Wzmacniacz Radford STA 25

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3915
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: gsmok »

Witam
Zamieszczam parę fotek oryginalnego, (nietkniętego ludzką ręką naprawiacza :wink: ) wzmacniacza lampowego RADFORD STA 25. Moim zdaniem montaż i rozplanowanie elementów może stanowić wzorzec, z którego warto czerpać we własnych konstrukcjach.
Wzmacniacze RADFORD mają spore grono entuzjastów za naszą granicą. W Polsce praktycznie ich nie ma. Wzbudzają spore kontrowersje dotyczące wyglądu. 99% ludzi uważa je za niesłychanie brzydkie. Ja należę do grona 1% ,które zachwyca się jego "przemyslowym" wyglądem. Przypomina mi elektrowóz spalinowy :) .
Wzmacniacz na fotkach nie jest jeszcze nawet odkurzony. Obsada lamp jest oryginalna - od pierwszej do ostatniej - MULARDY :shock: . Imponujące są transformatory, a zwłaszcza sieciowy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: fugasi »

Cóż, nie sposób nie przyznać, że jest jak to dzieciątko, które pokochać może tylko mama. :mrgreen:
Tylko dlaczego lamp nie obejmuje owa siatkowa osłona? Jest jakiś inżynierski (skoro to taki inżynierski wzmacniacz) powód?
_
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: jethrotull »

Powód jest taki, że lampy się wymienia.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: fugasi »

:mrgreen:
A w takich Bisach, Melomanach czy MV-3 to niby się nie wymienia?
_
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3915
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: gsmok »

Stawiam na styl i estetykę :wink: . Gdyby te lampy były schowane to wzmacniacz nie miałby tego "spalinowego" smaczku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: jethrotull »

fugasi pisze::mrgreen:
A w takich Bisach, Melomanach czy MV-3 to niby się nie wymienia?
No tak, ale bisy i melomany są źle zaprojektowane, bo do wymiany lamp trzeba zdjąć obudowę.
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: VacuumVoodoo »

Dzis taka konstrukcja nie przejdzie, a przynajmniej nie powinna, testow bezpeiczenstwa CE. Mamy tu nie ryzyko a wrecz gwarancje oparzen o gorace lampy.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3915
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: gsmok »

Oj, nie czepiajcie się :?
Obmierzyłem lampy (elektrycznie są jak nowe, EL34 starzały się parami i nadal mimo, ze nieco się różnią pomiedzy kanałami, w ramach kanałów są sparowane), ustawiłem prądy (wzmacniacz umożliwia niezależną regulację prądu wszystkich lamp końcowych) i zrobiłem sobie sesję odsłuchową - miodzio :roll:
Dla zainteresowanych załączam schemat wzmacniacza i zasilacza.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: VacuumVoodoo »

Czy ja sie czepiam? GDyby to byl obecnie produkowany wzmacniacz to bym sie czepial, a tak to tylko stwierdzilem fakt.
Co do wytrzymalosci lamp: dzis oddalem klientowi gitarowca Traynor YGL-MkIII z 1972 roku. 4szt EL34 Telefunken/RFT dosc rozjechane. No ale tu byly troszke ostrzej eksploatowane.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
hekate
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 16
Rejestracja: pt, 11 marca 2011, 17:19

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: hekate »

Pierwszy wpis na forum, więc witam wszystkich serdecznie.
Zawsze miałem słabość do starych urządzeń, do ich sposobu wykonania, oraz do myśli technicznej w nich zawartej. Jako że jestem zagorzałym zwolennikiem układów lampowych, głównie wzmacniaczy audio, to i ten niemłody już klocek chętnie obejrzałem.
Zawsze podobał mi się nietuzinkowy sposób wykonania obudowy, oraz rozmieszenie w niej lamp.
Dla mnie rewelacja.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: Piotr »

Oooo... Gsmoku, jestem w 100% na tak, zarówno jeżeli chodzi o estetykę wzmacniacza, jak i tego drugiego wynalazku 8)
traxman

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: traxman »

To chyba jeden z nielicznych wzmacniaczy z tak porządnie rozwiązaną zmiana impedancji obciążenia i korekty sprzężenia zwrotnego.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3915
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: gsmok »

VacuumVoodoo pisze:Czy ja sie czepiam? GDyby to byl obecnie produkowany wzmacniacz to bym sie czepial, a tak to tylko stwierdzilem fakt.
Tak na wszelki wypadek, aby nie było nieporozumień - moja wypowiedź odnośnie czepiania się to był oczywiście żart :wink: .

Piotr, Hekate - jak widzę, spotkałem bratnie dusze. Tworzymy więc kilkuosobową grupę, której ten wzmacniacz nie razi :) .

Ze wszech miar słuszna uwaga dotycząca korekty sprzężenia zwrotnego. Przy okazji zerknijcie na rezystory w obwodach katodowych lamp końcowych - to te zielone, drutowe czterowatowce, po dwa na każdej płytce na ostatniej fotografii.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3915
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: gsmok »

Znalazłem na eBay ofertę sprzedaży z Kanady wzmacniacza Radford STA12. Cena wywoławcza powyżej 7000zł jest jednak zbyt zaporowa i mogę sobie jedynie popatrzeć na zdjęcia :cry:
Wzmacniacz wygląda na oryginalny :) i "nie ruszany". Jest to wersja z prostownikiem lampowym (co widać na zdjęciach).

ps.
Jest jeszcze jedna oferta z Australii. Ten drugi egzemplarz niestety był już przerabiany.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Wzmacniacz Radford STA 25

Post autor: fugasi »

Gsmok, ale że co z tymi rezystorami katodowymi?
_