Pierwsze spotkanie forum Triody - majówka 2011.

[KaKa]

Obywatele i obywatelki!

W długi weekend majowy tj. w dniach 29 IV - 3 V br. mamy zaszczyt zaprosić Was na spotkanie forumowe. Całość będzie miała miejsce w Warszawie, na ulicy Chodakowskiej. Niektórzy pewnie kojarzą ulicę z tego wątku:
viewtopic.php?f=9&t=16847&start=0

Niestety, żeby nie było zbyt różowo, plan spotkania jest dość napięty. Otóż w akcie forumowej pomocy planujemy uprzątnąć i poczynić prace, które w ostateczności powinny doprowadzić do stanu mieszkalnego część tego budynku. Spowodowane jest to aktualnymi problemami mieszkaniowymi Alka. Cześć budynku, którą chcemy się zająć widać w pierwszym obrazku.

Plan jakościowy przewiduje wyrzucenie z piwnicy, strychu i pierwszego piętra tego obiektu wszystkiego, co jest zbędne. Możliwe, że do czasu spotkania Alek posprząta oficynę z kolegami i te prace nie będą konieczne. Rozważane jest otynkowanie 1 lub 2 izb na pierwszym piętrze oficyny, po rozprowadzeniu tam instalacji. Ilościowo jest to uzależnione od ilości osób, które zadeklarują się do pomocy. W tej chwili lista jest krótka, zwarta i gotowa:
1. Alek
2. frycz
3. Kaka
Przewidujemy, że w 3 osoby przez pełne 4 dni robocze uporamy się z najważniejszymi sprawami. Oczywiście, jeżeli pojawi się więcej osób, pracy nie zabraknie . Przydałby się ktoś z doświadczeniem budowlanym, gdyż taka wiedza będzie nieoceniona. Znalazło by się również zajęcie dla prawdziwego zduna. Istnieje bowiem możliwość rozebrania pieca kaflowego (a raczej pozbieranie części porozwalanych pieców) w innej części budynku i postawienia go od nowa w oficynie.

Spotkanie jest otwarte dla forumowiczów, również tych którzy z jakiś powodów nie są w stanie wykonywać prac budowlanych. Będzie czajnik, herbata, kawa, może nawet coś słodkiego. Jest cyganek do opalania drewnem, którego na obiekcie jest bardzo dużo. Zostało ono w sporym zapasie zgromadzone na parterze obiektu. Gdyby okazało się, że nie da się z jakichś przyczyn wykonywać prac remontowych w środku, wówczas pozostają prace porządkowe na obiekcie.

Warunki noclegowe dla spotkaniowców są następujące. Istnieje możliwość noclegu w aktualnym mieszkaniu Alka ok 3 km od Chodakowskiej, gdzie jest bieżąca woda, światło i ogrzewanie. Dla bardziej odpornych istnieje możliwość noclegu w remontowanym obiekcie. W ostatnich dniach Alek zamontował prowizorycznie muszlę WC na I piętrze, ale spłukiwana jest wodą z kanistra. Na parterze Alek wysprzątał antresolkę, na której można rozłożyć ze 3 karimaty. Prawdopodobnie będzie się to wiązać ze zwiększonym spożyciem wspomagaczy . Nie jest jasna sytuacja mediów na Chodakowskiej. Alek uzyskał warunki przyłącza elektrycznego w ostatni poniedziałek i sprawę okaże na forum. Co do wody, to we środę uzyskał stosowne pozwolenia na zawarcie umowy o wodę, ale trzeba zamontować przynajmniej jeden punkt czerpalny. Z uwagi na konieczność zgrzewania rur plastykowych bez agregatu raczej się nie obędzie, ale Alek obiecuje kombinować.

Logistycznie: W tej chwili potwierdzony jest jeden samochód (frycza), być może będzie drugi. Mamy też gwarancję podstawowych narzędzi budowlanych.

Nie trzeba przybywać na całe 4 dni. Jeżeli ktoś będzie miał ochotę przyjechać na 1, 2 bądź 3 dni czy kilka godzin, również zapraszamy. Ważne, by organizacyjnie było to jakoś przemyślane.

Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają. Wiadomo jednak, że nasze forum ma charakter niekomercyjny, podobnie jak spotkanie. Alek funduje wszelkie potrzebne materiały budowlane. Alek zaopatrzy także w półmaski przeciw kurzowi. Całą resztę spotkaniowcy załatwiają we własnym zakresie. Pod całą resztą rozumiemy dojazdy, wyżywienie, napoje.

Komitet organizacyjny chętnie odpowie na wszelkie pytania.

Obywatele, liczymy na Was!

[AnTech]

Hmm... mam obawy, że miejscowi kloszardzi nas przepędzą. Najwyraźniej posesja jest już zasiedlona co wnioskuję na podstawie widoku dymu unoszącego się z komina. No chyba, że każdy uczestnik zlotu przyniesie ze sobą odpowiednie "wkupne"

[gsmok]

Witam
Nie znam z tak dużym wyprzedzeniem, w które dni w ten długi weekend będę w pobliżu, ale już teraz deklaruję swoją pomoc w prowadzonych pracach.

