PWLR?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
PWLR?
Witam!
Dzisiaj w jednym ze sklepów z antykami popytałem się o lampy. Mieli parę 6P13S, inne telewizyjne, chyba jeszcze jakieś loktalowe (UCH21? nie pamiętam)- i piękną, wysoką AZ1 z dziwnym logiem producenta (oczywiście kupiłem ją od razu- próżnia na pewno zachowana, emisja najprawdopodobniej też)... Na początku pomyślałem, że było to charakterystyczne logo ZWLE- lecz jakby się bliżej przyjrzeć, to były tam litery PWLR. "Romb" z linii, otaczający litery był oczywiście ten sam jak w przypadku ZWLE. Co to mógł być za producent- Polska Wytwórnia Lamp Radiowych, czy co? Może Kol. tszczesn lub ktoś inny mógłby mi coś więcej opowiedzieć- np. kiedy ta lampa mogła być wyprodukowana (z pewnością zanim ochrzcili fabrykę imieniem Róży Luksemburg), trochę historii ZWLE też by się przydało...
Dzisiaj w jednym ze sklepów z antykami popytałem się o lampy. Mieli parę 6P13S, inne telewizyjne, chyba jeszcze jakieś loktalowe (UCH21? nie pamiętam)- i piękną, wysoką AZ1 z dziwnym logiem producenta (oczywiście kupiłem ją od razu- próżnia na pewno zachowana, emisja najprawdopodobniej też)... Na początku pomyślałem, że było to charakterystyczne logo ZWLE- lecz jakby się bliżej przyjrzeć, to były tam litery PWLR. "Romb" z linii, otaczający litery był oczywiście ten sam jak w przypadku ZWLE. Co to mógł być za producent- Polska Wytwórnia Lamp Radiowych, czy co? Może Kol. tszczesn lub ktoś inny mógłby mi coś więcej opowiedzieć- np. kiedy ta lampa mogła być wyprodukowana (z pewnością zanim ochrzcili fabrykę imieniem Róży Luksemburg), trochę historii ZWLE też by się przydało...
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- moderator
- Posty: 928
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
- Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk
Re: PWLR?
Raczej Państwowa Wytwórnia Lamp Radiowych:Vault_Dweller pisze:Na początku pomyślałem, że było to charakterystyczne logo ZWLE- lecz jakby się bliżej przyjrzeć, to były tam litery PWLR. "Romb" z linii, otaczający litery był oczywiście ten sam jak w przypadku ZWLE. Co to mógł być za producent- Polska Wytwórnia Lamp Radiowych, czy co?
Lipiec-sierpień 1945 r. Zorganizowanie ekipy złożonej z pracowników Polskich Zakładów Philips i innych zniszczonych przez okupanta przedsiębiorstw radiotechnicznych - w tym firmy "Marconi". Skierowanie ekipy do Dzierżoniowa z zadaniem utworzenia tam fabryki lamp radiowych.
Koniec 1946 r. W Dzierżoniowie, w dawnych pomieszczeniach firmy TELEFUNKEN, rozpoczyna działalność Państwowa Fabryka Lamp Radiowych. Uruchomiona zostaje produkcja elektronowych lamp odbiorczych.
1 lipiec 1947 r. Decyzja o przeniesieniu Państwowej Fabryki Lamp Radiowych z Dzierżoniowa do Warszawy.
9 grudzień 1948 r. Utworzenie przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą
Zakłady Wytwórcze Lamp Elektrycznych z siedzibą w Warszawie.
1 maj 1949 r. Uruchomienie produkcji elektronowych lamp odbiorczych w przeniesionej z Dzierżoniowa do Warszawy, Panstwowej Fabryce Lamp Radiowych, zlokalizowanej w baraku postawionym przy ul.Karolkowej oraz w odremontowanym budynku dawnych magazynów i lakierni.
Źródło: http://www.lighting.pl/historia/historia.htm - odpowiednio filtrując zawartość tej stronki odczytasz historię przemysłu lampowego w Polsce.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
-
- moderator
- Posty: 11308
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: PWLR?
Już zostałem uprzedzony :) Za to dodam od siebie, że szukam polskich, właśnie z PWLR lamp radiowych przedwojennych serii (bocznostykowych i kołkowych). Jak ktoś ma to z chęcią odkupię/wymienię.jdubowski pisze: [...]
Raczej Państwowa Wytwórnia Lamp Radiowych:
[...]
-
- 125...249 postów
- Posty: 146
- Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
- Lokalizacja: Łęczyca
A propo ruchomego cokołu to wtrące tutaj swoje małe 3 grosze początkującego -(ale z odzysku) -miłośnika starych lamp.
Czytałem książkę K.Lewiński "części skłądowe i napprawa...odbiormików radiowych...' no i tam wyczytałem o owijaniu drucikiem bańki przy cokole metalizacji? "cyt
ufffff.
i na końcu wszystko razem ładnie owinąc przylepcem lekarskim i potem wygłądzic palcem
Luudzie ja nic z tego nie rozumiem!
Czytaliście Akademię Pana Kleksa?
tam wszystko Pan Kleks naprawiał "plasterkiem angielskim" hehehehe
Przyznam że jak byłem dzieckiem to moim najwiekszym marzeniem było posiadanie tego tajemniczego "angielskiego plasterka".
A teraz bardziej do rzeczy: otóż mam parę takich ruzsających się lamp np EM11 i postanowiłem coś z tym zrobić.Po prostu wziałem klej super glue z gwiazdką i wkropliłem ok4-5 kropli między cokół a szklana bańkę,docisnałem rękoma ,potrzymałem 20 sekund i sprawdziłem.Trzyma jak należy!
Czyżby sie udało naprawić?Trzeci dzień już tak mam i sprawdzam lampę od czasu do czasu (lampa pracuje we wzmacniaczu) i trzyma całkiem solidnie.Zdaje sie że pomogło.
To taki mój mały wkłąd i patent do bazy wiedzy o lampach.
Proszę o uwagi i sugestie.
Czytałem książkę K.Lewiński "części skłądowe i napprawa...odbiormików radiowych...' no i tam wyczytałem o owijaniu drucikiem bańki przy cokole metalizacji? "cyt
Kod: Zaznacz cały
bańki zupełnie lużne w cokole lub wykazujące niepewny styk metalizacji z cokołem(lampy serii A,C,E)wzmacnia....w następujący sposób.Odwija sie kawałek drutu obejmujący bańkę lampy w pobliżu cokołu(jego punkt wyjścia z cokołu oraz zaczepienie po wykonaniu jednego owinięcia znajduje sie naprzeciw styku metalizacji,z którym jest połączony).Po odwinięciu drutu należy go oczyśćić............wkrętakiem ....
i na końcu wszystko razem ładnie owinąc przylepcem lekarskim i potem wygłądzic palcem


