Patent
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11142
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Patent
Patent na co? To jakaś zagadka? Co kolega taki oszczędny w słowach?
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Re: Patent
To jest zagadka na 3 szare komorki
Nie pamietam wszystkich patentow R.Smitha ale nie zdziwi mnie jesli to tez opatentowal w swojej manii udowdnienia ze wczesniej wspomnieni t.zw.debile to wlasnie w USPO pracuja. (USPO : United States Patent Office)

Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2061
- Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
- Lokalizacja: Seattle, WA
Re: Patent
Patent, jesli mnie moje szare komorki nie myla
Przelaczane SE (klasa A, gorna pentoda) lub PP (obie). Punkty pracy koncowki trzeba dobrze dobrac i powinno hulac 


Pozdr,
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com
-
- 250...374 postów
- Posty: 278
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 15:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Patent
Czy to nie przypadkiem ten patent firmy Mesa Boogie z przełączaniem mocy 5/15/25W?
Re: Patent
Omawiając zamieszczony rysunek, nie sposób ustrzec się paraleli do, faktycznie, patentu R.C.Smitha, z dobrze wszystkim znanej firmy z Petalumy. Oczywiście fakt opatentowania czegokolwiek niekoniecznie rozstrzyga kwestię autorstwa. Cóż, takie czasy. Przechodząc do meritum - układ jest niezwykle prosty i rozwiązuje za "jednym zamachem" kilka wzajemnie ze sobą powiązanych problemów. Znający zagadnienie mogą dalej nie czytać, nieznający - jak najbardziej. Głównym celem "patentu" jest możliwość osiągania różnych, użytecznych poziomów mocy we wzmacniaczu co najmniej dwukanałowym, ale także możliwość ręcznego lub automatycznego przełączania pomiędzy trybem PP a SE stopnia mocy. Takie potrzeby mogą wynikać m.in. z ekspresji artystycznej gitarzysty. Czy jest bowiem coś piękniejszego od zagrania partii rytmicznej na czystym, pełnym dynamiki i headroomu brzmieniu oraz przebijającej się w mixie, bogatej w harmoniczne, lejącej się, o niekończącym sustajnie solówce? ...no może i jest.
Najważniejszym problemem jest zastosowanie transformatora głośnikowego od układu PP, a więc nie posiadającego szczeliny w rdzeniu, do pracy w trybie SE. Tak się "szczęśliwie" składa, że po przejściu na tryb SE, lampa V2 pełni rolą obciążenia jednej połówki transformatora wyjściowego, a płynący przez nią prąd równoważy tę samą składową stałą płynącą przez lampę V1. W warunkach idealnego zrównoważenia prądów V1 i V2 magnesowanie rdzenia nie zachodzi. Oczywiście rezystory katodowe dobrane są do pracy w klasie A i rozłączenie katod przełącznikiem SW2 punktu pracy na prostoliniowym odcinku charakterystyki nie zmienia. Przynajmniej teoretycznie. Rozłączenie katod ma także na celu uniknięcie sytuacji, w której V2 staje się sterowanym poprzez katodę wzmacniaczem o podstawie siatkowej. Taka sytuacja byłaby nie do przyjęcia. Działanie sprzężonego przełącznika SW1/SW2 nie wymaga wyjaśnień. Oczywiste, że dla trybu SE zwiera sygnał AC, płynący do V2, do masy. Problemem do indywidualnego rozstrzygnięcia pozostaje kwestia obecności lub braku kondensatorów w katodach. O ile przy pracy PP, kondensator katodowy nie jest elementem krytycznym, o tyle w trybie SE już jest.
Najważniejszym problemem jest zastosowanie transformatora głośnikowego od układu PP, a więc nie posiadającego szczeliny w rdzeniu, do pracy w trybie SE. Tak się "szczęśliwie" składa, że po przejściu na tryb SE, lampa V2 pełni rolą obciążenia jednej połówki transformatora wyjściowego, a płynący przez nią prąd równoważy tę samą składową stałą płynącą przez lampę V1. W warunkach idealnego zrównoważenia prądów V1 i V2 magnesowanie rdzenia nie zachodzi. Oczywiście rezystory katodowe dobrane są do pracy w klasie A i rozłączenie katod przełącznikiem SW2 punktu pracy na prostoliniowym odcinku charakterystyki nie zmienia. Przynajmniej teoretycznie. Rozłączenie katod ma także na celu uniknięcie sytuacji, w której V2 staje się sterowanym poprzez katodę wzmacniaczem o podstawie siatkowej. Taka sytuacja byłaby nie do przyjęcia. Działanie sprzężonego przełącznika SW1/SW2 nie wymaga wyjaśnień. Oczywiste, że dla trybu SE zwiera sygnał AC, płynący do V2, do masy. Problemem do indywidualnego rozstrzygnięcia pozostaje kwestia obecności lub braku kondensatorów w katodach. O ile przy pracy PP, kondensator katodowy nie jest elementem krytycznym, o tyle w trybie SE już jest.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3899
- Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
- Lokalizacja: Zamość
Re: Patent
Kevin O'Connor twierdzi, że kondensator w katodzie końcówki PP z polaryzacją automatyczną zbliża taką końcówkę brzmieniowo do polaryzacji stałej. Zrobiłem kiedyś końcówkę PP 2xEL84 bez kondensatora i tragedii nie było. Fakt, że ostatecznie dla świętego spokoju dodałem 47uF. Myślę więc, że kondensator nie jest krytyczny i można uzyskać zadowalające brzmienie i bez niego.Canio pisze:Problemem do indywidualnego rozstrzygnięcia pozostaje kwestia obecności lub braku kondensatorów w katodach. O ile przy pracy PP, kondensator katodowy nie jest elementem krytycznym, o tyle w trybie SE już jest.
Kto pierwszy testuje patent? I czy amerykańskie prawo patentowe sięga do Polski?