[Rapid130]

Nie widzę w rozkładzie jazdy kopania basenu olimpijskiego, ani stawiania masztu radiostacji transatlantyckiej. Znaczy więc, że temat nie jest primaaprilisowy
Jak będę siedział w Warszawie to postaram się przybyć. Może się przydam chociażby do porządkowania, bo jakiś szczególnych umiejętności budowlanych to nie mam.

[pierwszy]

To nie jest zart primaaprilisowy, widzialem w "realu" objekt, i naprawde jest tam duzo pracy.
Mysle ze Kacper zbyt optymistycznie ocenil ze 3 osoby beda wstanie uporac sie z tym.
Niestety w tym okresie nie bedzie mnie w Polsce, ale od polowy maja bardzo chetnie pomoge.

[megabit]

Wstępnie się piszę. KaKa, załapię się na jakiś transport z Poznania?

[KaKa]

Hmm... mam obawy, że miejscowi kloszardzi nas przepędzą. (...)

Ten dymek pochodzi z kozy jaką Alek zimą wstawił do środka. Całość zamknięta na 4 spusty i 5 zamków, osoby niepowołane nie mają dostępu do środka.

megabit Planować to ja mogę, nie wiem tylko co moje auto na to powie


Rapid130, gsmok -> Dzięki! Szczegóły ukażą się w późniejszym terminie.

[futrzaczek2]

Kur... Czemu tuż przed maturą? Po 21 V mogę Wam wszystko robić

[Alek]

Nieubłaganie zbliża się maj. Czas doprecyzować, czym obecnie dysponuję i jaki jest obecny stan.

1) Agregat już pracuje; dziś oświetlał stanowiska pracy i zasilał zgrzewarkę do rur wodociągowych. Oświetlenie będzie na przedłużaczach.
2) Rozpoczęło się łatanie instalacji wodociągowej w oficynie. Wydaje się, że do 1.05. popłynie woda. Będzie punkt czerpalny na parterze, w dawnej łazience i będzie spłukiwany WC na piętrze.
3)Wysprzątałem w tym i w ubiegłym tygodniu mniej więcej 1/3 piwnicy. Pozwala to czynić już pewne szacunki, co do potrzebnego czasu do wykonania określonych czynności.

Szacunki są następujące:
a)dokończenie sprzątania w piwnicy oficyny: 15-20 osobogodzin
b)sprzątnięcie leżącego gruzu na I piętrze: 15-20 osobogodzin
c)dokończenie zbijania na pierwszym piętrze: 5 osobogodzin
d)sprzątnięcie strychu: 30-45 osobogodzin

Łącznie, do wykonania tych podstawowych, ale niezmiernie ważnych czynności potrzebne jest
do około 85 osobogodzin.
Prace dodatkowe, które może udałoby się wykonać, jak ułożenie elektryki na I piętrze, po uprzątnięciu śmietniska, czy podmurowanie gdzieniegdzie występujących braków szacuję na 10-15 osobogodzin.

Nie wiem, kto ostatecznie zdecyduje się w ogóle przybyć, ale wyobrażam sobie to tak:
1)Wołam kontener (1 lub 2 w zależności od spodziewanej frekwencji)
2)Jeżeli będzie kilka osób, wówczas można utworzyć 2-3 osobowe zespoły, które mogłyby działać na różnych kondygnacjach jednocześnie. Z przyczyn technicznych najtrudniejsze będzie usuwanie zanieczyszczeń strychu. Do niełatwych zadań będzie należeć tez usuwanie gruzu z piętra. Praca w zespołach dwójkowych lub trójkowych powinna zapobiec nadmiernemu wyczerpaniu.
3)Jedna lub dwie osoby na zmianę powinny pilnować ognia w cyganku, żeby na miejscu była cały czas ciepła woda użytkowa oraz możliwość ogrzania jakiegoś jedzenia. Korzystne będzie to, że odpady drewniane, wiklinowe i słomiane skończą swój żywot w piecu.

Co jest potrzebne?
Można rzec, że dosłownie wszystko. Jeśli ktoś ma np. resztki niezastygłego gipsu budowlanego, stara oprawkę do żarówki, kawałek niewykorzystanego kabla elektrycznego, kawałek belki stalowej, kran, puszkę elektryczną to wszystkie takie rzeczy są mile widziane.

[KaKa]

Lecimy.

Kable podtynkowe mam w ilości niemal nieograniczonej. Ile wlezie wrzucę do auta.

Mogę ze sobą zabrać:
halogeny budowlane do pracy w nocy. Mają 2*1kW.
Piłę motorową
Musze zobaczyć co z agregatem i czy znajdę na niego miejsce. W najgorszym razie pociągnę przyczepkę
Wiertarkę udarową (chociaż z tym udarem to tak sobie... )
Worek cementu jakiś znajdę.
Biała farba jest poszukiwana czy nie?

