Pionier U2 - kilka wniosków z uruchamiania

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 926
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Pionier U2 - kilka wniosków z uruchamiania

Post autor: zjawisko »

A żal mi się dziś zrobiło kulawego Pionierka, rocznik '51 stojącego od wieków w moim pokoju. Przeczytałem kartkę z notatkami co i gdzie, czego brakuje i przy użyciu skrajnie niekoszernych podzespołów udało mi się skompletować cały radioodbiornik i o dziwo, uruchomić "od kopa".

Nasunęło mi się po drodze kilka wniosków:
-najistotniejszy wniosek- prosty próbnik elektroinstalacyjny jest bardzo przydatny (wiadomo chyba dlaczego) :mrgreen: , a średniej mocy transformator separujący nagle staje się przedmiotem marzeń.
-wiele ówczesnych rezystorów potrafi w niewyjaśnionych okolicznościach znacznie zwiększyć swój opór.
-zamontowanie elektrolitu 47+47μF/350V nie powoduje żadnych widocznych efektów ubocznych (po za tym, że nowszy, chudy elektrolit Elwy wygląda na chassis co najmniej dziwnie) ale trudno, szukania sprawnego 32+32μF/350V mam już serdecznie dość. Niewielki brum 50 Hz pozostaje.
-kondensator włączony równolegle do uzwojenia pierwotnego TG jest niezbędny :!: nigdy w jego działanie specjalnie nie wierzyłem, a jednak - bez niego wzmacniacz m.cz. potrafi się wzbudzić z efektami świetlnymi w bańce UBL21 (po dotknięciu okolic siatki lampy wzmacniacza napięciowego) a co gorsza niepozorny, 60 letni głośnik bezlitośnie potrafi emitować wwiercające się w mózg piski w okolicy górnego końca pasma akustycznego pochodzące z interferencji z sąsiednimi stacjami.
-bez kondensatora przy lampie prostowniczej da się przeżyć; z nim, czy bez niego zakłócenia od sieci są podobne
-małe smołowce z upływnością wygodnie i estetycznie jest zastąpić trwałymi "czekoladkami"
-to uproszczone do granic przyzwoitości bakelitowe paskudztwo, zestrojone na słuch odbiera bez anteny silniejsze stacje na falach krótkich :shock: z anteną typu "kabel z miernika" czysto, bez zakłóceń odbiera wiele stacji stojąc obok komputera; jedyne zakłócenia pochodzą z sieci (przede wszystkim iskrzące pstryczki).

Do uruchomienia pozostał jeszcze zakres fal długich, który z działa jedynie na zasadzie brumów i świstów z koszmarnie niską czułością, a raczej jej brakiem i poszukanie sensownego potencjometru.

Z pozdrowieniami dla wszystkich posiadaczy Pioniera! Wczoraj o tej godzinie nie myślałem, że będę słuchał lekcji j. chińskiego w j. niemieckim i listy przebojów w j. rumuńskim. :mrgreen:
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 926
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Pionier U2 - kilka wniosków z uruchamiania

Post autor: zjawisko »

Słuchając ostatnio Pioniera dał mi się we znaki brum sieciowy 50Hz typowy dla prostowania jednopołówkowego i wartości elementów filtra w zasilaczu. Po drugie, mierząc napięcia na włóknach żarzenia lamp zauważalne są również skutki wzrostu napięcia sieci do 230V (na ogół w gniazdku mam 234-237V). W związku z tym zastanawiam się, czy dobrych efektów nie dałoby zbudowanie przejściówki-przystawki zawierającej mostek Graetza, dodatkowy rezystor redukcyjny rzędu 100om/5W i ewentualnie jakiś prosty filtr sieciowy. Zwiększenie częstotliwości tętnień do 100Hz umożliwiłoby ich znacznie skuteczniejszą filtrację, a rezystor zapewniłby spadek Uzas do ok. 215-220V przy mocy traconej nie przekraczającej 2W.

Czy są jakieś przeciwwskazania?
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
Matizz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1196
Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Pionier U2 - kilka wniosków z uruchamiania

Post autor: Matizz »

Witaj!

Napięcie możesz zredukować stosując żarówki na większe napięcie np 12V.

W zależności od wersji, niektóre Pionierki miały 50-cio omową sekcję opornika redukcyjnego zwartą przy ustawieniu na 220V, można ja włączyć do obwodu.

Co do przydźwięku to sprawdź upływność wstawionego kondensatora 47uF i prąd anodowy UBL21.
U mnie nawet na oryginalnych 32uF jest cisza w głośniku.

Pozdrawiam
Matizz
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 926
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Pionier U2 - kilka wniosków z uruchamiania

Post autor: zjawisko »

Mam egzemplarz z okrojoną wersją opornika redukcyjnego i termistorem więc nie ma żadnej wolnej sekcji. A elektrolit jest NOS, zaformowany ok. 3 miesiące temu z dobrym skutkiem. Napięcia anodowe są wyższe o ok. 15V od podanych na schemacie więc nadmiernego obciążenia zasilacza raczej nie ma.

Spróbuję jeszcze kabel sieciowy ułożyć nieco niżej, bowiem obecnie jest dość blisko wzm. m.cz. a i ekranu na kondensatorach sprzęgających nie ma...
Nie żeby brumiało bardzo mocno, ale jednak trochę ponad miarę.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.