Luudzie ja nic z tego nie rozumiem!
Czytaliście Akademię Pana Kleksa?
tam wszystko Pan Kleks naprawiał "plasterkiem angielskim" hehehehe

Przyznam że jak byłem dzieckiem to moim najwiekszym marzeniem było posiadanie tego tajemniczego "angielskiego plasterka".
A teraz bardziej do rzeczy: otóż mam parę takich ruzsających się lamp np EM11 i postanowiłem coś z tym zrobić.Po prostu wziałem klej super glue z gwiazdką i wkropliłem ok4-5 kropli między cokół a szklana bańkę,docisnałem rękoma ,potrzymałem 20 sekund i sprawdziłem.Trzyma jak należy!
Czyżby sie udało naprawić?Trzeci dzień już tak mam i sprawdzam lampę od czasu do czasu (lampa pracuje we wzmacniaczu) i trzyma całkiem solidnie.Zdaje sie że pomogło.
To taki mój mały wkłąd i patent do bazy wiedzy o lampach.
Proszę o uwagi i sugestie.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 890
- Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
- Lokalizacja: Bytom
Miałem kiedyś nieprzyjemne doświadczenia z Distalem. Przykleiłem nim ebonitową część cokołu w kineskopie Rubina; klej wiążąc wywołał tak silne naprężenia w szkle, że pojawiła się cała seria mikropęknięć w cokole. Kineskop oczywiście stracił próżnię, a ja od tego czasu raczej nie używam klejów epoksydowych do takich celów.
Mnie się takie coś nigdy nie zdarzyło, a cokoły do kineskopów też przyklejałem. Obecnie stosuję wyłącznie poxipol, gdyż wstępnie wiąże po 10 minutach i cokół wtedy już się raczej nie przemieszcza. Distal schnie długo i lubi wyciekać, co jest szczególnie nieprzyjemne przy lampach z metalizacją.Janusz pisze:Miałem kiedyś nieprzyjemne doświadczenia z Distalem. Przykleiłem nim ebonitową część cokołu w kineskopie Rubina; klej wiążąc wywołał tak silne naprężenia w szkle, że pojawiła się cała seria mikropęknięć w cokole. Kineskop oczywiście stracił próżnię, a ja od tego czasu raczej nie używam klejów epoksydowych do takich celów.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 890
- Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
- Lokalizacja: Bytom
-
- 125...249 postów
- Posty: 146
- Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
- Lokalizacja: Łęczyca
Prawdę mówiąć to też się troche obawiałem czy ten super glue nie wywoła naprężeń w bańce szklanej.Przeczytałem wobec tego że służy do klejenie szkłą i to mnie troche uspokoiło.Jak dotąd klej sie sprawuje nienagannie także w wyższej temp. lampy.Wobec tego polecam,poza tym jest bezbarwny czyli niewidoczny i nie pogarsza wyglądu lampy.
-
- 125...249 postów
- Posty: 146
- Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
- Lokalizacja: Łęczyca
Poniewaz informacje przeczytane na forum traktuje zupełnie powaznie ,więc i sam nie podaje informacji nie sprawdzonych,a przynajmniej nie przetestowanych.Brałem tez ten aspekt pod uwagę.
Dzisiaj mija juz tydzień pracy lampy pod obciążeniem własciwie bez przerwy.Klej sprawuje sie dobrze,lampa ani drgnie w cokole.
Wobec tego uważam że patent się sprawdził i polecam,niech sie sprawuje.
Ponadto przy pionowej pracy lampy doł bańki jednak nie jest tak mocno obciążony cieplnie jak szczyt i boki wokół grzejnika,to dodatkowy plus "dodatni"
Dzisiaj mija juz tydzień pracy lampy pod obciążeniem własciwie bez przerwy.Klej sprawuje sie dobrze,lampa ani drgnie w cokole.
Wobec tego uważam że patent się sprawdził i polecam,niech sie sprawuje.


Ponadto przy pionowej pracy lampy doł bańki jednak nie jest tak mocno obciążony cieplnie jak szczyt i boki wokół grzejnika,to dodatkowy plus "dodatni"