Jak wygląda kwestia luksfer? Masz, nie masz, murujemy czy na silikon?
Myślę, że jeden kontener będzie ok. Jeżeli go zapełnimy to będziemy dalej wynosić na podwórko, gdzie może kiedyś ciężkim sprzętem to zostanie sprzątnięte. Jak wygląda kwestia zrzutu, masz tą dużą rurę? Jeśli nie, to sądzę że warto zapytać o to gzie wypożyczyć firmę od kontenera.

Kładziemy płytki w łazience/aneksie kuchennym? Masz płytki? U mnie jakieś są, ale nie wiem ile m^2. Za to gdybyś chciał dachówki, to mów śmiało, mam.

Podstawowe narzędzia elektryczne masz, czy zabierać? Rozplanuj jak chcesz mieć zrobioną instalację elektryczną, to sporo ułatwi. Na wagę złota będą puszki, włączniki etc. Może ktoś z kolegów ma takie zbędne?

[Alek]

Odpowiadam:

W tej chwili stoi w oficynie agregat trójfazowy o mocy czterech kilowatów. Nie wydaje się sensowne, abyś brał ze sobą drugi. Chyba, że jest nieduży. Wtedy można go gdzie indziej postawić bez konieczności ciągnięcia przedłużaczy.
Sensowne jest wzięcie przedłużacze i halogeny.
Piłę można wziąć, ale tylko do wycięcia krzewów na dziedzińcu. Choć te cięcia powinien porobić ZGN. Uważam, że to raczej czysta strata czasu. Są ważniejsze rzeczy do zrobienia.
Kable podtynkowe jak najbardziej będą potrzebne. Jeśli uda się to ułożyć to agregat pozwoli dogodnie oświetlić oficynę.
Cement też na pewno się przyda. Farba biała tak, ale użyta będzie w przyszłości.
Luksfer nie ma i nie montujemy. Tam pójdą docelowo okna i to przed zimą. Chyba, że kilka sztuk na parterze. Ale według mnie nie ma sensu.
Potrzebna jest duża łapka do gwoździ. Naszpikowana nimi jest cała ściana na pierwszym piętrze.

Zastanawiam się cały czas nad ilością kontenerów. Nie potrafię oszacować ilości śmieci, jakie zdołamy wynieść. Spodziewam się, że będą jeszcze ze 2-3 osoby spoza forum.
Rury zrzutowej nie mam. Jej skuteczność jest dyskusyjna- ze strychu nie da rady wywalić rurą. Z pierwszego piętra da radę gruz w miarę szybko wynieść wiadrami- ja to zacząłem uskuteczniać i w tygodniu będę to jeszcze starał się praktykować. Nie sądzę jednak, bym do majówki zdołał całkowicie opróżnić to piętro. Raczej skupię się na dokończeniu podłączenia wody.

Jeśli chodzi o płytki, to każda ilość może się przydać. Ja też jakąś ilość mam, ale na działce i nie zdążę tego przywieźć. Myślę, że nie zdążymy ich ułożyć.
Część elementów elektrycznych, jak puszki czy włączniki postaram się załatwić. Ale jeśli ktoś coś ma to jak najbardziej warto.
Jeśli idzie o narzędzia elektryczne, to niewiele mam.
Elektrykę rozplanuję w święta.
Postaram się też zilustrować graficznie obecnie zaistniałą sytuację.

Przydatne by było wykonanie jakichś prowizorycznych, ale sprawnych schodków do piwnicy. Te, które są teraz zgniły całkowicie .

[Alek]

Obiecałem udokumentować obecny stan. Oto kilka fotografii- na początek piwnica.
Obecnie wysprzątany jest cały korytarz, ale boksy są pełne badziewia

[Alek]

Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy "przewinęli się na obiekcie" w przeciągu ostatnich czterech dni. Słowa podziękowania kieruję do użytkowników naszego forum:

-Kaki
-Brysa
-Frycza
-rapida 130
-gsmoka
-cirrostrato

oraz osób spoza forum:

-Witka
-Piotra
-Maliki
-Łukasza
-Roberta

Wszystkie te osoby przyczyniły się do znacznego posunięcia prac w oficynie zachodniej obiektu. Wielką zasługą uczestników jest wykonanie schodków drewnianych do piwnicy,
wyrzucenie gruzu i zbicie pozostałych tynków z I piętra oraz wyrzucenia ptasich odchodów ze strychu. Łącznie usunięte zostało ca. 14 mtr sześciennych przeróżnych odpadów.
Mam nadzieję, że pomimo ciężkiej pracy udało nam się zaliczyć też kilka miłych chwil przy grillu, cyganku i piwie.

[cirrostrato]

Mnie Alku do tej zabawy nie podłączaj, byłem oka mzik w środku ruinki i moje wątpliwości w temacie obiektu tylko się niestety bardziej pogłębiły.......ale jedno co mnie rzuciło na kolana: przekonać młodych ludzi aby, zamiast świętować w te dni z browarem w ręku, zasuwali jak niegdyś my starsi na ,,pracach społecznych'', z zapałem, z błyskiem w oczach, pieśnią na ustach (no, tu może przeholowałem..)...dawne czasy mi się przypomniały.... Alku wielki szacunek.

[Alek]

Tak naprawdę wielkim napędem organizacyjnym wykazał się kaka .