Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 426
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Krasul »

Witam. Postanowiłem zaprojektować i wykonać kolejny w mojej karierze wzmacniacz lampowy. W załączniku przesyłam schemat w wersji roboczej:

Obrazek

Mam kilka pytań odnośnie tej konstrukcji:

1) Jakie należy dobrać napięcie anodowe aby przystosować stopień końcowy do współpracy z takim transformatorem głośnikowym:
http://sklep.lampyelektronowe.pl/?153,t ... y-pp-indel nie tracąc przy tym mocy w wyniku niedopasowania impedancji?
2) Czy mógłby ktoś przerobić mój schemat z trybu pentodowego do trybu ultralinearnego?
3) Jaką wydajność prądową powinien mieć zasilacz anodowy dla układu wzmacniacza przedstawionego na schemacie, przerobionego do współpracy z wymienionym wcześniej transformatorem przy dobranym wcześniej napięciu anodowym?
4) Czy impedancje wyjściowe i wejściowe poszczególnych stopni przedstawionych na schemacie są ze sobą zgodne? Jeśli nie, to jakie przeróbki należy zastosować, aby je dopasować?
5) Czy w przypadku, gdy zrezygnuję z przedstawionego na schemacie, niebezpiecznego sposobu żarzenia lamp stopnia mocy, warto przy zastąpieniu żarzenia szeregowego równoległym (z transformatora) szeregowo z każdym żarnikiem podłączyć termistor NTC (mam akurat 8 sztuk)?

Planuję w wersji ostatecznej zastosować oddzielne bloki zasilające dla każdego kanału. Schemat "skleciłem" wzorując się na wzmacniaczach:

"W-600f": http://www.trioda.nazwa.pl/fonar/audio/ ... 1_02_1.htm

"MELOMAN 25": http://obrazki.elektroda.net/64_1217353538.jpg

"Boneshaker": http://www.jogis-roehrenbude.de/Leserbr ... shaker.htm

"CSV 60": http://www.mcamafia.de/tubes/braun/brau ... ervice.pdf

"VS-70": http://www.jogis-roehrenbude.de/Verstae ... t-VS70.htm

"PL504 - Amp": http://www.jogis-roehrenbude.de/Leserbr ... 04-Amp.htm

"WET005": http://www.tubeland.de/wet005.htm

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam T.Ł.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Piotr »

- Taki układ żarzenia nie zadziała. Zwróć uwagę, że mając uzwojenie z masą w punkcie centralnym otrzymasz po wyprostowaniu połowę napięcia.
- Jak się uprzeć, to lampy mocy można żarzyć z anodowego. Z sieciowego nie polecam.
- UL (zakładając, że jest sens go robić) wymaga osobnych uzwojeń siatkowych w TG, gdyż Ua i Ug2 są różne. A wiesz jak te lampy zachowają się w UL? Jaki procent sprzężenia chcesz dać?
- Wzmocnienie całości będzie za duże mniej więcej o jedną triodę. Przy takim schemacie daj na wejście ECC82.

Zamiast "klecić" lepiej zrobić coś samodzielnie od początku do końca, przynajmniej wiadomo co się robi...
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 426
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Krasul »

W zasilaczu są błędy. Tak jak mówiłem, zamierzam i tak zrobić dwa oddzielne zasilacze dla obydwu kanałów. Żarzenie prądem przemiennym (symetryzowane) oraz żarzenie prądem stałym zostaną wyprowadzone z dwóch oddzielnych uzwojeń. Dane na temat UL są zawarte w linku z transformatorem głośnikowym. Lampy stopnia mocy będą żarzone prądem przemiennym, symetryzowanym, w połączeniu równoległym. Proszę o konkretne odpowiedzi na konkretnie postawione przeze mnie pytania. Pozdrawiam T.Ł.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Piotr »

Krasul pisze:Dane na temat UL są zawarte w linku z transformatorem głośnikowym.
A więc nijak się to ma do PL504.
W ogóle ten TG jest dość nie tego... 2k2 przy takiej mocy wskazuje na jakieś wysokoprądowe lampy, które najczęściej mają Ug2<Ua, natomiast UL43% to proporcja dla EL34 przy Raa=6k6 i Ua=Ug2=400V. Pasmo też nie powala, jak na audio.
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 426
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Krasul »

