowego radia. Fotka ze skalą u góry skrzynki to jest patent na montaż wskazówki skali. W miejsce metalowych "trzymaczy" skali włożyłem drewniane kliny o długosci ok.45 mm co pozwoliło na utrzymanie skali w górnej części obudowy, a po zamontowaniu wskazówki zsunąłem skalę na dół przy pomocy widocznych drutów.
Mam instrukcję serwisową po czesku i jest tam mowa o przyrządzie do mocowania trafa w czasie naprawy, natomiast szczegółów jak zamontować wskazówkę nie dostrzegłem.
Dzięki Kolegom Matizowi i K-24 za fizyczne wsparcie w zakresie potrzebnych brakujących elementów, a Kolegom zabierającym głos na forum za pomoc przy rozszyfrowywaniu sekretów tego radyjka.
Z pozostałych niedoróbek pozostało - brak oryginalnej wtyczki sieciowej na tylnej ściance- przewód sieciowy jest przylutowany do bolców i brak orygalnego bezpiecznika termicznego- na wszelki wypadek wlutowałem bezpiecznik aparatowy, jest bardzo mało widoczny schowany w koszulce termoizolacyjnej.
Pozdrawiam Edward
P.s. A na ostanim zdjęciu nasz dzisiejszy zbiór grzybów gąsek - tak; tak ; to nie pomyłka jest dopiero 11 grudzień.
Zakończyłem renowację Telefunkena Polo. Odbiornik odbiera na długiej antenie wewnętrznej wystarczająco głośno i dobrze współpracuje z odtwarzaczem CD.
Poniżej są fotki gotowego radia. Fotka ze skalą u góry skrzynki to jest patent na montaż wskazówki skali. W miejsce metalowych "trzymaczy" skali włożyłem drewniane kliny o długosci ok.45 mm co pozwoliło na utrzymanie skali w górnej części obudowy, a po zamontowaniu wskazówki zsunąłem skalę na dół przy pomocy widocznych drutów.
Mam instrukcję serwisową po czesku i jest tam mowa o przyrządzie do mocowania trafa w czasie naprawy, natomiast szczegółów jak zamontować wskazówkę nie dostrzegłem.
Dzięki Kolegom Matizowi i K-24 za fizyczne wsparcie w zakresie potrzebnych brakujących elementów, a Kolegom zabierającym głos na forum za pomoc przy rozszyfrowywaniu sekretów tego radyjka.
Z pozostałych niedoróbek pozostało - brak oryginalnej wtyczki sieciowej na tylnej ściance- przewód sieciowy jest przylutowany do bolców i brak orygalnego bezpiecznika termicznego- na wszelki wypadek wlutowałem bezpiecznik aparatowy, jest bardzo mało widoczny schowany w koszulce termoizolacyjnej.
Pozdrawiam Edward
P.s. A na ostanim zdjęciu nasz dzisiejszy zbiór grzybów gąsek - tak; tak ; to nie pomyłka jest dopiero 11 grudzień.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11217
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Telefunken Polo - renowacja
A ja mam pytanie z zupełnie innej beczki. Co to jest za radio w tle, to poziome obok "szynki"?ed_net pisze: Poniżej są fotki gotowego radia.
Re: Telefunken Polo - renowacja
Mikrofona MK206tszczesn pisze: A ja mam pytanie z zupełnie innej beczki. Co to jest za radio w tle, to poziome obok "szynki"?
Aktualnie na wymianę: Esbrok Magnes
Re: Telefunken Polo - renowacja
Witam !
Dokładnie tak jak napisał Maciek. To jest Mikrofona MK 206.
Pozdrawiam ed_net
Dokładnie tak jak napisał Maciek. To jest Mikrofona MK 206.
Pozdrawiam ed_net