Philips 456-A14 demontaż
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Philips 456-A14 demontaż
Witam !
Ww Philips doczekał się swojej kolejki i nie chciałbym za bardzo go uszkodzić przy demontażu. Może Ktoś ma dokumentację serwisową , lub doświadczenie przy demontażu ? W jakiej kolejności najlepiej demontować elementy ?
I jeszcze jedno; w miejscu AL4 siedzi jakiś Tungsram z wyrażnym napisem t2 i nic więcej. Co to może być za lampa?
Ww Philips doczekał się swojej kolejki i nie chciałbym za bardzo go uszkodzić przy demontażu. Może Ktoś ma dokumentację serwisową , lub doświadczenie przy demontażu ? W jakiej kolejności najlepiej demontować elementy ?
I jeszcze jedno; w miejscu AL4 siedzi jakiś Tungsram z wyrażnym napisem t2 i nic więcej. Co to może być za lampa?
-
- 500...624 posty
- Posty: 569
- Rejestracja: śr, 10 marca 2010, 10:59
Re: Philips 456-A14 demontaż
Jeśli chodzi o Tungsram to t2 to będzie rok produkcji tej lampy 1958. A lampa oczywiście może być AL4
może na górze bański jest oznaczenie, mam Tungsramy, które tak maja .

Re: Philips 456-A14 demontaż
Witam, serwisówka, a rozbierać należy od demontarzu ruchomej skali najlepiej w całości razem z linkami, a później wyciągać chassis ze skalą (nie będę tu mówił o gałkach, lampach, dkręceniu chassis od skrzynki i odlutowaniu głośnika), a jak by coś szczegółowiej to popatrzę w swojego i coś się poradzi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Philips 456-A14 demontaż
Te wszystkie serwisówki to nadają się tylko do odtworzenia połączeń w naturalnym połączeniu elementów, bo mechanicznie to kaszana.
-
- 250...374 postów
- Posty: 271
- Rejestracja: czw, 25 lutego 2010, 10:25
Re: Philips 456-A14 demontaż
Najpierw odlutuj głośnik, potem odkręć gałki i chassis.Teraz wykręc wkręty do drewna skrajne po bokach skali ( razem 4) ,teraz postaw skalę i odkręć 3 małe wkręty podtrzymujące skalę od "dołu" .W tym momencie skala wraz z linkami etc. powinna osunąc się na chassis ,które razem z tym wszystkim wysuniesz.
Serwisówke nawet nie patrz.
W tym radiu non stop mi się ślizgała linka na ośce - zanmi rozwiązałem ten problem rozbierałem radio ze 10 x
Serwisówke nawet nie patrz.
W tym radiu non stop mi się ślizgała linka na ośce - zanmi rozwiązałem ten problem rozbierałem radio ze 10 x

szukam ramki alumnium do Telefunken 813W,i T5Z,
wyłącznik zasilania Philips 103A /948A
wyłącznik zasilania Philips 103A /948A
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Philips 456-A14 demontaż
Witam!
Dzięki za wskazówki i serwisówkę ( rzeczywiscie jej przydatność do mechanicznych części jest znikoma ), radio jest rozmontowane. Nie obyło się oczywiscie bez nafty do gałek.
Transformatory są oblepione jakąś masą czy smołą , ale sieciowy bez obciążenia daje prawidłowe napięcia .
Uruchomiłem wyłącznik główny również oblepiony jakąś masą i zardzewiały.
W tragicznym natomiast stanie są gumowe podkładki do schassis wykonane z miekkiej gumy.
Może Ktoś dopasowywał takie gumy z części hydraulicznych lub samochodowych , to proszę o podzielenie się wiedzą.
Z twardej gumy to wykonuję na wiertarce stołowej metodą obróbki skrawaniem , ale tutaj ta metoda zawodzi.
Narazie środek radia idzie do pudła, bo zbliża sie sezon na renowację skrzynek ( przy okazji mam do renowacji komodę w której mam obiecaną jedną dużą półkę na aparaturę pomiarową ); a i prace w ogródku czekają.
Pozdrawiam ed_net
Dzięki za wskazówki i serwisówkę ( rzeczywiscie jej przydatność do mechanicznych części jest znikoma ), radio jest rozmontowane. Nie obyło się oczywiscie bez nafty do gałek.
Transformatory są oblepione jakąś masą czy smołą , ale sieciowy bez obciążenia daje prawidłowe napięcia .
Uruchomiłem wyłącznik główny również oblepiony jakąś masą i zardzewiały.
W tragicznym natomiast stanie są gumowe podkładki do schassis wykonane z miekkiej gumy.
Może Ktoś dopasowywał takie gumy z części hydraulicznych lub samochodowych , to proszę o podzielenie się wiedzą.
Z twardej gumy to wykonuję na wiertarce stołowej metodą obróbki skrawaniem , ale tutaj ta metoda zawodzi.
Narazie środek radia idzie do pudła, bo zbliża sie sezon na renowację skrzynek ( przy okazji mam do renowacji komodę w której mam obiecaną jedną dużą półkę na aparaturę pomiarową ); a i prace w ogródku czekają.