Z moich ustaleń wynika, że impedancja wyjściowa pary lamp PL504 wynosi około 3,50k. Przy połączeniu równoległym dwóch par impedancja ta zmaleje o połowę. Z racji tego, że nie znalazłem nigdzie transformatora o impedancji uzwojenia pierwotnego, wynoszącej 1,75k, wpadłem na pomysł zmiany punktu pracy. Dlatego też postanowiłem dowiedzieć się od Was, jako bardziej doświadczonych elektroników ode mnie, czy taka możliwość istnieje. Pasmo nie powala na kolana, ponieważ uzyskanie szerszego wiązałoby się zapewne z nawinięciem karkasu takiego transformatora dużo grubszym drutem (celem uzyskania niższej dolnej częstotliwości) oraz podzieleniem tego uzwojenia na wiele sekcji (celem uzyskania wyższej górnej częstotliwości). Moim zdaniem to dobrze, że ktoś wpadł na pomysł zaprojektowania takiego właśnie transformatora. 150 zł nie jest zbyt wygórowaną kwotą w odniesieniu do sześćdziesięciowatowego transformatora głośnikowego. Mógłby on oczywiście zostać wykonany w wersji hi-fi, ale wtedy kosztowałby wielokrotność tej sumy. Co do "lamp wysokoprądowych", to patrząc na charakterystyki anodowe lampy PL504, można stwierdzić, że jak na tego typu lampy, są one dość "prądożerne", stąd moje pytanie o wydajność zasilacza anodowego. Żeby ją określić, trzeba znać punkt pracy. Dlatego też proszę o poważne podejście do tematu. Stwierdzenie, że "W ogóle ten TG jest dość nie tego..." nie zawiera odpowiedzi na żadne z zadanych przeze mnie pytań. Dany transformator może nadawać się do pracy w danym układzie, lub nie. Jeśli zastosuję typowe napięcie zasilające stosowane w tego typu wzmacniaczach (czyli około 300V), stracę część mocy oddawanej do odbiornika, którym jest kolumna głośnikowa, z racji tego, że impedancja wyjściowa rozważanego układu elektronicznego będzie niższa od impedancji wejściowej transformatora. Pozdrawiam T.Ł.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Piotr »

Krasul pisze:Z moich ustaleń wynika, że impedancja wyjściowa pary lamp PL504 wynosi około 3,50k.
Nic podobnego #1. Tyle może co najwyżej wynosić impedancja obciążenia.
Krasul pisze:Dlatego też postanowiłem dowiedzieć się od Was, jako bardziej doświadczonych elektroników ode mnie, czy taka możliwość istnieje.
Skoro ustaliłeś tamten punkt pracy, to chyba możesz ustalić też inny, czy są ku temu jakieś przeszkody?
Krasul pisze:Pasmo nie powala na kolana, ponieważ uzyskanie szerszego wiązałoby się zapewne z nawinięciem karkasu takiego transformatora dużo grubszym drutem (celem uzyskania niższej dolnej częstotliwości)
Nic podobnego #2. Grubość drutu to kwestia maksymalnego prądu. Dół to indukcyjność główna, czyli rdzeń i ilość zwojów.
Krasul pisze:150 zł nie jest zbyt wygórowaną kwotą w odniesieniu do sześćdziesięciowatowego transformatora głośnikowego. Mógłby on oczywiście zostać wykonany w wersji hi-fi, ale wtedy kosztowałby wielokrotność tej sumy.
Do niczego nie namawiam, ale jak poszukasz na forum, to na pewno znajdziesz coś lepszego i niekoniecznie droższego.
Krasul pisze:Co do "lamp wysokoprądowych", to patrząc na charakterystyki anodowe lampy PL504, można stwierdzić, że jak na tego typu lampy, są one dość "prądożerne", stąd moje pytanie o wydajność zasilacza anodowego. Żeby ją określić, trzeba znać punkt pracy. Dlatego też proszę o poważne podejście do tematu.
Skoro patrzysz na charakterystyki, to powinieneś widzieć też punkt pracy. Zasilacz nie stanowił by problemu. Tak a propos poważnego podejścia.
Krasul pisze:Stwierdzenie, że "W ogóle ten TG jest dość nie tego..." nie zawiera odpowiedzi na żadne z zadanych przeze mnie pytań. Dany transformator może nadawać się do pracy w danym układzie, lub nie.
A mnie nadal się wydaje się, że tamten jest nie tego... Choćby dlatego, że moje miały pasmo o ponad dwie oktawy szersze z każdej strony i podobną cenę. Uprzedzając pytanie - nie są już dostępne, więc to nie reklama.
Nadawanie się TG nie jest wcale zerojedynkowe. Ten nadaje się tak trochę. Zadziała, ale nie zastosujesz UL, a podobno chciałeś, no i będzie grać jak kupa.
Krasul pisze:Jeśli zastosuję typowe napięcie zasilające stosowane w tego typu wzmacniaczach (czyli około 300V), stracę część mocy oddawanej do odbiornika, którym jest kolumna głośnikowa, z racji tego, że impedancja wyjściowa rozważanego układu elektronicznego będzie niższa od impedancji wejściowej transformatora.
Nic podobnego #3. Rezystancja wyjściowa stopnia pentodowego to zazwyczaj kilkadziesiąt kiloomów i nie ma nic wspólnego z optymalną rezystancją obciążenia.

