jest to mój pierwszy post w tym dziale, ponieważ od pewnego czasu odczuwam chęć na ponowne pogranie na gitarze. A w ramach odpoczynku od użerania się ze Szmaragdem, pomyślałem, że nadszedł czas, aby skonstruować coś swojego. Poprzeglądałem trochę i zdecydowałem się na ten prosty schemacik ze strony audiotonu: http://www.audioton.republika.pl/gitarowiec.html . Nie przeszkadza mi czyste brzmienie - zawsze wolałem taki country twang niż przester. Moc wystarczająca - dbam o swój słuch

Przejrzałem strych - znalazłem potrzebne transformatory, nawet jakieś pordzewiałe chassis, na którym ktoś sobie amatorsko złożył radio FM (przytargałem to kiedyś z elektrośmieci). Postanowiłem je wykorzystać, i tak było dość wybrakowane. Nie jest to może idealne chassis do gitary, ale z braku czegoś lepszego... Muszę je jeszcze doczyścić z farby i pomalować.
Zdecydowałem się nie kupować dostępnych płytek i złożyć to tradycyjnie na łączówkach i końcówkach.
Spróbowałem dziś rozrysować sobie schemat połączeń - czy są jakieś poważniejsze błędy w rozmieszczeniu elementów?
Czy masa jest właściwie poprowadzona?
I być może istnieją jakieś małe usprawnienia tego układu?
Pozdrawiam
PJ