Pozdrawiam ed_net
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Philips 456-A14 demontaż
Witam !
Co prawda to już trochę inny temat , ale dotyczy tego samego radia . Wymieniłem kilka spalonych oporników , elektrolity, dwa kondensatory , włożyłem lampy i Philips 456 zagrał. Oczywiście wcześniej sprawdziłem zasilanie, sprawdziłem napięcia itd. Radio gra nadspodziewanie dobrze na wszytkich zakresach. Nawet potencjometry wyglądają na oryginalne ( jeden był chyba regenerowany bo widać ślady po demontażu ).
Czas teraz brać się za montaż i tutaj mam narazie dwa problemy:
-nierozwiązana dotychczas sprawa gumowych kształtek na których wisi schassis - jestem w trakcie badania rynku , a póki co mam wytoczoną z metalu kształtkę która ma służyć do wykonania matrycy
- w moim egzemplarzu brak jest napędu wskażnika zakresów-proszę Kolegów o fotkę lub rysunek jak powienien ten napęd wyglądać
Niezależnie od tych dwóch spraw jest jeszcze jedna , a mianowicie możliwoścci zastąpienia lampy AL4 lampą AL1 . Czy wystarczy wyrzucić opornik katodowy i zmniejszyć opornik siatkowy ? czy też biorac pod uwage inne nachylenie lampy AL 1 raczej interes nie warty zachodu.
Akurat zapas lamp AL1 mam a lampę AL4 wykorzystałem ostatnią.
Narazie na tyle pozdrawiam ed_net
Co prawda to już trochę inny temat , ale dotyczy tego samego radia . Wymieniłem kilka spalonych oporników , elektrolity, dwa kondensatory , włożyłem lampy i Philips 456 zagrał. Oczywiście wcześniej sprawdziłem zasilanie, sprawdziłem napięcia itd. Radio gra nadspodziewanie dobrze na wszytkich zakresach. Nawet potencjometry wyglądają na oryginalne ( jeden był chyba regenerowany bo widać ślady po demontażu ).
Czas teraz brać się za montaż i tutaj mam narazie dwa problemy:
-nierozwiązana dotychczas sprawa gumowych kształtek na których wisi schassis - jestem w trakcie badania rynku , a póki co mam wytoczoną z metalu kształtkę która ma służyć do wykonania matrycy
- w moim egzemplarzu brak jest napędu wskażnika zakresów-proszę Kolegów o fotkę lub rysunek jak powienien ten napęd wyglądać
Niezależnie od tych dwóch spraw jest jeszcze jedna , a mianowicie możliwoścci zastąpienia lampy AL4 lampą AL1 . Czy wystarczy wyrzucić opornik katodowy i zmniejszyć opornik siatkowy ? czy też biorac pod uwage inne nachylenie lampy AL 1 raczej interes nie warty zachodu.
Akurat zapas lamp AL1 mam a lampę AL4 wykorzystałem ostatnią.
Narazie na tyle pozdrawiam ed_net
-
- 375...499 postów
- Posty: 431
- Rejestracja: ndz, 16 lipca 2006, 19:31
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Philips 456-A14 demontaż
Musisz trochę pokombinować, AL1 jest pentodą głośnikową bezpośrednio żarzoną i nie ma katody takiej jak sobie wyobrażasz, tylko włókno żarzenia i tu będziesz miał mały problem, bo minus siatki trzeba doprowadzić z "zewnątrz" przez rezystor siatkowy.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
Re: Philips 456-A14 demontaż
Niekoniecznie, można środek uzwojenia żarzenia podłączyć w miejsce katody AL4 bo reszta lamp ma katody pośrednio żarzone (poza AZ1 ale ona idzie z innego uzwojenia). Inna sprawa to czy to się opłaca - AL4 jest w zasadzie bardziej popularna niż AL1 i powinno dać się ją kupić, a odbiornik przerabiać trochę szkoda.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
SQ9KQZ
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Philips 456-A14 demontaż
Witam ponownie !
Oczywiscie radia nie będę przerabiał , moje zapytanie było trochę na wyrost ,chciałem wiedzieć na przyszłość o takiej możliwości. Przegrzebałem przed chwilą zasoby i znalazłem jeszcze jedną AL 4 więc narazie jest spokój.
Natomiast pytania o napęd wskażnika zakresów i rozwiązanie problemu gumowych kształtek są w dalszym ciągu aktualne.
Pozdrawiam ed_net
Oczywiscie radia nie będę przerabiał , moje zapytanie było trochę na wyrost ,chciałem wiedzieć na przyszłość o takiej możliwości. Przegrzebałem przed chwilą zasoby i znalazłem jeszcze jedną AL 4 więc narazie jest spokój.
Natomiast pytania o napęd wskażnika zakresów i rozwiązanie problemu gumowych kształtek są w dalszym ciągu aktualne.