EDIT: Przeczytałem jeszcze raz post Canio i oczywiście moja odpowiedź nie ma nic wspólnego z cytatem.

Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Re: Patent
IMHO można brać pod uwagę kilka możliwości:
1. każda katoda ma swój własny C
2. tylko V1 ma C
3. C załączany do V1 jest albo automatycznie albo ręcznie - przy przechodzeniu do SE
Oczywiście w trybie SE bez kondensatora katodowego mamy mniejsze wzmocnienie, ale dla odmiany, przy jego obecności, w trakcie masywnego przesterowania V1 mamy efekt prostowania, który przesuwa punkt pracy. Co robić, co robić?

1. każda katoda ma swój własny C
2. tylko V1 ma C
3. C załączany do V1 jest albo automatycznie albo ręcznie - przy przechodzeniu do SE
Oczywiście w trybie SE bez kondensatora katodowego mamy mniejsze wzmocnienie, ale dla odmiany, przy jego obecności, w trakcie masywnego przesterowania V1 mamy efekt prostowania, który przesuwa punkt pracy. Co robić, co robić?

-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3899
- Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
- Lokalizacja: Zamość
Re: Patent
Wybrać metodę eksperymentalnie.Canio pisze:Co robić, co robić?

Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
-
- 375...499 postów
- Posty: 427
- Rejestracja: pt, 5 grudnia 2008, 09:36
- Lokalizacja: Kutno
Re: Patent
A co z dopasowaniem obciążenia? Kompromis między przeciążeniem lampy V1 w trybie SE, a niewykorzystaniem mocy lamp w trybie PP? Może jakiś dodatkowy pstryczek do przepinania uzwojeń wtórnych transformatora głośnikowego?
Weźmy nasz popularny TG2,5-1 z odczepem na uzwojeniu pierwotnym i z rdzeniem złożonym naprzemiennie.
Dla głośnika 8 Om uzyskamy:
Ra=(1400:78)^2 x 8=2577 Om
Raa=(2800:78)^2 x 8=10309 Om
na dokładkę przy pracy układu PP w klasie A opór obciążenia powinien wynosić Raa=2xRa
poprawcie jeśli się mylę.
Czy "niewykorzystana" w trybie SE połówka uzwojenia pierwotnego zasilająca lampę V2 ma jakiś, oprócz kompensacji składowej stałej, wpływ na pracę lampy V1?
Weźmy nasz popularny TG2,5-1 z odczepem na uzwojeniu pierwotnym i z rdzeniem złożonym naprzemiennie.
Dla głośnika 8 Om uzyskamy:
Ra=(1400:78)^2 x 8=2577 Om
Raa=(2800:78)^2 x 8=10309 Om
na dokładkę przy pracy układu PP w klasie A opór obciążenia powinien wynosić Raa=2xRa
poprawcie jeśli się mylę.
Czy "niewykorzystana" w trybie SE połówka uzwojenia pierwotnego zasilająca lampę V2 ma jakiś, oprócz kompensacji składowej stałej, wpływ na pracę lampy V1?
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β η
λ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π
§ ° Γ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡
Σ Φ Ψ α β η
λ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π
§ ° Γ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3899
- Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
- Lokalizacja: Zamość
Re: Patent
Ja to rozumiem tak, że w tym układzie Ra=Raa.Canio pisze:Tak się "szczęśliwie" składa, że po przejściu na tryb SE, lampa V2 pełni rolą obciążenia jednej połówki transformatora wyjściowego
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3899
- Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
- Lokalizacja: Zamość
Re: Patent
O to właśnie chodzi. Taki jest cel tego układu.almagra pisze:ta lampa z umasiona siatką będzie tylko obciążeniem wytracającym część mocy wyjściowej
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1077
- Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
- Lokalizacja: Krk
Re: Patent
http://www.freepatentsonline.com/4713624.pdfOloorin pisze:Czy to nie przypadkiem ten patent firmy Mesa Boogie z przełączaniem mocy 5/15/25W?
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Re: Patent
- mam nieodparte wrażenie, że się Pan spieszył wklejając linka.eS pisze:http://www.freepatentsonline.com/4713624.pdfOloorin pisze:Czy to nie przypadkiem ten patent firmy Mesa Boogie z przełączaniem mocy 5/15/25W?