Punkt pracy symetrycznego stopnia sterującego końcówkę kl. B

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

sztyga20
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 545
Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
Lokalizacja: Przeworsk/Kraków

Punkt pracy symetrycznego stopnia sterującego końcówkę kl. B

Post autor: sztyga20 »

Mam następujący problem:
Potrzebuję amplitudy 140V do wysterowania końcówki mocy w klasie B. Przy obecnym punkcie pracy obranym w połowie napięcia siatki w jakim zachodzi odcięcie udaje mi się osiągnąć jedynie jakieś 110V. Zastanawiam się, czy można przesunąć punkt pracy w lewo w kierunku mniej ujemnych napięć na siatce, w końcu interesują mnie tylko dodatnie połówki wychodzące ze stopnia sterującego, ujemne i tak zostaną obcięte w stopniu końcowym. Jedynie co mnie zastanawia to jak na zniekształcenia wpłynie niesymetryczne obciążenie inwertera z dzielonym obciążeniem oraz to, czy pojawiający się prąd siatki nie spowoduje podładowania kondensatora separującego inwerter od stopnia sterującego tak, że przy dużej amplitudzie punkt pracy i tak mi się ustali jaki chce...

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Punkt pracy symetrycznego stopnia sterującego końcówkę k

Post autor: Piotr »

Niezbyt jasno wytłumaczyłeś o co chodzi, w każdym razie stopnia z prądem siatki w żadnym przypadku nie można sterować przez kondensator.
Kiedyś już chyba dyskutowaliśmy ten problem przy okazji sterowania 6N13S, ale nie mogę znaleźć tego wątku. Żeby sterowanie było niesymetryczne w dobrą stronę, lampa sterująca musi mieć wysoki prąd spoczynkowy przy niskim napięciu, tak żeby w razie potrzeby dać dużą dodatnią połówkę.
Awatar użytkownika
tomasz6662
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 447
Rejestracja: czw, 20 listopada 2008, 20:57
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Punkt pracy symetrycznego stopnia sterującego końcówkę k

Post autor: tomasz6662 »

Piotr pisze:Kiedyś już chyba dyskutowaliśmy ten problem przy okazji sterowania 6N13S, ale nie mogę znaleźć tego wątku.
Tu jest : viewtopic.php?f=18&t=8159&start=0
wszyscy jesteśmy nienormalni, tylko nie wszyscy zdiagnozowani
sztyga20
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 545
Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
Lokalizacja: Przeworsk/Kraków

Re: Punkt pracy symetrycznego stopnia sterującego końcówkę k

Post autor: sztyga20 »

Hehe, gratuluje doskonałej pamięci. Faktycznie już trochę kiedyś o tym rozmawialiśmy.
Żeby sterowanie było niesymetryczne w dobrą stronę, lampa sterująca musi mieć wysoki prąd spoczynkowy przy niskim napięciu, tak żeby w razie potrzeby dać dużą dodatnią połówkę.
Właśnie o to mi chodzi. Nie wytrzymam, zrobię i zobaczę co będzie. Może wprowadzę na początek lekką asymetrię punktu pracy i zobaczę na oscyloskopie jak to wygląda - czy otrzymam zakładaną amplitudę i jak jak będzie wyglądał sinus na wyjściu odwracacza.



//Pomierzyłem i sprawa wygląda następująco: pierwsza zniekształca się sygnał z wyjścia anodowego odwracacza, zniekształcenie całkowicie ustępuje przy wyciągnięciu lampy następnego stopnia. Zauważyłem przy tym ciekawą rzecz:
1. prąd siatki i niesymetryczność obciążenia zaczyna pojawiać się przy potencjale siatki następnego stopnia około -2V (wniosek na przyszłość aby przy sterowaniu z wtórnika z dzielonym obciążeniem następny stopień miał tak dobrany punkt pracy, aby osiągać zamierzony poziom sygnału nie osiągając na siatce potencjału wyższego niż -2V),
2. na moment pojawienia się zniekształcenia nie wpływa, bądź wpływa w znikomym stopniu rodzaj użytej lampy w odwracaczu: w tym samym momencie, w tym samym stopniu sygnał zaczyna się zniekształcać czy to i inwerterze siedziała 6n8s czy 6n9s (a wydawało mi się, że ta pierwsza będzie lepsza, wygląda na to, że nie ma różnicy, dobrze bo 6n9s są tańsze).


Muszę więc raczej iść w stronę zmniejszenia napięcia polaryzacji lamp sterujących końcówką przy zwiększeniu oporników anodowych i napięcia powyżej 400V.

Oscyloskop wspaniała rzecz!

Pozdrawiam!
sztyga20
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 545
Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
Lokalizacja: Przeworsk/Kraków

Re: Punkt pracy symetrycznego stopnia sterującego końcówkę k

Post autor: sztyga20 »

Wracając do tematu (haha, ten wzmacniacz na 6n13s będzie chyba najdłużej budowanym wzmacniaczem w historii forum) - obierając niesymetrycznie punkt pracy stopnia sterującego w "dobrą stronę" tak jak radziłeś Piotrze, czyli wysoki prąd spoczynkowy, polaryzacja spoczynkowa niskim napięciem stopień będzie pracował z prądem siatki obciążając poprzedni stopień oraz jak mi się wydaje ładując kondensator odprzęgający co może wpłynąć na przesunięcie punktu pracy.
Czy ma to znaczenie w częstotliwościach akustycznych?
Czy ewentualnie można zastosować taką sztuczkę która rozwiąże wszystkie problemy:

EDIT. Zrobiłem małą poprawkę w schemacie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.