Pozdrawiam ed_net
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1351
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24
Re: Philips 456-A14 demontaż
Witam.Ja też podobnie jak Kolega ed net "na odrobinę inny temat" , związany z Philipsem 456-A13 .Temat z podtekstem warszawsko-historycznym .Otrzymałem ponad dwa lata temu od znajomego odbiornik j.w. nr fabryczny 19076. Niecodzienne jego "losy" skłoniły mnie do zaprezentowania ich na Naszym forum. A było to tak.Kilka lat temu w Warszawie na terenie przyległym do Dworca Centralnego rozpoczęto budowy kilku rozległych i wysokich budowli.Z uwagi m.in. na sąsiedztwo z tunelem linii średnicowej i PKiN oraz konieczność wykonania odpowiednich fundamentów ,budowy poprzedzone były wnikliwymi badaniami gruntu /wykopaliska.../.Przed wojną teren ten był gęsto zaludniony a po wojnie też /przed budową PKiN / ta część Śródmieścia nosiła nazwę "Dzikiego Zachodu" .W czasie tych wykopalisk odkryto fragmenty piwnic budynków mieszkalnych.W jednej z nich dobrze zachowane pomieszczenie a w nim na stole odbiornik radiowy - ten który trafił i jest u mnie .Kompletny wysuszony -schnie już ponad dwa lata.Nie mam "odwagi i serca go reanimować" /wyjąłem jedynie lampy są sprawne/.Sądzę ,że ta historia dobrze wpisuje się w atmosferę refleksji przemijania która towarzyszy Nam z okazji kończącego się roku.
Pozdrawiam i życzę Kolegom wszelkiej pomyślności w 2012 roku .
Pozdrawiam i życzę Kolegom wszelkiej pomyślności w 2012 roku .
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: Philips 456-A14 demontaż
Edward,a możesz łaskawie dać jakie foty kształtek +wymiary?
Pozdrawiam T
Pozdrawiam T
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Philips 456-A14 demontaż
Witam !
Na dwóch fotkach są elementy "zawieszenia" 456A. Element gumowy o wymiarach jak na szkicu wchodzi pomiędzy okrągłą -tulejkowatą część która jest umieszczona w drewnie w podstawie a swoim środkowym wycięciem wchodzi w element blaszany zgrzany do chassis w narożniku.
W części tulejkowatej jest otwór gwintowany do utrzymania tej konstrukcji . Tego rodzaju rozwiązanie dawało "zawieszenie" na tych właśnie czterech elementach gumowych jako amortyzatorach wobec czego guma musiała być miękka.
Dla prób wykonania kształtek odlewanych wytoczony jest metalowy model również widoczny na foto.
Pozdrawiam Edward
Na dwóch fotkach są elementy "zawieszenia" 456A. Element gumowy o wymiarach jak na szkicu wchodzi pomiędzy okrągłą -tulejkowatą część która jest umieszczona w drewnie w podstawie a swoim środkowym wycięciem wchodzi w element blaszany zgrzany do chassis w narożniku.
W części tulejkowatej jest otwór gwintowany do utrzymania tej konstrukcji . Tego rodzaju rozwiązanie dawało "zawieszenie" na tych właśnie czterech elementach gumowych jako amortyzatorach wobec czego guma musiała być miękka.
Dla prób wykonania kształtek odlewanych wytoczony jest metalowy model również widoczny na foto.
Pozdrawiam Edward
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Philips 456-A14 demontaż
Witam, mam rozgrzebanego Philipsa 695, w sumie niewielkie zmiany między modelami, porobiłem fotki napędu wskaźnika zakresów,na zdjęciu nr 2 obok dźwigni jest taki mały dynksik o który zaczepiona jest linka, dobrze go widać na fotce nr 3, w tulejkę wchodzi pancerz z linką foto 4, koniec pancerza wchodzi w śrubkę foto 5 i linka zakończona kulką wchodzi w dziurkę ruchomego wskaźnika, pozdrawiam Hieronim.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Philips 456-A14 demontaż
Witam !
Dzięki Kraz za fotki napędu linek , oczywiście są pomocne, już sobie dam radę z dorobieniem linki. Pozostaje na razie wątpliwość czy istniała fabryczna regulacja długości linki czy po prostu dopasowywana była na sztywno jej długość.
A jak sobie poradziłeś z gumowymi elementami zawieszenia - gdyż widzę to samo rozwiązanie co w moim 456 , czy gumy nie były sparciałe ?
Ja mam zamiar spróbować dopasować jakieś motoryzacyjne przelotki , jestem w trakcie szukania w internecie .
Pozdrawiam Edward
Dzięki Kraz za fotki napędu linek , oczywiście są pomocne, już sobie dam radę z dorobieniem linki. Pozostaje na razie wątpliwość czy istniała fabryczna regulacja długości linki czy po prostu dopasowywana była na sztywno jej długość.
A jak sobie poradziłeś z gumowymi elementami zawieszenia - gdyż widzę to samo rozwiązanie co w moim 456 , czy gumy nie były sparciałe ?
Ja mam zamiar spróbować dopasować jakieś motoryzacyjne przelotki , jestem w trakcie szukania w internecie .
Pozdrawiam Edward