ps. Jesteś pewien, że potrzebujesz aż 60W mocy? To bardzo dużo jak na domowe warunki.
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 426
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Krasul »

Ten wzmacniacz nie będzie używany w "domowych warunkach". W domu używam wzmacniacza, który wykonałem na bazie schematu sławetnego W-600f. Jego moc znamionowa wynosi około 10W na kanał. Moc wskazanego przeze mnie transformatora przewyższa nieco realne możliwości układu, który mam zamiar wykonać, zwłaszcza przy zastosowaniu trybu UL. Poza tym nie wiem po co te złośliwości. Zadałem konkretne pytania i byłbym wdzięczny za rzeczowe odpowiedzi. Jeśli chce mi Pan udowodnić, że jestem idiotą, to Pańska sprawa. Odnośnie charakterystyk anodowych. Korzystałem z karty katalogowej Philipsa: http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... /PL504.pdf Na ostatnim wykresie jest odpowiedź na pytanie, dlaczego nie potrafię obrać prawidłowego punktu pracy. Po prostu "ogony" charakterystyk kończą się przy napięciu 250V. Sądząc po tym, że "MELOMAN 25" pracował przy napięciu anodowym równym bodajże 500V wnioskuję, że istnieje jakiś magiczny sposób obrania tego punktu pracy. Jest to trudne zagadnienie, szczególnie z racji tego, że PL504 to lampy stosowane raczej w układach telewizyjnych niż we wzmacniaczach m.cz., aczkolwiek zamieszczone przeze mnie linki świadczą o tym, że wykonywało się już tego typu konstrukcje. Jeśli nikomu nie chce się zamieszczać tutaj obliczeń, to może dysponuje ktoś przynajmniej wykresem, z którego można odczytać ten punkt pracy? Z góry dziękuję. Pozdrawiam T.Ł.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Piotr »

Krasul pisze:Ten wzmacniacz nie będzie używany w "domowych warunkach".
Ok, zwracam na to uwagę, bo nie wszyscy są świadomi mocy potrzebnych do nagłośnienia typowego pokoju i często wybierają z przesadnym zapasem.
Krasul pisze:W domu używam wzmacniacza, który wykonałem na bazie schematu sławetnego W-600f. Jego moc znamionowa wynosi około 10W na kanał. Moc wskazanego przeze mnie transformatora przewyższa nieco realne możliwości układu, który mam zamiar wykonać, zwłaszcza przy zastosowaniu trybu UL.
Kiedy już mówiłem, że przy użyciu tego TG nie zrobisz UL z tymi lampami...
Krasul pisze:Poza tym nie wiem po co te złośliwości. Zadałem konkretne pytania i byłbym wdzięczny za rzeczowe odpowiedzi. Jeśli chce mi Pan udowodnić, że jestem idiotą, to Pańska sprawa.
Ależ nic podobnego. Po pierwsze wyzłośliwiam się rekreacyjnie i sportowo, po równo do do wszystkich, więc nie jesteś wcale uprzywilejowany. Wyjątkiem jest tylko dział dla początkujących, gdzie jest to oficjalnie zabronione. A po drugie na forum przyjęło się mówić bez "panów" ;)
Krasul pisze:Odnośnie charakterystyk anodowych. Korzystałem z karty katalogowej Philipsa: http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... /PL504.pdf Na ostatnim wykresie jest odpowiedź na pytanie, dlaczego nie potrafię obrać prawidłowego punktu pracy. Po prostu "ogony" charakterystyk kończą się przy napięciu 250V. Sądząc po tym, że "MELOMAN 25" pracował przy napięciu anodowym równym bodajże 500V wnioskuję, że istnieje jakiś magiczny sposób obrania tego punktu pracy. Jest to trudne zagadnienie, szczególnie z racji tego, że PL504 to lampy stosowane raczej w układach telewizyjnych niż we wzmacniaczach m.cz., aczkolwiek zamieszczone przeze mnie linki świadczą o tym, że wykonywało się już tego typu konstrukcje. Jeśli nikomu nie chce się zamieszczać tutaj obliczeń, to może dysponuje ktoś przynajmniej wykresem, z którego można odczytać ten punkt pracy? Z góry dziękuję.
Teraz mam trochę pracy, ale wieczorem (pewnie po 23) pójdę po kalkulator zamieszczę obliczenia. Chyba, że ktoś mnie uprzedzi.
Na razie powiem tylko na zachętę, że wszystko można zrobić posiadając wyłącznie tamte charakterystyki.
Miej tylko w pamięci, że wybrany przez ciebie TG i zastosowanie UL z tymi lampami wzajemnie się wykluczają, a producent zaleca nieprzekraczanie 250V napięcia anodowego.

Zapytaj kolegę KaKa z forum, może będzie miał czas i zrobi w takiej cenie coś lepszego z osobnymi uzwojeniami UL, a nie odczepami.
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Zibi »

Krasul pisze:Na ostatnim wykresie jest odpowiedź na pytanie, dlaczego nie potrafię obrać prawidłowego punktu pracy. Po prostu "ogony" charakterystyk kończą się przy napięciu 250V.
Linijka i ołówek powinny sprawę załatwić. Przydałaby się jeszcze krzywa mocy admisyjnej.
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 426
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Krasul »

Dobra. A zatem bez "Panów". W jednym z linków jest wzmacniacz VS-70, produkcji Telefunkena. Lampy w stopniu mocy to EL36, czyli w grubym przybliżeniu niedokładny odpowiednik PL504 (inaczej żarzony i przeznaczony do montażu w innej podstawce). Na schemacie podłączono lampy w trybie ultralinearnym... Producent zaleca nieprzekraczanie 250V ale, jak widzisz, "Polak potrafi" i we wzmacniaczu "MELOMAN 25" autor schematu zastosował dwukrotnie wyższe napięcie anodowe. Zresztą w przypadku większości wzmacniaczy, które wymieniłem w linkach, napięcie to jest wyższe niż katalogowe 250V. Przekopałem bezskutecznie internet w poszukiwaniu odpowiedzi na moje pytania i pomyślałem, że może ktoś z tego forum miał już do czynienia z tego typu układami. Transformator zaproponowałem akurat taki, ponieważ żaden inny z fabrycznie produkowanych (Indel, Zatra, Telto) nie miał "w miarę" zbliżonych parametrów, do tych oczekiwanych. Szczerze powiedziawszy nie sądzę, aby było mnie stać na wynajęcie kogoś do zaprojektowania od podstaw zupełnie nowego transformatora wyjściowego, nie mówiąc już o materiałach i wykonaniu.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Piotr »

Krasul pisze:Szczerze powiedziawszy nie sądzę, aby było mnie stać na wynajęcie kogoś do zaprojektowania od podstaw zupełnie nowego transformatora wyjściowego, nie mówiąc już o materiałach i wykonaniu.
Szczerze powiedziawszy sądzę, że lepiej zapytać. Niespodzianki się zdarzają ;)

Ale wróćmy do układu:
Mamy założone Raa=2k2, czyli 4k4 dla jednej pary, klasę blisko B, czyli w okolicy 1k1 dla jednej lampy. I nieszczęsne 43% UL...
Zakładając Ua=Ug2=300V i Ua(min)=50V mamy Ug2(min)=190V. Prąd drugiej siatki nie będzie wtedy jeszcze zbyt wielki.
Da to Ia(max)=275mA, czyli Po=35W dla jednej pary, czyli 70W z dwóch par. Trochę dużo, nieprawdaż? Jeżeli dobrze liczę, to przy niewielkim prądzie spoczynkowym rzędu 20mA moc strat będzie zbliżona do mocy admisyjnej. Potrzebne do tego Ug1 wypadnie w okolicach -55V :roll:
Trzeba dać dość spore Rg2, żeby uniknąć przeciążenia drugiej siatki przy przesterowaniu.

Zakładając natomiast pozostanie przy katalogowych Ua=Ug2=250V przy tym samym Ua(min)=50V otrzymamy Ug2(min)=165V.
To z kolei da Ia(max)=220mA, czyli Po=22W na parę i odpowiednio mniejszą moc strat, albo wyższy dopuszczany prąd spoczynkowy.

Tyle szklanej kuli na dziś 8)
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 426
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: Wzmacniacz lampowy 4 x PL504 PP

Post autor: Krasul »

Czyli lepiej zlecić wykonanie transformatora o Zaa = 1/2 * 3,5k? Przez cały czas nie potrafię zrozumieć, dlaczego napięcia pracy stopnia końcowego na podanych przeze mnie schematach wynoszą od 280V wzwyż. Przecież zwiększanie napięcia pracy stopnia końcowego musi warunkować zmianę impedancji uzwojenia pierwotnego projektowanego transformatora głośnikowego. W przeciwnym wypadku, doprowadziłoby to do przeciążenia stopnia mocy, wzrostu zniekształceń a w najgorszym przypadku do uszkodzenia lamp pracujących w takim układzie.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...